Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ciągłe myśli o przemijaniu


kaja09

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Długo, a może nie długo zwlekałam, żeby zarejestrować sie na tym forum. Dodam,że choruje na bulimie, ale to rzutami, raz nie wymiotuje pol roku, potem miesiąc codziennie i tak od 3 lat. Nigdy nic z tym nie robiłam. I chyba to jest błąd, bo coś sie ze mną dodatkowo zaczyna dziać. Wpadłam w jakąs obsesje, chyba najlepiej to ujmie nerwica natrectw myslowych. Od pewnego czasu myśle ciągle o śmierci i przemijaniu. Trwa to już 3 tygodnie, myslałam ze to minie ale jest coraz gorzej. Do tego pojawił się lęk, że umre za niedługo, mam takie niesamowite poczucie, że to się spełni. Wkreciłam sobie, ze jak wróce na mieszkanie studenckie we wrzesniu to zostane tam zamordowana przez nowego wspolokatora, którego nie znam. Widze zależnosc pomiedzy tym co usłyszałam w telewizji,a tym co sobie wyobrażam. Mówie sobie, żę to nienormalne myslenie, ze tak samo ktos na ulicy może mnie zaciukać. Dodam, że kiedys pasjami oglądałam horrory i dokumenty o seryjnych moredrcach, Nie robiło to na mnie żadnego wrażenia. Teraz jak widze coś takiego w tv to robi mi sie niedobrze. Czy takie programy mogły mieć na moją psychike wpływ? Czy bulimia zaczęła mi tak chrzanić psychike, że pojawiły sie te myśli? Ostatnio jak przebywam w miejscu publicznym to wyobrażam sobie jak ktoś podlatuje i mnie zabija. Nie radzę sobie kompletnie z tym, a to mnie strasznie męczy. Dodam, że pracuje codziennie po 8 godzin, do tego mam egzaminy we wrzesniu. Nie miałam ani tygodnia pełnego relaksu od jakiś dwóch lat. Może to zmęczenia tak na mnie wpływa. Może udać sie do psychologa/psychiatry/psychoterapeuty? Jak życ moi drodzy ;)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie sądzę żeby to była wina bulimii, tzn często tak jest, że jedna osoba ma pełen szereg różnych zaburzeń i tak może być w Twoim przypadku

 

Co do natrętnych i popapranych myśli to mam podobnie, tylko że ja wkręcam sobie gorsze rzeczy.

Śmierć mnie nie rusza, za to ciągle sobie wkręcam, że za mojego życia rozpęta się w Polsce wojna i mogę trafić na jakichś zwyroli jak na Wołyniu, którzy będą robić zakłady o najbardziej wymyślną i okrutną torturę :?

Gdybym mogła to wbudowałabym sobie jakąś bombę, która by się aktywowała przy wymówieni słowa klucza. Wtedy byłabym spokojna...

 

Kiedyś przeczytałam biografię prawie wszystkich seryjnych morderców, i na początku też się trochę obawiałam, że mogę trafić na takiego sadystę, jednak teraz już jestem trochę spokojna, bo wiem, że nie wpasowuję się w dobrą ofiarę na cel, uff

 

 

Myślę, że to o czym czytamy, słyszymy, mówimy itd bardzo często ma wpływ na nasze myśli i poglądy, jest to jeden aspektów wpływających na nasz rozwój

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego w mojej głowie nie mogą krążyć przyjemne natrętne myśli, że leże na plaży w Tajlandii, pije drinki i mocze tyłek w oceanie. A ciągle przelatują mi takie abstrakcyjne i irracjonalne myśli? Nie wiem, może sama je pielęgnuje. Horror jakiś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×