Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Argish, dwa i pol roku terapii po dwa spotkania w tygodniu. terapia grupowa z mna, wyprobowane 4 leki coaxil, solian, wenla, citbax. Najgrosze jest to ze to napiecie zlapalo mnie 7 stycznia gwaltownie, i bez wczesniejszych objawow.

Wiesiu, skoro złapało nagle ... to tak samo nagle może odpuścić, tylko daj sobie trochę czasu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wieslawpas, ja Ci coś napiszę chłopie, chociaż nie chce mi się narzekać. Jestem uzależniona od Clonazepamu, jak nie wezmę 3 dni to mnie chce roznieść ... dzisiaj miałam kolejne jazdy ... musiałam w podskokach ze sklepu uciekać, chociaż byłam z mamą. Na lekach nasennych jestem od 10 lat ( noc w noc ), przy czym Stilnox w ogóle na mnie nie działa. Nie wspomnę, ile bezsennych nocy zaliczyłam ... od dziecka. A mam 30 lat na karku. Ja to wszystko znam z autopsji i niezrozumienie otoczenia, że się nie leczę profesjonalnie, ale nie jestem w stanie ( choćbym chciała ), bo mam emetofobię i potwornie się boję uboków :zonk: Od 10 lat praktycznie w ogóle nie funkcjonuję. Wstyd mi ... i dlatego nie chcę o tym wspominać na każdym kroku, ale postanowiłam CI napisać, żebyś nie myślał, że jesteś sam. Pomyśl trochę o innych, że też mają ujowo, ale chcą Cie wspierać i liczyć na to samo z drugiej strony. Trzym się :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niedobrze dziś się stało, zostaliśmy wybici z naszego wyspowego klimatu i wszyscy zaczęli zagłębiac się w swoje choroby... A nic dobrego z tego nie wychodzi. Czasami warto nie myślec tylko o sobie, jak się zaczyna pisac, bo tak łatwo tu innych pociągnąc za sobą, zwłaszcza gdy tak bardzo aura nam nie sprzyja i jesteśmy jak z cieniutkiej porcelany.

 

Arasha, Arashko tulam cię, pobrykaj jak zwykle po forum, nie myśl o chorobie Słonko i nie trac nadziei, że będzie lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, nareszcie ktoś mnie przytulił. Dziękuję, bo tego potrzebowałam, a głupio mi się dopraszać :hide:

To moje brykanie mocno naciągane jest ... ale przynajmniej jakaś odskocznia :bezradny:

 

Nareszcie ogarnęłam te wszystkie 15 stron do przeczytania ... już mnie trafić chciało :pirate: Ach ten mój perfekcjonizm :time:

 

Dobranoc :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :)

Ja dopiero teraz zaglądam ale miałam ciężki dzień. .. teraz też pisze ze łzami w oczach... Mąż doprowadza mnie juz do takiego stanu ze nawet mam ochotę uciec bez małej. . Wiem ze nic jej nie zabraknie a ze mną miałaby ciężko. .. mam straszny mętlik. .. podpuszcza mała na mnie... tak bym chciała cofnąć czas o 10 lat... żeby tylko na niego nie trafić w życiu. .. heh...

 

-- 12 sty 2015, 01:48 --

 

Spicie dobrze kochani... ściskam :**

 

-- 12 sty 2015, 02:04 --

 

Dziś czuję lęk przed życiem ale wiem ze dam radę. . Muszę dać. . Jeszcze może być pięknie. .. proszę Was motywuje mnie do działania bo od dziś zacznę swoje nowe życie na razie obok męża ( bede go traktowac jak powietrze ) ale musze stanąć silnie na nogach żeby potem móc odejść. ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arasha, moja droga, wiesz przecież, że codziennie Cię przytulam, nie chcę już tego powtarzać - wiesz, że jestem i czuwam :D Pisz...

 

chocovanilla, czytam, że bardzo boli Cię to wszystko...

To niesprawiedliwe, że osoba, która powinna nas wspierać, tak bardzo nas rani...

Nie da wszystkiego przeiwdzieć, na pewno 10 lat temu wszystko inaczej wyglądało.

Wyczuwam u Ciebie niezgodę na takie życie, wszystko przed Tobą - jasne, że dasz radę, bo jak się bardzo chce, nieważne z jakiego powodu, uda się...budzi się w Tobie siła!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw, Z jednej strony myślę pozytywnie, chce tych zmian ale strasznie się boję. .. jestem taka zdenerwowana ze mam złe sny, telepie mnie w jednej chwili mam siłę myślę pozytywnie a w drugiej jestem spanikowana galaretka. .. Znam to uczucie. Staram się sama uspokoić. . Raz mi się udaje a raz lawina czarnych scenariuszy i od nowa...

 

-- 12 sty 2015, 05:48 --

 

Chyba wybudzil mnie lęk. ..już się uspokoiła i spać dalej się chce... oby juz dostać do rana.. w dzień będzie łatwiej. .. ostatnio zrobiłam się bardziej wierząca. . Chodzę z mala do kościółka. .. nie potrafię tego opisać ale czuje się tam lżej. . Zawsze jak szykuje się coś złego wcześniej to wyczuwam... dzisiaj przede mną siedziała rodzina nie mogłam oderwać od nich oczu.. 5 osób mama tata jedno dziecko około roku drugie około 10 trzecie z 14 ... to jak zachowywali się wobec siebie to szok.. uśmiech i wzajemne zrozumienie nie znikały nawet na moment, byli uprzejmi i pomocni wobec innych... moj mąż za chiny nie pójdzie do kościoła chociaż niby wierzący. . OK chodzimy same ale gdy próbuje sobie wyobrazić nas z małym dzieckiem to widzę tylko zdenerwowanie na naszych twarzach i czuje presję ze on coś musiał a teraz jest mu ciężko i musi np trzymać dziecko na rękach. .. moja jest strasznie niegrzeczna w kościele... świece oczami ale nie poddam się. ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To dzisiaj ja Was, kochani przywitam jako pierwsza na spamowej .... Wstałam wcześnie, bo mam za chwilę kontrolę kominiarską, a potem lecę na wykłady ;)

 

Trochę wiosny na talerzu Wam przynoszę, bo ciągle narzekacie, że tylko buro i szaro :nono:

 

-- 12 sty 2015, 08:42 --

 

jasaw, Aniu, wiem ... i daje mi to duże wsparcie :* Bo w życiu nie zaznałam zbyt wiele bezinteresownej sympatii ( a wśród rówieśników to już w ogóle :hide: byłam potrzebna wyłącznie do przepisywania zadań, a jak ktoś się ze mną kumplował to tylko dlatego, że go o to moja mama poprosiła ... to jak byłam jeszcze młodsza oczywiście, potem to olałam ). Tak się zbieram, żeby do Ciebie więcej napisać, ale ... z tego mojego jestestwa to cała monografia wyjdzie :shock: W ogóle ciężko mi pojąć, że masz w sobie tyle pokładów ciepła i empatii dla drugiego człowieka, chociaż po sobie widzę, że tych pokładów można mieć naprawdę dużo. Pojemność ludzkiej serdeczności jest naprawdę nieograniczona, o ile chęci szczere.

 

chocovanilla, dobrze, że masz w sobie coraz większą świadomość patologii sytuacji, w jakiej jesteś i czujesz się pomału gotowa na zmiany :great:

My Cię tu wszyscy będziemy wspierać. Jeżeli pomaga Ci chodzenie do kościoła, daje Ci spokój i wyciszenie, to nie rezygnuj z tego.

 

Ja ostatnio jestem w stanie wystać pół mszy, ale też nie czuję potrzeby, żeby być na całej. Lubię sobie posłuchać zwł. kazania ( o ile jest czego, bo z tym różnie bywa, ale nie generalizujmy ... zdarzają się naprawdę mądre przemyślenia niektórych księży, ale trzeba trafić odpowiednio ;) )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciężka noc za mną. Bez przerwy się budziłam. Śniło mi się że Wiesława zaprosiłam do swojego domu.

 

-- 12 sty 2015, 10:27 --

 

Dziś mam znacznie lepszy nastrój. Jadę na zakupy. Może poszaleje i coś sobie kupię, ale może i tak mnie przeraża że muszę kupić szampon, antyperspirant i odrobaczyć psiaki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

khaleesi, do lat biorę 100mg Sulpirydu i 10 mg Tranxeny ale one na mnie nie działają tylko że jestem uzależniony

 

-- 12 sty 2015, 10:40 --

 

Nie chce mi się nic robić i ktoś patrząc z boku powiedział by że to lenistwo a mi po prostu jest bardzo ciężko coś zrobić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:/ kurde to niedobrze. ja mam dobrze dobrane leki czasem cos wyprowadzi mnie z równowagi i muszę wracać do poprzedniego dobrego stanu ale zdrowi tez tak mają. ja musze zacząć leczyć moją empatie bo to nienormalne przejmować sie wszystkim czy sie ktos zabija czy nie. powinnam mieć to gdzieś. egoizmu mi brakuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×