Skocz do zawartości
Nerwica.com

Głęboki dół


qu7

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem co się ze mną dzieje od dłuższego czasu nie mam na nic ochoty chodzę ciągle przybity i smutny, czasami i mi się żyć odechciewa bo to wszystko mnie przerasta te ciągłe myśli w głowie że będzie źle a może i nawet gorzej nie mogę myśleć pozytywnie na jakikolwiek temat. Mam dużo problemów w domu jak i w szkole, ze szkoły chciałbym jak najszybciej wyjść bo nie umiem wytrzymać z tymi ludźmi, nie raz ktoś mi groził a o biciu nie wspomnę, to jest istna mordęga chodząc bo się nie ma innego wyjścia, ciągle żyje w strachu. A jak by tego było mało to jeszcze mama do szpitala idzie nie wspomnę też o problemach finansowych. Od ponad roku przechodzę takie wzloty i upadki i nie umiem sobie już z tym poradzić nie wiem może udać się do jakiegoś specjalisty na rozmowę. Proszę o Pomoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...może udać się do jakiegoś specjalisty na rozmowę.

Zdecydowanie, poszukaj pomocy u psychiatry albo w jakieś poradni, pieprzyc stereotypy i nie ma też co myśleć co powiedzą inni. Nie jesteś odosobnionym przypadkiem. Ja też mam problemy, ze sobą, w pracy, w domu. Zapisałem się do lekarza, dostałem tabletki. Pomagają częściowo, ale nadal mam problemy. Nie umiem się odnaleźć, niektóre pojęcia, różnice pomiędzy rzeczami, to wszystko zlewa się w całość. Przestałem rozumieć ludzi z mojego otoczenia. Jestem jakby w innym świecie, ale jednocześnie odnoszę wrażenie, że nie zatraciłem zdolności logicznego myślenia, a wręcz przeciwnie, w moim subiektywnym odczuciu teraz dopiero potrafię wyciągać bez emocji wyjątkowo trafne wnioski. Poza tym mało co sprawia mi przyjemność, często czuję się zmęczony, do tego stopnia, marzę o tym żeby wyłączyć swój mózg. Dopiero niedawno pozbyłem się lęków. Czuję się jak symulant, mam wyrzuty sumienia z tego powodu. Do tego mam nieodpartą ochotę rzucić wszystko i wyjechać, zacząć gdzieś wszystko od nowa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×