Skocz do zawartości
Nerwica.com

MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)


Dydona

Czy mianseryna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

137 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy mianseryna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      88
    • Nie
      36
    • Zaszkodziła
      24


Rekomendowane odpowiedzi

jatoja a wcześniej też nie miałaś apetytu na mirtazapinie? Może wystarczyło podnieść dawkę do 45 mg mirtazapiny, albo po prostu masz więcej stresów i przez to mniej jesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jatoja dlaczego bierzesz mirtazapinę i mianserynę, przecież te leki działają bardzo podobnie i nie widzę sensu ich łączenia. Jeśli już to podbić dawkę mirtazapiny do 45 mg i czekać na efekt lub brać samą mianserynę i być może również będzie potrzebne zwiększenie dawki (dawkę mianseryny można zwiększać do ok 90-120 mg). Oczywiście pod ścisłą kontrolą lekarza.

 

PS. Czasami potrzeba więcej czasu by lek zadziałał kolejny raz, mimo że działał na nas świetnie poprzednim razem, a uwierz mi, wiem coś o tym...

 

 

tak wiem ze bardzo podobnie, ale to jedyne leki ktore jako kolwiek dzialaja, po wiekszosci innych wenyla,ketrel,sulpiryd,asertin,pernazinum,haloperidol,fluanxol miałam skutki uboczne dosć uciązliwe. no to szkoda bo w mianserinie widziałam światełko w tunelu ;/

 

-- 29 sie 2013, 20:05 --

 

jatoja a wcześniej też nie miałaś apetytu na mirtazapinie? Może wystarczyło podnieść dawkę do 45 mg mirtazapiny, albo po prostu masz więcej stresów i przez to mniej jesz.

 

 

 

mój jednyny stres to właśnie brak apetytu i spadająca waga, moja obsesja ;/ mirtazepine tez bralam w dawce 45mg ale wydawało mi sie że wlosy zaczeły mi wypadać... teraz juz wiem ze to przez niedobór żelaza a nie przeciwdepresanty.mirtazepine biore na noc wiec rano nie czuje glodu,czasmi w nocy jak przsyne wybudze sie to czuje sie mega gloda coś chodze podjadam. a rano znowu jest baznadziejnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jatoja i mirtazapina i mianseryna powinny zwiększać apetyt. Może rzeczywiście mianseryna da u Ciebie dobry efekt tylko trzeba poczekać albo zwiększyć dawkę. Można je brać razem skoro lekarz tak uznał i może rzeczywiście mirta sama nie daje rady na apetyt u Ciebie zadziałać.

 

A mirtazapina zadziałała u Ciebie na inne objawy? Na co się leczysz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jatoja i mirtazapina i mianseryna powinny zwiększać apetyt. Może rzeczywiście mianseryna da u Ciebie dobry efekt tylko trzeba poczekać albo zwiększyć dawkę. Można je brać razem skoro lekarz tak uznał i może rzeczywiście mirta sama nie daje rady na apetyt u Ciebie zadziałać.

 

A mirtazapina zadziałała u Ciebie na inne objawy? Na co się leczysz?

 

depresja i newica ,chyba... nigdy nikt mi otwarcie nie powiedział co mi dolega. początkowo na mirtazpienie czułam sie ok, miałam większe chęci do zycia,częsciej wychodzialm do znajomych, ale poszlam do nowej pracy ,niby zero stresu praca fajna, ale zaczelam znowu gorzej sie czuć;/ jakbym sie cofneła z 4lata wstecz to byłam osoba mega towarzyszka ,pełna energi a teraz jestem wygasla. na nic nie mam checi, a najgprszy jest brak wiary ze kiedykolwiek bede sie dobrze czuć i znowu zaczen normlanie funkcjonowac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hm.. na początku lecznie bralłam sam asertin ale fatalnie sie czułam,szczekościsk,nogi same latały ,jadłowstret ,beznadzijenie wspomniam. z mizaterpina miałam fluanxol no ale ... włosy leciały garściami ;/ wiec fluanxol zamieniła mi lekarka na chloroprothixen i na takim połaczeniu leciałam prawie pól roku i było w miare, ale od czerwca jest fatalnie i jak narazie lekarka postawila na mirtazepine na noc i na dzien mianserine.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jatoja, jestem laikiem ale dodanie mianseryny do mirtazapiny wydaje się mijać z celem. połączenie mianseryny z SSRI może powodować dodatkową korzyść przeciwdepresyjną i motywacyjną. ale są pacjenci, którzy reagują nadpobudliwością na SSRI. ja nigdy nie czułem się naturalnie na lekach z tej grupy. sam zastanawiam się czy nie dać szansy samej mianserynie. w każdym razie warto spróbować. mianseryna dobrze działa przeciwdepresyjnie od 60mg na dobę. do tego można spróbować dodać małe dawki SSRI. jeśli masz problem z apetytem lepiej odpuścić fluoksetynę i sertralinę. ale już escitalopram czy paroksetynę mogą być warte spróbowania.

co do wpływu na apetyt podobno olanzapina, bardzo go pobudza, ma mieć też działanie nasenne, przeciwlękowe i stabilizujące nastrój. skoro próbowałaś już innych neuroleptyków, to czemu nie olanzapina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fluoksetyna i sertralina odpada własnie przez brak apetytu na starcie. olanzepina nad tym lekiem przez chwile sie zatrzmyałyśmy z moja psychiatra ale tez stwierdziła że nie warto raczej probowac bo wieksza czesc lekow podnosi mi prolaktyne w zwiazku z czym dostaje mlekotoku i innych nie porządanych skutkó ubocznych. a jestem młoda kobieta wiec musze uwazać na prolaktyne żeby nie narobić sobie większej biedy.a jednak olanzepina podnosi czesto prolaktyne, baaa u mnie nawet ketrel po 3dniach podniósł przy czym ten lek raczej nie prowadzi do mlekotoku a u mnie szał po 3/4 dniach. cieżko dobrac mi jakie kolwiek leki, stąd we mnie brak wiary. ostanie 2 tyg są mega cieżkie ratuje sie dorażnie lexotanem;/ czasami juz sie zastaniwam czy to depresja i nerwica daja o sobie znac czy moje problemy żołądkowe,a może wsztsko wzajmnie sie nakreca;/

 

-- 30 sie 2013, 12:13 --

 

najlepiej wspominam sulpirdy , 2 tygodnie czułam że żyje, no oczywiscie mlekotok mnie złapał i poszedl w odstawke;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jatoja, skąd taki nick?

 

a braku chęci wymyślania nickow, a ten byl wolny . ale teza z tym umieraniem w odchodach... ale coś jest na rzeczy im bardzije sie pogrążam w chorobie to mam wraznie ze bliscy coraz bardzije sie odalaja

 

-- 30 sie 2013, 12:48 --

 

albo to ja oddalm sie , odpowiaadając na każda propozycje nie;/

 

-- 30 sie 2013, 12:58 --

 

tak czy siak codzienie budze sie z lękiem że znowu nie bede dala rady jesc,ze bede wciskala co nieco na sile potem zaczyna sie płacz i bezradnosć,i tak dzien jak codzien bez wiekszej poprawy. w pracy czysta wegetacja w ogole przez 12h moge nic nie jesc ;/ zazdroszcze normlanie ludziom ktorzy maja apetyt. jakwidze ze ktos je to az sie wkur...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jatoja, skąd taki nick?

 

a braku chęci wymyślania nickow, a ten byl wolny . ale teza z tym umieraniem w odchodach... ale coś jest na rzeczy im bardzije sie pogrążam w chorobie to mam wraznie ze bliscy coraz bardzije sie odalaja

 

-- 30 sie 2013, 12:48 --

 

albo to ja oddalm sie , odpowiaadając na każda propozycje nie;/

 

-- 30 sie 2013, 12:58 --

 

tak czy siak codzienie budze sie z lękiem że znowu nie bede dala rady jesc,ze bede wciskala co nieco na sile potem zaczyna sie płacz i bezradnosć,i tak dzien jak codzien bez wiekszej poprawy. w pracy czysta wegetacja w ogole przez 12h moge nic nie jesc ;/ zazdroszcze normlanie ludziom ktorzy maja apetyt. jakwidze ze ktos je to az sie wkur...

a jak kończą ludzie skrajnie samotni z łatką inwalidztwa umysłowego?nie maja rodzin,nie maja znajomych a w szpitalach opieka nad takimi po najmniejszej linii oporu czyli kilo prochów i leżeć i czekac aż umrzesz i sie łóżko zwolni.jak pacjent jest niewygodny dla personelu to jak najdłużej w psy i pampers na dupie.i lekarze lubia zapominać o takim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jatoja, skąd taki nick?

 

a braku chęci wymyślania nickow, a ten byl wolny . ale teza z tym umieraniem w odchodach... ale coś jest na rzeczy im bardzije sie pogrążam w chorobie to mam wraznie ze bliscy coraz bardzije sie odalaja

 

-- 30 sie 2013, 12:48 --

 

albo to ja oddalm sie , odpowiaadając na każda propozycje nie;/

 

-- 30 sie 2013, 12:58 --

 

tak czy siak codzienie budze sie z lękiem że znowu nie bede dala rady jesc,ze bede wciskala co nieco na sile potem zaczyna sie płacz i bezradnosć,i tak dzien jak codzien bez wiekszej poprawy. w pracy czysta wegetacja w ogole przez 12h moge nic nie jesc ;/ zazdroszcze normlanie ludziom ktorzy maja apetyt. jakwidze ze ktos je to az sie wkur...

a jak kończą ludzie skrajnie samotni z łatką inwalidztwa umysłowego?nie maja rodzin,nie maja znajomych a w szpitalach opieka nad takimi po najmniejszej linii oporu czyli kilo prochów i leżeć i czekac aż umrzesz i sie łóżko zwolni.jak pacjent jest niewygodny dla personelu to jak najdłużej w psy i pampers na dupie.i lekarze lubia zapominać o takim.

 

 

masz racje, dlatego nie wolno dopuścić sie do stanu wegetywnego,trzeba walczyc o siebie ,strac dobrac sie dobre leki.. i kazdemu moze udac sie założyć rodzine.. chyba , acz kolwiek w głebi duszy wątpie że mi sie uda;p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

i kazdemu moze udac sie założyć rodzine.. chyba

nic bardziej mylnego.wystarczy że hipotetyczny partner/przyjaciel z którym nawet się znasz wiele lat dowie się bądz samemu powiesz że miałeś do czynienia z psychiatrią to masz już pozamiatane. możesz udowadniać że sobie radzisz że coś potrafisz,nikogo to juz nie obchodzi.liczy sie "pierwsze wrażenie"załączą się czerwone lampki i bedzie traktować cię jak głupka i nie chce z tobą być bo ma rozum i kalkuluje.to bardzo wpływa czy ktoś ciebie pokocha czy nie.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

i kazdemu moze udac sie założyć rodzine.. chyba

nic bardziej mylnego.wystarczy że hipotetyczny partner/przyjaciel z którym nawet się znasz wiele lat dowie się bądz samemu powiesz że miałeś do czynienia z psychiatrią to masz już pozamiatane.załączą się czerwone lampki i bedzie traktować cię jak głupka i nie chce z tobą być bo ma rozum i kalkuluje.to bardzo wpływa czy ktoś ciebie pokocha czy nie.

 

 

masz racje, ale w dzisiejszych czasach wielu ludzi korzystac z uslug psychiatry i juz nie jest az taki temat tabu, jak ktos jest zacofany i mysli ze czlowiek z zaburznieami psychicznyi jest gorszy od niego to nie jest wart naszego czasu.mysle ze kazdy kiedys trafi na swoja drugą połowe albo i nie. co komu jest pisane

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

mysle ze kazdy kiedys trafi na swoja drugą połowe albo i nie. co komu jest pisane

to czy ktoś trafi na druga połówkę zależy bardzo dużo od jakiegos samostanowienia,swobody i kontroli nad swym losem.a czy osoba upośledzona której rodzice nawet nie pozwalają wyjśc z domu do sklepu,pilnowana nawet pod prysznicem jak pozna drugą połówkę?a tym bardziej wyżej wspomniane osoby ubezwłasnowolnione,przebywające na oddziałach psychiatrii sądowej gdzie dobra rodzinka umieściła w ramach "opieki" i gdzie personel każe im warzywić w łóżku całymi dniami i całe życie nie wypuszcza na spacer,którzy nie mają krewnych znajomych i przyjaciół?nawet lekarze z nimi nie chcą rozmawiać na obchodzie.uwierz że można zmarnować całe życie niczym zakopany żywcem w grobie a grobem takim jest właśnie ten szpital a inni uznają cie za zmarłego.bandyci skazani nawet za morderstwa szybko wychodzą bo mają plecy a mają plecy bo są "zdrowi",z mnóstwem witamin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid, to pojedziemy na tym samym wózku, nie licząc lamo, też samą sertralinę biorę. Póki co przeciwlękowo działa i to lepiej niż poprzednik, czyli wenla. Ale będę wyczekiwać po 4 tygodniu brania także działania na depresję. Nie myślałeś o trazodonie? Dla mnie to bardzo dobry lek, śpi się świetnie i również wyczuwalne działanie przeciwdepresyjne już po tygodniu. No i libido szaleje ;) A dla mnie to ważne, bo to poprawia moje samopoczucie ogólne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jatoja być może do wzmocnienia efektu na apetyt mianseryny przydałoby się dołożyć jakiś SSRI w małych dawkach?

 

od ssri kojarze tylko szczekoscisk i jadłowstret ;/ wiec nie wiem czy zaryzykowałbym miałam pare podejśc do leków z tej grupy i ciezko bylo

 

-- 30 sie 2013, 16:28 --

 

jatoja być może do wzmocnienia efektu na apetyt mianseryny przydałoby się dołożyć jakiś SSRI w małych dawkach?

 

od ssri kojarze tylko szczekoscisk i jadłowstret ;/ wiec nie wiem czy zaryzykowałbym miałam pare podejśc do leków z tej grupy i ciezko bylo

 

 

11stego mam wizyte jak te leki nie zaczna konkretnie dziłać to bede z lekarka dumać co dalej ,bo wkoncu cos musi zadziałac!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid, brałem do tej pory 100, dziś rano zwiększyłem o 25mg. Na szczęście brak skutków ubocznych. Będę na dawce 125 jakiś czas i kiedyś wejdę na 150. Muszę brać dość dużą dawkę na natręctwa myślowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×