Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Ja jak nie biorę tabletek (akurat jestem przerażona oczekiwaniem na okres, bo odstawiłam hormony przez skutki uboczne sulpirydu) to jedyne co jestem w stanie zrobić to wiercić się i jęczeć z bólu w łóżku i co 15 minut doczołgać się do łazienki. Często z tego bólu wymiotuje. Więc nie uważam by było to coś normalnego że jestem odcięta przynajmniej 3 dni od życia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chodzi o niejedzenie mięsa?

Ja nie lubię mięsa, w miesiącu jem może z kilka razy (a ludzie potrafią codziennie jeść, bo nie wyobrażają sobie życia bez mięsa), ja nie jem nic prócz kurczaka, jeśli o to chodzi, a jak byłam w gimnazjum to nie jadłam wcale a miałam gorsze miesiączki niż teraz... myślę, że u mnie to nie pomoże

nie chodzi o niejedzenie mięsa tylko o zdrowy styl życia, wykluczający mięso i wszystkie produkty pochodzenia zwierzęcego, w zamian nie jesz byle czego tylko komponujesz zdrową dietę, głównie warzywa, w tym dużo zielonych, dużo na surowo, zdrowe dodatki typu mielone siemię lniane. odkąd jestem weganką (20 miesięcy) ani razu nie zachorowałam, ani razu nie bolała mnie głowa, nie wzięło mnie żadne przeziębienie itp. to jest coś więcej niż tylko niejedzenie mięsa.

 

mam w domu małe opakowanie ibupromu i biorę go tak rzadko, że starcza mi na rok czy dwa, zależy od daty ważności, a okres mam normalnie co miesiąc :) tylko nie boli mnie co miesiąc więc nie muszę brać tabletek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chodzi o niejedzenie mięsa?

Ja nie lubię mięsa, w miesiącu jem może z kilka razy (a ludzie potrafią codziennie jeść, bo nie wyobrażają sobie życia bez mięsa), ja nie jem nic prócz kurczaka, jeśli o to chodzi, a jak byłam w gimnazjum to nie jadłam wcale a miałam gorsze miesiączki niż teraz... myślę, że u mnie to nie pomoże

nie chodzi o niejedzenie mięsa tylko o zdrowy styl życia, wykluczający mięso i wszystkie produkty pochodzenia zwierzęcego, w zamian nie jesz byle czego tylko komponujesz zdrową dietę, głównie warzywa, w tym dużo zielonych, dużo na surowo, zdrowe dodatki typu mielone siemię lniane. odkąd jestem weganką (20 miesięcy) ani razu nie zachorowałam, ani razu nie bolała mnie głowa, nie wzięło mnie żadne przeziębienie itp. to jest coś więcej niż tylko niejedzenie mięsa.

 

mam w domu małe opakowanie ibupromu i biorę go tak rzadko, że starcza mi na rok czy dwa, zależy od daty ważności, a okres mam normalnie co miesiąc :) tylko nie boli mnie co miesiąc więc nie muszę brać tabletek.

 

 

Aha, ja np. od 13 miesięcy ćwiczę i właśnie mam to samo - nie choruję, nie boli mnie głowa, mam lepszą odporność, ale niestety na okres ćwiczenia nie działają :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

uuuuuuu ekstra :D

 

Myślę o hormonach, ale czasem mają więcej minusów niż plusów.

Nie chodzi mi o tycie, bo dobrze dobrane są OK, ale boję się tego, co się dzieje po odstawieniu.

 

Chociaż...

pogadam z lekarzem.

 

W końcu mi powoli przechodzi. Po prawie 4h. :roll: i 2-óch tabletkach :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja właśnie odstawiłam kilka miesięcy temu po paru latach brania, powiem tak, libido z poziomu zerowego wyskoczyło tak, że chodziłam po ścianach :? ale teraz już wszystko wróciło do normy. poza tym nie zauważyłam jakichś negatywnych skutków, tylko te cycki nie są już takie jak były :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bardziej się boję powrotu (bo może zacznę tak, podobno po hormonach włosy i cera się poprawia, a ja mam okropną, nawet ten lekarz od skóry (?) mi mówiła, żebym brała hormony, bo walczę z włosami od zewnątrz, a powinnam od wewnątrz), no i boję się, że po odstawieniu znów będe mieć np. tłuste włosy. No nic, nie będę gdybać, popytam go na wizycie i tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To wszystko zależy od organizmu. Ja na trądzik dostałam sto lat temu Dianę miał być cud a skóra jak wyglądała tak wyglądała, za to okres miodzio. Przy pierwszych tabletkach miałam przez miesiąc zwiększoną płaczliwość i tyle. Żadnych innych efektów. Tycia, polepszenia cery, nabrzmienia cycków - zero. Tylko okres regularny i mniej bolący :) Po odstawieniu znów bóle i tyle. Hormony mam wszystkie generalnie w normie. U mnie wszystko chyba siedzi w ogłowie bo wyniki zawsze książkowe wychodzą...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja po Qlairze schudłam, nie zatrzymywała mi się woda w organizmie, w pierwszych dniach po okresie nie miałam w ogóle apetytu, zapominałam zjeść, poprawiła mi się skóra, włosy, nie miałam huśtawki nastrojów, napadów żarcia czekolady czy coś :D baaardzo byłam z nich zadowolona, ginekolożka wiedziała, że nie mam faceta i nie potrzebuję ochrony anty i przepisywała mi je, bo się po prostu lepiej na nich czułam. no i nie mieć normalnego okresu parę lat to fajna sprawa :) aczkolwiek trochę dziwna

 

-- 13 sty 2014, 14:55 --

 

jedyny minus to że libido spada do zera ;)

 

eee to kwestia dobrania tabletek..mi nigdy nie zmniejszylo sie a mogloby bo mam bardzo wysokie

 

Synsa, tez bralam diane i bylam zadowolona

 

mam nietolerancję estrogenów i jedyne dostępne tabsy na rynku jakie mogę brać to Qlaira, bo mają taką postać hormonu która mi dobrze robi ;) no ale nie na libido

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ewelka91, po 4 latach bez okresu zastanawiałabyś się, czy wszystko jest ok, ja czasem odstawiałam na miesiąc żeby zobaczyć czy jeszcze będę miała okres. bo to dziwne, takie nienaturalne :) akurat przy tych moich tabletkach nie było 7 dni przerwy tylko 2 dni, czasem nie zdążyłam dostać a już zaczynałam kolejne opakowanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

veganka, może jakbym miała ze 30 lat to tak, ale obecnie mam dość, chcę się rozwijać, kształcić, a kto zatrudni babę, która co miesiąc przez 5h będzie nie do życia? akurat myślę, wzięłabym hormony na 3-4 lata, potem dziecko i wtedy "niby" po ciąży już nie boli

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałam całą lekturę i gówno z niej wiem. Jestem taka tępa czy co ze mną nie tak? Czytam i nie wiem o czym. Kiedyś tak nie było a teraz nawet zbieram jedynki za lektury które przeczytałam. Chore...

też tak mam... od dwóch lat owszem, czytam wszystkie lektury (jak całe życie), ale nie wynoszę z tego żadnej wiedzy. Niby przemielę oczyma po kilkaset stron tekstu, a i tak nic nie umiem. Zrobiłam o wiele więcej od osób, które na końce semestru mają ode mnie o wiele wyższe stopnie.

nie wiem co się dzieje, ale to niepoważne :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vett, ale ja strasznie lubię czytać :( Nawet niektóre lektury szkolne czasem mi się podobały. Na początku tego roku przeczytałam przedwiośnie, normalnie ze zrozumieniem i dobra ocenka była. Potem była granica i już wtedy czytałam i nie wiedziałam o czym. Wszyscy się ze mnie lali, że przeczytałam lekturę a nic z niej nie wiem, zwalałam to na przeziębienie. Teraz wiem, że to żadne przeziębienie bo od tego czasu nie udało mi się nic przeczytać. Poddaje się po 1/4 książki bo i tak nie wiem o co chodzi :( To straszne bo piszę w tym roku matury a nie potrafię się na niczym skupić. Już nawet olać ten polski bo nie zależy mi na jakimś wysokim wyniku ale ja nie potrafię się NICZEGO nauczyć...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×