Skocz do zawartości
Nerwica.com

SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)


shadow_no

Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

104 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      60
    • Nie
      27
    • Zaszkodziła
      17


Rekomendowane odpowiedzi

Dla mnie sertra też działa podobnie od paroksetyny, tylko paro kastruje i znieczula na wszystko. A po sertralinie jest dużo lepiej pod tym względem, brak tej znieczulicy.
Też mam takie odczucia, na sertralinie trochę mniej czuć to esserajowe zamulenie, chociaż sertralina też skutecznie mnie kastruje, nie tak mocno jak paro ale jednak czuję to wyraźnie, jestem dość mocno wyczulony pod tym względem.

 

-- 11 wrz 2013, 21:32 --

 

Coś kosztem czegoś, ssri ładnie potrafią wytłumić te negatywne emocje ale przy okazji przygaszą też odbieranie tych pozytywnych, taki to już urok tych leków.

 

Ps. bo kreatyna nie powoduje przyrostu tkanki tłuszczowej, raczej potrafi zatrzymać więcej wody w mięśniach i pod skórą, tworząc lekki efekt "spuchnięcia"

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie mam libido jak przed leczeniem, ale depresja też robi swoje i przez nią nie myślę nawet o tych sprawach. Co prawda jest poprawa samopoczucia, ale jednak leki+depresja=brak zainteresowania seksem. Ale paroksetyna to mistrz kastracji. Za to na citalopramie libido mi szalało jak zdrowemu facetowi ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popiół no tak, sprawdź tą sertralinę, spróbuj dołożyć miansę żeby się przekonać czy będzie inne działanie. 6-7 tygodni to długo, nie czuję się teraz zbyt dobrze, mam nadzieję, że to minie. No ale miałeś jednak te dobre momenty na mircie, może z czasem by ten lęk minął? Apropo lęku to niby paro jest taka super przeciwlękowa a nigdy mi nie zlikwidowała a nawet nasilała pewne lęki których normalnie nie mam. Np teraz jestem bardziej lękliwy, czuję, że miansa jeszcze nasila działanie paro i ten lęk jest stale nasilony. Załączyło mi się unikanie i unikam wszystkich spotkań, nawet telefonów. Czego nie miałem raczej wcześniej na mircie. Mam zapasu mianseryny na 3,5 tygodnia i nie wiem czy jak się będę tak czuł to będę przedłużał. Jasne, że chciałbym wytrwać te 6, a najlepiej 8 tygodni żeby się przekonać na 100% czy działa, ale jak będę się czuł tak jak teraz to raczej nie ma szans.

 

Paro działa silniej serotoninowo od sertraliny, przynajmniej na mnie. Silniejsze jest osłabienie libido i znieczulica. Bardziej też znieczula emocjonalnie. Paro powoduje też większą senność i osłabienie. Sertralina nie powoduje senności i pobudza. Na pewno jest lepszym lekiem jeśli chodzi o depresję. Na lęk SSRI jak już pisałem nigdy nie działały u mnie zbyt mocno. To właśnie mirta dawała takie efekty przeciwlękowe (chociaż nie było to stałe), że byłem zaskoczony.

 

NieznanySprawca mirta/miansa obniża kortyzol, resztę apropo rzeźby sobie dopowiedz... Zwiększa też apetyt i tu będzie zależało co będziesz jadł.

 

depas spoko :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie tam Miko sertralina coś właśnie nie chce pobudzać, czuję wręcz awersje do wysiłku fizycznego i intelektualnego i obawiam się że tu sertra wiele nie zmieni ale może się mylę, może gdy pojawi się jakieś przeciwdepresyjne działanie to ten stan się zmieni.

Pojawiło się wyczuwalne działanie na lęk wolnopłynący i coraz rzadziej męczą mnie stany silnego niepokoju, jednak cały czas utrzymuje się lęk przed kontaktami z ludźmi i właśnie tak jak Miko unikam wszystkiego, rozmów i spotkań ze znajomymi, telefon wyłączony a jak włącze to i tak nie odbieram, no ale tak jak mówię to może być powiązane z depresją i brakiem działania przeciwdepresyjnego bo u mnie jest tak że czym mam lepszy nastrój tym zmniejsza się automatycznie lęk społeczny i sytuacyjny, pojawia się ochota no rozmowę z ludźmi i co ważne rozmowa ta daje przyjemność.

Tak że głównym priorytetem u mnie jest walka z depresją bo to głównie ona przyczynia się do reszty zaburzeń lękowych itp. tak przynajmniej mi się wydaje ;)

 

ladywind myślę że leczenie lamotryginą wymaga dużo czasu, np. moja pani dr. z doświadczenia twierdzi że lamo daje dobre rezultaty z leczeniu depresji nawracających, z badań z podwójne ślepą próbą też niby wynika że ma większą skuteczność od placebo w zapobieganiu nawrotom choroby i również większą skuteczność w zapobieganiu nawrotom depresji niż manii/hipomanii.

Ja brałem lamo ponad miesiąc i nie mam żadnego zdania na temat tego leku bo to za krótko, zresztą odstawiłem bo powodowała u mnie objawy podobne do zatrucia, lekkie mdłości i zawroty głowy. Mam zamiar wrócić do tego leku ale to dopiero jak osiągnę dobre działanie przeciwdepresyjne w celu utrzymania tego stanu jak najdłużej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ladywind, no myślę że warto to sprawdzić, trzeba próbować i obserwować, jest to czasochłonne ale innego wyjścia nie mamy ;)

Jeżeli sertralina z miansą nie wypali będę próbował mirtazapiny z wellbutrinem i do tego lamo, może być to stresotwórcze połączenie ale najbardziej zależy mi na pozbyciu się depresji i anhedonii a może dzięki temu zmniejszy się też z czasem lęk w wyniku właśnie przeciwdepresyjnego działania.

Najpierw to muszę się przełamać i umówić na wizytę z lekarzem bo odkładam to już od miesiąca a chciałem dołączyć tą mianseryne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popiół mirta z wellbutrinem to może być dobre wyjście jeśli serotoninowa droga nie wypali. Jak u mnie nie będzie poprawy to wrócę do samej mirty, bo na tym leku miałem najlepsze efekty. Wellbutrinu nie chcę ze względu na cenę i jego lękotwórcze działanie. Jak będzie trzeba to sprawdzę 60 mg mirty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też się obawiam lękotwórczego działania wellbutrinu no i może nasilać stres, napięcie czy ogólny niepokój tylko że ja go nigdy jeszcze nie próbowałem a nie jest wcale powiedziane że w każdym przypadku well musi działać lękotwórczo.

No i fakt cena miażdży jaja ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może mirta by się uporała z problemem zaśnięcia, wolę żeby noradrenalinka buszowała może ruszyła by tą depresje i dała jakiś zapał do działania.

Na razie dam czas tej sertralinie i mianserynie.

A Ty ile jesteś już na paro z miansą? poczekaj może ten lęk o którym pisałeś minie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miko84, a mi wellbutrin bardzo zaszkodził na lęk społeczny już po tygodniu, potem włączyła się taka bezsenność, że niczym się ''uśpić'' nie mogłam

gdyby nie te 2 rzeczy, to byłby dla mnie najlepszym antydepresantem, a tak to wolę do niego nie wracać, niestety

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miko84, Popiół, jeśli mi się poprawi na aktualnym zestawie, co będe szczególowo relacjonować, wtedy Wy również moglibyscie spróbować tego samego połączenia, albo dołożyć do sertraliny bądz paroksetyny tylko właśnie lamotryginę. Jak lamo pomoże na moją głęboką anhedonie, to znaczy że to będzie jej zasługa a nie wenli.

 

-- 12 wrz 2013, 15:37 --

 

I co najwaznijesze jest tania, za opakowanie 25mg płaciłam coś 12zł

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popiół 12 dni, ale problemem nie jest tylko ten lęk ale nasilenie anhedonii i ogólny problem z zebraniem myśli i skupieniem się na czymś na dłużej. Włączyło mi się to durnowate skakanie z tematu na temat jak zwykle po SSRI. Nasilają mi one coś w rodzaju ADHD.

 

ladywind na pewno, sam jestem ciekaw jak na Ciebie zadziała. Jeśli będzie poprawa w depresji i anhedonii tzn. że być może jest coś na rzeczy w innym działaniu antydepresantów ze stabilizatorem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj drugi dzień na lamo, odczuwam lekkie pobudzenie, mam mniej pesymistycznych myśli, chociaż melancholia jest, przyjemnie słucha mi się muzyki. Narazie tyle chyba mogę napisać, bo za wcześnie by się spodziewać czegoś więcej.

Miałam problem ze spaniem, chyba z 8 razy się budziłam w nocy, ale nie odczułam stanów lękowych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lamo to jedyny lek obok amisulprydu, który nie wywołuje u mnie żadnych skutków ubocznych. Warto pamiętać o suplementacji kwasem foliowym.

U mnie dzisiaj jakiś spokój, ale jednocześnie nastrój dość słaby. Pewnie wszystkiemu winna ta paskudna pogoda ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odstawianie sertraliny to potworność - nie mogę funkcjonowac w sensie psychicznym (nasilone lęki, drażliwość) i fizycznym (zawroty głowy, drętwienie kończyn). Abstrahując (wątpie, żeby to była związane z odstawianiem) - wczoraj w sytuacji kryzysowej zażyłam 5mg clorazepatu, potem dołożyłam następne 5mg i liczyłam, że panika się nie rozwinie, tymczasem dostałam ataku histerii z drgawkami, dołożyłam następne 5mg, a i tak nadal się trzęsę, po obudzeniu w nocy ciągle czułam napięcie, ten sam lęk. Ile mam tego wziąc, żeby do cholery mnie uspokoiło, żebym miała to wszystko gdzieś?! Aktualnie ciągle chce mi się beczec, trudno mi się oddycha (chociaż trochę wczoraj się nakrzyczałam, więc gardło nawala), jestem roztrzęsiona... SOS!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×