Skocz do zawartości
Nerwica.com

Boje sie iść do psychiatry


Lilly Rose

Rekomendowane odpowiedzi

Bo niby co mam mu powiedzieć. Nie czuje sie dobrze, wiem to. Mam depresje, problemy z odrzywianiem, ale z drugiej strony czaswem czuje sie świtnie i jestem pełna energii. W testach internetowych wyszło mi że powinnam zgłasić się do psychiatry, bo mam myśli samobujcze, ale przecież ja tak tylko sobie wyobrażam,nie na serio, wiec co miałabym powiedzieć. A jak mnie wyśmieje i uzna że nic mi nie jest. Dodam, że nie mam kasy więc musze iść na fundusz a tam ludzie nie zawsze są mili.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lilly Rose, mów to co piszesz tutaj, że czasem jest bardzo źle a czasem jest świetnie, zaufaj mi, nie wyśmieje, nie uzna, że przesadzasz....naprawdę...nie ma się czego bać, tak naprawdę jak opowiesz ogólnie co jest - to on już będzie zadawał pytania, tak żebyś nie musiała myśleć co powiedzieć, tylko odpowiadasz na pytania. Ja tez chodzę na NFZ i mój lekarz jest bardzo miły, nie ma się czego bać naprawdę :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pierwsza wizyta u psychiatry jest zawsze stresująca...bo nie dość, że nie wiadomo o czym mówić to jeszcze nie wiadomo na kogo się trafi a emocje są kruche..radziłabym jednak nie kreślić najczarniejszych scenariuszy, że trafisz na jakiegoś gbura...to oczywiście jest możliwe, ale z mojego doświadczenia...miałam kontakt z czterema lekarzami i tylko jedną panią odbierałam jako niemiłą i nieempatyczną. poza tym - lekarz na pewno Cię nie wyśmieje, on jest od tego żeby zaproponować najodpowiedniejszą na dany moment formę pomocy. radzę pokonać lęk i iść.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, jasne że nie będzie sie śmiał na głos, ale miałam taką sytuację u zwykłego rodzinnego lekarza. Kobieta była nie sympatyczna i uznała że nic mi nie jest. A może macie namiary na jakąś dobrą przychodnie w wawie?

I jeszcze jedno, kolejki z reguły są takie że szkoda gadać, nie mam pojęcia czy za miesiąc będę miała akurat dobry czy zły okres...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja również mam pewne opory jeżeli chodzi o pójście do jakiegokolwiek psychiatry. Nie chodzi o to, że się ich boję albo że wątpię w umiejętności psychiatrów przyjmujących w ramach NFZ.

 

Czasem nie czuję potrzeby pójścia do psychiatry bo czuje się bardzo dobrze. Jeżeli czuje się źle to wtedy owszem, zdaje sobie sprawę z tego, że jest taka potrzeba ale i tak nie mam siły czy odwagi aby podjąć tę decyzję. Raz jestem przekonana, że jest bardzo źle i że powinnam udać się gdzieś po pomoc (albo jest tak źle, że nawet i o tym nie myślę),a innym razem jestem wręcz w euforii, czuję się bardzo dobrze, wszystkie problemy znikają i nie potrzebuje żadnej pomocy. Często też myślę, że przesadzam, że się nad sobą użalam. Czasem nie wiem czy moje obawy są uzasadnione, czy rzeczywiście coś ze mną jest nie tak...

 

Innym problemem jest również to, że kiedy udam się do specjalisty to będę musiała o wszystkim powiedzieć moim bliskim. Nie wyobrażam sobie jednoczesnego leczenia się i ukrywania przed rodzicami. Wiem, że kolejna tajemnica nie wpłynęłaby dobrze na mój stan. Ae chodzi o to, że nie chcę aby moi rodzice dowiedzieli o wszystkim, a z drugiej strony chciałabym żeby poznali przyczyny mojego zachowania, żeby wiedzieli dlaczego nie mam kontroli nad moimi emocjami i swoim życiem. Z resztą ja sama chciałabym to wiedzieć.

 

Myślę, że ta wewnętrzna walka jeszcze trochę potrwa...zobaczymy jak długo.

 

Pozdrawiam, eufrozyna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×