Hmm... o dziwo mnie ataki paniki (odpukać) w aucie omijają. Na szczęście nie miałam jeszcze takiego epizodu. I mam nadzieję, że mieć nie będę.
Bo autem jeździć nie lubię, ale niestety muszę
Nom, mam i ja.
Czasem czuję jakby mi się film urywał i jakbym się oddzielała z ciałem. Takie dziwne uczucie. Po kilku minutach mija, ale po takich atakach czuję się całkiem dobrze
Ostatnio moja nerwica daje mi się nieźle we znaki...
A gdzie znaleźć zrozumienie? Oczywiście wśród swoich
Stąd moja obecność tutaj.
Witajcie :)
Mam nadzieję, że razem z Wami znowu dam radę i nie poddam się lękom.
Pozdrawiam serdecznie i miłego piątku życzę.