Skocz do zawartości
Nerwica.com

uzależnienie od masturbacji


vendeta

Rekomendowane odpowiedzi

Ponury fapper, można wiedzieć, co skłoniło Cię do zaprzestania oddawaniu się temu procederowi ?

1. Wiedza, że jest to niekorzystne dla mojego zdrowia - mój "staż" to ok. 7 lat. Jakbym pociągnął tak dłużej, z moją intensywnością(codziennie, czasami parę razy - przez ostatni rok) to doprowadziłbym do... impotencji. Właściwie już wtedy nie miałem porannych erekcji, a pełną erekcję osiągałem tylko przy pomocy filmów pornograficznych. Przestałem interesować się płcią przeciwną - byłem wpatrzony w sztuczne, nieprawdziwe aktorki porno.

2. Świadomość, że nie będę w stanie nawiązać zdrowej relacji z kobietą. Tzn. nie byłbym w stanie dostatecznie zadowolić ją seksualnie(jeśli w ogóle). Naprawdę czytałem dużo historii, kiedy facet był uzależniony i miał piękną kobietę u boku, ale jego wacek był tak przyzwyczajony do pornosów(i ręki), że nie był w stanie usatysfakcjonować partnerki poprzez brak erekcji w trakcie lub przed stosunkiem.

 

I tak mnie jeszcze zastanawia, jakie znaczenie ma dla Ciebie teraz libido, skoro nie masz dziewczyny, a z onanizmem definitywnie skończyłeś :roll:

To chyba lepiej, że jest niskie, bo nie stanowi czynnika zapalnego, mogącego ponownie spowodować zainteresowanie pornografią :?

Teraz? Żadne.

Masz rację, nawet lepiej, że jest niskie. W ogóle zawsze było niskie... tak jak pisałem wyżej: tylko poprzez filmy pornograficzne osiągałem erekcję. Jest to jeden z objawów uzależnienia btw.

Ale na szczęście powoli się to zmienia - dzisiaj miałem sen, że przeglądałem kolorową gazetę i w środku był 4-stronicowy dodatek z ujęciami scen pornograficznych. Masakra. Mój mózg nawet po tylu miesiącach przypomina sobie o tym świństwie. O dziwo - miałem poranną erekcję - z czego się cieszę, tyle, że martwi mnie, że w tym śnie właśnie były elementy pornografii i możliwe, że dzięki temu... no ale nic. Nie pierwszy i pewnie nie ostatni taki sen. Kiedyś ustąpi - po tylu latach gapienia się... nic dziwnego, że nadal mózg pamięta o takich rzeczach, nawet jak o nich w ogóle nie myślę w ciągu dnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ponury fapper, w takim razie życzę wytrwałości, skoro sam widzisz, co dla Ciebie dobre ;)

Niestety podobny scenariusz powtarza się przy prawie każdym uzależnieniu ( ja mam akurat inne ) i tak cholernie ciężko się z tym walczy, nawet wiedząc, że to co robimy, jest dla nas niekorzystne :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

detektywmonk, co nie znaczy, że nie mogę poczytać o tym, że inni to robią :mrgreen:

I powiem szczerze, że wpisy wielu osób są bardzo zniechęcające ( i dobrze ). Jak widać, ludzie którzy się temu oddają, na dłuższą metę wcale nie są szczęśliwi :bezradny:

 

Niech mi ktoś teraz powie, że jest jakaś zdrowa używka czy nałóg na tym świecie ... no chyba tylko zielona herbata ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ponury fapper, w takim razie życzę wytrwałości, skoro sam widzisz, co dla Ciebie dobre ;)

Niestety podobny scenariusz powtarza się przy prawie każdym uzależnieniu ( ja mam akurat inne ) i tak cholernie ciężko się z tym walczy, nawet wiedząc, że to co robimy, jest dla nas niekorzystne :?

Dzięki, najgorsze już za mną. Teraz już będzie tylko lepiej :).

Ja nie napisałem, że to był nagły proces! :D Przez ok. 2 miesiące byłem w pełni świadomy jak szkodliwy był wpływ porno(i masturbacja) na mnie. Dopiero po tym czasie stwierdziłem, że nad tym naprawdę nie kontroluję i trzeba podjąć jakieś kroki. Najpierw 5 dni, potem tydzień, potem 2 tygodnie, no i teraz prawie 3 miesiące i już mnie nie kusi do tego.

Zdaję sobie sprawę z tego, że dla niektórych to jest trudne. Wiele osób potrzebowało bardzo silnego bodźca żeby zmusić się do odstawienia. Jak np. wspomniany przeze mnie wcześniej flak przy stosunku seksualnym. Dla faceta to coś okropnego. Uderzenie w jego najintemniejszej sfery. Mi na szczęście udało się bez takich doświadczeń.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niebawem minie pierwszy tydzień odwyku. Nie poddaję się. Jest lżej niż przypuszczałem, że będzie. Kiedyś już próbowałem z tym skończyć, jednak prędzej czy później nie wytrzymywałem i musiałem sobie "sklepać". Dobra... czas spać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie przejmuj się. To normalne na początku. Teraz jak wytrzymałeś tydzień to co raz bardziej będziesz przywykał do jej nieobecności w Twoim życiu. Nie wiem ile jak często to robiłeś, ale jak ja robiłem codziennie to też to nagle nie nastało. Najważniejsze żeby zrozumieć, że pornografia tudzież masturbacja już nie jest dla ciebie opcją. Ona dla Ciebie nie istnieję - w ogóle nie ma takiej możliwości. Już nie. Pamiętaj: nie przykuwaj do tego takiej uwagi. Jak będziesz się przejmował wpadkami to nigdy nie wyjdziesz z tego. Zdarzyło się - trudno. Trzeba kontynuować. To nie był stracony tydzień! Pamiętaj o tym. Trzymam kciuki. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W nałogu masturbacji łatwo się poddać gdyż nie wiadomo czy abstynencja faktycznie pomoże na samopoczucie. Nie mówie tutaj o większej energi, czy problemami z erekcją itd. Chodzi tutaj o nerwice.Podobno abstynencja normuje neuroprzekaźniki, zwiększa poziom testosteronu więc powinno to być widoczne.Z drugiej strony, mało o tym jest w necie, w zasadzie nigdzie nie piszą o tym jak masturbacja z pornografią może szkodzić, no oprócz angielskich stron których też nie jest zbyt dużo.Ja już w sumie 2tyg abstynencji i nie zamierzam już do tego wracać,mam nadzieję że się opłaci

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W nałogu masturbacji łatwo się poddać gdyż nie wiadomo czy abstynencja faktycznie pomoże na samopoczucie. Nie mówie tutaj o większej energi, czy problemami z erekcją itd. Chodzi tutaj o nerwice.Podobno abstynencja normuje neuroprzekaźniki, zwiększa poziom testosteronu więc powinno to być widoczne.Z drugiej strony, mało o tym jest w necie, w zasadzie nigdzie nie piszą o tym jak masturbacja z pornografią może szkodzić, no oprócz angielskich stron których też nie jest zbyt dużo.Ja już w sumie 2tyg abstynencji i nie zamierzam już do tego wracać,mam nadzieję że się opłaci

Tak, to prawda. Jest mało napisane o wpływie masturbacji na zdrowie psychiczne, bo... przemysł farmaceutyczny na tym znacznie stracił. Nie chcę tu snuć jakiś teorii spiskowych, ale znam historie gdzie facet miał problemy z erekcją: przy masturbacji do filmików wiadomo jakich miał pełną erekcję, a jak miał uprawiać seks z kobietą jakkolwiek seksowną to nie szło, 0 podniecenia. Abstrahując od tego, że jest to ewidentny objaw uzależnienia od filmików to ów facet nie wiedząc tego udawał się do specjalistów. Internista, seksuolog, urolog i inni podobni. Udawał się do najlepszych lekarzy w Polsce. Specjalnie jeździł po 300 km żeby móc uprawiać seks w sposób zadowalający - nic z tego. Żaden specjalista nie był mu w stanie pomóc. Wiecie co mówili? Zalecali terapię farmaceutyczną. Zażywał te różne leki wpływające na potencję. POMAGAŁY, ale tylko fizycznie - w mózgu nie było podniecenia. To tak jakbyście jedli, ale nie czuli smaku. Wydawał mnóstwo hajsu na te świństwa... Po zapoznaniu się z tematem pornografii przeszedł na odwyk... po 100 dniach odwyku w końcu był w stanie zadowolić swoją partnerkę seksualnie, ale nie tylko ją... ale przede wszystkim siebie. Bo w końcu czuł tą adrenalinę, czuł, że to lubi i chce tego. A nie jak na tabsach. Historia jest autentyczna.

Nie mam pojęcia czy abstynencja pozytywnie wpływa na nerwicę - nigdy się tym nie interesowałem, bo nie dotyczy mnie ten problem, ale z pewnością nie zaszkodzi. Brawo @Biedrona20 że zrezygnowałeś z tego syfu. Tak trzymaj.

A co do stron internetowych to niestety masz rację. Największą skarbnicą wiedzy nt. wpływu pornografii na mózg to, jak wcześniej już wklejałem: http://www.yourbrainonporn.com.

A tak poza tym: czy wy masturbowaliście się do porno czy niekoniecznie? Jestem ciekawy, bo temat jest o masturbacji, ale de facto pornografia to chyba najłatwiej dostępny i bardzo silny bodziec służący do onanizmu. Z tego co czytałem każdy onanista kiedyś na tym kończy. Sam tak skończyłem, stąd ciekawi mnie czy was też to dotyczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie było z tym różnie. Raz z filmem, a innym razem z wyobraźnią. Oczywiście filmy są silniejszym bodźcem niż wyobraźnia, toteż doprowadzenie sprawy do końca zajmuje mniej czasu przy wspomaganiu wideo. Szukałem też opowiadań erotycznych po necie o dosyć hardkorowej tematyce.

 

Istnieje błędne przekonanie, że onanizm jest synonimem masturbacji. Onanizm jest to stosunek przerywany :szukam: grzech Onana

https://www.google.pl/search?q=grzech+onana&ie=utf-8&oe=utf-8&gws_rd=cr&ei=KLxPVfWvGKGdygPe54DwCQ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@detektywmonk mógłbyś łaskawie nie spamować w tym temacie? Albo najlepiej w ogóle? Są specjalne fora do spamowania jak: ask.fm, zapytaj.pl. Zalecałbym tam się udać zamiast bezsensownie wypowiadać się na tematy, które nie traktuje się poważnie :roll: . Płacą Ci za pisanie w każdym temacie? 10 tysięcy postów. Wow.

 

@victorius

No ale napisali "Od imienia Onana wzięło się również określenie onanizm – praktyka seksualna polegająca na samodzielnym zaspokajaniu popędu seksualnego. Biblijny Onan nie uprawiał jednak onanizmu, tylko stosunek przerywany."

Więc onanizm faktycznie oznacza masturbację z tym, że onan nie uprawiał onanizmu. Takie trochę pokićkane :D. Ale dzięki za wyjaśnienie genezy tego określenia :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym powiedział, że uzależnienie to nic dobrego. Masturbacja nie wydaje mi się jakoś szkodliwa. Ale jeśli uznamy masturbację za nałóg, co na początku tego zdania uznałem za coś negatywnego to wychodzi na to, że masturbacja też może być czymś złym.

 

Nie macie tak, że macie wyrzuty "po" i próbujecie znaleźć jakieś racjonalne argumenty dlaczego nie warto tego robić? Bo nie wydaje mi się, żeby mózg odróżniał prawdziwy seks od udawanego. Słyszałem, że podobnie jest ze śmiechem. Warto czasem nawet śmiać się na siłę i bez powodu, bo to znak dla organizmu, że wszystko jest dobrze i coś to poprawia w organizmie.

 

W sumie to nie mam rady dla was. Masturbujcie się, a może dojdziecie do wniosku, że człowiek to marionetka w rękach różnych sił i nie jest taki autonomiczny jak mu się wydaje.

 

Jeśli macie wolną wolę to czemu się masturbujecie? Jeśli jej nie macie to skąd wyrzuty sumienia, skoro nie macie wyboru?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masturbacja jest grzechem w myśl doktryny chrześcijańskiej. Wiele przyjemnych rzeczy jest grzechem i wiele z nich wychodzi organizmowi ludzkiemu na złe. Palenie fajek, chlanie wódy - to oczywiste sprawy. Naukowcy stwierdzili, że człowiekowi nie jest potrzebna żadna dieta odchudzająca, aby utrzymać dobrą figurę. Wystarczą dwa dni postu w tygodniu (środa i piątek?). Nadmierne obżeranie się prowadzi do problemów z układem pokarmowym. Uprawianie seksu z wieloma partnerami, grozi zarażeniem chorobą przenoszoną drogą płciową. Nie powiązaliście tych faktów z przykazaniami Boga? Bóg dobrze wie co dla nas dobre, a co nie. Bóg zakazuje rzeczy szkodliwych nie tylko dla duszy, ale także dla ciała, mimo że są one w cholerę przyjemne. Wiem, że Pan nasz Jezus Chrystus ma rację i ufam Mu. Wiem, że świat bez Boga pogrążyłby się w totalnym chaosie, do czego wcale nie jest tak daleko. Właśnie dlatego zaczynam od siebie. Chcę zmienić siebie zgodnie ze wskazówkami danymi nam przez Stwórcę. Wiem, że to jest dobre. Gdyby wszystko było tak jak życzy sobie tego Bóg, żylibyśmy w o wiele piękniejszym świecie, pozbawionym naprawdę wielu problemów. Taki jest mój pogląd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×