Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny

Mam bardzo silne opory przed podrywaniem dziewczyn. Jest to dla mnie praktycznie niemożliwe.

To dziewczyny mają podrywać,a nie Ty je.

człowiek nerwica :)

człowiek nerwica, gdyby tak było, byłoby prościej.

To dziewczyny mają podrywać,a nie Ty je.

No, ale dużo jest takich co tego jeszcze nie pojęły .

A to już ich problem,Sorrow

To sobie panowie poczekacie

a ja myślę że takie typowe "podrywanie" jest sztuczne. i i tak nic by nie wyszło.

Ja też mam problemy ze znalezieniem dziewczyny, bo nigdy jej nie miałem. Co prawda miałem jakieś tam koleżanki, obecnie znam parę dziewczyn, ale ja z byle jaką dziewczyną się nie zwiążę. Na siłę nie bedę się wiązał, ja muszę wiedzieć, z jaką dziewczyną mam do czynienia.

ale ja z byle jaką dziewczyną się nie zwiążę.

Niby się mówi że dziś mamy równouprawnienie i kobiety też podrywają no ale w większości przypadków to tylko takie gadanie wciąż się oczekuje tego głównie od facetów.

ale ja z byle jaką dziewczyną się nie zwiążę.

no tak żadna, albo prawie żadna nie dorasta Ci do pięt.

Niby się mówi że dziś mamy równouprawnienie i kobiety też podrywają no ale w większości przypadków to tylko takie gadanie wciąż się oczekuje tego głównie od facetów.

to drugie żeby stosować to trzeba mieć dużo do zaoferowania.

pytanie - co rozumiesz przez podrywanie? nawiązywanie relacji, czy sztuczki i metody zdobycia dziewczyny?

chodziło mi o zagadywanie, zaczepianie, nawiązywanie rozmowy, branie numerów telefonów i dążenie do dalszych spotkań wciąż tego się głównie oczekuje od facetów a nie kobiet.

Tak jest w Polsce że to facet inicjuje pieszyszy kontakt z Kobietą i warto się przełamać i działać dalej :-) zastanówcię się co możecie lepiej robić pomimo trudności?

Jak słysze "tak to już jest" to mi się włącza instynkt mordercy. Nie kurwa, nie podejdę. Jak kurwa ma być że koniecznie Ja mam to załatwić, jak uważają że to ma koniecznie być taka reguła to niech spierdalają. Jedną z głównych przyczyn moich oporów przed podchodzeniem do dziewczyn jest właśnie to, że istnieje takie kurewstwo - cała ta zmowa, że to właśnie Ja mam to zrobić. Jak im nie zależy to niech spierdalają.

chodziło mi o zagadywanie, zaczepianie, nawiązywanie rozmowy, branie numerów telefonów i dążenie do dalszych spotkań wciąż tego się głównie oczekuje od facetów a nie kobiet.

czyli o "sztuczki"

może w jakimś sensie i sztuczki ale bez tego trudno kogoś zapoznać zwłaszcza jak się już dawno skończyło szkoły a pracy się nie ma lub w pracy brak kobiet wtedy to samoistne poznawanie kobiet jest niemożliwe. Zresztą kobiety lubią jak się o nie faceci starają, zabiegają dowodzi to tego że są atrakcyjne.

-- 07 paź 2012, 13:14 --

Sorrow Ty to masz podobno sprzęt godny aktorów porno także powinieneś chodzić w slipkach po basenie czy plaży jakieś by się na pewno chętne znalazły, ja niestety na to nie mam szans.

Sorrow Ty to masz podobno sprzęt godny aktorów porno także powinieneś chodzić w slipkach po basenie czy plaży jakieś by się na pewno chętne znalazły, ja niestety na to nie mam szans.

Problem, ze sprzętem jest taki, że w normalnych sytuacjach tego nie widać . Poza tym co mi da to, że jakaś się zainteresuje moim sprzętem na basenie?

Problem, ze sprzętem jest taki, że w normalnych sytuacjach tego nie widać . Poza tym co mi da to, że jakaś się zainteresuje moim sprzętem na basenie?

Jak nie będzie umiała pływać, to możesz ją np na sprzęcie podholować

To sobie panowie poczekacie

Tak jest w Polsce że to facet inicjuje pieszyszy kontakt

Wiolu,dlaczego tak sądzisz,że poczekają?....Dlatego,że niby kobiety mają być na specjalnych prawach i mają siedzieć na d i czekać aż ktoś je poderwie,bo same nie umieją,nie mogą podejść do faceta i zagadać?;)No ludzie...traktujmy siebie równo...Nie może być przecież tak,że jedna płeć ma mieć przewagę nad drugą.Kobiety i mężczyżni są sobie równi.I zarówno kobieta,jak i facet mogą podrywać.

Co do komentarza autorstwa Unikalnego: wiesz,jakby tak wszystko było na zasadzie:Tak jest w Polsce,że....... - to wszystko nie miałoby sensu

Ludzie no,nie kierujcie się w życiu jakimiś głupimi zasadami wyjętymi rodem z programów i czasopism dla kobiet.

Macie problem z akceptacją tego, że tak to już jest w 99% to my mamy podjąć działanie inicjatywę! Zdarzyło mi się żeby dziewczyny do mnie zagadały w realnym świecie to były tylko z 4 na jakieś 2 lata.

tak to już jest w 99% to my mamy podjąć działanie inicjatywę!

Tak to już jest...nie sądze.Dlaczego facet ma podjąć inicjatywę...kobieta też może:)

No kobiety raczej nie chętnie zagadują, podrywają, chodź znam takie, które podrywają ale to raczej dla zabawy niż czegoś poważniejszego ....

Kobiety tego unikają, bo wtedy pozbawiały by siebie, tego najprzyjemniejszego uczucia jakim jest, zainteresowanie płci przeciwnej :)

tak to już jest w 99% to my mamy podjąć działanie inicjatywę!

Tak to już jest...nie sądze.Dlaczego facet ma podjąć inicjatywę...kobieta też może:)

kobiety chcą równouprawnienia tam gdzie im pasuje czyli parytety w sejmie, równe zarobki, żeby facet sprzątał i gotował natomiast tam gdzie się im to nie opłaca, nie podoba, nie chcą tego tak jest w przypadku podrywania, stawiania drinków, pracy w kopalni czy ustępowania miejsc w śr. komunikacji wtedy zapominają o równouprawnieniu.

zaraz pewnie mnie zjada forumowe feministki

Już to kiedyś pisałam, że jak zagadywałam kolesi to często reagowali jakby źdźiwieniem lub lekką paniką, co mnie zniechęciło. To nie tylko kobiety sądzą, że facet powinien wykazać inicjatywę, faceci też mają wdrukowany ten podział ról.

Mnie też zdarzyło się być podrywanym choć to może było za duże słowo, niestety tym dziewczynom, kobietom nawet do średniej urody było daleko były zdesperowane a ja wolny i przyzwoicie wyglądający. Ale jak by minie podrywała dziewczyna która mi się podoba to by mi się to podobało, bo inaczej to męczące jest.