Skocz do zawartości
Nerwica.com

Magnez ...


Gość KOREK

Rekomendowane odpowiedzi

Napisalem ze 'co do innych zaburzne skuteczna jest psychoanaliza' .Oddzialy dzienne czy zamkniete to kompekosw eterapie nie tylko oparte na psychoaanlize,pozatym ta o ktorje mowisz[krakow,domyslam sie] jest jednym z leprzych w polsce ,moz ei najleprzym,ma swoja skutecznosc bo kadra jest dobra ale ogro,mmna czesc drobnych przychdoni w polsce to zenada,oczywiscie nie wierze ze wyleczyli bpd.Znajoma z bpd byla na takim 'leczeniu' [nie wiem czy w krakowie ale watpie] i skacyzla na psychotropach,moze cos sie posunelo ale glowne objayw dlaje sa jak byly i.nie wierze z epo 3 miesiach uzyskuja poprawe ,to jest zaleczanie i tacy pewnie ida w cholere na kolejne terapie w pobliskihc przychodniahc i tyle o nich slysza a pozniej laduja w prywatnych gabinetach i juz.nie stosuje sie terapi TPB bo kurs zachowawczy jaki mprzyjeto jest milszy dla oddzialu, "70%" skuitecznosci im wsytarcza. TPB nie ejst terapia behawiotralna tylko jej odgalezeniem,a raczej udoskonaleniem[nurt sie rozwija w przeciwienstwie do psychoaanalizy] ,dokladne precyzowanie nie jest potrzebne dla merytorycznosic dyskusji.Ja po prostu mpisze to jakie opinie slyszlaem i wycztalem, i nikt nie chwali psychoanalizy jesli chodzi o BPD.Wszyscy jada raz slyszlame pochwale ale wobec lekarza TPB.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wrobel ,dobryuch psychoanalitykow jest malo ,bardzo malo ale to nie znacyz z emas zunika ctej profesji,po prostu zmaiast is cna slepo raz z arazem ,poswiec troche czasu na zorientowanie sie gdzie jest prozadny fachowiec ,zaangazownay w pracy z klientem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurat Kraków to terapie wyłącznie oparte na psychoanalizie-t.analityczna indywidualna i t. psychodynamiczna grupowa.Miałam na myśli te oddziały gdzie leczy sie głównie zab. osobowości.Tam też przyjmują i leczą BPD.Nie wiem skąd masz takie info , że nie , ale jeżeli od tej znajomej to kłamała.Rzeczywiście sa takie oddziały, ale to nerwic gdzie stosuje się terapie łączoną i np .w Warszawie-Oddział Nerwic na ul.Sobieskiego to zgadzam sie ze to terapia integracyjna a nie sama psychodynamiczna.To są dwa takie w Polsce najlepsze oddziały.A tak przy okazji to ponieważ "siedzę" w tym świecie to dla zainteresowanych takimi oddziałami moge powiedzieć prostym językiem ,że Kraków to szkoła życia,panują tam twarde zasady i za jakąś głupotę szybko można stamtąd wylecieć ,kadra jest ostra , ale faktycznie dobra natomiast Sobieski to zabawa, takie koło gospodyń wiejskich,panie pielęgniarki przemiłe choć personel również doświadczony :lol: Różnica polega na czasie trwania terapii-Kraków 6 miesięcy a Sobieski 3 miesiące.Procent całkowitych wyleczeń i samych objawów jest podobny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem terapia analityczna jest dobra , ale wymaga czasu, lepsza jest psychodynamiczna gdzie psychoterapeuta jest bardziej aktywny i częstotliwość spotkań to max.2 razy w tyg a nie 4 czy 5 jak w analitycznej.Polecam psychodynamiczną ;)

Filomatko a nie chciałabys skorzystać z terapii poznawczo-behawioralnej?

Sama behawioralna to jest dobra dla rozwydrzonych dzieciaków z programu "Superniania". :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napsialme ze "Znajoma z bpd byla na takim 'leczeniu' [nie wiem czy w krakowie ale watpie]". A ze nie lecza nie w sensie ze nie przyjmuja tylko ze nie potrafia wyleczyc.inna sprawa na sobieksiegow oddziale zamkniety slyszalem ze jest wlasnie tam twardo ,ze siedzi tam jakas despotka ,[to wobec ludzi z bpd]ale na optwartym f9 chyba jest spokojnie i przyjemnie.Dla mnie to wszystko zbyt zachowawcze.po prostu za duzo ludzi narzeka na to miejsce ,moze jak wychodza czuja sie dobrze ale pozniej kiszka.Ale to normalne ,pacjent wychodzi 'zdrow' ,personel obwieszcza zwyciezstwo i wpisuja ze kolejny wyleczony i procencik w statystykach do gory, pozniej mu sie pogarsza to mowi soboe 'pieprz etakie miejsca ' i idze gdzie indziej,tak trwa tulaczka zaburzonego po przychodniach forach terapiach... ja srogim okiem patrze a nie skreslam z gory.

Kiedy Filomatka pisz eo terapi behawioralnej ma na mysli TPB ,czystej behawioarlnej chyba jzu nawet nie ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale ja miałam na mysli oddziały otwarte a nie zamknięte.Oddział Nerwic całodobowy czy dzienny to oddziały otwarte jak najbardziej, nie strasz ludzi :lol: To nie są oddziały psychiatryczne :!:

 

"Dla mnie to wszystko zbyt zachowawcze.po prostu za duzo ludzi narzeka na to miejsce ,moze jak wychodza czuja sie dobrze ale pozniej kiszka."

 

Dużo ludzi narzeka na Oddziały Nerwic na Sobieskiego?To miałeś na myśli?Bo jeśli tak to też słyszałam takie pogłoski od pacjentów.

Jeśli chodzi o ludzi z zab. osobowości a szczególnie z BPD to tylko despoci sobie z nimi tak naprawde dają rade :lol: Z nimi to trzeba naprawdę ostro i bez skrupułów bo oni nie mają pokory do zycia, zero posłuszeństwa, karności,za nic mają innych. :x

 

"Ale to normalne ,pacjent wychodzi 'zdrow' ,personel obwieszcza zwyciezstwo i wpisuja ze kolejny wyleczony i procencik w statystykach do gory, pozniej mu sie pogarsza to mowi soboe 'pieprz etakie miejsca ' i idze gdzie indziej,tak trwa tulaczka zaburzonego po przychodniach forach terapiach... ja srogim okiem patrze a nie skreslam z gory."

 

Terapia ta intensywna na oddziale jest własnie dla takich ludzi u których objawy nawracają.Tylko taka daje naprawdę trwałe efekty. To właśnie tacy ludzie decydują się już iść na oddział. Rzadko kiedy zdarza się , że komuś po takiej terapii objawy pojawiły się po raz kolejny.No może po wielu, wielu latach.Nie zniechęcaj więc ludzi do tych oddziałow bo to wcale tak nie jest jak piszesz.Wiele też zależy nie od kadry , ale od ludzi czy chcą coś w sobie zmienić czy tak naprawde to nie, od motywacji do pracy nad sobą itd.Czasami pewne wzorce zachowań nie zostają dobrze utrwalone tylko z winy samych pacjentów a nie psychoterapeutów i potem jest taka gadka , że nie pomogli bo nie umieli czy coś w tym stylu i dlatego objawy wróciły.

Na co patrzysz "srogim okiem".Na te oddziały, psychoterapeutów czy tych ludzi zaburzonych?Kogo "nie skreślasz" bo nie bardzo rozumiem?

Nie Filomatka ma na myśli samą behawioralną.Poczytaj jej posty.Taka terapia jak najbardziej funkcjonuje. I ty tego nie wiesz? :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 akapiti ; tak ,ten mialem na mysli.Dalej ,pod tym akapitem; gowno! gowno!gowno! tak gadaja zacofancy,ludzie z ramienia behawiosrytycznego jakos dawali znimi rade ale biedni psychodupisic- czy jaka tam chmara siedzi- nie wiedziala jak takze uznali prostackie metody wiezienne co watpie by ktoremus z pacjentow wyszlo na zdrowie, wystarczy zunac z epsychanaliza przjeawia w tym przypadku zle cechy.Do kazdgeo prblemu trzeba podejsc inaczej.Dogmatysci tego nie rozumieja.

Nie zniechecam,a nawet zachecalem [ale to inna bajka,i nie tutaj].Z ta motywacja to sie zgadzam,bez wlasnych checi nic sie nie zmieni.

Srogim okiemmpatrz ena cale srodowisko leczynicze i nie skreslam zadnego kierunku psychoterapi.

to z eona napisala 'terapia behawiornalna' nie miala na mysli treapi behawioralnej tylko TPB·Ester ,pierdol sie trzymasz, czytsa terapia behawiornalna nie zostala usunieta bo w niektrozych przypadkach sama ona skutkuje ale tak samo jak nie unicestwiono czystej terapi poznawczej.ale nie natkniesz sie teraz na zadna powazna lecznice ktora stosuje tylko behawioralizm.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gavril to moze mi napisz jak tu nie użyć "metod więziennych" wobec osoby z BPD która np. śpi na oddziale z żyletką pod poduszką a jak ma fazę to tnie sobie brzuch a w przypływie złości to potrafi przejechać nią śpiącej koleżance z pokoju po twarzy? I co zostawiłbyś to tak sobie? Bo jesteś pełen tolerancji wobec jej zachowania, bo ona jest zaburzona? Nie ukarałbyś jej za takie zachowanie? Czy Ty wogóle wiesz co się dzieje na takich oddziałach? To jest zupełnie inny świat, inne życie , tu panują inne już zasady.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Filomatko ja wcale nie atakuje Gavrila ani Ciebie.Myśle , że to Właśnie On odbiera moje wypowiedzi jako atak na siebie.

A zresztą to nie jest jakaś kłótnia, my poprostu polemizujemy ze sobą i to wszystko.

 

"Filomatko a nie chciałabys skorzystać z terapii poznawczo-behawioralnej?

Sama behawioralna to jest dobra dla rozwydrzonych dzieciaków z programu "Superniania". :lol:"

 

Ta moja wypowiedz była skierowana do Ciebie a nie do Gavrila a On się odrazu wtrącił , że Ty to pewnie miałaś na myśli terapie poznawczo -behawioralną a nie sama behawioralną bo takiej to już nie ma a przecież w jakims wątku pisałaś wyrażnie, że chodzi Ci właśnie o taką terapię.Przeczytaj jeszcze raz moje i jego posty bo pewnie nie dokładnie je przeczytałaś i stąd te nieporozumienia wynikły.

Ja naprawdę jestem do Ciebie pozytywnie nastawiona i dobrze Ci życzę :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ester,metody wiezeinnie w sensie metaforczyny ,ze na oddzialach zamnietych tak jets to wiem ,ale u terapeutow [analitykow] ktorych metody terpauetyczne nie daja efekltow budzi sie zwykle kapo i forma jaka jest utrzymanie porzadku staje sie z beslinosci sama trescia.Zamiast odrzegnywac zachwoaniu nibezepiezc elementy ,i pracowac na dtym to oni mysla z etak robia pilujac ich na 24 h.

Filomatka piszac TB miala na mysli TPB,wiem bo czytam w jej myslach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Filomatka piszac TB miala na mysli TPB,wiem bo czytam w jej myslach"

 

Gavril zaczynam się o Ciebie niepokoić.Jak to? potrafisz czytać w cudzych myślach? Jesteś telepatą, jasnowidzem czy jak to tam się zwą.? Ja nie chce tu niczego sugerować, ale mnie to wygląda na objaw psychozy :!:

 

Jak narazie inne metody oprócz "więziennych" wobec ludzi z BPD się nie sprawdziły. I nie chodzi tu o ich same pilnowanie,to trochę takie zbyt przesadne określenie , bardziej pasuje tutaj rygor.Gdyby go nie było doszłoby zapewne do wielu nieszczęść na tych oddziałach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tym czytaniem w myslach tylko zartowalem..Dobra pani Ester ,jka jestes taka madra to polec mi jakiegos dobrego psychologia terapeute w obrebie Wroclawia,kumpel ma problemyz laska.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do badań z włosów to nei wiem ale kiedyś słyszałam o tej metodzie. Ja osobiście wypróbwałam aspargin, wapń-magnez-cynk(wallmarku), ginkoprim, bilomax, i preparat zdrovitu na koncentracje, lecytyne. zaznaczam od razu że nie brałam wszystkiego jednocześnie ale musze przyznać że z każdego byłam zadowolona. Jedynie co pomieszałam kiedyś(przyznaje) bo osobno żaden nie dawał rezultatów to była lecytyna i aspargin- pomogło razem, ale stosowałam tę mieszankę krótko i w okresie wielkiego stresu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

warto brac kompleks witamin i mineralow niz tylko jeden badz kilka wybranych ,kazda witamina i minerał przyswaja sie lepiej przy obecnosci innego,np:magnez-witB6,witamina A-wit.E...itp,owszem dla układu nerwowego najwazniejsze sa witaminy z grupy B oraz magnez warto jednak suplementowac je w zestawach witamino-mineralnych :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej!! ja według rady tomakina przez dwa tygodnie zażywałam witaminki i minerały, i szczerze powiedzawszy takie najgorsze lęki przeszły, teraz jestem w punkcie wyjścia... ale polecam wszystkim, na pewno nie zaszkodzi, a moze przynieśc bardzo pozytywne i zaskakujące efekty :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A przy okazji, pani doktor widzę się mocno nudzi. To może ja podzielę się problemem. Przygotowuję się do maratonu Flora w Warszawie. Trochę mam kłopotów z utrzymaniem wyników krwi w normie. Jak pani doktor zapewne wie, połowa biegaczy ma wyniki krwi na pograniczu anemii. U mnie do tego dochodzi fakt przejścia niedoczynności tarczycy - jak pani doktor zapewne wie, każdy z niedoczynnością tarczycy ma anemię.

 

Ostatnie wyniki:

 

RBC 4.77

HGB 15.2

HCT 44.8

MCH 31.9

MCHC 33.9

MCV 93.9

 

tomakin a badales ta ferrytyne? zeby zelazo sie utzrymywalo musisz brac wit b12

 

Wyniki dość ładnie się poprawiły w porównaniu z poprzednimi, ale ciągle są za małe.

 

Do tego żelazo cały czas mam poniżej 40, podczas gdy norma zaczyna się od 53.

 

Czy jakiś psychiatra jest w stanie pomóc mi z tym problemem? Obawiam się, że jeśli pobiegnę ten maraton powyżej 3.30 wpadnę w głęboką depresję i sam nie wiem, co sobie zrobię :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Magnez jest cudowny. Biorę go z 2,3 tygodnie, po około 3,4 tabletki dziennie.

I zauważyłam coś ciekawego, pewnego dnia szłam na dyskotekę i akurat zaczął mi się okres. Trochę byłam zaskoczona bo to było miedzy 28, a 35 dniem, a nie po 45 tak jak to zawsze mam. No ale ucieszyłam się, bo ominął mnie stan przedmiesiączkowy, dodatkowe roznerwowanie itp.

Wzięłam coś przeciwbólowego, magnez i wit b. Zauważyłam, że po takiej mieszance nie ma żadnych problemów, nerwica znika.

Gadałam z każdym o czym tylko chciałam, bez żadnych oporów.

Chyba przez całe swoje życie więcej sie nie nagadałam.

 

To na prawdę pomaga, nie wiem czy może być niebezpieczne, ja żadnych efektów ubocznych nie zauważyłam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×