Skocz do zawartości
Nerwica.com

poddaję się??


bedewere

Rekomendowane odpowiedzi

wiesz co juz mnei to wkurzac zaczyna, najlepiej byc winnym wszystkiego?

Aga prosze Ciebie pomyśl logicznie mi tez jest ciężko ale trzeba żyć, nie myślec o złych rzeczach

Prosze Ciebie

Dobrze wiesz ze nie przez Ciebie dzieckko umarło a jednak wolisz się dręczyć. Aga co my mamy za kozyści z erwicy jakie one są?@@@!!!

 

---- EDIT ----

 

bede płakać

 

---- EDIT ----

 

CHCESZ ZEBYM Z TOBĄ POPŁAKAŁA ?

 

---- EDIT ----

 

Agus nie obrażaj sie na mnie ale ja se tak boję że sie poddam wiesz to,że pisze to juz jest coś to oznaka że myślimy logicznie że jednak poniekąd rozumiemy

Przepraszam

 

---- EDIT ----

 

nie chcem być jak studnia co wpadnie to wemnie, ilekroc pisze do Ciebie amam łzy w oczach, to trudne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmmm

co mam Ci powiedzieć,nie chcem Cie smucic i doprowadzac do łez

 

---- EDIT ----

 

nie chcem płakac juz sie wykrzyczałam nie mam siły na płacze,ani checi juz mi lepiej gadalam z psycholog bylo dobrze

 

---- EDIT ----

 

to smutne,ale nie zostawiaj mnie

Ja tez jestem z Toba jak masz doła

Już bede wesoła nie bede marudzić ok przejde do jeczarni :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jakos dojechalam, strach nie byl tak okropny jak wczoraj

mam problem

kolega chce zebym zeznawala u niego na rozwodzi ebo zonka se ubzdurala ze to przezemnie te malzenstwo padlo kiedy ja juz wtedy bylam z Michalem, nie wiem co robic, nie chcem sie wtrancac, pozatym nie wiem czy mam sily, chcem pomoc ale nie tak , boje sie co robic?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nom nareszcie moje kochane się odezwało :mrgreen::mrgreen:

 

Rozwaliłaś małżeństwo ,niedobra dziewczynka :mrgreen::mrgreen:

 

Jak masz się stresować i słuchac jej bzdur na sprawie to nie idz :D

 

---- EDIT ----

 

Pomagaj sobie ,a nie innym zrób coś dla siebie,o tak mi mówi psycholog :mrgreen:

Mowie Ci to samo bo Ja już nie bede matka Tereska...zajmuje sie soba ,a nie jakimiś bzdurami...no wez sie ogarnij :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I CO JA MMA NAPISAC

ze kiedys mialam zgraną paczkę, wspieralismy sie we wszystkim, w tej paczce byl wlasnie kolega ktory sie teraz rozwodzi, mieszkal po sasiadzku napszeciwko i kiedy go zona z domu wyrzucila nie wiadomo z jakiego powodu, padło ze to ja niby powod rozbicia, ze bylam jego kochanka bzdura!! jadac do pracy czasem zajezdzał domnie bo z okna widac bylo corke, czesto bawila sie na placu zabaw.. teraz on mnie prosi o swiadkowanie kiedy ja jestem taka slaba psychicznie. nie chcem bo sie jej boje, zaczynam swoje zycie i nie chcem sie mieszac w czyjes rozwody

odmowilam

i stracilam dobrego kolege

mam uszy zatkane

widze muszki

i uszy mnei pioką

ale z drugiej strony mam to juz w dupie !!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale ja nie chem, czemu mam to robić? zeby uczestniczyc w rozpadzie małżeństawa? tak mam wyjść z nerwicy? czy musze miec zawsze wyzuty sumienia?

pierwszo obwiniana przez ojca ze chcial sam popełnic samobójstwa?

teraz rozwód że moja wina?

jak mam życ spokojnie

czemu nie moge brac

czemu ciągle chcą

wie ze mam nerwice czemu go nie bylo kiedy potrzebowalam pomocy?

gdzie oni teraz są?!!!!

 

---- EDIT ----

 

Aga to uczucie to ten stan kiedy widzialam jak ojciec pisze list pozegnalny

obwinil mnie o to ze nie chce mu sie życ

to jest ten strach

to napiecie

czasem mam wrazenie ze sie to nie wydazylo, ale tak bylo

balam sie z domu wyjsc, ciagle go pilnowalam

zawsze musialam sie o kogos martwic

a teraz

nikt sie nie martwi o mnie

ug=ff

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochanie to nie idz no i juz daj na luz i juz koniec....

Mnie też wszyscy o wszystko obwiniaja ,ale Ja mam juz na nich wyj.....ane :mrgreen:

Powoli dałam im do zrozumienia ,że Ja to Ja i nie pozwole manipulować sobą....

 

KONIEC ZYJE MOIM ŻYCIEM KONIEC ROBIE CO CHCEM I NA CO MAM OCHOTE I JUŻ

NIE POZWOLE NA TO BY MOJE ŻYCIE SIE MARNOWAŁO BY MOJE MARZENIA UCIEKAŁY

 

Nie dam satysfakcji tej gównianej chorobie

Świat jest piekny,uśmiechnij się dopóki żyjemy jest dobrze:)

Było mineło zapomnij masz wolna wole i wolna reke

Nie zadreczaj sie z dnia na dzien,bo zmarnujesz całe życie bebe

 

Ja nie bede sie zameczac zadreczac...dam z siebie wszystko by byc szczesliwa

 

TY TEŻ DASZ RADE W KAZDYM Z NAS JEST SIŁA

 

Przyjaciele.....hmm miałam ich wielu,ale Ci prawdziwi tylko zostali bo tak naprawde poznajesz ich w biedzie...wielka mi strata poznasz nowych rusz ciałem wyjdz z domu nie siedz jak kret wez tego swojego pana i idzcie gdzies na balety,kurde masz okazje dzieci nie masz jeszcze nic Cie nie trzyma ....

 

Twój ojciec to tchórz i tyle nie umiał sobie poradzic w życiu i obwinił Ciebie o swoje niudactwo!!!!!

 

 

Nie bój się masz ukochanego bedzie może dzidzia bedziesz sie smiała do łez ze szczescia zobaczysz....

 

I JA SIE O CIEBIE MARTWIE NIE JESTES SAMA

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

damy rade

 

---- EDIT ----

 

musze conieco zainwestowac w siebie, kupic jakas bluzke, spodenki moze nawet kilka szmat

zaniedbalam sie wyglądam jak czort, rozczochrana.

szok

czasem jak patrze w lustro to mi plakac sie chce

 

 

bede szczesliwa

 

 

Ku....Aga widze takie mroczki jakby cos sie dzialo nie wiem jak to opisac, mialam to wczesniej

 

aleee

staram sie to ignorowac

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba mam problem

mam wrazenie że nie dam rady, czuje że wariuje. Miałam taki straszny dziś atak lęku...dziwny..czuje pustke az do teraz, minelo kilka godzin a mi ciagle bije serce

straciłam wiarę

boje sie ze strace nad tym panowanie, chcem zeby ktos mnie uspokojil, wbil w ten głupi łeb ze sie nic nie dzieje

ja sobie tak mowi ale k... nie wierze sobie

boli mnie brzuch

rzygac mi sie chcialao jak wysiallam z autobusu

mowie sobie jest ok

tylko jak tu wierzyc w to kiedy jest tak hu...

 

 

nie dopuszczam do siebie złych myśli ale je czuje całym ciałem całym mozgiem

pomocccccccccccccccccccccccy ku...pomocy....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jestem normalna i zdrowa, dam rade znajde w sobie i ludziach siły by z tego wyjść, nie będzie czarnego scenariusza bede potrafiła się cieszyć szczęsciem życia, staniem przed ołtarzem, zapanuje nad tym zapanuje nad tym

panuje nad tym FAKT

jestem zdrowa FAKT

jestem zdrowa psychicznie ZAJ..FAKT

 

---- EDIT ----

 

mam wsobie próźnie której sie najbardziej boje

nie wiem czy to jest nerwica czy depresja lub zupełne nic, nie mam pojecia

trudno jest byc takim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmmm. Hej Agulka

 

wiesz cos jest moze w powietrzu ze sie źle czujemy, ja zaczełam sie zabezp, biore anty, tabl. i to nasila moje stany, jestem albo jak bemben pusta tak mocno smutna ze nie moge nad tym panowac, albo zła tak zła ze mam ochote w cos walnac albo uciec daleko i sie schowac.

Aga fajnie ze masz blisko siebie rodzine, to musi byc niesamowite uczucie byc przytulanym przez wlasne dziecko, az trudno mi sobie to wyobrazic.

Wlaz tu domnie pogadamy troche, musze z siebie duzo wyzucic a i ty tez tego potrzebujesz :-)

 

---- EDIT ----

 

Aga ja ciebie nie zostawie,wiesz to dobrze miec kogos kto to czyta rozumie, nie osądza, ja ciesze sie ze mam komu pisac o tym co czuje. To ze czasem sie nie odzywam, to dlatego ze sie boje, pisac i czytac bo trudno mi sie pogodzic z ta moja słabością :(

 

Jeśli chodzi o autobusy.. boje sie trzese się, mocno sie to nasililo

musze zaczac psychoterapie, nie chcem byc chora psychicznie Aga i nie bede brala tabletek :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nom hej

wróciłam z zakupów :mrgreen:

Nakupowałam prezentów dla wszystkich hehe :mrgreen:

Pogoda do dupy mglisto zimno i nieprzyjemnie :roll:

 

---- EDIT ----

 

po co Ci pigulki co???Mi kazali zostawic narazie antykoncepcyjne....wiesz ze pigulki moga wywołac depresje????

A skoro już masz to moga nasilic

 

Wiesz poszłam do szpitala na depresje ,a oni mnie lecza lekami na rzucenie papierosów :shock::mrgreen:

 

---- EDIT ----

 

A idz z tymi dzieciakami spokoju juz nie mam tylko mama mama mama hehehhe od samego rana tylko dzioby otworza i juz :mrgreen::mrgreen:

Ale mi dobrze chociaz mam z kim gadac :P

 

---- EDIT ----

 

Poczytaj znalazłam gdzies w necie;d;d;d

 

W czasie swojej wędrówki przez czeluści internetu odkryłem fascynujące zjawisko - ogromne rzesze osób z błędnie zdiagnozowanymi nerwicami i depresjami. Sam nie wiem, czym to tłumaczyć. Czy w Polsce lekarzy to tacy skończeni nieudacznicy? Czy może medycyna poszła w kierunku wyszukiwania na siłę chorób i sprzedawania na nie leków? Każdy kto kiedykolwiek był u psychologa wie, ile kosztuje przyjemność godzinnej rozmowy, która niewiele pomaga - więc może chodzi o kasę? A może zwyczajne lenistwo, "niech chłopek mi tu głowy nie zawraca, co ja się będę zastanawiał na co jest chory, ja tu muszę do Warszawy jechać o podwyżkę walczyć a nie jakimiś pacjentami się przejmować".

 

Niektóre przypadki były naprawdę kuriozalne, na przykład chłopak z pełnoobjawową, przewlekłą, ostrą boreliozą, któremu kilku czy kilkunastu lekarzy pod rząd zdiagnozowało nerwicę - to trochę tak, jakby zobaczyć małego fiata 126p i powiedzieć "o, lekko schłodzona herbata po wiedeńsku!". Tragizmu dopełnia fakt, że chłopak w końcu sam doczytał w internecie, porównał objawy, zrobił test na boreliozę, wyszedł dodatni - a lekarze dalej uparcie twierdzili, że to nerwica!

 

Przypadki z "pewną, potwierdzoną nerwicą" które były ostrymi, zagrażającymi zdrowiu i życiu niedoczynnościami tarczycy idą już w dziesiątki. Najpopularniejsza przypadłość to najzwyklejszy w świecie niedobór magnezu. No cóż, leczenie niedoboru magnezu kosztuje niecałe 50 zł rozłożone na kilkumiesięczną terapię, leczenie nerwicy - zapewne da się pacjenta naciągnąć na parę tysięcy zł.

 

Dziesiątki osób które spotkałem musiały męczyć się z przeróżnymi przewlekłymi, wyniszczającymi ciało i umysł chorobami, zanim ktoś im podpowiedział "hej, może ten lekarz który zdiagnozował nerwicę to zwykły konował, a sprawdź czy nie masz...."

 

Faktem jest, że bardzo wiele schorzeń somatycznych daje jako jeden z objawów nerwicę - i właśnie tutaj jest pies pogrzebany. Rozróżnienie pomiędzy objawem a przyczyną. U pacjenta który ma gorączkę nie leczy się samej temperatury, najpierw szuka się przyczyny - czy to będzie zatrucie, czy infekcja wirusowa albo bakteryjna. U pacjenta z nerwicą, niestety, w dalszym ciągu próbuje się na siłę wyleczyć problemy "z głową", chociaż najczęściej biorą się one właśnie z problemów z ciałem. Czasem nawet to się udaje, "ogłupiacze" przepisywane przez lekarzy sprawiają iż nie czujemy choroby. Tyle, że ta choroba dalej jest. I drąży nasze ciało.

 

Chciałem tutaj przestrzec czytelników aby nie brali zbyt dosłownie opisanych tu schorzeń. To, że kilka objawów pasuje właśnie do Waszego przypadku, nie oznacza iż właśnie to wam dolega. Nawet, jeśli pasują wszystkie objawy, dopiero szczegółowe testy medyczne mogą potwierdzić diagnozę. Podjęcie "leczenia" np niedoczynności tarczycy na własną rękę może skończyć się niezbyt ciekawie. Jeśli jakiegoś "leku" nie da się "przedawkować", napiszę o tym w odpowiednim rozdziale.

 

Chciałem również przypomnieć, że nerwice i depresje których przyczyna leży "w naszej głowie" też istnieją, dlatego oprócz szukania źródeł somatycznych, nie powinno się rezygnować z leczenia objawowego.

 

Badania statystyczne wykazały, że skuteczność psychoanalizy wynosi dokładnie 0%. Niestety, ale tak jest - mnóstwo ludzi ciągnie z tego bardzo grubą kasę i będzie wam wmawiać, że jest inaczej, ale te badania są dostępne, można je wyszukać. Zbadano jaki procent chorych poddanych psychoterapii typu psychoanaliza wyszedł ze swojej choroby, porównano z procentem ludzi którzy wyszli z choroby nie stosując terapii. Wyniki były identyczne.

 

Leki niestety ale uzależniają, poza tym one jedynie maskują objawy. Lekarz żyje z ich sprzedaży, więc wam wmówi że bez nich nic i w ogóle nie macie szans. Tak naprawdę nerwica biorąca się "z głowy" jest przypadłością bardzo, bardzo rzadką. Chwilę pomyślmy logicznie - ile osób w czasach, gdy o przeżycie trzeba było walczyć, miało ataki nerwicowe? Praktycznie nikt. To w ogóle nie było możliwe, człowiek z nerwicą kilka tysięcy lat temu nie przeżyłby jednego dnia. Mówi się, że to stresujące życie wywołało epidemię nerwic. A ja mówię, że to masowe zajadanie się niezdrową żywnością. Dawniej ludzie jedli 3 razy mniej, ale ich obiad zawierał 6 razy tyle składników odżywczych. I 20 razy mniej toksyn.

 

Nie mówię "odstawcie leki". Bierzcie je dalej. Ale jednocześnie zastosujcie się do rad przedstawionych na tej stronce. Jeśli będziecie mieli szczęście, za miesiąc sami te leki odstawicie, bo zauważycie, że nie ma już żadnych objawów choroby.

 

Oczywiście nie jest możliwe przedstawienie wszystkich schorzeń i przypadłości które mogą wywołać nerwicę bądź depresję, skupię się na najbardziej popularnych, z drugiej strony - przy najpopularniejszych objawach podam listę popularnych, wywołujących je schorzeń, które mogą spodowować objawy depresji bądź nerwicy lękowej.

 

Zachęcam do wypróbowania przedstawionej metody "przywracania równowagi organizmu", a zwłaszcza uzupełnienia kwasów omega 3 i magnezu - niczym się nie ryzykuje, co najwyżej będziecie po kuracji tak samo znerwicowani, ale za to z dużo, dużo zdrowszym ciałem :)

 

---- EDIT ----

 

http://nerwica.vegie.pl/jak_wyleczyc.html a tu wiecej jak wyleczyc :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

 

---- EDIT ----

 

No to teraz magnez,potas,omega 3,6,9 heheheh :mrgreen::mrgreen::mrgreen: no i bedzie gites :mrgreen:

Aniu wydasz mniej jak na terapie :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×