Hmm... o dziwo mnie ataki paniki (odpukać) w aucie omijają. Na szczęście nie miałam jeszcze takiego epizodu. I mam nadzieję, że mieć nie będę.
Bo autem jeździć nie lubię, ale niestety muszę
Nom, mam i ja.
Czasem czuję jakby mi się film urywał i jakbym się oddzielała z ciałem. Takie dziwne uczucie. Po kilku minutach mija, ale po takich atakach czuję się całkiem dobrze