weganie i wegetarianie z forum - łączmy się!

*Wiola*, ja raz dodałam sok z cytryny to zbyt wyraźnie było go czuć

Calineczka1990, Nie robiłam z sokiem z cytryny, gdzieś znalazłam kiedyś przepis , żeby dodać siarczan magnezu -do kupienia w aptece, to sól stosowana na przeczyszczenie , ale w takiej ilości jak się dodaje do mleka sojowego nie szkodzi i wychodzi oki.

buka, leć po kilo sera żółtego i zrób eksperyment. opisz wrażenia.

co do mleka sojowego to mi sie oczywiście nie chce robić, a poza tym piję go tak mało, że by się nie opłacało. czasem litr na miesiąc, w porywach do 4l. nie ma co przesadzać z soją, chyba że ktoś ma małe cycki i chce wyhodować

Ja też nie piję dużo, ale w moim wieku chyba byłoby to nawet wskazane Słyszałam , ze można już w proszku kupić, chyba fajne rozwiązanie,

buka, Ale ser trzeba nosem zapodawać

veganka, to od soi rosną cycki?? fantastycznie

ja do kawy muszę mieć obowiązkowo mleko, a waniliowe jest tak smaczne, że co chwila robię spacery do lodówki na kilka łyków

tak mi się przypomniło że przy IMAO zaleca się ograniczyc spożywanie nabiału-przynajmniej tak jest w ulotce-wtedy nie wiedziałem o co chodzi,no cóż

Calineczka1990, cycki i dupa, bo to 400kcal ma

a tak na poważnie to może rosną, może nie rosną, różne opinie są, chodzi o te fitoestrogeny.

a powinno się ograniczyc picie herbaty?Coś tam słyszałem że wypłukuje witaminy czy coś,a ja tak lubie hujbate w różnych odmianach:(

veganka, mogłyby urosnąć, nie mam nic przeciwko

buka, "wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni truciznę"

-- 30 cze 2013, 15:47 --

Calineczka1990, jeszcze urosną, np jak w ciąży będziesz

veganka, mam nadzieję, że będę mogła sobie kiedyś pozwolić na dziecko,

z drugiej strony dobrze, że w mojej rodzinie nie ma tendencji do wielkiego tycia po ciąży

Calineczka1990, życie jest czasem tak zaskakujące, że wszystkiego można się spodziewać.

Ja dziś jadłam ryż z soczewicą (z cebulą i przyprawiony tymiankiem). Zawsze jadłam soczewicę do makaronu lub ziemniaków, ale duet z ryżem zdecydowanie wypadł najlepiej, tymianek tez zrobił swoje, pychota

Ja chyba mleko zrobię w końcu sam, już mi się nie chce po nie do sklepu ciągle łazić. Jak się nauczę to będzie łatwo myślę.

Takie od krowy to porażka, to nie dla ludzi.

-- 30 cze 2013, 18:09 --

Tofu polecam też wędzone, z musztardą mi smakuje.

-- 30 cze 2013, 18:10 --

Tofu polecam też wędzone, z musztardą mi smakuje.

jak jakiś cholerny boczek.

-- 30 cze 2013, 18:11 --

mam pytanie : czy wszystko u wegetrarian obraca się wokół zdrowego jedzenia? macie jeszcze inne zainteresowania , na przykład farmakologia psychotropowa , albo filmy przyrodnicze ...

-- 30 cze 2013, 18:28 --

jak jakiś cholerny boczek.

 

Boczek Arnold to najlepszy aktor.

mam pytanie : czy wszystko u wegetrarian obraca się wokół zdrowego jedzenia? macie jeszcze inne zainteresowania , na przykład farmakologia psychotropowa , albo filmy przyrodnicze ...

farmakologia warzywna i filmy przyrodnicze o wycinaniu puszczy:]

Ja się zastanawiam czy weganie moga stosować prezerwatywy przy produkcji których używa się składników ze zwierząt.

BTW,kupiłem właśnie kotlety sojowe

Nie wiem ki czort mnie natchnał,chyba za często tu zaglądam,ten wątek to zuo!!

Może kot zje te kotlety

Kalebx3,

Co jak co ale mnie dodawanie żelatyny to wszelkich galaretek i robienie naturalnych barwników do sorbetów z owadów jest okropne.

Ludzie od zawsze jedli mięso i jest na niego zapotrzebowanie. Mnie bardziej od jedzenia mięsa bulwersuje fakt w jaki sposób jest to dokonywane.

Nie wiem czy wytrzymałabym na diecie bezmięsnej bez jajek, nabiału i mleka. Bez mięssa od ssaków tak ale ryby już trzeba jeść. Dieta vegana jest dla mnie zbyt harkorowa. Nie mogę się zgodzic z wykładem tego gostka, że jajko to kurza menstruacja

Kalebx3, ja odpowiem z mojego punktu widzenia. w moim pierwszym poście na tym forum pisałam, że nie mam żadnego celu w życiu, nie mogę się odnaleźć, nie mam żadnego talentu itp. siedziałam w domu z depresją. dalej siedzę w domu z trochę mniejszą depresją, a weganizm trzyma mnie na powierzchni, dzięki temu mam z kim i o czym rozmawiać, traktuję to jak styl życia, zainteresowanie, hobby, bo nie mam nic innego. nie chcę przez to powiedzieć, że gdybym była normalna, zdrowa, to nie byłabym weganką. po prostu obecnie na weganizmie się skupiam żeby nie zwariować. jak oglądam wykłady to czuję, że są na świecie ludzie podobni do mnie, że nie jestem sama ani nie jestem dziwakiem. to pomaga.

innym moim zainteresowaniem jest oglądanie Miodowych lat przez internet, robię to prawie codziennie od co najmniej pół roku. uspokaja mnie to. wszystkie odcinki widziałam po kilkadziesiąt razy.

no i koty. koty i pies. o tym też mogę gadać godzinami. każdy ma jakieś swoje skrzywienie.

Mnie bardziej od jedzenia mięsa bulwersuje fakt w jaki sposób jest to dokonywane.

that's the point.

buka, odpowiednio przyrządzone są dobre, namocz je w wywarze z warzyw, albo zrób z nich wegański gulasz.

Może kot zje te kotlety

no ,żebyś się nie zdziwił jak Ci kot zje roślinę.Chyba ,że dobrze ją wysmarujesz w puszcze mięsnej , dla kota > ale jak znam te zwierzęta to wyliże wkoło kotleta ,a samego warzywniaka zostawi.

Może kot zje te kotlety

no ,żebyś się nie zdziwił jak Ci kot zje roślinę.Chyba ,że dobrze ją wysmarujesz w puszcze mięsnej , dla kota > ale jak znam te zwierzęta to wyliże wkoło kotleta ,a samego warzywniaka zostawi.

ostatnio mój pies był u weterynarza i w nagrodę dostał od niego kawałek surowej wołowiny, ale minę zrobił jak zobaczył, że pies nie chce tego jeść

Kalebx3, Moje lubią, serio kotka wcina np kalafiora

Veganka , bo jakby to mogło byc ,że pies wegetarianki jadłby jakąś wołowinę. Wuchuchany na soyi to mu nie w glowie jakieś śmierdziuchy wołowe

Ja miałem kota co jadł czekolade i ciasto,ćpun jeden:P

Kurde to taki super kot był,niemal jak człowiek