Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nadmierne objadanie się


Sorrow

Rekomendowane odpowiedzi

Help! Znów sobie nie radzę. Gdyby tak można było w ogóle nie jeść, to nie byłoby problemu. A tak, jak już wezmę jeden kęs to przychodzi mi taki apetyt, że nieustannie muszę ze sobą walczyć. I nie ważne czy jest to kawałek ciasta, serek czy śliwka. Jeden kęs i nagle przeszywa mnie taki impuls... Przeraża mnie to. W pracy jest ok, zjem to co przyniosę, lub nawet zostawiam na kolejny dzień. Ale w domu, a jak jeszcze zostanę sama... Czuję się cholernie słaba. Wiem, że to wszystko reakcja na emocje, doskonale zdaję sobie z tego sprawę, cały czas jestem w terapii. Ale ostatnio świat mi się wali, porażki na każdym froncie, rozpaczliwie szukam pocieszenia, zapełnienia pustki. Chciałam się wyżalić, wiem że poprawa zależy tylko ode mnie, ale po napisaniu tego jest mi troszkę lżej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od kilku miesięcy zauważyłam, że kiedy przebywam sama mam tendencje do przejadania się, zwłaszcza, kiedy staram się eliminować zachowania autoagresywne. Czy ktoś z Was ma jakiś dobry sposób, żeby z tym walczyć?

Powoli zaczyna mnie niepokoić ten brak kontroli :time:

 

Zajrzyj na stronę Ani z wilczoglodna.pl mnie sporo rozjaśniło w głowie. Grupa na fb też jest pomocna i tam prędzej uzyskasz odpowiedź, niż tutaj :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja znów się objadam, było kilka lat dobrze, potrafiłam nad tym panować a czasem nawet nie musiałam tego robić, ale jak przyszła depresja to musiało w końcu puścić, przecież i tak "wszystko mi jedno" i "jestem gruba, bo przytyłam 20 kg podczas ostatniego epizodu depresji". Muszę to szybko zatrzymać, bo z każdym dniem jest coraz gorzej a to przecież niczego nie rozwiąże. Nie mogę tak się dobijać. Samotność, depresja i tak mnie już przecież zabijają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja znów się objadam, było kilka lat dobrze, potrafiłam nad tym panować a czasem nawet nie musiałam tego robić, ale jak przyszła depresja to musiało w końcu puścić, przecież i tak "wszystko mi jedno" i "jestem gruba, bo przytyłam 20 kg podczas ostatniego epizodu depresji". Muszę to szybko zatrzymać, bo z każdym dniem jest coraz gorzej a to przecież niczego nie rozwiąże. Nie mogę tak się dobijać. Samotność, depresja i tak mnie już przecież zabijają.

 

Też kiedyś przez to przechodziłam... Co najważniejszego mogę Ci doradzić: to co jesz ma ogromny wpływ na Twoje myśli. Dobre jedzenie = dobre myśli. Zadbaj o wartościowe produkty (kasze, warzywa, owoce, ogranicz słodycze i bezwartościowe jedzenie), a zobaczysz, że na efekty nie będziesz musiała długo czekać. Jak gdzieś kiedyś słyszałam - człowiek otyły, to człowiek dalej głodny i 'niedożywiony' dlatego, że pomimo, że je dużo, objada się, to nie dostarcza swojemu organizmowi podstawowych mikroelementów potrzebnych do prawidłowego funkcjonowania ciała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mogę Ci jeszcze polecić książkę Beaty Pawlikowskiej (jeśli lubisz ją czytać): "Narkotyki, anoreksja i inne sekrety". Bardzo wartościowa książka, która opisuje schematy uzależnień, depresji i jak to przezwyciężyć.

Nie przepadam za tą Panią a tym wszystkim, o czym napisałaś w swoim wcześniejszym poście wiem. Niemniej jednak dzięki za odzew :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z czego może wynikać takie objadanie się ? To kwestia woli czy może to wynikać z innych problemów? Nie wiem jak jest w moim przypadku. Zawsze byłam osobą bardzo szczupłą, nadal jestem szczupła, chociaż przytyłam 4 kg. A przytyłam bo...miałam okres w którym nie jadłam szczególnie dużo, a od dłuższego czasu jem jak lew. Ciągle myślę o jedzeniu. Np. kiedy siedzę w pracy, obliczam ile czasu zostało do wyjścia domu, ile potrzebuję jedzenia przez ten czas żeby czuć się dobrze. Jak jestem w domu to również ciągle o tym myślę, nawet jak nie jestem szczególnie głodna. Nie mogę np skupić się na oglądaniu filmu, bo moje myśli ciągle krążą wokół jedzenia no i po prostu muszę zjeść żeby je uspokoić. Chciałabym zrzucić te 4 kg ale nie umiem zmusić się do przestrzegania diety.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×