Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Ja pierniczę, co dzisiaj za dzień. Myślałam, że posiedzę w domu, a dzisiaj psychiatra, klientka przełożona z wczoraj i próba. A akurat rano się @ zaczęło. Nie że tylko ból, bo na to tableta mam, ale regularnie słabo, kolorowe kropki przed oczami, ledwie ustałam przed lustrem, żeby się uczesać i ledwie doszłam do taksówki. U psychiatry nic nie powiedziałam, bo nie miałam siły. Tylko coś o wynikach badań i że wolę jak jest gorąco, duszno i śmierdzi, niż słuchać hałasu przez otwarte okno. Wróciłam, wciągnęłam butelkę Coca-Coli, żeby nie zemdleć, zamiast robić angielski, to puściłam dziewczynce film, mam nadzieję, że jej mózgu nie uszkodzę tymi hiciorami z lat 80-tych.

Potem spałam po południu, pojechałam na próbę tylko dać stroje i nagrać cały układ na wideo, bo tańczyć nie mogłam.

Teraz wzięłam laptopa do łóżka, coś sobie pooglądam.

 

Wczoraj szukałam sezamków, był tylko baton z chałwy z utwardzonym tłuszczem roślinnym, białkiem jaja, którego mi nie wolno jeść i z wyciągiem z korzenia mydlnicy, który ma działanie zwiększające wydzielanie w drogach oddechowych :shock: Ktoś mnie chyba chciał skrzywdzić.

 

Ale sezamki nowy nałóg :uklon:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, no to zobaczymy jak na terazniejszych lekach bedzie :******** oby lepiej!

Kochana mamy takie same reakcje ;) ja to nawet gorsze bo ja potrafilam przez caly miesiac na leku rzygac na ulicy. Stad decyzja ze mam jechac na samej terapii.

Tortilla z kurakiem :105::105::105:

 

detektywmonk, ja mialam 390 bo nie mam stalego dochodu zadnego innnego ,a Ty masz rente jeszcze do tego? czy same te pieniazki????

 

JERZY1962, Hey Jerzyku , a co sie dzieje? Doly ??? :(

 

Lusesita Dolores, to masz mega lekarke ogolna bo u mnie byz adna sie nie podjela i malo ktora sie podejmuje z tego clo slysze od znajomych.

 

A ja z kawki wrocilam zadowolona , odprezona , akumulatory naladowane. Nawet polazilam jeszcze sama po miescie , powlazilam do ciuszkolandow zeby poogladac i poszperac i jest dobrze.Wprawdzie nic nie kupilam bo kasy niet no ale samo szperanie w ciuszkolandach lubie :mrgreen: Troche kregoslup pobolewa ale zaraz go nasmaruje.

 

A na kolacje wlasnie powedrowaly do pieca cukiniowe placty :P z serem feta i kolendra. :105::angel:

 

I uwaga! Zmnieszyl mi sie obwod w pasie o 2 cm i w biodrach o 2 normallnie hura fitkowe zarelko i spacery:P

Mam rentę i piMOPS.Też mało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

detektywmonk, no to ja mam samo to plus dorabiam sobie pilnujac dziecko , nie moge zadnej stalej pracy dostac :bezradny: mimo ze juz szukam kilka miesiecy.

 

Witajcie Wszyscy :********

Pogoda taka ze w ruch poszly kaloszki , glowa peka , wiec i tableta wzieta . Wychodze za 5 minut z domu.

 

Zycze Wam spokojnego piatku ! :papa::papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!!!

 

A ja dziś pospałam do budzika (czyli 7.30) i nie rzygałam! :yeah: No i tyle plusów ( ale są). Zmulona jestem, ale wezmę jeszcze wcześniej tabsa, a poza tym możliwe, że organizm się przyzwyczai, jak pisała Mirunia. Lęk się objawił w pełnej krasie, ale próbuję go przeczekac. Poszłam z psem rano do apteki, nie był to super pomysł, bo było tam duszno i kolejka, ledwo wyrobiłam. Dreptałam w miejscu, jakby mi się siku chciało, oddychałam głęboko, czytałam apteczne promocje, tradycyjny cyrk...

Pogoda nie sprzyja odmuleniu, bo rano słoneczko, teraz już chmurzyska wyległy. Zaryzykuję kawę, bo mam copiątkowe sprzątanie i mimo klimatu "mucha w smole" trzeba powolutku porobic.

 

Miłego piątku wszystkim!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie też chlusnęło na chwilę. No taki ma byc weekend. Chłodek jak dla mnie super, ale żeby nie padało... :bezradny:

Właśnie skończyłam gadac z koleżanką przez telefon, 1,5 godziny. :shock: Gadac to za duże słowo - słuchac i wydawac pomruki. Za terapeutę robiłam. ;) Ale sprzątnęłam w tym czasie łazienkę, teraz muszę się złapac za odkurzacz, nie da się z telefonem przy uchu.

 

PannaNatalia, mirunia, platek rozy, no to jesteśmy aptekofobiczki! :mrgreen:

 

JERZY1962, Hej! Jak tam kolejny dzień odstawiania, troszkę lepiej się czujesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

detektywmonk, no to ja mam samo to plus dorabiam sobie pilnujac dziecko , nie moge zadnej stalej pracy dostac :bezradny: mimo ze juz szukam kilka miesiecy.

 

Witajcie Wszyscy :********

Pogoda taka ze w ruch poszly kaloszki , glowa peka , wiec i tableta wzieta . Wychodze za 5 minut z domu.

 

Zycze Wam spokojnego piatku ! :papa::papa:

Czyli wychodzi na to,że ja mam lepiej ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

detektywmonk, chyba tak bo ja sie sama musze utrzymac za to , poplacic oplaty , jedzenie kupic , leki ... no jest cholernie ciezko :bezradny::bezradny::bezradny:

 

Stoje wlasnie w kolejce na stoisku miesnym w Lewiatanie i pozniej pedze do biblioteki oddac ksiazki i wypozyczyc zamowione :)

Leje , leje , leje. A ja na przekor szarosci mam fioletowe kaloszki i parasolke , oraz szal od mojej przyjaciolki ktory jest niebieski w neonowe zolte serduszka :mrgreen::mrgreen::mrgreen: to tak ozywilam swoje image bo dzis w dzinach popylam i w swetrzysku dlugasnym do polowy uda :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, platek rozy, czemu nie lubicie aptek? Lubcie apteki. Ja chcę do apteki, w aptece jest bezpiecznie.

 

Kiedyś miałam parasolkę, gdzie na każdym klinie zapisałam srebrną farbą fragment tekstu piosenki, w każdej było coś o deszczu, namęczyłam się, bo pisałam pędzlem, połamała mi się po pierwszym użyciu :hide:

[videoyoutube=Q2NjfOeAYSc][/videoyoutube]

 

Smutno mi dzisiaj od rana. Lubię odgłos deszczu, ale nie brak światła. Oczywiście w domu nerwowa krzątanina. No już na prawdę żale mnie biorą do tego stopnia, że miałam kiedyś chłopaka za granicą, a teraz już raczej na pewno nigdy nie pojadę tam, gdzie kiedyś jeździliśmy :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i leje...Udało mi się wyskoczyc z psem w przerwie deszczowej, żadnej przyjemności ze spaceru nie miałam. :(

Kaloszki oczywiście obowiązkowo w taką pogodę.

Zjadłam jajecznicę ze szczypiorkiem, jakoś weszła.

Na popołudnie złapał mnie dołek, ale tak myślę, że to może od przyjmowania się leku. Zajęłabym się czymś, ale nie mam siły. Leżałabym pod kocem i smęciła. Macie tak czasami, że w środku coś w Was ryczy jak ranny łoś?

Dziś na obiad będą placuszki z kalafiora.

 

Też dołączę się do deszczowego grania.

 

[videoyoutube=RD5b_0QB0wI][/videoyoutube]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×