Skocz do zawartości
Nerwica.com

Derealizacja. Depersonalizacja.


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Witam czy w dd wystepuje widzenie tunelowe i rozmyty obraz ? Do tego snieg optyczny,blyski,mroczki, i poczucie jak w śnie? brak koncetracji i pamieci krotkotrwalej i poczucia ze cos robilem przed chwila? Te widzene tunelowe to jest tak jak po alkoholu.

 

A ja myślałam, że nikt inny nie zmaga się z czymś takim, z takimi dziwnymi objawami :-| Jak widać jest nas więcej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam czy w dd wystepuje widzenie tunelowe i rozmyty obraz ? Do tego snieg optyczny,blyski,mroczki, i poczucie jak w śnie? brak koncetracji i pamieci krotkotrwalej i poczucia ze cos robilem przed chwila? Te widzene tunelowe to jest tak jak po alkoholu.

 

ja też mam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Ja tu wracam po latach bo niestety nerwica ma to do siebie , ze lubi wracać. Poza zaburzeniami osobowości mam stwierdzoną nerwicę lękową(najpierw byla nerwica lęk napadowe itd DD) zespól lęku napadowego itd.. Co za tym idzie DD mam non stop. Wszystko się pogorszyło jak odstawiłem Rexetin. Bralem go 4,5 roku.(LERIVON) Na końcu działał już słabo. Po odstawieniu wszystko wróciło z 10cio krotnym pierd***ciem. Przepraszam, że się wyrażam. Do tego doszły mi jazdy ,że umrę na zawal nie było tego wczesniej serce nie raz tak wali skoki ciśnień i do tego to uczucie jak jestem poza domem. Co to za dziwny obcy świat jakaś jawa namalowana sztuczna bez radości martwa. Wiosna zawsze mnie cieszyla a teraz nic martwa otchłań dziura taka czarna dziura nie czuje swojej tożsamości uczuć żadnej satysfakcji czuje ,że ma zdegradowaną osobowość męczę się z tym od 2001 były okresy, że było dobrze nawet po rok. Do tego doszła mi depresja. Mam silne natręctwa. Zacząłem znowu brać antydepresant dostałem skierowanie do szpitala. Na oddział leczenia nerwic i zaburzeń osobowości. Nie którzy tu pisali ,ze to tylko nerwica ja uważam ,ze to piekło na ziemi szczególnie DD to nawet nie jest dramat. Tego się nie da wyjść na zawsze. 14 lat i nic. Leki psychiatrzy terapie. Jak roślina wystarczy bodziec i koło się zatacza. Nerwica zniszczyła mi związek ,życie prywatne odebrała pasję. Miałem marzenia plany. Kiedys szczęśliwy dobra praca w Niemczech cudowne plany. A teraz... Wrak wyorany i wyrzuty jak guma. Anhedonia pewnie wiecie co to jest to nie jest życie. Ja wiem jedno nie nigdy z tego nie wyjdziecie. 50 leków różnej generacji a stan co raz gorszy z roku na rok. Wycofanie społeczne. Napady paniki. Myśli o egzystencji. Co jakis teraputa który z książek to zna może pomoc. Nerwica to nie zaburzenie to poważna choroba jeszcze dobrze nie poznana. Od nerwicy można przedwcześnie umrzeć można nabawić się arytmii problemów z sercem a przy atakach paniki gdzie ciśnienie skacze ze 110/65 do 210/110 co najmniej wylewu. Także ja wiem ,że nauczyć się można normalność nie wróci. Wiem to. Tylko w trumnie będę miał spokój od tego go**na nie ma ratunku mowie wam. To będzie do konca zycia. Walczę 14 lat. Jak wspomniałem życie to nawet nie jest DRAMAT. Pozdrawiam wszystkich. I mimo wszystko zdrowia w nieuleczalnej ciężkiej chorobie psychiczne. Nie wierzcie w leki naukowo udowodnione ,ze to nie ma związku z chemia mózgu tak lekarze mówią bo firmy farmaceutyczne każdego miesiąca zarabiają w Europie 50 milionów euro. Antydepresanty wynaleziono przez przypadek. Coś ograniczają ,ale mozg jest nie zbadany i naprawdę dluga droga do odkrycia przyczyny. Z lęku łatwo wyjść się nie da. Sorry za literówki pisze w Tel. :hide:

 

 

Wszystko jest wyleczalne.Tylko prawda taka leki cie nie wylecza to droga na skróty.. i prawda jest taka braleś prawie 5 lat leki psychotropowe i uzaleznileś sie od nich i zaprzestałeś i dd sie powiekszyło sie to jest faza uzaleznienia od leków.Np jakbyś brał benzo ok 2 lata i zaprzestał i dostaniesz dd automatycznie.Bo to jest tak ze psychika przyzwyczaja sie do powiekszenia neuroprazników a pozniej zaprzestajesz to wszystko spada i jest sajgon w mozgu.Dlatego jak chcesz wyleczyć nerwice to albo bez leków i tylko psychoterapia albo bierz do konca zycia leki innego wyjscia nie ma.Pamietaj nerwica jest tylko w twojej psychice i nic ci sie nie stanie, tylko niszczy to zycie przez objawy.Miales juz psychoterpie? polecam ci odzial dzienny leczenia nerwic tam cie wylecza tylko musisz uwierzyć w siebie.Ja mam np dd od pol roku i dostalem jak skonczyłem spozywac alkohol i dostalem silnego stresu i stanu depresyjnego.Oczywiscie byłem u psychiatry dostalem leki,czulem sie jak nacpany dd bylo wieksze,nie biore leków 4dzien i cos lepiej z dd jest.Bo wiem ze bede brał leki i dd tak nie zniknie a jak przestane brac leki to wszystko powroci.A pod koniec wakacji mam obserwacje na odziale leczenia nerwic.DD to jest ze masz nierówności w neuroprazników.I to ty twoją psychika robisz co ma byc podwyzszone a co obnizone :) pozdro i trzymaj sie.Albo znam dobrego psychiatre co wyleczył juz 8 osób z dd.Okolice OSWIECIM A jakie masz zaburzenie osobowości i kto ci dał taka diagnoze?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja powoli już wariuję i zaczynam wierzyć, że też cierpie na ta przypadłość.

Od prawie roku mam ciągłe uczucie jakby moje ciało nie było moje, taki jakby bezwład ciała chociaz normalnie jestem w stanie się poruszać. Nawet teraz pisząc mam wrażenie, że moje ręce nie należa do mnie albo jakbym ich w ogóle nie miała. Podobnie z obeznaniem w "przestrzeni", poczatkowo miałam takie uczucie zagubienia tylko przebywając na zewnątrz domu i trwało to przez chwilę aż z dnian a dzień takie stany się pogłębiały i trwały dłużej aż do dnia dzisiejszego, gdzie towarzyszą mi non-stop. Ze strachu nie jestem w stanie wyjść sama z domu ciągle mając wrażenie, że zemdleję bo kilka razy mi się tak już zdarzyło.

Najgorsze jest to, że pomimo świadomości, iż to tylko "złudzenie", to jakoś człowiek i tak jest blokowany a stan się tylko pogarsza a człowiek tylko łapie co raz większego doła i niechęć do wszystkiego. Miewam lepsze dni, gdy tak bardzo się na tym nie skupiam, wtedy jestem w stanie przeżyc jakoś względnie normalnie w domu bo o wyjściu samej nie ma mowy. Ale po kilku dniach z powrotem to wraca i już budząc się rano jest masakra. Nie wspominając już o bolącej głowie, piekących oczach i ogólnym zmęczeniu.

To taki w sumie gorzki żal tylko bo jakoś nie bardzo mam z kim o tym rozmawiać, to chociaż tutaj "walnę" smęta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja powoli już wariuję i zaczynam wierzyć, że też cierpie na ta przypadłość.

Od prawie roku mam ciągłe uczucie jakby moje ciało nie było moje, taki jakby bezwład ciała chociaz normalnie jestem w stanie się poruszać. Nawet teraz pisząc mam wrażenie, że moje ręce nie należa do mnie albo jakbym ich w ogóle nie miała. Podobnie z obeznaniem w "przestrzeni", poczatkowo miałam takie uczucie zagubienia tylko przebywając na zewnątrz domu i trwało to przez chwilę aż z dnian a dzień takie stany się pogłębiały i trwały dłużej aż do dnia dzisiejszego, gdzie towarzyszą mi non-stop. Ze strachu nie jestem w stanie wyjść sama z domu ciągle mając wrażenie, że zemdleję bo kilka razy mi się tak już zdarzyło.

Najgorsze jest to, że pomimo świadomości, iż to tylko "złudzenie", to jakoś człowiek i tak jest blokowany a stan się tylko pogarsza a człowiek tylko łapie co raz większego doła i niechęć do wszystkiego. Miewam lepsze dni, gdy tak bardzo się na tym nie skupiam, wtedy jestem w stanie przeżyc jakoś względnie normalnie w domu bo o wyjściu samej nie ma mowy. Ale po kilku dniach z powrotem to wraca i już budząc się rano jest masakra. Nie wspominając już o bolącej głowie, piekących oczach i ogólnym zmęczeniu.

To taki w sumie gorzki żal tylko bo jakoś nie bardzo mam z kim o tym rozmawiać, to chociaż tutaj "walnę" smęta.

 

No z tym jest masakra, ja teraz wstałem i mam dd i znow dołek a tutaj dopiero cały dzien a juz mi sie spac chce i nie chec do wszystkiego.Ci powiem kazdy czlowiek przezywa dd jesli nie ma nerwicy tylko on sie na tym nie skupia wcale i nie wie ze ogolnie takie cos istnieje zeby to byl objaw a my nerwicowcy analizujemy ten stan i dlatego juz wiemy ze to dd a jesli wiemy ze to dd i robi to objawy to analiza i analiza.Dlatego jak chcesz wyleczyć dd nie wolno o tym myslec i analizowac tak kazdy mowi.Wiem łatwo sie mowi bo sam to mowie a ciagle analizuje ja sie budze i juz mysle o dd nawet mi sie to juz śni haha.Tylko ja mam tak ze nie wierze zeby to bylo dd tylko jakas choroba inna dlatego robie wszystkie badania zebym być pewnym ze to napewno dd.Bo byłem u lekarza 2dni temu to powiedział ze dd jest tez jak jest stan przed padaczkowy i mam wykonać EEG.I dlatego tutaj jestem na forum bo chce zapytać o objawy.Szczerze dd to jest taki objaw jak na kacu.Tak samo pół pijany,odrealniony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też jakoś nie potrafię uwierzyć więc nic tylko błakam się po róznego rodzaju specjalistach i robię mnustwo badań. Wiesz, u mnie jest tak, że jeśli skupiam się na czymś konkretnym, to odczuwam objawy nieco lżej - wprawdzie ciągle są ale odrobine odpuszczają. Problemem nawiększym jest to, że gdy człowiek to analizuje, to co raz bardziej się sam nakręca i to takie błedne koło. Dokładnie porównałabym to do byciu na kacu plus odrealnienie. U mnie to raczej z padaczką nic wspólnego nie ma bo taki stan cały czas mam a padaczki nigdy nie doświadczyłam. Chociaż ja prawie w ogóle nie opuszczam mieszkania więc jednocześnie unikam wielu sytuacji, gdzie jakiś "atak" prawdziwy mogłabym mieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam takie objawy i nie wiem czy to dd ale raczej chyba tak

1.Mam taki stan jakby przez omdleniem jakby sie to zatrzymało i ciagle w takim stanie jestem, albo jakby ktos wstrzymal powietrze i ten stan jak juz sie mdleje to jest chyba sen na jawie(jak w śnie) i to jest chyba głowny objaw dd który jest 24/h.Mowie na to niedotlenienie mozgu.

2.Zaburzenia widzenia- sniej optyczny,faluje obraz,widzenie tunelowe i rozmyty obraz(jak patrze na jakiś przedmiot to widze go normalnie ale reszta obrazu boki sa rozmazane, za mgła,widze tez jakby takie fale przezroczyste jak np jest cieplo bardzo na drodze i widac takie fale to widze tak ciagle

3.Widzenie jak z kamery ze widzisz jakby samymi oczami ciagle tak jakbyś nie miał ciała jakbyś był obserwatorem i wyostrzony taki wzrok ze wszystko widzisz.

4.Zawroty głowy, nadmierna senność,szumy w uszach i zatykanie sie uszu

5.Otepienie/oszołomienie jak po alkoholu.Mam taki stan wlasnie jak po alkoholu ten stan ze jestem jakby w tym innym swiecie+te objawy.(odrelanienie)

5.Brak pamieci krotkotrwalej ze nie pamietam co robiłem 5minut temu albo wydaje sie ze to było kiedyś dawno temu juz,i całkowity brak koncetracji ze nie umiesz sie skupić na niczym albo ktoś mówi do ciebie to nie wiesz co,albo nie umiesz pomysleć to co masz powiedziec tylko jakby z automatu mówisz.(ale oczywiscie wszystko dobrze mówisz i ogólnie.No i brak poczucia ze cos zrobiłem przed chwila/albo cos powiedziałem/albo byłem gdzieś.

6.Brak emocji i uczuc(brak przyjemności,zainteresowań,motywacji,podniecenia,radości,zadowolenia,satysfakcji,obojetność na wszystko,brak zaintersowań płcia przeciwna,ogolna pustka jakby takiego czegos ogólnie nie bylo tych uczuc i emocji.

7.Natretne mysli, albo czujesz sie jakbyś był w własnym swiecie i tam jestes w srodku tak maja osoby jak zapalą zioło.(jakbyś był w srodku w twojej głowie)

8.Analizujesz ciagle twoje objawy jakby ergocyzm objawowy.(hipochondria idzie to tak nazwac) ale to jest objaw dd chyba.

9.Zmartwiony ciągle tym stanem jesteś i myslisz wlasnie o nim(poczucie winy takie)

10.Wedlug mnie to jest taki sam stan jak po alkoholu(objawowy), tylko ze jak wypijesz alkohol to masz te objawy ale masz euforie i rozluznienie a w dd, masz

niepokoj,stres,stan depresyjny,i ciagle myslisz o tym,i brak uczuc i emocji.

Kto ma te wszystkie objawy i tak samo jak ja napisałem i wlasnie to jest taki stan jak po alkoholu w tym innym swiecie? albo bez eufori itp.No albo jak po ziole.

A najlepsze to jest ze dd to jest objaw nerwicy a to ma chyba z 50 objawów i to nie jest żadna choroba tylko ze psychika sie broni bo sie boi..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kto chcesz ja mam wszystko tak samo jak Ty identycznie i do tego inne objawy jeszcze różne. Najgorszy jest brak możliwość odczuwania przyjemności emocji ta pustka otchłań czarna dziura w moim mózgu zapominanie co bylo 5 minut wczesniej wszystko to mam. Tez jestem kierowany na oddział leczenia nerwic i zaburzeń osobowości jesli chodzi o zaburzenia to mam stwierdzona osobowość dysocjacyjna pomieszana z wycofaną i schizoidalna być może bordeline to stwierdzą w szpitalu mam manie na swoim punkcie skupianiu sie na sobie podejrzliwości i wycofaniu społecznym w ostatnich miesiącach byłem 4x u lekarza kilka razy na zakupach autem juz ledwo jeżdżę bo wydaje mi sie nie moje ja mam jakiś taki stan jak amnezja cos czuje psychotropy zabiły mi szare komórki tj nieodwracalne 5 lat klonazepam brałem wtedy było wszystko fajnie. A zaczelo sie wszystko lata wstecz od dzieciństwa trauma przez rozwód rodziców. Jak mialem 17 lat 3 lata codziennie paliłem trawę czasem po 2,gramy. Jestem skończony dzis cały dzień mysle o samobójstwie mam tak ostatnio oglądałem trumny kolo szpitala i nawet przyszla mi taka myśl żeby iść do ekspedientki spytać czy mogę sie położyć sprawdzić sie dopasować. Dzis od rana mysle o śmierci a wieczorami oglądam filmiki pożegnalne na youtube kiedys nawet już zrobiłem swój. Nie mam odwagi bo juz dawno bym sie jebnął wiem ze w śmierci ukojenie bo jak nic nie czuje jak spie to jest ok czyli umierając jest podobnie a podobnie mam zyc jak codziennie widzę świat inny siedzę w swoim pokoju i wydaje mi się ze jestem tu pierwszy raz. To juz koniec ja z tego nie wyjde. Kiedys ostatni raz ciąłem sie 25 sznyt na ręce przez taką sukę jedna co mnie zrujnowala materialnie. Oj k***a jak ja nienawidzę kobiet to wszystko przez kazda tylko chce wykorzystać na pieniądze. Ale to Iny temat ogólnie to czytam właśnie jak się zabić. Bo dzis chyba to nastąpi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodziłem na terapie co ci ksiazkowcy mogą wiedzieć jak nie czuja tego co my to jest w ogóle taka bzdura ze szkoda gadać żenada. To samo lekarz on nie wie co to dd itd.depresja on tylko o tym czytam. Terapia nic mi nie dawala wychodziłem stamtąd bardziej zlękniony niż bylem wczesniej ogólnie lubię ciemność najchętniej schowałbym bym sie teraz do tapczanu i tam siedzial. Ja jestem jakiś inny może jakiś Ufo ze mnie a może mam schizofrenie bez objawów tych psychotycznych. Mysle ze tak na pewno mam. Anhedonia jest u mnie b.silna nic.nie pomaga juz a jak pójdę do szpitala to jak wyjdę i tak będę ciągle mierzył puls i sprawdzał czy nie umieram. Bo mam arytmię i ciągle czekam na zawal choc serce mam zdrowe a arytmię mam od nerwicy i kolo sie zamyka.Amen

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej nie zwracaj uwagi na tych myslach o smierci i wgl, to moga byc natretne mysli i dlatego ciagle siedzisz w tym, i tez jak ci mowilem odstawiles leki i tez sie wszystko pogorszyło, anhedonia jest podstawowym objawem jak odstawisz leki.Ja ci powiem wypiłem wczoraj 6 piw a nie pilem pol roku, i na dd napewno to dziala czulem sie jakbym bym soba na alko.. z rana mialem kac i niebylo dd normalnie widzialem,jest wieczor i dd znow wraca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi sie wydaje ze nie masz zadnego zaburzenia osobowosci a prawda taka masz derealizacje i malo psychiatrow o tym wie co to jest wgl i jakie to odczucie jak np powiesz ze nie masz uczuc emocji, obojetnosc i on ci powie ze to zaburzenie schizodalne i juz masz diagnoze i sam sie nakrecasz.. a tak serio to zwykla nerwica z poczuciem dd. ja mam chyba te dd i to jest darmowe cpanie.. a to jest zaburzenie psychiczne a nie choroba jakas.Tak samo dostalem leki dd bo bylem tez juz u psychiatry i czulem sie gorzej po nich i mowie ze mam natretne mysli i chcieli mi napisac nerwice natrectw a ja powiedzialem ale chwila ja to mam potym leku.I prawda jest taka ze zamiast leczyc chorobe to lekarze lecza te skutki z lekow i napisza ci jakas inna diagnoze i to jest bledne kolo.Dlatego tez nie wolno wierzyc psychiatrom wszystkiego i brac te leki.Ja bylem u psychiatry i mowie ze mam takie cos i wydaje mi sie ze to dd i on nie wiedizla ani ze takie objawy to daje i "przepisze panu lek i wszystko minie" tak ze czulem sie bardziej nacpany i jakies glosy mialem w glowie i mysli.Zaprzestalem leki i juz nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

klonazepam to jest bezno i przez 5 lat to brales? To jest silnie uzalezniaje to jest wszystko z tego leku i napewno dostales silnej dd po nim bo tak juz jest.Z bezno uzaleznisz sie juz w 2 miechy to jest najsilniejszy psychotrop przeciw lekowy.Ludzie jak chca odstawic bezno musza isc na odwyk normalnie.. Nie miales tego odstawiac nagle tak sie nie robi.i dlatego ci sie wszystko pogorszylo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadza sie wiem o co chodzi ja to odstawiałem 6 mies redukując dawkę aż do okruszka,ale później ucięto mi to z dnia na dzień wiec wszystko z odbicia sie nasiliło a z tymi lekami to tak jest jak piszesz to się zgadza. Z zaburzeniami osobowości nie wiadomo do końca być może masz racje. Największy problem to dd i lęki tak naprawdę i ten brak odczuwania emocji. Ile masz lat jesli mogę spytać i od jak dawna pijesz??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To było tak byłem młody ok 16 lat i miałem w 100% Fobie społeczna i to silna i znalazłem na to lek jakim jest alkohol.Aktualnie mam 22lata.Pilem ok 4 lata codziennie a jak przestałem dostałem silnego stresu i załamania jakby i dostałem dd na poczatku nie wiedzialem co sie dzieje.. nie pije pół roku i dalej to jest.. pierw lekarze mysleli ze jestem uzalezniony i ze to jest od alko ale minelo pol roku i ciagle jest.. i mam diagnoze nerwice lekowo-depresyjna z dd.Brałem leki i nic nie pomogało.I powiedzieli ze nie beda dalej kombinowac z tymi lekami tylko mam isc na odzial dzienny leczenia nerwic na 3-4 tygodnie ze jakis hotelik tam jest jakby porobia mi badania,psychoterapia i na obserwacji bede ciagle zeby dobrac leki.Tylko ze ja nie chce byc na tych lekach.Ale przepisywali mi SSRI i ponoc nie jest to silnie uzalezniajace leki.SSRI podwyszna serotonine i na stres ale ciagle mialem stres jak to bralem.Powiem ci tak jak odczuwasz stres to ciagle bedzie dd..napewno tez cie daja na dzienny odzial i na obserwacji bedziesz i dobiora leki.Tylko nie bierz juz bezno serio to tylko pogarsza sprawe.A powiedz mi jak to brales to nie miales wcale dd normalnie sie czules? A wgl moral alkoholu jest taki ze jesli wypijesz podwyzszaja ci sie neuroprazniki serotonina dopamina noradrenalina i hamuje chyba adrenaline i dlatego nie ma wcale dd.Ale znow jak przestajesz pić i masz kac to te neuroprazniki ktore byly powiekszone obnizaja sie podwojnie i dd wraca i jest wieksze.Wiec prawda jest taka ze wszystko zalezy tylko od chemi w mozgu jak bedziemy dobrze wladac nią to nie bedziemy miec zadnej nerwicy i dd.Tylko pytanie "jak"? :) tego ucza wlasnie na psychoterapi ale takiej na odziale dziennym a nie 1 godzine na tydzien u terapeuty.I wiem tez jedno nie walcz z tym.. jak bedziesz miec obojetne na nerwice i dd to predzej sie wyleczysz niz ciagle bedziesz myslec o tym i analizowac ten stan znam po sobie.Na poczatku to byla masakra ja sie czulem jak w innym swiecie i ciagle stresowalem sie z tym ze to mi juz nie przejdzie,az uspokoilem sie i mialem duzo objawow ale nie myslaem o tym tylko zaakcpetowalem ten stan i co jest juz lepiej.Najgorsze jest to ze lekarze nie wiedzą co to jes ta derealizacja i mysla ze to tylko jakies zawroty głowy czy cos a to zwykle ciepiernie psychiczne odrealnienie i otepienie normalnie darmower cpanie.To powinno byc odzialy na dd zeby to wyleczyc ale taka juz jest Polska.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tzn jak Bralem klonazepam to Bralem tez ssri Rexetin i Lerivon ,ale antydepresanty działają czasem u nie których po miesiącu nawet dwóch i to normalne ,ze na początku pierwsze 1-3 tyg może być tak,ze wszystko się nasila. Z tym klonazepanem tez nie przesadzałem,ale bylem uzależniony wiesz jedna tabletka dziennie często nie brałem, 4-5 dni ale później dopadała mnie silna abstynencja, a po klonazepamie to jest jakiś koszmar, bo to co ten lek wyprawia z mózgiem to koniec. Jak Bralem klony i ssri to dd ustąpiło,ale jak zacząłem wszystko odstawiać to masarka. Do teraz biorę jeszcze lerivon (mianseryne) to dobre na sen i depreche tez. Nie wiem jakie leki mi dobiorą bo próbowałem juz różnych zestaw Rexetin+Lerivon i klonazepam działał super ,ale antydepresant po tych 4 latach przestał działać. Tylko lerivon nadal usypia i niweluje lęki. Ja mam nerwice od 2001,czyli 14 lat i nigdy nie przyzwyczaję sie do końca do dd,da się zyc jak w lepszych momentach nie ma depersonalizacji bo ona jest gorsza bo wtedy derealizacje łatwiej olewać i do niej przywyknąć. Wcześnie zacząłeś pic w momencie , w ktorym mózg uczy się mechanizmów obronnych i jest jak plastelina u mnie w tym wieku bylo zioło mówią ze leczy itd.wiesz... A mi zioło zrulowało życie. Mysle tez,ze wyłoniło to wszystko tez co przeżyłem w dzieciństwie. Ojczym alkoholik. Rozwód jak mialem 9 lat. Psychopata ojciec. To wszystko rośnie latami a teraz jest jak jest. A jeszcze 3 lata temu dorabiałem sie w Niemczech i mialem super prace pasje hobby itd.było naprawdę ok. A teraz świeczka zgasła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mateusz2100 moze postaraj sie wrocic do tej pracy co pisales , znajdz jakas faktycznie pasje, hobby i w tym sie realizuj. Co do klonazepamu to sam wiem co to za cholerstwo - zazywam juz z 5 lat albo lepiej i bez tego ciezko teraz zyc . Benzo szalenie uzaleznia i potem jak zaczniesz bez tego nie da sie juz zyc - wiem sam po sobie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×