Nocne Darki - czynne 23:00 - 6:00

Saiga, ale masz bujne internetowe życie, jeszcze trochę i będziesz mógł pamiętniki wydać.

Saiga, znaczy z ojcem to jest tak, ze po udanych zawodach potrafi mnie wychwalac pod niebiosa, by za 10 minut pojechac po mnie jak po szmacie, zbluzgac, itp. Sam przyznaje, ze swiety nie jest i to jest przynajmniej jeden plus.

Reasumujac: zle mi sie dzieje w domu, jestem apatyczny, mam nerwice natrectw, jezdze po zawodach nie wiadomo po kiego grzyba, skoro i tak to wlasciwie prawie nikogo nie obchodzi (lepsze jest to, jak ktos sie nawali jak swinia, jest o czym gadac, nie?) mam brzydka morde, ktora odstrasza na dzien dobry, kazda laska mnie olewa. Uff, to by bylo na tyle. Ah, i czasem mam jeszcze napady agresji. No i jestem uzalezniony od komputera i telefonu.

Snejana, jestem sparaliżowany , siostra pomóż się ogolić albo nie , bo znając złośliwość siostry po czymś takim będę wyglądał jak Freddy Krueger

anonus, ja Cie nie olewam a no tak... ja nie laksa bo za stara

Aranjani, ale co mi po internetowych wieziach? Chce zaczac nawiazywac normalne kontakty w realnym swiecie, bo na razie ciezko.

Tomcio Nerwica, chyba jak jeździec bez głowy hmm w sumie to ja bardzo chętnie

monk.2000, Ale tylko internetowe,które nigdy nie będzie na równi z realnym,i niema co tego porównywać.

anonus, Wkurwy i nałogi - oba i u mnie,wygląd czy związki - traktuje to jako coś i tak nieosiągalnego,nie dla mnie,nie myślę o tym i to jedyny sposób póki co.

Nie rezygnuj z zawodów,bo to fajna sprawa,choćby dla własnej satysfakcji.

anonus, dobra... to juz se ide

Snejana, siostra mnie nie straszy sąsiada bym poprosił , ale wyjdzie taki sam efekt ... dobra zapuszczam brodę

Saiga, ja przez wlasnie durne myslenie na sile o dziewczynach poglebilem swoja nerwice. Najlepiej by bylo gdybym jakas mial, to by mi moje urojenia o orientacji odeszly, ale ze odstraszam szkaradnym ryjem to coz .

Ah, jak na zawody nie chce jechac, to zaraz slysze jaki to ze mnie tchorz. Nie moge sobie pojechac dlatego, ze nie chce, tylko dlatego, ze przeciez jestem tchorzem -,-

-- 19 sty 2013, 00:48 --

Aranjani, nie chodzi mi o to. Przez internet mozna gadac czemu nie. Jednak chcialbym ustatkowac jakos swoje prawdziwe zycie, ktore na razie jest lipne.

anonus, szkaradnym ryjem? co ty masz?zły wzrok?

anonus, Próbuj zająć się czymś innym...nie wiem,lub obierz taki punkt jak ja,obierz inny cel i tyle.

Nie wiem.

anonus, fajnie mieć prawdziwe życie. Ale w drodze doświadczenia wolę takie niż patrzenie w sufit. Co ciekawe dowiodłem że ciekawsze jest patrzenie w ścianę, niż w sufit. Nie pytajcie czemu, wciąż prowadzę badania.

Saraid, daruj sobie. Wiem jaka jest prawda i teraz nie zartuje.

Saiga, mimo, ze jestem facetem, to nieraz chce mi sie plakac przez to wszystko, jednak pomaga mi powiedzenie sobie w glowie "chwila, co ty odpierdalasz, wez sie w garsc"-przechodzi na jakis czas.

O wlasnie, jeszcze o samobojstwie nie myslalem

Saraid, witam

anonus, nie wyglądasz źle

anonus, skończ mnie wkurzać ta swoja prawda! monk.2000,

unlikemenow, przegadaj tu takiego

unlikemenow, nie, wcale. Jakos ciezko mi nawet w lustro nieraz spogladac. A zdjecia to juz w ogole bez komentarza.

anonus, Ostatnia opcja...i lepiej o niej nie myśl,nie mamy powodów by umierać.

z 2 strony,sam już dawno temu mam ewentualny scenariusz ułożony,jednak patrząc zdroworozsądkowo - to niema sensu.

anonus, może jakąś fryzurę ogarnij

Tomcio Nerwica, brat panią irenkę poprosi to będzie dopiero taa brode, będzie mógł brat jako świety mikołaj dorabiać

ale ze odstraszam szkaradnym ryjem to coz

pierdo.lisz ważne żebyś tej jednej się spodobał , na którą każdy kiedyś trafi ... a czy podobasz się reszcie , to już bez znaczenia .

monk.2000, zalozyles pare multikont, zeby nabic glosy dla siebie?

Saraid, niestety, nie pocieszysz mnie jakkolwiek bys sie nie starala. Ty mi dzis powiesz, ze fajnie wygladam, ktos jutro powie, ze wygladam beznadziejnie.

Saraid, też mam nierzadko kompleksy, ale no z dziewczynami problemu nie miałem

Tomcio Nerwica, sorry, ale powatpiewam, zebym trafil kiedys na takowa.

Poza tym jestem hipokryta, ale nie potrafie nic poczuc do brzydkiej laski, mimo ze sam jestem brzydki. Ah, zaraz ktos powie, zebym zmienil nastawienie do tych brzydszych, ale nie potrafie sie zmusic, nie potrafie.