Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Kochani, co się dzieje, nikt energią i zadowoleniem nie błyśnie? :( Jedyna Cyklopka jeszcze nam tu fason trzyma...

 

Ja zaraz się kładę na drzemkę, jeszcze tylko melisę wypiję na nerwa. Strasznie się w pracy zdenerwowałam, jestem tak nieodporna teraz na stres, że wierzyc się nie chce... Gdzie ta twarda baba, gdzie? Dostałam tyle zadań na raz, że w pewnym momencie o mało się nie rozpłakałam, co w końcu mam zrobic i w jakiej kolejności. A potem zamarłam. :shock: Co się ze mną dzieje... :hide:

Ale z tego wszystkiego o lękach prawie nie myślałam. No i pewna dobra dusza wyszła mi z psem, mogłam z nim prosto do domu wracac , a podpieram się nosem.

 

cyklopka, Czekamy na relację z kokosanek! A, zapomniałam Ci pogratulowac występu, wiedziałam, że będzie ok!

 

platek rozy, Plateczkowa***** Ściskam Kochana, też od rana mam rzyg, ale da się to przetrwac. Poka bransolkę... :105:

 

JERZY1962, Tulam Jerzyku...

 

mirunia, Też Cię ściskam mocno, niech ten dzień da Ci jednak trochę wytchnienia.

 

PannaNatalia, Heloł! Przeszedł Ci trochę ten ból głowy?

 

ugh, Trzymam kciuki, żebyś coś wiedziała po badaniach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ugh, u mnie sie okazaloz e mi szyjne kregi uciskaly na tetnice i mialam niedotleniony blednik . Moze Ci wyjdzie w rezonansie cos .

Mam taką nadzieję, bo RTG nie wykazało żadnych patologii a Doppler żadnego zaburzenia w dopływie w tętnicach tech nie wykazało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochani, co się dzieje, nikt energią i zadowoleniem nie błyśnie? :( Jedyna Cyklopka jeszcze nam tu fason trzyma...

Tak na prawdę to rozpamiętuję to co się nie udało, albo z czego zrezygnowałam, a dzisiaj pewnie zamiast coś zrobić z rzeczy, które mogę zrobić teraz będę czas zabijać. :bezradny:

 

Dziewczyny, motywująco:

10153938_851184071604100_6251494419629478078_n.png?oh=17c55c97b29e34fef83b04b1e3ef9742&oe=55E8D304

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i kurczę nie mogę podrzemac... :evil: Taka jestem zmęczona i nabuzowana. No teraz to już chyba trzeba wytrzymac do wieczora. Ale udało mi się wepchnąc w siebie bułkę z wędzonym łososiem i ogórkiem i drugi kawałeczek z miodem.

 

cyklopka, Znaczy melancholia Cię dopadła? Na całe szczęście jest to stan, który mija. Dużo wrażeń miałaś ostatnio, organizm pewnie sobie odpoczywa i dąży do równowagi.

Jedyny czas, kiedy wracam do przeszłości to terapia. Nie wiem, czy to dobrze, czy źle... :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ugh, czasami zmiany moga byc tak malutkie a dokuczliwe a widac je wlasnie na rezonansie bo on najbardziej dokladny . Trzymam kciuki zeby sie cos wyjasnilo. napisz nam tutaj jak odbierzesz wyniki.

Tak, domyslam się. Zaraz po badaniu będę mieć opis (o ile nie będzie wymagana konsultacja z innym lekarzem), także w czwartek powinno się wszystko wyjasnić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ech oczy się lepią, czytac nie można, zbyt padam, żeby coś porobic konkretnego ( z psem ledwo kółko wytuptałam), tu cisza gadac nie chcecie ;) , Co zrobic żeby nie zasnąc tak gdzieś do dziesiątej? Młodego nie ma, monsz też do późna w pracy, nie ma kto mnie zagadac, a próbowałam z koleżanką porozmawiac przez telefon, to mi się język plątał... :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lusesita Dolores, Po jednej tabletce miałam takie jazdy, że podjęłam decyzję, że nie będę go brac. W końcu lęki mnie nie zabiją, ani ja nikomu krzywdy nie zrobię. A nie mogę nie chodzic do pracy. Więc ciągnę z trudem na doxepinie. Przyjdzie urlop to się zastanowię, co dalej. Muszę wytrzymac, to tylko parę dni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, Znaczy melancholia Cię dopadła? Na całe szczęście jest to stan, który mija. Dużo wrażeń miałaś ostatnio, organizm pewnie sobie odpoczywa i dąży do równowagi.

Jedyny czas, kiedy wracam do przeszłości to terapia. Nie wiem, czy to dobrze, czy źle... :bezradny:

Ty robisz dobrze, ja robię źle. Bo ja wierzę, że można się cofnąć w czasie i poprawić to co się nie udało, zrobić dobrze wiedząc to, co się wie teraz. :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lusesita Dolores, Taki organizm, co zrobic... :bezradny: Przez lipiec i sierpień będę chodzic do pracy w kratkę, kiedy będzie robota, mogą ustalac sobie dni i godziny, więc to dla mnie urlop. Mogę nawet spokojnie wyjechac, czy zaszyc się w chałupie, byle swoje w pewnym momencie zrobic.

O której masz to spotkanie w sprawie terapii?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lusesita Dolores, Tak, nie mam pełnego etatu. Czasami nie mam co robic, a czasami nie wiem, jak się nazywam i muszę zostac dłużej. Tak, zawsze coś,i moje zarobione, bardzo się z tego cieszę i dlatego tak bardzo mi na tej robocie zależy.

Trzymac kciuki, chcesz iśc na tą terapię?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wrocilam od drugiej pani psycholog ( tej od testow) Mialam dzis spotkanie omawiajace je i do tego troche jej opowoedzialam jak mi ostatnio somatyka siada od nerwicy.

kosmostrada, Tez mi ostatnio stale niedobrze i niedobrze :bezradny: Odreagowywuje ta komisje , decyzje z Mops i nerwy ziwazane z szukaniem pracy. mam sie wiecej wyciszac.

Powoedziala jeszcze ze mamy silne mechanizmy obronne i leki niestety beda na nas tak dzialaly ze bedziemy na nich umierac.Podpytalam ja o to Kochana.

 

Esh zmeczona jestem , zdolowana i chce byc zdrowa! a Nie stale sie martwic jak przezyje kolejny dzien czy jakas tam sytuacje.

 

Qwa Wrrrrrrrrrrr .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, Staram się zobaczyc jakiś plus w tym, że mdli - no schudłam 2 kg. Ale ja tak lubię jeśc, smakowac, miec z tego przyjemnośc... :why: Właśnie idę zaraz poskubac fasolki szparagowej, żeby miec coś w brzuchu na noc.

Tak podejrzewałam, że leki po prostu nie dla nas, nie że kwestia dobrania... :bezradny:

Kochana damy radę! Mnie ostatni rok nauczył jednego, że liczy się na plus każda chwila spokoju i każda przyjemnośc nawet najdrobniejsza. A Ty też umiesz się cieszyc "z niczego" i dlatego będzie dobrze.

 

Jeszcze pół godziny muszę wytrzymac, żeby pójśc spac...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, Mowila zeby zaprzyjaznic sie z technika Jacobsona i jak sie robi niedobrze to ja uskuteczniac i powinno mijac. Kochana ja tez lubie jesc a dzis jadlam wielkie nic bo mnie mydlilo i mydlilo od rana . Powiedziala ze nasz organizm sie tak buntuje bo zna wlasnie takie sposoby na rozladowanie stresu i stad ta somatyka wstretna . ja sie martwie kasa , decyzja i brakiem pracy stalej a teraz jeszcze mi sie urlop u Madzi szykuje bo jada na wczasy :bezradny::bezradny::bezradny: no i dawaj psycha szaleje , organizm siada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, No troszkę Ci się skumulowało ... Słońce nie jest łatwo jak się ma problem z kasą, to jest fakt, ale wierzę w to, że Ty potrafisz mimo to znaleźc jakieś przyjemności i przetrwac ten trudniejszy czas. Poczekajmy na tą decyzję może ona coś rozwiąże, porozglądaj się za szkołą i dofinansowaniem na nią, będziesz miała czym głowę zając, czymś co nie musi wyjśc (bez spiny), ale fajnie by było itp. Wierzę, że coś wymyślisz, żeby jakoś to szło. Wiesz, że uważam , że potrafisz naprawdę dawac radę.

No a teraz pomyśl o tym, jak fajnie zapowiadają się urodzinki, to lepiej Ci się na serduchu zrobi. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×