Skocz do zawartości
Nerwica.com

Emetofobia - Lęk przed wymiotowaniem


Dorotaa

Rekomendowane odpowiedzi

Michal8282., trzeba wypośrodkować. Według mnie jednak bardzo złe jest ciągłe branie leków, non stop. Ale mówię tu o sobie tylko i wyłącznie. Każdy jest w końcu inny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Macie tak, że boicie się, że nagle was złapie grypa żołądkowa? Siedzę sobie, myslę co by tu zjesć ale stwierdzam brak apetytu i bach - mdłości :( No kurde, mam wiele takich sytuacji i nie umiem racjonalnie walczyć z myślą, że co jeśli tym razem to TO? Mąż przeziębiony i panikuję, że też będę chora - kiedyś przeziębienia czy inne grypy ani mnie ziębiły, ani grzały, a teraz się tego obawiam strasznie :zonk: Mam dziś jakiś wybitnie lękowy dzień :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

alu, że nagle to nie... Ale boję się bardzo. Dziś też takie jakieś niepokoje mam, brzuch mnie boli, po flakach jeździ ale to od jedzenia raczej chyba na pewno. ;)

Grypsko miałam ostatnio, więc jakoś się nie boję. Gorzej, bo mam lęki przed okresem. Boję się go dostać, bo boli, mam biegunki i mdłości wtedy. A wiadomo, że co miesiąc się z tym gównem męczyć muszę... :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

alu, ja jakoś sobie wbiłam do mózgu, że póki nie mam biegunki, to jest ok. A jak mam biegunkę, to i tak staram się nie panikować i tłumaczyć sobie. Innej rady nie ma, sama wiesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja jakoś sobie wbiłam do mózgu, że póki nie mam biegunki, to jest ok.

Ha! Ja też i zawsze to sobie powtarzałam, aż przeczytałam kilka barwnych historii na różnych forach :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Macie tak, że boicie się, że nagle was złapie grypa żołądkowa? Siedzę sobie, myslę co by tu zjesć ale stwierdzam brak apetytu i bach - mdłości :( No kurde, mam wiele takich sytuacji i nie umiem racjonalnie walczyć z myślą, że co jeśli tym razem to TO? Mąż przeziębiony i panikuję, że też będę chora - kiedyś przeziębienia czy inne grypy ani mnie ziębiły, ani grzały, a teraz się tego obawiam strasznie :zonk: Mam dziś jakiś wybitnie lękowy dzień :(

 

Tak, to jest moja najgorsza zmora. Tak jak juz wczesniej pisalam na forum-zatrucia sie tak bardzo nie boje, bo wystarczy jeść świeże produkty i zwracam uwagę na daty ważności(robię to od kilkunastu lat, niektorzy twierdzą ze jestem nienormalna :roll: ) a grypy żołądkowej boje sie panicznie, mysle o tym praktycznie codziennie, szczegolnie jak musze isc do biura raz na dwa tygodnie lub do szkoły i już schiza ze coś złapałam, dlatego juz nie moge sie doczekać wiosny, kwiecień maj...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie strach przed grypą żołądkową czasami nawiedza. Gorzej u mnie z bólami głowy. Wczoraj miałam niemiłe, mocno pulsowanie co kilkanaście sekund po trzy-cztery razy z prawej strony, okolice skroni. I były tak silne, co z tego, że krótkotrwałe, aż we łbie mi wirowało. Z trudem zasnęłam, ale oczywiście czarne myśli, bo "co jeśli to migrena i mnie zaraz nad kibel pogoni?"...

Męczy mnie to cholernie. Już mi się nie chce o tym tyle myśleć, bo ileż można :bezradny: Ciągle ta sama śpiewka, ciągle wmawiam sobie te same objawy, a jak tak na trzeźwo wszystko przeanalizuję i przypomnę sobie, jak to było 10 lat temu, kiedy zdarzyło mi się zwymiotować, to brzuch bolał niesamowicie, nie umiałam uleżeć, rozsadzał mnie, blada jak ściana i ogólnie samopoczucie było tragiczne, więc to, co dzieje się teraz jest niczym i na pewno nie zwiastuje niczego złego.

Ale gadaj sobie, gadaj... potem i tak, jak przyjdzie co do czego to psycha zrobi swoje i strach znowu mnie złapie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aleksandraaa, a to ja wiosną/latem jakoś wcale nie obawiam się mniej, bo te dziadowskie wirusy są zawsze! Ostatnio jak wymiotowałam to był to właśnie maj, a jedyną grypę żołądkową jako dzieciak miałam właśnie w lipcu :pirate:

 

Lolina, a to ja też sobie dorabiam ideologię do objawów, potrafię się nakręcić w ciągu minuty! U mnie - kurde - za każdym razem jak wymiotowałam to ani nie miałam bólu brzucha, ani biegunki, po prostu mnie mdliło, źle się czułam i poszło :pirate:

 

Psychotropka`89, jeszcze odnośnie do tego, co mi napisałaś - już dawno sama nie poszukuję informacji o jelitówce. Pech chce, że te informacje same mnie znajdują. Te barwne opowieści były akurat na forum antykoncepcyjnym, które moderuje oraz na forum kosmetycznym, którego jestem członkiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aleksandraaa, chcesz wejść na leki? Pójdziesz, opowiesz, oby psychiatra był ogarnięty, bo większość z nich o emeto nie ma bladego pojęcia, jak powiesz, ze się boisz skutków ubocznych to Ci powie, żebyś nie czytała ulotki :P Dostaniesz recepty, błogosławieństwo na drogę i adieu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alu., Dlatego walczę, żyję bez leków i serio z tego wychodzę. Już tu kiedyś pisałam, ze gdyby ktoś mi powiedział, że w Pakistanie pod jakąś wierzbą jest magiczny korzonek, ktory leczy z emeto, ale musze tam dojść pieszo to serio - wyruszyłabym w drogę natychmiast. Wszystkie fobie to nie jakieś uszkodzenie mózgu tylko utrwalone schematy, jak nałóg.

 

A ja zainspirowany Twoją wypowiedzią przełamuję lęki. Kroczę przez miasto z mdłościami, ale z podniesioną głową :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bo tragedii u mnie ni ma.

 

No to dobrze, nie? W tym wątku brakuje dobrych wieści! :)

 

A ja zainspirowany Twoją wypowiedzią przełamuję lęki. Kroczę przez miasto z mdłościami, ale z podniesioną głową :smile:

wow, Michał! Ale się cieszę :) I jak Ci idzie? Jak się czujesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

alu, dobrze ale nie chcę zapeszać. Entą ilość razy się przechwalałam jak to jest super i nagle jeb. Spoko, niebawem nawiedzi mnie ukochany okresik i ataki gwarantowane. :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś w autobusie miałam atak paniki. Mdłości przed okresowe uważam za rozpoczęte. Pobolewa mnie brzuch i bardzo, bardzo się boję... Muszę pracować, mam czopki ale od 2-3 miesięcy działają nie tak jak powinny. Dostaję od nich skrętu kich, okropnego bólu jelit, MDŁOŚCI i biegunki. :( Chce mi się płakać... Co miesiąc czuję strach... To mnie tak strasznie boli, tak się męczę... Za co? Nie wiem co robić... Brać już coś przeciwbólowego, czekać, łykać wtedy aviomarin, hydroxyzynę? Boję się, boję się... Panicznie się boję... :why: Czemu mnie to tak strasznie boli? :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mdłości przed okresowe uważam za rozpoczęte.

High five!!

 

Cała noc nieprzespana, jak mnie powaliło wczoraj wieczorem tak mnie trzymało dziś do 16:00 i nadal nie czuję się dobrze. Zbliżający się okres, halny i wahania ciśnienia - masakra dla lękowców :( Wczoraj jeszcze coś mnie tknęło, że niczego nie zażyje, bo mi się wtedy pogorszy - kompletnie nie wiem na jakiej podstawie to sobie wkręciłam :shock:

 

Psychotropka`89, zażyj Hydroksyzynę, nie bierzesz jej teraz często więc elegancko powinna Cię wyciszyć. Na moje mdłości okresowe działa perfekcyjnie!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

alu, pomaga Ci hydroksyzyna na mdłości przy okresie? Ciebie też tak bardzo boli wtedy brzuch? Co bierzesz na ból? Boże, zwariuję... Co miesiąc ten koszmar... Idę pod prysznic, może jak się wyryczę, to mi puści, bo już mi gul w gardle rośnie. :cry: Mówię mężowi, że się boję okresu... A on pogładził mnie po nodze i nie odrywając wzroku sprzed laptopa mruknął "oj, co miesiąc to masz i dajesz jakoś radę. Nie przejmuj się". :evil:

xm53yz.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychotropka`89, nie, bólu praktycznie nie mam, co kilka miesięcy musze się wspomóc apapem, ale nie nazwałabym tego prawdziwym BÓLEM. Ja mam "tylko" te mdłości i hydro je ogarnia. Ty jesteś przeciwna hormonalnej antykoncepcji, no nie? Nie rozważałaś jej jednak żeby właśnie oszczędzić sobie bólu? Okres to przerąbana sprawa, nie liczę, że jakikolwiek facet kiedykolwiek to zrozumie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

alu, ja głównie mam mdłości z bólu. Cały dół brzucha, krzyż, wewnętrzną stronę ud chce mi dosłownie rozerwać. Szczerze? Mam już nawet wyj.ebane na hormony ale wiesz co jest w ubokach na 1. miejscu? No zgadnij... :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×