Skocz do zawartości
Nerwica.com

qba

Użytkownik
  • Postów

    12
  • Dołączył

Treść opublikowana przez qba

  1. qba

    przestał działać po 6 latach

    Ok a brałeś już coś innego. U mnie to dość specyficznie działa. Kiedyś brałem 20mg i spoko potem przerwa i nawrót wszedłem na 20 po dwóch latach znów nawrót pomimo brania. Kazali zwiększyć do 30 i było git . Potem odstawiłem żeby trochę schudnąć. Ale znów po pół roku wróciło. Wszedłem na 30 ale mało pomagało musiałem wejść na 40 i chwyciło. 6 lat byłem na tej 40 i od środy nagle wszystko wróciło. Więc się zastanawiam czy zwiększenie na 50 coś da czy już raczej nie. Czytałem gdzieś że jest coś takiego jak adaptacja do leku i że może przestać pomagać. Tylko pytanie co wtedy? Czy zmiana na inny SSRI czy na Ina grupę leków czy w ogóle coś dodają jak to wtedy wygląda.Strasznie się teraz tym przejolem jestem w takim okresie że nie bardzo mogę sobie pozwolić na słabość w postaci choroby
  2. W ten szczególny dzień Mam do Was Pytanie. Moze ktoś miał podobnie. Leczę się na depresję i Stany lekowe już 20 lat. U mnie jest tak że jak odstawiałem lek to po pół roku wszystko wracało. Leczę się Seroxatem czyli Paroxetyna. Kiedyś jak byłem na leku 20mg to mimo leczenia depresja wróciła. Po podniesieniu dawki do 30 mg pomogło i tak byłem na leku ok 2 lat. Niestety ponieważ po nim bardzo tyje postanowiłem odstawić po dwóch latach. Oczywiście po pół roku po raz piąty wszystko wróciło. Znów wchodzenie na Seroxat tym razem bardzo długo się rozkręcał i dopiero dawka ok 40mg pomogła. Tym razem decyzja z psychiatra że jestem na leku przewlekle. Minęło prawie 7lat i prawie zapomniałem jak to jest w chorobie. jedyne o tym przypominała mi codzienna tabletka seroxatu. Od trzech dni jest fatalnie. Praktycznie wszystko wróciło. I teraz Jak myślicie . Podniesienie dawki np do 50mg powinno pomóc? Czy to jest tak że tolerancja na lek z czasem się zwiększ i trzeba barć większe dawki? Może ktoś miał podobnie. czy jeśli wytworzyła się tolerancja na lek to zmiana na inny ssri coś wniesie? czy trzeba zmienić grupę leków? Jeśli tak to na jaką? Ktoś coś?
  3. tak zauważyłem , że przy każdorazowym wejściu coraz dłużej się rozkręca i hmm..powoduje jakby większe doły na początku. Dwa lata temu jak wchodziłem na 40 mg to na dobrą sprawę lek się rozkręcał jakieś 6 miesięcy. Tak, tak niech się nikt nie dziwi. Juz opisuję jak to było. Pierwsze efekty jak zwykle po dwóch tygodniach ale to nie sa te efekty na które czekamy, po prostu ciut mniejsze lęki ale nadal doły myślowe i gonitwa myśli. Potem gdzieś po miesiącu nagle cyk świat jest piekny i tak jest z miesiąc, potem znów dół i zastanawianie się co jest grane? Czy Seroxat przestal działać czy co? I znów tydzień doła i znów nagle świat jest zajebisty. jednym słowem coraz krótsze dołki, coraz większe okresy lepszego samopoczucia. I teraz już dwa lata był w sumie spokój. Co do alkocholu. Pytałem swojego magika a że normalny z niego gość to normalnie mi powiedział, że mogę się napić. Ogólnie mam taka robotę że nie mam kiedy się dobrze schlać ale tak zdarza mi się. Czy dużo? Nie wiem połowę rozlewam a tak na powaznie to zależy od nastroju i imprezy najwięcej powiedzmy że coś koło 3/4-do 1l czystej potrafię zrobić. Czy mam jakies skutki uboczne? Nie nie zauważyłem, oprócz większego kaca, ale to już może nie ten wiek że się waliło do rana i potem szło do roboty:) więc raczej to nie wina paroksetyny Co do tego czy w dniu picia biorę lek? Tak biorę, ja generalnie staram się nie omijac dawek SebaNN - napisz na jakiej dawce jesteś teraz? I czy brałeś wcześniej coś innego i działało??
  4. Nie wiem jak jest z Paroksetyną ale doczytałem, że przy jej metaboliźmie bierze udział jakiś cytochrom P450 przy metaboliźmie nikotyny też P450 więc dla swojego spokoju wolę nie palić, choć bardzo lubię.
  5. a jak Ci zmieniali prochy - to działały? Działają? Dziś już jest nawet bardzo dobre samopoczucie, więc mam nadzieję że to przez ostatnie okoliczności. Rzuciłem też palenie, może to placebo ale poczytałem w necie i przy wieluprochach piszą że u palaczy może być potrebna wieksza dawka lub że szybciej metabolizują leki. "Praktycznie żaden z palących nie wie, że papierosy mogą modyfikować i niwelować farmakologiczne działanie przyjmowanych przez niego lekarstw. Do leków, które wchodzą w interakcje u palaczy, należą między innymi: teofilina (lek rozkurczający drogi oddechowe), klozapina (lek przeciwpsychotyczny stosowany w leczeniu schizofrenii), kortykosteroidy wziewne (stosowane w astmie), beta-blokery (grupa leków używanych w leczeniu nadciśnienia tętniczego) czy złożone, hormonalne środki antykoncepcyjne. To zaledwie garstka spośród nich. Tymczasem w przypadku leków o wąskim indeksie (np. teofilina), nawet niewielkie zmiany mogą mieć znaczący wpływ na bezpieczeństwo terapii. Bywa, że aby leczenie u palaczy było skuteczne potrzebne są większe dawki leku wchodzącego w interakcje ze składnikami dymu tytoniowego. Analogicznie proces rzucania palenia może wymagać zmniejszenia dawki leku, aby zapobiec działaniom niepożądanym."
  6. Przy wchodzeniu to normalka:) Ja już na Paroxetynie z przerwami jadę jakieś 15 lat ale co przerwa to muszę zmienić dawkę na wyższą lub duuużo dłużej czekac na efekt. Teraz od dwóch lat jestem na 40 mg i cały czas było ok a teraz jakiś zjazd niespodziewany, co prawda dopiero mnie trzyma od czwartku, więc jeszcze nie panikuje, ale obawa że dawkę trzeba będzie jednak podnieść pozostaje gdzieś z tyłu głowy. Kiedyś już tak miałem że pomimo, że brałem 20 mg jakieś dwa lata to nerwica wróciła. I było tak dziwnie u mnie że tydzień ok a tydzień do bani i tak ze dwa miechy - potem już miałem dośc takich wachnięć i podniosłem dawkę do 30 - po dwóch tygodniach ustąpiło i tak na 30 pół roku potem zszedłem do 20 mg i po jakimś pół roku do 0mg bo myślałem że jestem taki mocny:) Ale nerwica wróciła po pół roku i tak znów seroxat tyle że się rozkręcał z pół roku- ale to też przeze mnie bo długo wchodzę na dawki i się czaiłem zamiast od razu wziąć 40 mg - bo dopiero przy tej dawce mi się unormowało Hujowo troszkę że jak jestem na leku to nerwica mi wróciła, myślałem że taka profilaktyka jakoś mnie uchroni od nawrotów a tu taki zjazd. Chyba że to przez fajki, przeziębienie , i kilka silnych emocji i teraz się organizm ciut zbuntował i przejdzie za parę dni
  7. ku...wa porąbane to wszytsko dziś już jest nawet spoko, choc się obserwuję i wsłuchuje w siebie. Też tak macie że zdarza Wam się kilka dni huu...wych nawet jak juz macie dłuższy czas remisję? Ja za każdym razem się trzęsę że lek przestał działać
  8. A czy zdażają Wam się kiepskie dni kiedy jesteście na leku i już kilka miechów było ok. A tu nagle taki zjazd jakby człowiek się nie leczył i tak z tydzień , dwa i znów lepiej ?
  9. Dzieki za odpowiedż. To nie tak, że już chcę zmieniać dawkę ale dopada mnie to już n-ty raz i zawsze mam sranie, że Seroxat przestał działać. Wiadomo, że zanim zacznę kombinować to te dwa tyugodnie odczekam i zpbaczę czy się nasila czy nie. I kuźwa od jutra nie palę
  10. leczę się już kilkanaście lat ( zaburzenia lękowe depresja) zawsze na Paroxetynie ( Seroxat) Od dwóch lat jestem na 40 mg. Od kilku dni czuję się znów kiepsko i teraz moje pytania. Czy jest sens jeszcze w razie co zwiekszać dawkę? Czy dla mnie sero się już skończyło Czy ktos brał np 40 mg i wchodził np na 50? Czy dało to efekty? wyczytałem też gdzieś że nikotyna potrafi zmienić wchłanianie leku. Nie paliłem 10 lat a od dwóch miesięcy zacząłem fajczyć, Jak myślicie osłabienie dziłania paro może mieć z tym cos wspólnego? Czy jeśli nawet 60 mg paro na mnie już nie będzie działac to czy jest mozliwość że inne ssri będa działac czy już raczej zmienić trzeba grupę leków???
  11. Kur...wa to chyba ja jestem jakiś pojebany albo co. od prawie 13 lat jade z przerwami na seroxacie - zawsze oryginał a teraz po miesiącu zażywania tego tańszego strasznie mnie zaczęła boleć głowa w części ciemieniowej, cos jakby mrowki, prady czy coś i poleciał mi strasznie nastrój w dół, więc dziś już znów jestem na oryginale.... ale to raczej pewnie moja wina
  12. to troszkę z innej beczki. Zauwazyłem że na rynku pojawił się seroxat exportowy- tak to ujmę - niby wszystko jest takie samo, no moze troszkę inne opakowanie ale w wszystko jest też GSK. Cena za paczkę to cos ok 25 zł przy cenie normalnego seroxatu 60pln Ktos ma jakies info czy to jest to samo czy jednak jakies gorsze g...?
×