Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nasz prezydent nie żyje !


milano3

Rekomendowane odpowiedzi

dajcie sobie baby spokoj wreszcie..jedni o niebie drudzy o chlebie.. magdalenabmw, a Ty nie daj siè znowu sprowokowac bo to kwestia czasu jak znowu siè bèdziecie zarly i jak zwykle polecà osty. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie będę odpowiadać na takie agresywne zaczepki. Tacy jesteście święci, rozżaleni, o mój Boże... A za tydzień nawet nie będziecie pamiętać czemu płakaliście.

 

Dajcie przeżywać żałobę każdemu na swój sposób. To moje życie i moja sprawa jak ja to odczuwam. Obrażanie mnie z tego powodu jest dziecinadą z Waszej strony.

 

Ode mnie tyle w temacie, już napisałam co miałam napisać. Jadę do szkoły, przecież nie pójdę się zabić z żalu. Życie dalej trwa. A Wam radzę się zdeka ogarnąć.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A za tydzień nawet nie będziecie pamiętać czemu płakaliście.

 

W żałobie wcale nie chodzi o to żeby trwała wiecznie, tyko o okazanie szacunku zmarłym i współczucia ich rodzinom.

Ja akurat nie należałam do zwolenniczek polityki PiS-u, ale ale trudno żebym martwiła się lodówka gdy ginie prawie sto kluczowych osób w państwie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Byłem zapalić lampkę i poczuć tą ludzką solidarność polaków pod Pałacem Prezydenckim - tysiące młodych ludzi...

I pojawiają się takie myśli....

W Polsce zawsze było tak że cześć narodu była razem w takich momentach wspierajac się solidarnie a cześć - ,,tam gdzie stało ZOMO"

 

Jestem pewien że w większości na tym forum należym do tej pierwszej grupu która ma wyczucie i powagę sytuacji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mimo to uwazam ze to jak kazdy przezywa zalobe to sprawa indywidualna... zgineli ludzie straszna tragedia.. tymbardziej ze mozna bylo jej uniknac... ale niestety zecie musi isc dalej.. nie mozna stanac i patrzec... ludzie musza jesc pracodawcy musza placic a pracownicy pracowac zeby miec za co dzieci nakarmic , oplaty porobic, czy jesli dzis i jutro beda zamkniete sklepy kogos bedzie to ineteresowalo ze matka 3 ki dzieci pracujaca tam na kasie nie ma na caly czynsz?? nie , dlatego wydaje mi sie ze kazdy powninien sobie sam odpowiedziec w jaki sposob chce przezyc ta zalobe... chociaz dzis sie nie klucmy ..pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stała się wielka tragedia i to jest fakt. Denerwuje mnie natomiast "sztuczne" moim zdaniem zachowanie wieeelu Polaków. Nie oszukujmy się- nasz prezydent nie był lubiany(choć akurat ja go lubiałem i szanowałem) i wielu bardzo źle mu życzyło, ciągle go wyśmiewano, a teraz wielki żal. Dodatkowo jeszcze te teksty w TV w stylu "teraz ludzie będą lepsi" to już wogóle śmiech. Po śmierci papieża miało być podobnie i co? Kilka dni po tym wydarzeniu kibice dwóch nienawidzacych się drużyn piłkarskich(o ile pamiętam były to kluby z Łodzi lub z Krakowa) wywołali naprawdę sporą awanturę. Inni ludzie w mojej opinii również lepsi się nie stali.

 

Co do tych teorii spiskowych jakie niektórzy zasugerowali, to w sumie by było to całkiem możliwe, ale nie bardzo widzę jak- pilot samobójca gotowy poświęcić swoje życie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no tak jednym nie pasuja wirtualne znicze wstazki etc a drugim za daleko posunieta zaloba-no paranoja

symbol to symbol kazdy przezywa na swoj sposob nie nam oceniac co jest szczere a co nie

zal mi jedynie tych pseudocynicznych ludzi 'bojkotujacych' zalobe w ogole...

zachowania skladajacych hold zmarlym hipokryzja bym nie nazwala bo dla mnie to mowic jedno a robic drugie

a wiem z wlasnego doswiadczenia ze zdanie mozna zmienic latwiej niz sie mozna spodziewac

w obliczu smierci wszystko moze sie zmienic diametralnie...

nawet jesli sie kogos nienawidzilo i nie tylko ze zwyklego szacunku dla zmarlych

 

eh to wszystko absurd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tragedia straszna, nie da się opisać, byłem w szoku jak się dowiedziałem. W mojej głowie powoli jednak zaczynają się pojawiać pytania(które zaczną się agresywnie pojawiać w mediach):

 

1. Dlaczego leciało tyle ważnych osobistości w jednym samolocie? Przecież są procedury, warunki bezpieczeństwa, wreszcie zwykły rozsądek. Dowództwo armii, posłowie, oraz prezydent. Wierchuszka kraju w jednym samolocie. Skrajnie nieodpowiedzialne wg mnie.

 

2. Zacznie się szukanie odpowiedzialnych-błąd człowieka, sprzętu etc. Czemu pilot kołował tyle przed startem i kilka razy podchodził do lądowania? Odradzano lądowanie na tym lotnisku, warunki były złe etc. Może pojawił się tu jakiś nacisk na pilota? Sytuacja z lądowaniem w Gruzji wydaje się być podobna. Jeśli tak się stało to ten co naciskał, zapłacił za to straszliwą cenę.

 

3. Czemu nie umiemy wyciągać wniosków z historii? Już raz nam cudem ocalał premier Miller spadając w helikopterze na ziemię. Czemu park maszyn jest nadal taki jaki jest? Mądry Polak po szkodzie. Ale przecież wiem czemu - politycy obawiali się reakcji zawistnego społeczeństwa nie chcącego, żeby władza się "woziła". Z drugiej strony ci sami politycy dawali pokaz hipokryzji nie kupując maszyn, żeby przypodobać się ludziom. Przetargi przecież były już tuż tuż i były porzucane. Zaraz się pewnie pojawią głosy - "samolot był sprawny, remontowany" etc. Tylko, że może w takiej sytuacji w jakiej pilot się znalazł, nową, bardziej zwrotną, lżejszą maszynę można było jeszcze wyprowadzić? Zakładam, że nowy sprzęt jest w każdym calu lepszy od 40-letnich staruszków. Dlaczego aparatura zawiodła? Może ten sprzęt był po prostu słaby? Nagle okazało się, że maszyna jest tuż nad drzewami, a miała być kilkadziesiąt metrów wyżej. Błąd aparatury?

 

Tyle z mojej strony. Idę zapalić świeczkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zal mi jedynie tych pseudocynicznych ludzi 'bojkotujacych' zalobe w ogole...

mnie to najbardziej rozpitala, a pomysłowość ludzi w takich chwilach nie zna granic..

np. http://www.facebook.com/group.php?v=wall&ref=search&gid=111555875540630

 

:roll:

1. Dlaczego leciało tyle ważnych osobistości w jednym samolocie? Przecież są procedury, warunki bezpieczeństwa, wreszcie zwykły rozsądek. Dowództwo armii, posłowie, oraz prezydent. Wierchuszka kraju w jednym samolocie. Skrajnie nieodpowiedzialne wg mnie.

to pytanie pojawia się już od wczoraj... właśnie to dla mnie też największy znak zapytania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zal mi jedynie tych pseudocynicznych ludzi 'bojkotujacych' zalobe w ogole...

mnie to najbardziej rozpitala, a pomysłowość ludzi w takich chwilach nie zna granic..

np. http://www.facebook.com/group.php?v=wall&ref=search&gid=111555875540630

 

:roll:

1. Dlaczego leciało tyle ważnych osobistości w jednym samolocie? Przecież są procedury, warunki bezpieczeństwa, wreszcie zwykły rozsądek. Dowództwo armii, posłowie, oraz prezydent. Wierchuszka kraju w jednym samolocie. Skrajnie nieodpowiedzialne wg mnie.

to pytanie pojawia się już od wczoraj... właśnie to dla mnie też największy znak zapytania.

 

 

mimo wszystko wydaje mi sie za kazdy powinien przezyc zalobe na swoj sposob, dzis sam szukalem otwrtego sklepu 40 min , jest mi przykro ze tak sie stalo... ale czy nie robi sie powoli szopka z tego tragicznego zajscia??

 

co do 2giego ,, jeszcze jakis czas temu standard jaki jest na zachodzi w sensie nie latania , przemieszczania sie tylu waznych ludzi obowiazywal rowniez w polsce.. niestety ktos to zmienil... dla przykladu z tego co wiem receptura coca-coli jest w sejfie do ktorego dostep jest tylko kiedy 2 osoby ktore maja klucze beda razem, maja zakaz latania razem samolotem i iinymi srodkami transportu i chyba nawet zblizania sie na jakas odleglosc bez wyraznnego powodu... a to tylko coca - cola

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Straszna tragedia...:( Nawet dzisiaj, jakoś słabo to do mnie dociera... To wszystko wydaje się takie nierealne, ale jednak... Pokój duszom wszystkich ofiar katastrofy. (*) :(

 

Nie widzę sensu, w mówieniu, że ktoś jest bardziej lub mniej wrażliwy. Każdy człowiek w inny sposób okazuje swoje odczucia i emocje. Nie każdy, jak np. ja musi się wypowiadać w tym temacie. Szanujmy się kochani wzajemnie. Choć ten tekst o supermarketach jest ekhm niesmaczny, nie mniej jednak każdy ma prawo mieć odmienne podejście od tej całej sytuacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rany,teraz bèdziecie walkowac temat z supermarketami!!dajcie juz spokoj;Kazdy przezywa tà tragediè na swoj sposob.U mnie np.wlàczyla siè nadmierna aktywnosc jakbym brala kokè albo cos.. solipsea, masz racjè-szanujmy siè bardziej ludziska!!!!!PEACE :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że WP wyłączyła możliwość dodawania komentarzy a ONET ostro je cenzuruje, bo inaczej znowu wypłynęłaby na wierzch polska słoma z butów. Jest mi naprawdę wstyd za takich Polaków, za takie egzemplarze człowieczeństwa. Zginęło prawie sto osób, najważniejszych w Państwie, mimo wszystko w jakiś sposób elitarnych... Naprawdę żal mi ludzi, którzy nie potrafią wyjść ze swoim horyzontem poza czubek własnego nosa i martwić się o otwartość supermarketów, zasadność żałoby... Szok!

Bardzo boję się polskiego społeczeństwa, jego przyszłości i nie ze względu na tę tragedię, ale ze względu na to, jakie pokolenie nam rośnie. Nieczułe, plastikowe, płytkie... To widać na każdym kroku, internet tylko to kanalizuje, bo jest do pewnego stopnia anonimowy. Powierzchowność bije z Naszej Klasy, głupota z ONET-u, obojętność z FaceBooka. Liczą się tylko same słitaśne fotki robione w lustrze nad zlewozmywakiem, z obowiązkowym fleszem w odbiciu, okraszone niewyobrażalną ilością błędów ortograficznych...

 

Gdzie jest miejsce na wartości: szacunek, rodzinę, kulturę, wiarę (w cokolwiek), nadzieję, miłość, jakiekolwiek człowieczeństwo?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziś sam szukałem otwartego sklepu 40 min , jest mi przykro ze tak się stało... ale czy nie robi się powoli szopka z tego tragicznego zajścia??

Szopkę robią dla mnie ludzie, którzy nie potrafią pozostawić bez komentarza jednego dnia zamknięcia sklepów......jeden dzień, jeden na miłość Boską - nie umiesz tego uszanować ??

 

Błogosławieni Ci, którzy nie mając nic do powiedzenia,

nie oblekają tego faktu w słowa.

 

[ Julian Tuwim ]

 

Jak zobaczyłam jak ludzie na FB tworzą grupy: "nie płakałem po prezydencie" to aż mnie zatyka, pewnie, ze nie trzeba po nim płakać, nie trzeba się nawet smucić - to nie obowiązek, ale mieć w sobie za grosz kultury....wychowania...empatiii...żeby nie wypisywać tego i się tym nie chwalić, chełpić..... :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×