Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

418 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      255
    • Nie
      123
    • Zaszkodził
      59


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 13.11.2024 o 15:13, Asia1231 napisał(a):

Czy ktoś miał okropne bole brzucha po esci? Myslalam z dnia na dzień ze mi wysiadze zoladek. Cos nie do opisania. Nie moge dojsc do siebie od tygodnia nawet mimo odstawienia po kilku dniach brania. No masakra:(

Ja nic związanego z brzuchem nie mam a biorę 25mg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie czy ktoś z was zmieniał po kilku latach leki? Z escitalopramu na inny? Biorę escitalopram od dość dawna ok 5 lat będzie, ze zmianami dawek itp. Po ostatnim pogorszeniu weszłam na 15 mg ale od tamtego momentu częściej pojawiają się nawroty złego samopoczucia i zastanawiam się czy lekarz będzie chciał zwiększyć jeszcze dawkę czy już wejść na inny lek? Jak są wasze doświadczenia w tej kwestii?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.11.2024 o 22:09, kamilcia85 napisał(a):

Słuchajcie czy ktoś z was zmieniał po kilku latach leki? Z escitalopramu na inny? Biorę escitalopram od dość dawna ok 5 lat będzie, ze zmianami dawek itp. Po ostatnim pogorszeniu weszłam na 15 mg ale od tamtego momentu częściej pojawiają się nawroty złego samopoczucia i zastanawiam się czy lekarz będzie chciał zwiększyć jeszcze dawkę czy już wejść na inny lek? Jak są wasze doświadczenia w tej kwestii?

Będzie chciał podnieść do 20 mg jak lek działa od 5 lat dobrze 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Ja jestem na 25 mg esci i lęki jakby wycięło , ale zostało jeszcze takie  napięcie psychiczne takie dziwne niemożność relaksu   , dziś lekarz dodał mi do tego lamotrygina ale jak poczytałem o skutkach ubocznych że może się pojawić zespół stevensa - johnsona , a jeszcze wczoraj miałem robiony rezonans głowy z kontrastem i też skutkiem ubocznym może być właśnie ten zespół . Ale czy jest sens wogole dodawania takiego stabilizatora do esci czy on zniweluje te napięcie psychiczne ?  Czy u was to zadziałało ? Ktos to stosował z esci ? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, zburzony napisał(a):

@Kondzioxo to prawda, ale nie da się przewidzieć kiedy to nastąpi, bywa że komuś dany lek pomaga i 10 lat, a bywa i tak że będzie działać raptem kilka miesięcy i się wypali.

takie zjawisko nazywa się tachyfilasja i występuje w przypadku wielu leków w tym przeciwbólowych, nasercowych oraz np SSRI. Choć w tej grupie leków zjawisko to jest dość żadkie. Siega raptem 20%. Czasami mylnie jest diagnozowane jako że lek się "wypalił" Czasami po prostu lek działa ok ale nagły stres "przebije" działanie leku. Wtedy można myśleć o chwilowej zmianie dawki w górę , żeby pomóc pokonac stres. Ja jestem teraz w takiej sytuacji od ponad 20 lat leczę się paroxetyną. Pomagała mi dawka 20, potem 30 i 40 Na 40 nieprzerwanie jestem od 6 lat i było ok ale teraz stresy i zaczęło do mnie wracac choróbsko więc pewnie wskoczę na 45 -50mg. Za jakiś czas skończy mi się pewnie dawka maksymalna:). Ciekawy jestem czy ktoś tak miał że przechodził na inny ssri i ten drugi zadziałał, czy raczej nie ma co liczyc już na ta grupę leków?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, acherontia styx napisał(a):

Ja przechodziłam z sertraliny na paroksetynę, po 2 latach znowu z powrotem na sertralinę i wszystko działało 🙂 

a na jakiej dawce byłeś paroxetyny? Jakie masz doświadczenie co jest lepsze? I po jakim czasie działało? Czemu zmieniałeś? Gdzie gorsze skutki uboczne?

Edytowane przez qba

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, acherontia styx napisał(a):

40mg. Wg mnie sertralina jest lepsza, ale to zależy od problemu. Zmieniałam z paroksetyny na sertralinę, bo nie potrzebowałam już leku o tak silnym działaniu p/lękowym. Co do uboków to zdecydowanie przy paroksetynie gorsze dla mnie, na sertralinie nie mam żadnych.

A jak robials przejście na zakładkę Czy najpierw schodziłas z leku do 0

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, acherontia styx napisał(a):

@qba byłam równocześnie na 20mg paroksetyny i sertralinie chyba przez 2 miesiące, ale absolutnie nie sugeruj się tym, że z każdym zestawem tak można. Ja SSRI w miksach dobrze toleruje i bywało, że brałam równocześnie nawet 3 leki o działaniu serotoninergicznym. Takie rzeczy zawsze musi ustalić lekarz.

Na co się leczysz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, qba napisał(a):

takie zjawisko nazywa się tachyfilasja i występuje w przypadku wielu leków w tym przeciwbólowych, nasercowych oraz np SSRI. Choć w tej grupie leków zjawisko to jest dość żadkie. Siega raptem 20%. Czasami mylnie jest diagnozowane jako że lek się "wypalił" Czasami po prostu lek działa ok ale nagły stres "przebije" działanie leku.

 

Albo po prostu lek przestaje działać, w przypadku SSRI to standard, wystarczy prześledzić wątki o danych lekach żeby znaleźć mnóstwo takich sytuacji. Sam brałem wszystkie SSRI/SNRI i znam to z autopsji, podobnie jak wielu doświadczonych forumowiczów, to nic nietypowego. Antydepresanty rzadko kiedy działają stabilnie przez naprawdę długi okres typu kilka lat, chyba że ktoś ma akurat szczęście. U mnie najlepszy SSRI jaki brałem, fluwoksamina, wyczerpał się już po około pół roku i potem mimo paroletniej przerwy nie działał już choćby w części tak dobrze jak kiedyś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, zburzony napisał(a):

 

Albo po prostu lek przestaje działać, w przypadku SSRI to standard, wystarczy prześledzić wątki o danych lekach żeby znaleźć mnóstwo takich sytuacji. Sam brałem wszystkie SSRI/SNRI i znam to z autopsji, podobnie jak wielu doświadczonych forumowiczów, to nic nietypowego. Antydepresanty rzadko kiedy działają stabilnie przez naprawdę długi okres typu kilka lat, chyba że ktoś ma akurat szczęście. U mnie najlepszy SSRI jaki brałem, fluwoksamina, wyczerpał się już po około pół roku i potem mimo paroletniej przerwy nie działał już choćby w części tak dobrze jak kiedyś.

Ok. Ale inne SSRI działamy jak fluwi przestało ? Czy już żaden SSRI nie dawał rady? Chodzi mi o to czy jak wystąpi już poop out to czy jest sens zmieniać na inne SSRI. Jak przez 20lat brałem tylko seroxat , z przerwami. Więc zastanawia mnie czy jak już maks dawka mi teraz nie pomoże po zwiększeniu to czy inny SsRI da rade

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trudno mi powiedzieć bo kiedy fluwoksamina przestała działać to wróciłem do SNRI, do wenlafaksyny. Tylko ona działa na mnie za każdym razem kiedy do niej wracam, chociaż już nie tak dobrze jak kiedyś.

Ogólnie to paroksetyna jest najsilniejszym SSRI także niewiadomo czy po tak długim okresie brania inny SSRI coś da, ale myślę że można próbować. Albo sprawdzić SNRI, albo klomipraminę, ona działa na serotoninę jeszcze silniej niż paroksetyna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, zburzony napisał(a):

Trudno mi powiedzieć bo kiedy fluwoksamina przestała działać to wróciłem do SNRI, do wenlafaksyny. Tylko ona działa na mnie za każdym razem kiedy do niej wracam, chociaż już nie tak dobrze jak kiedyś.

Ogólnie to paroksetyna jest najsilniejszym SSRI także niewiadomo czy po tak długim okresie brania inny SSRI coś da, ale myślę że można próbować. Albo sprawdzić SNRI, albo klomipraminę, ona działa na serotoninę jeszcze silniej niż paroksetyna.

kurde ale to już trójpierścieniowy i penie ma dużo skutków ubocznych 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, zburzony napisał(a):

Trudno mi powiedzieć bo kiedy fluwoksamina przestała działać to wróciłem do SNRI, do wenlafaksyny. Tylko ona działa na mnie za każdym razem kiedy do niej wracam, chociaż już nie tak dobrze jak kiedyś.

Ogólnie to paroksetyna jest najsilniejszym SSRI także niewiadomo czy po tak długim okresie brania inny SSRI coś da, ale myślę że można próbować. Albo sprawdzić SNRI, albo klomipraminę, ona działa na serotoninę jeszcze silniej niż paroksetyna.

czy wenlafaksyna dawała Ci mocno w kość podczas wejścia na nią? Jak długo się rozkręcała?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@qba kiedy zaczynałem brać wenlafaksynę lata temu wejście było łagodne, byłem tylko lekko pobudzony, trudniej było zasnąć, trochę spięty byłem. Ale szybko zauważyłem zmniejszony lęk i fobię społeczną, a wtedy miałem ogromny problem z funkcjonowaniem z tego powodu. Poprawiać zaczęło się już po kilku dniach, po paru tygodniach była już wyraźna różnica.

Z tym że ja często na leki reaguję bardzo szybko, i na ogół dobrze je toleruję, ale zwłaszcza w wenlafaksynę wchodzę jak w masło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć, od ponad 2 tygodni biorę lek Escitil 10mg.

Dawkowanie:

- pierwszy tydzień pół tabletki (5mg) raz dziennie

- po tygodniu raz dziennie cała tabletka (10mg)

Odczuwam skutki uboczne: zawroty głowy, nudności, ból brzucha, napady gorąca, uczucie że zaraz zemdleje, senność, rozdrażnienie, wzmożony lęk. 

Lekarz powiedział, że może się to utrzymywać do miesiąca. 

 

Wcześniej brałam Nexpram 75mg - około roku, potem odstawiłam lek (razem z lekarzem) i przez około 2 lata było okej, od pół roku nerwica wróciła z podwójną siłą (u mnie - ataki paniki, lęk przed chorobami (hipochondria), lęk przed wyjściem z domu, lęk przed byciem samemu).

 

Czy ktoś brał Escitil i mógłby się podzielić doświadczeniami? Póki nie widzę jakiejś poprawy, wiem że może to za krótko ale chciałabym zadać kilka pytań:

- kiedy ustąpiły skutki uboczne i jakie były (jeśli ktoś miał)?

- kiedy nastąpiła poprawa zdrowia?

- jak długo bierzesz i jaką dawkę?

- czy wspomagasz się terapią?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja przeżyłam tygodniową gehennę z esci, nudności, wymioty, masakra. Nigdy więcej.

 

W dniu 17.12.2024 o 09:08, Natalia_RR napisał(a):

od pół roku nerwica wróciła z podwójną siłą (u mnie - ataki paniki, lęk przed chorobami (hipochondria), lęk przed wyjściem z domu, lęk przed byciem samemu).

No to witam niestety w klubie. Hipochondria to niszczycielska siła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam od ponad roku biorę esci na napięcie psychiczne lęki itp + pregabaline  , działał w lato dobrze w dawce 10 mg można powiedzieć że była remisja . Na jesień się zepsuło i znów powróciło napięcie w głowie , lekarz zalecił podwyższenie na 20 mg escitalopramu i tak zrobiłem , jakby te napięcie się zmniejszyło ale jest taka anhedonia , deprecha że nic nie chce się robić do niczego motywacji nic tylko bym leżał totalny brak humoru . Lekarz dodał do mojego zestawu lek o nazwie COAXIL tiantepina , jak myślicie czy to dobry lek i podniesie trochę samopoczucie i wyciągnie mnie z dołka ? Ktoś to stosował razem z ssri , bezpieczne to stosowanie ? 
 

z góry dziękuję za odpowiedź 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.12.2024 o 09:08, Natalia_RR napisał(a):

Cześć, od ponad 2 tygodni biorę lek Escitil 10mg.

Dawkowanie:

- pierwszy tydzień pół tabletki (5mg) raz dziennie

- po tygodniu raz dziennie cała tabletka (10mg)

Odczuwam skutki uboczne: zawroty głowy, nudności, ból brzucha, napady gorąca, uczucie że zaraz zemdleje, senność, rozdrażnienie, wzmożony lęk. 

Lekarz powiedział, że może się to utrzymywać do miesiąca. 

 

Wcześniej brałam Nexpram 75mg - około roku, potem odstawiłam lek (razem z lekarzem) i przez około 2 lata było okej, od pół roku nerwica wróciła z podwójną siłą (u mnie - ataki paniki, lęk przed chorobami (hipochondria), lęk przed wyjściem z domu, lęk przed byciem samemu).

 

Czy ktoś brał Escitil i mógłby się podzielić doświadczeniami? Póki nie widzę jakiejś poprawy, wiem że może to za krótko ale chciałabym zadać kilka pytań:

- kiedy ustąpiły skutki uboczne i jakie były (jeśli ktoś miał)?

- kiedy nastąpiła poprawa zdrowia?

- jak długo bierzesz i jaką dawkę?

- czy wspomagasz się terapią?

 Odczuwasz skutki uboczne po 10 mg Escitilu, a piszesz, że brałaś wcześniej 75 md Nexpramu, a to też jest escitalopram. Pewnie się pomyliłaś z Pregabaliną, bo jeżeli brałaś tyle Nexpramu, to 10 mg Escitilu nic Tobie nie dadzą.

Najsilniej na nerwicę, lęk i panikę z ssri działa paroksetyna. NA KILKUDZIESIĘCIU ZNAJOMYCH, KTÓRZY TO BIORĄ nikt nie odczuwał większych skutków ubocznych od escitalopramu. Jedynym najważniejszym dla mężczyzn jest brak orgazmu, który po jakimś czasie wraca. Wielu z nich stwierdziło (ja też), że uboki na paro były lżejsze od esci, a także zmiana leków była na paro łagodniejsza, łącznie z brakiem tycia. Jeżeli nie brałaś paro, to porozmawiaj z lekarzem, żeby na nie przejść, w przypadku gdy bierzesz esci, to można zmienić lek z dnia na dzień z 10 mg esci na 20 mg paro, ewentualnie na zakładkę przez kilka dni po pół tabletki. No i paro działa skuteczniej, stabilnie i długo, a esci (porównanie u leczących się) działa krócej, a organizm dziwnie reaguje przy zwiększaniu dawki. Kiedyś dawki esci były większe do 30 mg, ale escitalopram i citalopram niekorzystnie działają kardiologicznie, dlatego dawki bezpieczne są do 20 mg na esci. Ja doszedłem kiedyś do 30 mg, bo jakby serotoniny było za mało i zwiększałem dawkę co 5 mg. Po każdym zwiększeniu i około 1 - 2 tygodniowych skutkach ubocznych, lek działał stabilnie przez miesiąc, góra dwa i pojawiało się gorsze samopoczucie (lęki, bezsenność, drażliwość, niepokój itp) i tak zwiększałem z lekarzem do 30 mg, gdyż nie mam problemów z sercem, ale od 25 mg. pojawiła się u mnie arytmia, kłucia , nerwobóle serca i podjęliśmy decyzje o przejściu na paro, limit leku po 11 miesiącach się wyczerpał. Początkowo na zakładkę , a obecnie jestem na samym paro od 3 miesięcy w dawce 30 mg i jest ok, zero lęków, paniki, nerwicy itp. Przejście było łagodne, żadnych uboków, jestem spokojniejszy, więcej czytam, wypoczywam i jest mi dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×