Skocz do zawartości
Nerwica.com

CHAD Choroba Afektywna Dwubiegunowa


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie...na Boga, to chyba nie jest odpowiednie miejsce na dyskusje kogo, gdzie i jak wynająć żeby kogoś pobił..... :-|

 

Poza tym, hmm nie rozumiem tego, koleś zostanie pobity, tobie zrobi się lepiej na chwilkę...ale co z tego, skoro fakt że był z twoją żoną w łóżku i tak będzie faktem dokonanym...i nic tego nie zmieni....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawiedliwość Linka, sprawiedliwośc.

Gdy ktoś kogoś zgwałci to rzecz sie juz dokonała i nic tego nie zmieni....co nie znaczy, że trzeba temu komus odpuścić....

Las Vegas

Gdy wpadne na pomysl wybzykania komus żony, to wcześniej rozeznam sie KOMU chcę rogi przyprawić.To taki elementarny instynkt samozachowawczy. Mógł się zorientować.Może się zorientował i MIMO TO uznal , że nic go to nie obchodzi....Ja nie zawsze byłem chory. I choroba nie zabiła we mnie bandyckich instynktow.Ale to juz jego problem..

Ok

Kończę rozprawki na ten temat

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No mowię ,że są na "wakacjach" że tak powiem przymusowych.Reszta to frajerzy, którzy kłapią tylko gębami i nic więcej...

Robert

 

Sorka ze nie doczytalem Twojego wczesniejszego posta i ponownie zapytalem :oops: .Jak widac kłania sie u mnie czytanie ze zrozumieniem.Tak wiec sorka jezeli powtarzajac sie podnioslem Ci cisnienie.

 

Tak wogole to przepraszam także,że wypisuje rady tego typu tu na forum.Macie racje,to nie jest miejsce na takie sprawy i nie powinienem takich rzeczy glosno mowic.

Czasami dodaje o kilka slow za duzo czesto bez zastanowienia :( .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja juz wiecej nic nie bede dodawal w tej sprawie ponieważ i tak powiedzialem o kilka slow za duzo.Czasami po prostu pisze i mowie to,co mysle w danej chwili.

 

Wrocmy do wlasciwego tematu w takim razie.

Czy ktos z Was probowal doraznie Pridinol lub Akineton?U mnie dziala podobnie jak benzo (oczywiscie doraznie) redukujac czesciowo napiecie i derealizacje.

Jestem ciekaw co takiego jest w tym leku,ze powoduje zmniejszenie derealizacji i wyostrza zmysły.Macie jakies pomysly dlaczego się tak dzieje?

 

[Dodane po edycji:]

 

Czy to się kiedyś skończy?

Pisałem parę godzin temu starając się jakoś pomóc,doradzić i przdstawić swój punk widzenia będąc pewnym siebie i czując się prawie normalnie.W tej chwili...wszystko obraca się do góry nogami a perspektywa z której patrzę odwrócona o 180st :cry: .

Czy wogóle jest jakiś sens żebym tu pisał i próbował cokolwiek doradzać coś komuś skoro mam takie jazdy?

Usunąłem już swoje konto na tej śmiesznej "naszej klasie",wiec może nadszedł czas aby i to zlikwidować :? .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, starałam się przebrnąć przez wszystkie wątki, i nawet w dużym stopniu mi się to udało, Robercie trzymam za Ciebie kciuki, żebyś jakoś pokonał te "złe" okresy, widzę, że dużą motywacją do walki dla Ciebie jest synek i to bardzo dobrze, bo najlepszy powód by żyć z taką chorobą to żyć dla kogoś, a masz dla kogo! Co do żony, nie dziwię się, że nie masz do niej zaufania, też bym nigdy nie potrafiła zaufać po zdradzie. Nie rozumiem ludzi, którzy zdradzają, najpierw obiecują w zdrowie i w chorobie!!! a potem... Jeszcze raz, trzymam kciuki.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pamiętajcie jedno:

-koleś Was nie zna, dla niego fakt jest taki że babka jest fajna i może sobie pobzykać (przepraszam za język, ale muszę odsadnie). Nie zna Was, nie ma sentymentu, nie jesteście kumplami więc ma Was w dupalu bo co go obchodzi obcy koleś. Baba nie da to chłop nie wezmie. A co ma nie wziąć jak daje?

A baba? Ma męża i nie powinna iść do innego, przecież siłą jej nie wziął.

Dla mnie sprawa jest prosta- wina leży po stronie kobiety, a nie obcego chłopa. I to ona powinna ponieść konsekwencje, nie on. A pobicie kogoś nic nie zmieni, czasu nie cofnie.

 

Zgadzam sie, zreszta juz kiedys o tym pisalismy.

 

 

Wedlug mnie ta sytuacja na na bank ma wplyw na poglebieanie Twojej choroby Rober.

W koncu wszystko ma wplyw na chemie w mozgo - nawet chwilowe radosci i smutki, a co dopiero przewlekle trzymanie takiej zlosci i nienawisci.

 

Ja bym odpuscil kolesiowi, nic to nie da, a moze narobic dodatkowych problemow.

 

W kazdym razie jak bedziesz go klepal to nie przesadz...Pare tub w zupelnosci wystarczy.

 

Tyle ode mnie Zenek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Amon - u mnie jest tak,ze potrafie w ciagu godziny przejsc przez wszystkie stany czyli: hipomania/normalnosc/depresja.To jest jak podroz miedzy wymiarami.Trzy rozne rzeczywistosci,trzy perspektywy z ktorych patrzysz i trzy rozne osoby,ktorymi potrafie byc.Staram sie nad tym panowac tak aby jak najmniej bylo widac z zewnatrz.Nie zawsze to sie udaje jak widac.Jedynym plusem jest to,ze nigdy nie mialem prawdziwej manii i nie odj.balem jeszcze nic strasznego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgoda na drobny romans mej żony podyktowana była tym, że w depresji nie potrafię jej zadowolić. PROSTE? Dlaczego ma cierpieć z mego powodu? Zdrada której nie widzimy ani o której nie wiemy nie zatruwa chorych umysłów. Po prostu nie istnieje.!!!!! Trzeba kochać prawdziwą miłością aby się na to zdobyć. Również trzeba kochać aby z tego nie skorzystać To na tyle w temacie zdrad.

 

Samopoczucie coraz lepsze. Ale ulga. Wczoraj zaliczyłem samotnie grzybobranie, prace domowe. Dzisiaj spacer z żoną. Korci mnie aby już szukać pracy - czyli zmusić organizm do szukania 10-12 w dziesięciostopniowej skali. Na razie dam sobie jeszcze spokój. Mam 8-kę i życie wydaje mi się szalenie nudne. Lecz dzień po dniu następuje poprawa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedyna rada na zdradę-zdrada.Tylko bez krycia sie z tym. Jawna , podła bezczelna.

szkoda , że nie jestem w formie jak przed trzema laty.Przyprowadziłbym do domu takie towary.....

Jakis zmęczony jestem dziś.

Padam na pysk bez powodu.

Oczywiście na karku caly czas derealizacja.

Żebym chociaz tego gó.wna sie pozbył....byloby świetnie. Depresja i hipomania nie byłyby juz tak uciążliwe....

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rober6666,

 

Powiem Ci, ze lepsze to niz alkohol. Musisz pamietac o tym, ze pijac alkohol mozesz niwelowac dzialanie stabilizatorow i litu...Moze lepiej zwiekszyc benzo lub brac drugie ? Lub sproboj ten Neurontin, Spamilan czy Lyrice.

 

Od siebie moge Ci powiedziec, ze znam osoby co od 30-40 lat biora benzo i dzieki temu zyja.

 

Jedna z tych osob jest nawet burmistrzem pewnej miescowosci pod KR ^^^^

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co?

Sprubuje zwiększyc delikatnie clona

Zobaczymy

Derealizacja jest NAJGORSZYM objawem,własnie tym , który kieruje mnie w strone samobójstwa.

Nie mogę znieść tego kompletnego zidiocenia, niemożnści czytania, pisania, oglądania filmów czy tez rozmowy z ludźmi ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem Rambo - nie mnie oceniać. To Twoje życie i Wasz układ. Mnie sie to nie podoba i może mi sie nie podobać. Ale człowiek nigdy nie wie co zrobi dokąd sie nie znajdzie w pewnej sytuacji myśle jednak i mam nadzieje że moje podejście się nie zmieni.

RafQ ja też mam doły, poprzez poczucie siły do można zaryzykować stanu normalności, nie przejmuj sie może to lepsze od permanetnej deprechy pewnie lepsze - choć pewnie łatwo sie pisze sic!

No i co z tego że CI sie chemia zmienia, że raz sie czujesz tak a raz inaczej.Jesteś tym samym człowiekiem, wywiązujesz sie z obowiązków, odpowiadasz za siebie i możnaby tak pisać dalej..

Robert - trzeba wybaczać ok, są jednak ludzie którzy nie rozumieją innych argumentów jak argument siły - dlatego sie nie dziwie Twoim rozkminom - tj co z tym fantem zrobić.

Ja siedze dziś pół dnia i wysyłam CV.Zobaczymy co nam przyniesie czas..

W zasadzie to też pisze i wydaje mi sie to bez sensu ale gdzieś tam wiem że to deprecha sie odzywa.Piszecie i zostawiacie po sobie ślad.Nigdy nie wiadomo kto to trafi i co z tego wyniesie - z resztą myślę że wielu wyniosło już wiele.Jedno jest pewne lepiej coś robić nic nie robić nic.Lepiej sie dzielić doświadczeniami z innymi a jest czym bo jesteście bardzo dzielni bo znam wielu którzy sie poddali. A więc opuszczamy przyłbice panowie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i stało się ... wystąpił u mnie epizod maniakalny po długo trwającym epizodzie depresyjnym. Leki które dostałem :

 

Anafranil - 120 mg/dziennie

Perazin -25 mg/ dziennie

Tisercin - 40 mg/dziennie

Clonazepanum - 0,025

Depakine - 600 dziennie

 

Powiedzcie mi. Czy to oznacza, że cierpię na cyklofrenie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

brzmi znajomo....

Tylko sa dwa stany tego typu

-hipomania-czyli taka namiastka manii, ktora jeszcze w jaims stopniu kontrolujesz

i mania , w której jestes juz Bogiem Najmądrzejszym i każdy kto Cio się sprzeciwia lub nawet martwi o Ciebie jest wrogiem nr 1

Hipomania jest piękna-szkoda że uciązliwa dla otoczenia

Moim zdaniem -Twoja Hipomania może byc spowodowana lekami i nie miec nic współnego z dwubiegunówką, ale równie dobrze może nią byc

Tylko medyk postawi diagnoze

Nie nakręcaj sie bez sensu

Moim zdaniem nie ma co panikowac-lepiej mieć rozpoznany CHAD i byc prawidłowo leczonym , niz być leczonym chybionymi lekami z powodu złego rozpoznania.

Szkoda, że ku..wa jakoś u mnie nawet trafna diagnoza nie daje szans farmakoterapii

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×