Skocz do zawartości
Nerwica.com

NLP - Co o tym sądzicie?


Qltr

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałbym poznać opinie osób związanych z "tradycyjną" psychologią na temat NLP.

Czy to na prawdę działa, czy może jest to tylko wielka maszyna do zarabiania na naiwności innych?

 

Osobiście zgadzam się z podstawowymi założeniami NLP, takimi jak to, że każdy człowiek (lub znaczna większość) jest w pewien sposób ograniczony przez własne przekonania.

Pytanie tylko, czy takie przekonania, utrzymujące się w naszych umysłach od dzieciństwa, możemy zmienić bez podjęcia się długotrwałej terapii.

 

Jakie jest zdanie ekspertów na ten temat?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój Kolega opanował dzięki terapii i zgłębieniu NLP na profesjonalnych kursach poważną nerwicę lękową.

Wcześniej normalną rzeczą u niego były przynajmniej comiesięczne interwencje pogotowia wraz z uspokajającymi zastrzykami i uśmieszkami politowania na twarzach łapiduchów ,kiedy On wył w łazience ze strachu, będąc przekonanym ,że umiera na zawał.....

Teraz , po ciężkiej bądź co bądź pracy jest OK

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Święte słowa

Ale są dwie strony medalu

Co innego "manipulowanie" nieświadomą niczego Kobietą celem tzw "domknięcia" czyli....no wiadomo co

...a co innego manipulowanie podświadomością, umysłem , odruchami, przyzwyczajeniami i sposobem postrzegania świata u osoby chorej, zaburzonej, zdezorientowanej, zfobiowanej, która jest w pełni świadoma technik manipulacyjno-psychologicznych jakie się na Niej stosuje i która świadomie się na to godzi

 

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fakt;)

Ale tak naprawde im wiecej poznaje facetow, tym bardziej zauwazam w pierwszym przypadku brak manipulacji ;) To raczej kobiety cos sobie wyobrazaja (tj. od razu wzajemne zycie, rodzinke, dzieci) i zyja wyobrazeniami, a facet wcale w bawelne nie owija, jakby patrzec na to obiektywnie. Bardziej przemilcza o co mu chodzi, niz kreci i manipuluje. I latwo wyczuc o co mu chodzi. Oczywiscie nie ma co generalizowac, ale czesto tak bywa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NLP - Jestem na tak, ale tylko ci najlepsi coś sobą prezentują, inni gadają jakby wyszli z teatru i do dupy taka perswazja, co najwyżej napadu śmiechu można dostać.

Czy to na prawdę działa, czy może jest to tylko wielka maszyna do zarabiania na naiwności innych?
Myślę że pół na pół, za dużo tam jest przechwałek i marketingu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak najbardziej NLP jest ok.

Po traumie nie pozwoliła mi się nigdy do końca załamać. Są gorsze dni, ale gdyby nie NLP, pracowanie nad rzeczywistością, relatywizm, błędne poczucie krzywdy (jestem katem i ofiarą) praca nad przeszłością (za każdym przypomnieniem sobie przykrego zdarzenia, przeżywam je ponownie, przez co nie mogę uwolnić się od tego - czyli tutaj zmiana sumodalności i postawienie małego punkcika na mojej linii czasu daleko za mną w miejsce tego wydarzenia) byłabym jakieś 20 km za sobą.

Jeśli ktoś czuje się na siłach sobie pomóc: powinien zacząć właśnie od jakiś podstaw NLP.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NLP jest okey, oczywiście kwestia moralnego wykorzystania go - jeżeli ma pomóc w nawiązaniu skutecznego kontaktu, czy to osobistego, czy w biznesie, czy jeszcze gdzie indziej ma jak najbardziej zastosowanie, ale również może służyć manipulacji - a tego nie pochwalam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mojej osobistej przyjaciółce pewien szanowany i znany polski trener nlp (nazwiska nie napiszę z przyczyn oczywistych) obiecał wyleczyć członka rodziny z poważnej choroby psychicznej za kilka tysięcy złotych w czasie jednej sesji trwającej 2 godziny. Nie chciał powiedzieć, na czym miałaby ta terapia polegać, całość oczywiście miała odbywać sie bez świadków. Po tych 2 godzinach pacjent miał być całkowicie zdrowy i wolny od późniejszych nawrotów choroby. Trener posunął się nawet do stwierdzenia, że nie potrzebuje znać nazwy choroby ani diagnozy, bo jest w stanie wyleczyć swoją tajemniczą metodą absolutnie każdą chorobę psychiczną.

 

Mówcie co chcecie, dla mnie to czystej wody szarlataneria, jak ci cudotwórcy, co na dzikim zachodzie podróżowali od miasteczka do miasteczka i sprzedawali wodę zabarwioną karmelem jako eliksir dobry na wszystko.

 

Nie przekreślam do końca NLP, niemniej fakt, że tak intensywnie stawia na czystą manipulację oraz, że wśród osób zajmujących się tym (także tych bardzo uznanych) jest tylu zwykłych oszustów, naciagaczy i - co tu dużo gadać - idiotów, każe mi do tego podchodzić z ogromnym dystansem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Traktowanie tak przez niektórych "trenerów" ( jakże ja nienawidzę tego nowoczesnego określenia psychologa ), jak i "klientów" NLP aż tak poważnie i jako panaceum na wszelakie choroby jest czystym nieporozumieniem.

Z moich doświadczeń wynika, że to niebywale ciekawe zjawisko doskonale się sprawdza w celach niejako rozrywkowych ( vide-odłam NLS) lub zawodowych (naprawdę można znacznie poprawic swoją skutecznośc przy pracy z ludźmi ).

Jako pewnego rodzaju psychoterapia oczywiście też, lecz raczej w niewielkim stopniu.

Bo fakt zostania czasowo zmanipulowanym nie oznacza automatycznie powrotu do zdrowia.

NLP opiera się na łamaniu naszego obecnego, często niezgodnymi z naszymi oczekiwaniami stanu i zastąpieniu go stanami pożądanymi.

Lecz nasza psychika to nie do końca program Windows, w ktorym można sobie dowolnie i bezkarnie zmieniać ustawienia , usuwać niepożądane składniki i zastępować je nowszymi....Za pięknie by było.

Reasumując-NLP jest ciekawą ,wielce skuteczną terapią uzupełniającą, lub doskonałym narzędziem pozwalającym poprawić jakośc życia.

Nie jest natomiast bezkonkurencyjnym i jedynym skutecznym "lekiem" na choroby, zwłaszcza umysłowe, których istoty do dziś tak naprawdę nie poznano....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A każdy trener nlp to w ogóle psycholog? Z tego co wiem to nie, więc to nie jest nowoczesne określenie psychologa, a trenera nlp właśnie. Chyba, że coś się w ostatnich latach zmieniło i poza ukończonymi kursami za dziesiątki tysięcy zaczęto wymagać od trenerów dyplomów..?

 

Mam biegunowo różne odczucia co do nls, zainteresowałam się kiedyś tematem z czystej ciekawości i pomysły na uwodzenie kobiet... cóż. Spora część to zwyczajne debilizmy (jeden z moich ulubionych - chwyć ją za rękę i powiedz >>jesteś zbyt piękna żeby cię puścić wolno<<), inne z kolei owszem, mogą zaskoczyć ale ciężko mi sobie wyobrazić, że dłużej niż na jedną noc. Mężczyźni, którzy de facto są zakompleksionymi ciapami odgrywają wszystkowiedzących macho... :roll:

 

Zgodzę się natomiast co do skuteczności w kwestiach zawodowych, marketingowych, negocjacjach etc. gdzie manipulacja jest na porządku dziennym, wręcz oczekiwana i wygrywa ten, kto manipuluje lepiej. Ale przy tym moim zdaniem powinniśmy zostać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chwyć ją za rękę i powiedz >>jesteś zbyt piękna żeby cię puścić wolno<

 

Hehehe

Faktycznie debilny tekst

ale taki już na przykład nie:

 

"Czy myślałaś kiedyś o tym, jak by to było, gdybyś miała szczęscie spotkać mężczyznę , który potrafiłby spełnić twoje wszystkie najbardziej nawet skrywane przed innymi marzenia? Wyobraź sobie jakbys się wspaniale i dobrze czuła w tym momencie . Co taki mężczyzna mógłby Ci dać i jak głęboko mogłabyś dzięki niemu wejśc w swoje przebogate i uczuciowe wnętrze...."

Mówiąc takie rzeczy tworzone praktycznie na bieżąco dzięki pewnym kluczom, mówię je powoli, niskim głosem, spokojnie, a w momentach mówienia o mitycznym facecie delikatnie i dyskretnie wskazuje siebie.

Gdy mówię o tym, abyś wyobraziła sobie ten wspaniały stan to automatycznie go w tobie wywołujesz i niejako" kotwiczę go

" ze swoją osobą. 1-0 dla mnie. A to dopiero początek.Otwarcie rozmowy...

Nie wspomnę o "przemyconych " dyskretnie słowach "wejść" "wnętrze" "mógłby Ci dać"

Czyta manipulacja, o ktorej jeśi nie masz pojęcia to jesteś lekko bezbronna

Mowa ciała to 75 % przekazu.Kolejne 15-20 % to ton glosu i sposób mówienia. Reszta to słowa.

Tak, to manipulacja,ale jakże skuteczna .Masz rację ,na jedną noc. Ale zawsze coś,hehehe

ja to traktuje zabawowo.

Ciekawa rzecz.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NLP to ściema. Interesowałem się tym przez kilka lat. Chodziłem na szkolenia, bardzo dużo czytałem, oglądałem wideo ze szkoleń. Ze wszystkich osób, które tam poznałem nie znam ani jednej osoby, która mogłaby się pochwalić jakimiś namacalnymi rezultatami tej terapii. Jest to pseudonauka, nie poparta żadnymi wiarygodnymi badaniami naukowymi. W przeciwieństwie do tego wielokrotnie w badaniach wykazano skuteczność terapii psychodynamicznej czy CBT w porównaniu do placebo i przy zachowaniu grupy kontrolnej. Jest to biznes nastawiony na koszenie kasy i nic poza tym.

 

Zgodzę się natomiast co do skuteczności w kwestiach zawodowych, marketingowych, negocjacjach etc.

 

Trenerzy NLP lubią sprawiać wrażenie, że się na tym znają ale prawda rzadko jest taka jakby chcieli. A w dziedzinie sprzedaży i marketingu czy negocjacji większość trenerów w Polsce nie ma kompetencji do tego żeby się tym zajmować. Pełno tam pseudoekspertów.

 

Czyta manipulacja, o ktorej jeśi nie masz pojęcia to jesteś lekko bezbronna

 

Nie przesadzajmy, jeżeli by to było takie skuteczne to wyruchałbym już pół warszawy.

 

Mowa ciała to 75 % przekazu.Kolejne 15-20 % to ton glosu i sposób mówienia. Reszta to słowa.

 

Jest to nieprawidłowa informacja przekazywana przez NLP. Nie ma ona potwierdzenia naukowego. Nie jest to prawdą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zwolennicy programowania neurolingwistycznego uznają NLP za naukę, która jest skuteczna, ponieważ działa. Środowiska naukowe i medyczne nie uznają NLP za teorię naukową, a wręcz zarzucają jej pseudonaukowość. Psychologowie natomiast twierdzą, że NLP działa, ale tylko w zakresie wchłoniętej naukowej psychologii, np. w zakresie terapii ericksonowskiej. NLP zarzuca się przede wszystkim brak dowodów, które potwierdzałyby skuteczność stosowanych metod.

 

Poza tym rośnie liczba osób, które zawiodły się na NLP i jakości świadczonych szkoleń, twierdząc, że padły ofiarą manipulacji. NLP brakuje niezachwianych podstaw naukowych. Co prawda, podkreśla się czerpanie z dorobku naukowego innych dyscyplin naukowych, np. teorii społecznego uczenia się Alberta Bandury czy dorobku lingwisty Noama Chomsky’ego, ale kontrola eksperymentalna nie potwierdziła żadnej z fundamentalnych hipotez NLP.

 

Trenerów NLP często posądza się o amoralność, manipulację psychologiczną, demagogię argumentów i orientację na korzyści finansowe. Certyfikaty otrzymuje się po ukończeniu płatnego szkolenia NLP, bez żadnych innych warunków wstępnych, przy czym licencja wymaga aktualizacji, gdyż jest terminowa, czyli jej ważność trwa przez określony czas. Poza tym, programowanie neurolingwistyczne tworzy własną terminologię albo korzysta z tradycyjnych słów, zmieniając ich znaczenie. Język staje się enigmatyczny, co według sceptyków NLP uważa się za przejaw ignorancji dla środowisk naukowych oraz tendencję do zamykania się „we własnym świecie”.

 

NLP uznawane jest za styl życia charakteryzujący się ciekawością wobec świata i ludzi, dążeniem do doskonałości oraz zamiłowaniem do śmiałego eksperymentowania i usuwania ograniczeń stojących na drodze do sukcesu i satysfakcji we wszystkich dziedzinach życia. Aktualnie obserwuje się zjawisko polaryzacji postaw w stosunku do NLP. Ludzie wykazują albo skrajną nienawiść do NLP - nie wiedząc w ogóle, na czym ten nurt psychologii polega - albo bezwarunkowo i fanatycznie kochają NLP, zaciekle broniąc się przed argumentami godzącymi w skuteczność stosowanych metod. Rzadko kiedy można dostrzec postawy neutralne i obojętność wobec technik NLP.

 

Więcej o programowaniu neurolingwistycznym pod linkiem:

http://portal.abczdrowie.pl/podstawy-nlp

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gazlupkowy, Poznałeś Mateusza Grzesiaka(skończył Zarządzanie), Adama Dębowskiego? Myślisz, że jakby się tak nie znali to by nie stworzyli takich firm, przykładowo Grzesiak ma drugi największy instytut nlp na świecie.

 

Jest to nieprawidłowa informacja przekazywana przez NLP. Nie ma ona potwierdzenia naukowego. Nie jest to prawdą.

a co jest prawdą?

 

NLP to ściema. Interesowałem się tym przez kilka lat. Chodziłem na szkolenia, bardzo dużo czytałem, oglądałem wideo ze szkoleń. Ze wszystkich osób, które tam poznałem nie znam ani jednej osoby, która mogłaby się pochwalić jakimiś namacalnymi rezultatami tej terapii.

 

Ze się interesowałeś to NIE znaczy, że korzystałeś z tego i na prawdę używałeś NLP. To kogo takiego poznałeś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A kogo trzeba znać, żeby nlp dzialalo? Sa ludzie bezczelnie pewni siebie, co niczego w zasadzie nie potrafią a osiągają sukcesy. W porównaniu z innymi, nie mają kwalifikacji nie są inteligentniejsi, mądrzejsi itd... a jednak osiągają sukces. Nlp to sztuka wpływania, manipulowania, perswazji wpływu ... Co nie oznacza że nie "działa". Tylko co własciwie oznacza "działa". Moim zdaniem nlp to osobowość, a metody nie ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fundamentalnym założeniem NLP jest twierdzenie, że słowa są tylko niedoskonałym odzwierciedleniem rzeczywistych doświadczeń.

 

NLP to proces uczenia się. - Richard Bandler(Jeden z twórców NLP).

 

Mateusz Grzesiak mówił w tvn, że NLP jest narzędziem by stać się szczęśliwym człowiekiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grzesiak... ach. To ten businessman i coach, który twierdzi, że za pomocą swojej "magii" potrafi wyleczyć depresję endogenną w 2h, ale dotychczas nie zostało to udokumentowane ani nie znalazło potwierdzenia w żadnych poważnych i miarodajnych badaniach przy udziale niezależnej i bezstronnej komisji medycznej. No jednego mu odmówić nie można, a mianowcie żyłki do interesów i sztabu ekspertów od marketingu i PRu. Jego książki, video- i audio- booki sprzedają się jak świeże bułeczki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Mad_Scientist i zujzuj. NLP brakuje naukowego poparcia. A definicji NLP można znaleźć mnóstwo i żadna z nich nie jest merytoryczna, jak dla mnie. Na samej stronie Polskiego Instytutu NLP można znaleźć mnóstwo pseudo-intelektualnych terminów, wyjaśniających istotę programowania neurolingwistycznego. Niektóre zamieszczam niżej:

 

NLP to studium efektywności i model sposobu, w jaki ludzie organizują swoje doświadczenie. (Joseph O'Connor, John Seymour)

NLP to studium subiektywnego doświadczenia, które dostarcza wiedzy na temat tego, w jaki sposób nasze wzorce spostrzegania i myślenia prowadzą do sukcesu lub porażki. (Peter Wrycza)

NLP to studium doskonałości i model, który wyjaśnia, jak tworzy się struktura ludzkiego doświadczenia, w jaki sposób ludzie programują swoje myśli, emocje i zachowania, a także jaki wpływ nasze procesy neurologiczne i język wywierają na kodowanie, przetwarzanie, magazynowanie i odtwarzanie informacji. (Bob Bodenhamer, Michael Hall)

NLP jest zbiorem zasad, modeli i narzędzi pomocnych w uczeniu się, komunikowaniu i wprowadzaniu zmiany. Opisuje także, w jaki sposób umysł oraz język (werbalny i niewerbalny) są przez nas używane do przekazywania, formułowania i wyrażania myśli. (David Molden)

 

Tylko z tych definicji nic nie wynika... :?

 

I daleka byłabym od hurraoptymizmu oraz poparcia dla osób twierdzących, jakoby w dwie godziny dało się wyleczyć człowieka z depresji endogennej, której przyczyny tkwią na podłożu biologicznym. Radzę włączyć myślenie krytyczne...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I daleka byłabym od hurraoptymizmu oraz poparcia dla osób twierdzących, jakoby w dwie godziny dało się wyleczyć człowieka z depresji endogennej, której przyczyny tkwią na podłożu biologicznym. Radzę włączyć myślenie krytyczne...

 

Włączam krytyczne myślenie :P Wierzę, że da się wyleczyć człowieka z depresji endogennej w dwie godziny, a może nawet szybciej ;) Przecież nasz mózg wpływa też na podłoże biologiczne. :)

 

No jednego mu odmówić nie można, a mianowcie żyłki do interesów...

Tak i jeszcze talentu, smykałki i pałki :P

 

A talent do języków znajduje się w lewym udzie :P A anoreksja jest genetyczna i ten gen jest w dużym palcu u prawej stopy :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Best z twoich słów, trochę chyba prześmiewczych i ironicznych, nic nie wynika, a na pewno taką "argumentacją" nie przekonasz innych, że NLP jest skuteczne. Subiektywne stwierdzenie nie wystarcza. Trzeba merytorycznych dowodów, a sam Bandler mówi, że NLP to nie nauka, tylko sztuka i nie da się jej empirycznie weryfikować...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A talent do języków znajduje się w lewym udzie

 

To że Grzesiak płynnie mówi po angielsku i hiszpańsku niczego nie dowodzi. W dzisiejszych czasach wielojęzyczność to standard, a nie atut.

 

Terminologia jakiej używają ludzie związani z NLP to tzw. bełkot pseudonaukowy., czyli "metoda opisywania świata, stosująca w opisie pozornie bezsensowne nagromadzenie trudnych słów, albo bezsensowne w istocie. Dobra sztuczka, pozwalająca ze sprytnego debila zrobić inteligenta".

 

NLP to business, a szerzej ujmując, marketingowa, skomercjalizowana i pseudonaukowa papka, która bazuje na wykorzystaniu psychomanipulacji, socjotechniki i wątpliwych etycznie praktyk rodem z sekt. Owszem - działa i to nadzwyczaj skutecznie! Sęk w tym, że nie na korzyść naiwnego plebsu, lecz na korzyść założycieli i ludzi, którzy stoją za NLP. No ale ludzie wierzą w homeopatię, astrologię, magię, parapsychologię, zjawiska nadprzyrodzone, więc czemu by nie w NLP? Czemu szarzy ludzie wybierają uzdrowiciela zamiast konwencjonalnego medyka? Bilikiewicz tłumaczy to tak:

 

"Czym tłumaczyć fakt ich [wszelkiej maści uzdrowicieli - przyp] ogromnego powodzenia u społeczeństwa, mimo tak widocznego postępu w dziedzinie diagnostyki i terapii zarówno w medycynie zachowawczej, jak i operacyjnej? Nie znam prostej odpowiedzi na to pytanie. Sądze jednak, że nowoczesna, naukowa medycyna uległa zbytniej technizacji i odhumanizowaniu. Została też pozbawiona pewnego pierwiastka mistyczno-magicznego, jaki znajdował pacjent u swojego lekarza w czasach odległych, a dzisiaj można go jeszcze zauważyć wśród ludów prymitywnych. Jestem przekonany, że ten właśnie element decyduje o powodzniu "terapeutów", którzy dzięki mediom reklamują się, przedstawiając siebie jako cudotwórców. Rzekomej wiarygodności ich metod leczenia dostarczają wypowiedzi "uzdrowionych" pacjentów".

 

I jeszcze słówko na temat Richarda Bandlera:

 

- Około 1980 Bandler zaczął nadużywać kokainy i alkoholu.

- W 1986 został oskarżony o zabójstwo swojej studentki – prostytutki i narkomanki Corine Christesen. Zabójstwo popełniono na narkotykowej imprezie z udziałem Corine, Bandlera i jego przyjaciela. Bandler został obroniony przez swojego prawnika, którego też uczył NLP. Sąd nie zdołał ustalić, kto z dwóch podejrzanych popełnił zbrodnię [bandler czy jego przyjaciel - przyp].

- W 1996 Bandler złożył pozew przeciwko Grinderowi, domagając się uznania wyłączności jego praw autorskich do NLP.

- Proces zakończył się w 2001 porozumieniem, zgodnie z którym Bandler i Grinder są uznawani za współtwórców NLP.

 

Wyznawcy NLP mogą sobie pisać, że to próba zdyskredytowania i deprecjonowania ich mistrza, ale ja wiem, że taki człowiek nie jest wzorem godnym naśladowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grzesiak... ach. To ten businessman i coach, który twierdzi, że za pomocą swojej "magii" potrafi wyleczyć depresję endogenną w 2h, ale dotychczas nie zostało to udokumentowane ani nie znalazło potwierdzenia w żadnych poważnych i miarodajnych badaniach przy udziale niezależnej i bezstronnej komisji medycznej. No jednego mu odmówić nie można, a mianowcie żyłki do interesów i sztabu ekspertów od marketingu i PRu. Jego książki, video- i audio- booki sprzedają się jak świeże bułeczki.

 

No ale chyba własnie o to chodzi w nlp. To chyba jest wlasnie jego sedno. NLP wykorzystuje sie w handlu, biznesie. Podrywanie dziewczyn obecnie opiera sie własnie na nlp. Przynajmniej kursy, szkolenia. Wykorzystujesz przerózne techniki(które są w dużej mierze technikami handlowymi), manipulujesz, perswadujesz, programujesz. Chcesz wywołać pewien stan i uzyskać to czego chcesz. Nie ma zupelnie znaczenia ile jest w tym ciebie i prawdy. Ty działasz w pewnym celu, sięgasz po przyjemność. To że takie coś jest "straszne i obrzydliwe" (to okreslenia kobiet odnosnie podrywania w oparciu o nlp)to nie ma znaczenia. Gadasz co masz gadać, to co ktos chce usłyszeć i masz z tego korzyść. Same kobiety własnie to najbardziej odpycha i przeraża. To, że to może być bardzo skuteczne, choc jednoczesnie zupelnie nie prawdziwe. OD setek lat ludzie świadomie kłamią reklamując produkty. Jednak nie można powiedzieć, że uprawiają nlp jako wpływ, programowanie, perswazje. NLP to po prostu rozszerzenie takiego podejscia na inne dziedziny zycia. To jakby zrobienie z tego podejscia filozofii zyciowej. Jednak coś takiego jak nlp nie istnieje

 

Ten trener mówiąc o depresji, własnie tak działa. To jest pewna filozofia życiowa. On mówi to co powinien mówić. Na pewno trzepie kase i na pewno nikogo nie wyleczył. Lecz nie o to chodzi. On coś oferuje i NLP zasadza sie w tej przestrzeni między rzeczywistością- czyli wynikiem, a wyobrażeniem i ułudą- czyli ofertą,lub sugestią. Sam ze sobą sie umawiasz, że ten rozdzwięk akceptujesz i że nie jest on niczym złym. Z tego masz korzysci i osiągasz w jakims stopniu szczescie. NLP może działać, ale nie jako metoda.

Działa jako osoba mająca na celu wpłynąć w określony sposób na kogoś. Nie można sie ogłosić "pomogę ci". Ale "pomogę ci przy pomocy nlp" gdzie wokół NLP tworzy sie intelektualną mgiełkę, to juz jest lepiej.

 

Jednak wezmy ten przykład podrywania. Najnormalniej w swiecie są ludzie którzy mają łatwośc i są tacy co jej nie mają. Oprucz tego, że można to nazwać "łatwością", to pod nią sie coś kryje. Kryje sie jakieś konkretne działanie, ale wypływające z wnętrza, osobowości. Można tą łatwość skonkretyzować i wyodrebniac subtelniejsze rzeczy(które mniej lub bardziej sa wspólne). To mogę sprzedać jako "metodę" i przepis na coś tam. Do tego dodasz wiedzę w zasadzie powszechną na temat kobiet i możesz działać. Jednak jest to forma redukcjonistycznego manipulanctwa. Jesli ktos ma tałatwość w nawiązywaniu kontaktów, to nawet jesli bredzi pewnie bedzie w stanie poderwać dziewczynę. Osoba stosująca nlp wczesniej czy pózniej kogos poderwie. Bez dwóch zdań. NLP osiąga sukces już w momencie kiedy ktoś kto sie wczesniej bał, decyduje sie podejść i działa. Robi to pod wpływem wiedzy(co zawsze zmniejsza stres lęk) i autorytetu, który to daje motywacje i siłę. W tym przypadku to jest coś na zasadzie perpettum mobile. Ponieważ wyobrażenia które sa wywoływane przez lęk, prawie zawsze są gorsze niż rzeczywistość. Nawet jesli nigdy nie słyszałeś o nlp, to jesli sie przełamiesz i podejdziesz do dziewczyny i ona cie zleje, to powiesz sobie "kurcze nic sie nie stało". Jak pierwszy raz dostaniesz po ryju to dochodzisz do wniosku, że w zasadzie nic sie nie stało. Jesli jesteś uzbrojony w wiedzę, którą posiadłeś to też czujesz sie pewniej. Samo podejscie, nawet nie udane powoduje że zdajesz sobie sprawę, że nie umarłeś. Jesli do tego kogoś uda sie poderwać to już rewelacja. Jednak do metody jeszcze daleko. To nie znaczy, ze zadziałało jakieś nlp. To znaczy, że człowiek tak po ludzku sie ośmielił. Jesli komus powiesz ze wsadzanie sobie kija w ucho da mu moc, to jesli w to uwierzy to rzeczywiscie jakąś "moc" posiądzie. Jednak nie oznacza to, że posiadł ją bo wsadził sobie kij w ucho. Do tego handlowe techniki wpływu na prawdę mogą byc skuteczne. Osoby o słabszych osobowościach,jesli wywierasz na nie wpływ i presje, jesli mówisz odpowiednio ulegna nawet wbrew sobie

 

 

tak ta metodę rozumiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×