Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

397 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      242
    • Nie
      118
    • Zaszkodził
      56


Rekomendowane odpowiedzi

Hej hej :-) coś się posrało..u mnie też kilka godz z rana dziwnie,hmmm takie odrealnienie jakbym była obok, ale potem juz super:-) ewentualnie moge pomazekac na zmeczenie, nogi w dupsko wchodzą...a jak mi sie rewelacyjnie spi-dosłownie padam o22a z bolem wstaje o 6..tylko sny jakies dziwne o pracy...:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie dzisiaj zaczęło się od małego piekła na ziemi. Biorę dodatkowo Mirtagen, po którym często rano ciężko mi dojść do siebie. Nie budzę się, a wybudzam ze snu. Dzisiaj w sumie czułem się tak, jakbym nadal w nim pozostał, a mózg przestał pracować, a ja próbowałem jakoś racjonalnie funkcjonować. Strasznie dziwnie uczucie, ciężkie do opisania... a wczoraj narzekałem tylko na żołądek :P Tak się zastanawiam, co bym powiedział lekarzowi, gdyby ten stan dłużej się utrzymywał. Panie, mózg mi nie pracuje, a ja czuje się jakbym we śnie był i dostał kilka razy pustakiem w łeb? :P Masakra jakaś. xD

 

W sumie sen do przyjemnych też nie należał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sm@kosz,

od jak dawna bierzesz mirtagen?

 

3 tygodnie będzie. Wcześniej brałem trittico i takich odlotów nie miałem. Ale widzę sporą różnicę w samopoczuciu po przebudzeniu między dwoma tymi lekami. Wcześniej był stres, teraz poranne odrealnienie. Możliwe, że to sen (koszmary senne) mają na to wpływ, a one się częściej zaczęły pojawiać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłam od lekarza. Nie zmieniamy jednak esci tylko dołożyła mi drugi lek Lamitrin. To lek przeciwpadaczkowy, ale stosuje się go też wprowadzając antydepresanty u osób, które tak sobie reagują. Wprowadza się go powoli przez 10 dni 1-0-1, przez 4 1-0-2, i w końcu 2-0-2. Skutki uboczne jak wszędzie, więc będzie wesoło, choc mam nadzieję, że już nie tak bardzo, bo ponoc nowy jest.

 

Tojaaa, cóż, jakoś ogarniam. Jak wzięłam afobam to się uspokajałam i mogłam funkcjonować. Ten drugi lek jest po to żeby tego afobamu nie brać, a przynajmniej tylko w sytuacjach mega kryzysowych. Przepisała mi też hydroksy na moją prośbę, wolę to brać.

 

Co poza tym? Chodzić wszędzie, nie siedzieć w domu, robić wbrew sobie. Ja wszystko wiem tylko mi jakoś trudniej. Dziś byłam w sklepie i byłoby do przeżycia tylko kolejka do kasy... Mega napięcie i jedyna myśl "kiedy moja kolej, kiedy moja kolej", no masakra...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@lunatic

 

Wydaje mi się, że po trittico częściej ucinałem sobie drzemki przez dzień, a teraz to całkowicie zniknęło. U mnie ogólnie nerwica ustąpiła na kombo venle+chlorpothixen+triticco + cloranxen (uzależniłem się od afobamu swego czasu). Niestety psychiatra zmienił mi venle na cital i wszystko zaczęło wracać. Ponowny powrót do venli skończyłem po 3 dniach na pogotowiu :mrgreen: mimo, że brałem je wcześniej ok 2 lat.

 

Teraz od niecałego miesiąca biorę depralin (obecnie 10mg) + Cloranxen rano, a wieczorem Mirtagen. No i teraz poranki, to takie oszołomienie/odrealnienie. Wcześniej, jak byłem na trittico znacznie szybciej dochodziłem do siebie. No, ale wówczas był też Chlorprotixen (1x3 15mg - czyli kocia dawka)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurde bierzecie leki o których nawet nie słyszałam, przecież nerwica objawia się u wszystkich jednakowo, lęki, i.t.p.czy nie warto trzymać się jednego leku i dodatkowo wspomagacz w razie potrzeby.

U mnie Elicea długo się rozkręcała a kiedy myslałam, że juz dobrze to pojawiał się niepokój potem znów dobrze i tak w kółko, w tej chwili też jest spoko i wlaśnie tymi chwilami się cieszę.

Obserwując działanie leku u mnie to wlasnie zauważyłam że tak on działa kilka tygodni dobrze, kilka dni gorszych, ale to moze o to chodzi bo przecież to nie antybiotyk, że leczenie trwa 10 dni i jestem zdrowa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sm@kosz,

nie masz na tym mirtagenie wiecej energii?

 

na wcześniejszej kombinacji leków znacznie częściej za dnia łapało mnie znużenie/senność/brak ochoty na wykonywanie czynności niż teraz na Mirtagenie. Wcześniej byłem bardziej przymulony, obecnie jest ok, najgorsze są poranki. Aczkolwiek ja obecnie próbuję się pozbierać po nawrocie nerwicy i wrócić do czasów, gdy wszelkie objawy somatycznie nie robiły na mnie wrażenia ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elmopl79, 25mg. Też czytałam, że dobry i pomaga w wejściu na antydepr.

 

krista, ale ja ten Lamitrin mam brać jako wspomagacz właśnie, bo mi kiepsko coś idzie z tym Servenonem. Sorry, ale jeśli od listopada się leczę i teraz jest pogorszenie to czemu mam się nie wspomóc? To mój 4 nawrót nerwicy, wcześniej niczym sie nie wspomagałam, ale widocznie teraz muszę. Nie moge się szprycować benzo codziennie zanim Servenon zacznie działać. Odkąd zaczęłam brać Servenon nie mogę jeść, spać i na prawdę jest mi ciężko. Może jesteś twardsza, ale ja już jestem zmęczona...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Racja, benzo jest zabójcze. Działa szybko i skutecznie na wszelkiego rodzaju lęki/niepokoje, ale równie szybko organizm się do niego przyzwyczaja i woła o większą dawkę. A po jakimś czasie, jak braknie afobamu pod ręką, lub weźmie się go o kilka godzin za późno to przechodzi się istne piekło na ziemi. Ja kończyłem na 4mg afobamu /24h, a zaczynałem od sporadycznego 0,25 /24h. :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

inez3

Dobrze, że dostałaś coś wspomagającego, bierz i niczym się nie przejmuj.

Ja nie wyobrażam sobie wyjścia z nerwicy bez małej dawki chlorprothixenu. Wcale bym nie spał, a napięcie mięśni by mnie rozsadziło.

Każdy przypadek jest indywidualny i nie ma co porównywać naszego leczenia. Trzeba zaufać lekarzowi i tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×