Skocz do zawartości
Nerwica.com

leki przed choroba i smiercia


nancy9421

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc wszystkim,mam nadzieje,ze ktos mi tutaj pomoze. Przeszukalam to forum ale niestety nie widzialam odpowiedzi,ktora by mi odpowiedziala na pytanie co mi jest. Nie wiem nawet czy w dobrej kategorii umiescilam ten post. Mianowicie od kilku miesiecy mam leki przed tym,ze umre,ze ktos z moich bliskich umrze lub ciezko zachoruje. Mam tez takie sytuacje np jest jakis starszy czlowiek i ja mu wyliczam,ze juz nie duzo zycia mu zostalo... Nie moge sie pogodzic z przemijaniem.To jest silniejsze ode mnie. Do psychologa ide dopiero za miesiac ale moze ktos z was mial podobnie i wie co jest przyczyna tych mysli? Strasznie mnie to wykancza psychicznie i jest to bardzo obciazajace niestety. Nie wychodze wieczorami z domu bo sie boje. Sa takie dni,w ktorych jest nawet ok ale sa takie,ze ciezko mi wytrzymać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nancy9421, oooo skąd znam to spoglądanie na starych ludzi i liczenie ich dni do śmierci. Mam ten sam problem. Zawsze się wtedy zastanawiam, kiedy patrzę na takiego staruszka, o czym on może myśleć, czy ma jeszcze jakiś sens funkcjonowania skoro jest niedołężny i za chwilę może umrzeć. To są cholernie męczące myśli, nienawidzę ich. Nikt Ci raczej nie powie z jakiego powodu akurat u Ciebie pojawiają się te pomysły, każdy boryka się z innymi problemy. Z mojej strony mogę powiedzieć, że nerwica została u mnie spowodowana śmiercią mojego dziadka, była to pierwsza bardzo mi bliska osoba, która zmarła. Miało to miejsce rok temu a ja dalej do końca się nie pogodziłem z tą stratą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja od dziecka przez ciezka sytuacje w domu zyje ciaglym stresie. Moja rodzina ma pecha smiertelny wypadek rozne choroby ktore przyczynily sie do smierci, Brak akceptacji ze strony srodowiska w dziecinstwie przyczynilo sie do stresow. Kiedy teraz odnalazlam szczescie nagle dopadly mnie te mysli. Ciezko mi z tym bo przy tych myslach czuje tak jak bym miala stracic przytomnosc mam jakies dusznosci. A Ty leczysz sie jakos? Podjelas jakas terapie? moze leki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc wszystkim,mam nadzieje,ze ktos mi tutaj pomoze. Przeszukalam to forum ale niestety nie widzialam odpowiedzi,ktora by mi odpowiedziala na pytanie co mi jest. Nie wiem nawet czy w dobrej kategorii umiescilam ten post. Mianowicie od kilku miesiecy mam leki przed tym,ze umre,ze ktos z moich bliskich umrze lub ciezko zachoruje. Mam tez takie sytuacje np jest jakis starszy czlowiek i ja mu wyliczam,ze juz nie duzo zycia mu zostalo... Nie moge sie pogodzic z przemijaniem.To jest silniejsze ode mnie. Do psychologa ide dopiero za miesiac ale moze ktos z was mial podobnie i wie co jest przyczyna tych mysli? Strasznie mnie to wykancza psychicznie i jest to bardzo obciazajace niestety. Nie wychodze wieczorami z domu bo sie boje. Sa takie dni,w ktorych jest nawet ok ale sa takie,ze ciezko mi wytrzymać.

Cześć nie możesz tak myśleć bo mysli mogą sprowokowac sytuację taką jaką oczekujesz. Musisz mysleć pozytywnie,że nikomu nic się nie stanie i wszyscy będą zdrowi i długo żyli.Tak powinnas sobie powtarzać może ominą cię takie myśli pesymistyczne.Pozdrawiam :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×