Co teraz robisz?

Męczę chemię, mam już dosyć.

Piję piwo po udanym dniu.

Piszę plan pracy magisterskiej

acherontia-styx, powodzenia!

Zebrec, dzięki już napisałam

chociaż samo napisanie to pikuś, gorsze będzie jutrzejsze spotkanie z Panią Promotor

znając życie i ją to stwierdzi, że źle, do dupy i w ogóle ble

acherontia-styx, skąd ja to znam. Co prawda nie pisałem jeszcze pracy magisterskiej, ale mam wspomnienia z licencjatu. Co bym nie napisał, było źle. Co więcej - mimo wytłumaczenia mojego 90-letniego promotora i tak nie wiedziałem o co mu chodzi.

Zebrec, łooo, to ale miałeś wiekowego promotora dziadek ogarniał kuwete w ogóle?

chociaż ja na licencjacie też miałam już starszą kobietę za promotorkę i zajefajnie wspominam pisanie u niej pracy

acherontia-styx, niestety niewiele ogarniał. Miał swój wiekowy światopogląd. Człowiek, bardzo sympatyczny i szacunek dla niego, ale w takim wieku już dawno powinien być na emeryturze.

Mój promotor podchodził olewatorsko do prac, dopiero w około połowie ostatniego semestru zaczął się bardziej interesować.

Zebrec, ja się aż takich wiekowych wykładowców zawsze boję, zwłaszcza jak widać po nich, ze już ledwo łażą, ale to po tym jak nam jeden wykładowca prawie zszedł na zajęciach kiedyś

ale mój rok miał jakiegoś pecha, bo wcześniej inny dostał zawału na naszych zajęciach

acherontia-styx, i weź tu bądź normalny.

-- 19 gru 2014, 01:07 --

mark123, czyli standard.

Zebrec, z moich wykładowców to już kilku nie żyje, na szczęście przyczyną zgonu w żadnym przypadku nie byliśmy my

acherontia-styx, a może ich wykończyliście nerwowo?

Zebrec, my? nieee, my grzeczni byliśmy niczym aniołki

acherontia-styx, patrząc na moją wspaniałą grupę, też zawsze jesteśmy grzeczni.

Zebrec, mam nadzieję, że nie tak jak my, ze wykładowcy przez nas z uczelni wylatywali

nie no jeden wyleciał ale sam był sobie winny

acherontia-styx, u nas był tylko jeden dziwny przypadek. Pani doktor wyleciała z uczelni za romans ze studentem. Swoją drogą, była bardzo fajna i niestety to nie byłem ja.

U mnie na uczelni jeden wyleciał za to, że większość studentów miała problem u niego z zaliczeniem przedmiotu.

mark123, nie dziwne. Każda uczelnia trzyma się statystyk.

My jdem wpered, nad nami witer wije... nucę i nudzę

Zabieram się za świąteczne porządki.

Midori, a ja skończyłam sprzątać u dziadków i odpoczywam

frytki

zastanawiam się czemu zołza smaży frytki w pralce zamiast na patelni

heuhe

Arhol, skąd wiesz??? pralka większa