Skocz do zawartości
Nerwica.com

poddaję się??


bedewere

Rekomendowane odpowiedzi

mam wrazenie ze moj meżczyzna przestał mnie kochac, ciągle sie pytam go kochasz na co on kocham, ale sam tego nie mowi, ostatnio dziwnie mnie traktuje, wczoraj np usłyszałam od niego" z takimi fochami to mozesz udezyc do innego ale nie domnie" najsmieszniesze jest to ze cokolwiek nie zrobie to jest zle, ja poprostu chcem zeby poswiecil mni troche uwagi, ale on woli relaksowac sie sam przy kompie, czasami mam wrazenie ze sie mna juz znudzil ze jego uczucie domnie wygasło? mam wiec pytanie jak go wzudzic jeszcze raz, tak by bylo jak kiedys, nie jest zle ale nie widze w jego oczach juz zachwytu, wiecej widzi wemnie wad niz zalet: np: garbisz sie, zawieszasz sie, za glosno mowisz itp itd , ja go kocham i w tym wszystkim to jedno jest tylko pewne ale co robic? wiesz...ja juz sama nie wiem czuje sie jakbym potrzebowala przewodnika, sama nic nie wiem ..prosze pomoz

 

---- EDIT ----

 

do wend- moje objawy to poczucie bezradnosci, jakby zlosc i smutek razem, mialam straszne ataki leku, ale byly dziwne kiedy mnie chwytalo czulam ze musze biec, sztywniałam i musialam długo siebie uspakajac, jestem ciagle rozdrazniona mam wrazenie ze snie a sniac mam wrazenie ze zyje, wypadaja mi tez wlosy, i czuje sie ciagle słaba kiedy cos dłużej robie to mam wrazenie jakby mnie ktos obuchem pierdol..ną, jest lepiej wiem to pije duzo melisy, tylko ze wrocily kompleksy czuje sie brzytka i brudna a oczy mam jakbym nie spała z kilka tygodni

 

---- EDIT ----

 

nie ma osoby ktora by mocno chwycila i szepnela do ucha..juz dobrze juz dobrze i bedzie coraz lepiej, ciagle sobie powtarzam"jestem zdrowa, jestem zdrowa, jestem silna"e z tego mam silną rodzinę wiec i ja musze byc silna wkoncu to dziedziczne :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anka weż sie w garśc !!!!

I przestań go pytać czy Cie kocha!!!

Na bank już mu to zbrzydło....może niech on sie postara

Kopnij go w du.... i przyjezdzaj do mnie :lol::D:lol: żart :lol:

Sama już nie wiem co Ci poradzić :(

Może to przez niego tak masz :?::?:

Jesteś silną kobietką wiec do dzieła spacerek romantyczna kolacja sexy bielizna i bedzie gites...

:mrgreen: Albo wymiana na nowy model :lol: Bo tak na siłe to bez sensu...

 

BUZIOL

P.S.I napisz do mnie bo się steskniłam;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa....znowu sie dziwnie czuje..hmmm wk.... mnie juz to, ide dzie do psychologa moze to temu? czuje sie jakby cos sie mialo stac zachwile, ALE NIE WIEM COOOOOOOOOO!!, reces sie trzesa czuje sie jednoczesnie napięta ale niesamowicie wiotka, powolna, czemu sie tak czuje? no czemu. Jakbym miala za moment zwariować, wszystko jest takie irracjonalne, czy ty tez czujesz sie tak jakbys nie byla sobą, ja mam wrazenie ze jestem w obcym ciele tak mam teraz, ku... a bylo juz lepiej.

 

 

Pytanie: moja pani Psychiatra szepneła mojej psycholoszce ze zauważyła wemnie wiotkosc i zeby wykluczyc biologiczne aspekty zrobic przeswietlenie mozgów :-) co to moze znaczyc? troche mnie to martwi

 

 

a tak wogule to co u ciebie słychac jak ty sobie radzisz,jestem troche egoistką skupiam sie na sobie moze za mocno ale staram sie :-)

 

---- EDIT ----

 

hmmm.. wisz co albo mi sie pogorsza albo bede chora, zawsze jak siedze w pracy czuje sie gozej, dzis prycham i kicham jak opentana raz dreszcze raz gorąco nie wiedomo o co chodzi.

 

Cos mi przyszło na myśl jak bylam na papierosku, ze stalam sie wulgarna przez to ze mnie ciagle nosi, musze ciagle mowic to taki moj sposob na odciagniecie od siebie negatywnych mysli, tylko ze to mnie meczy po 8 godz pracy jestem zmeczona czuje sie jak kon po łesternie, wczoraj o 18 juz spałam jak niemowlak przez co w nocy sie przebudzam, ja tak naprawde nie wiem jak ci na imie ? :-)

 

---- EDIT ----

 

jejku jak mnie dzisaj nosi jakbym miała zachwile wybuchnąć, nie wiem czy tez tak masz ale ja sobie czasem wyobrazam ze jestem w lecie sama i krzycze az brak mi tchu. Czy to normalne ze mam wrazenie ciagłego pośpiechu?

 

---- EDIT ----

 

chyba musze cos napisać cos o czy mnei msylalam przez kilka ladnych lat:

 

Wczoraj bylam u psychologa...

moje dziecinostwo samotne i ciężkie, kiedy mialam 7 lub 8 lat moja mama wyjechala za zarobkiem, od tamtej pory zaczą się sajgon, chyba do dzis mam zal ze kiedy jej potrzebowalam nie bylo jej przy mnie, kiedy mialam konflikty z ojcem nie bylo komu sie zamną wstawic, kiedy mialam cięzkie dni nie bylo osoby ktora by mnie pocieszyla... brat tylko jego mialam byl dlamnie niczym przewodnik ja niesmiala wisz nawet przez jakis czas balam sie z domu wychodzic tak sie rumienilam, kurde bylam strasznie zakompleksiaona, ..

i ten moj brat tez wyjechal teraz pamietam ze to wtedy mialam pierwsze ataki paniki leku i depresji, wszystkigo naraz, moja psycholog mowi ze to zlosc moja za to ze ich stracilam, ze nie bylam na to gotowa.

Nie czuje złości ale wiem ze duzo ojciec i moja matka namieszali z mojego zycia zrobili galimatias, tyle razy prosilam ojca zeby sie domnie nie czepial bo ze stali nie jestem, no i masz babo placek, wiem ze powinnam im plunąc za to w twaz ale ja nic nie czuje jest mi juz to obojętne :-)

 

---- EDIT ----

 

jak to z siebie wyrzucic ten ciezar?

 

---- EDIT ----

 

halo gdzie jestes?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa....znowu sie dziwnie czuje..hmmm wk.... mnie juz to, ide dzie do psychologa moze to temu? czuje sie jakby cos sie mialo stac zachwile, ALE NIE WIEM COOOOOOOOOO!!, reces sie trzesa czuje sie jednoczesnie napięta ale niesamowicie wiotka, powolna, czemu sie tak czuje? no czemu. Jakbym miala za moment zwariować, wszystko jest takie irracjonalne, czy ty tez czujesz sie tak jakbys nie byla sobą, ja mam wrazenie ze jestem w obcym ciele tak mam teraz, ku... a bylo juz lepiej.

 

 

Pytanie: moja pani Psychiatra szepneła mojej psycholoszce ze zauważyła wemnie wiotkosc i zeby wykluczyc biologiczne aspekty zrobic przeswietlenie mozgów :-) co to moze znaczyc? troche mnie to martwi

 

 

a tak wogule to co u ciebie słychac jak ty sobie radzisz,jestem troche egoistką skupiam sie na sobie moze za mocno ale staram sie :-)

 

---- EDIT ----

 

hmmm.. wisz co albo mi sie pogorsza albo bede chora, zawsze jak siedze w pracy czuje sie gozej, dzis prycham i kicham jak opentana raz dreszcze raz gorąco nie wiedomo o co chodzi.

 

Cos mi przyszło na myśl jak bylam na papierosku, ze stalam sie wulgarna przez to ze mnie ciagle nosi, musze ciagle mowic to taki moj sposob na odciagniecie od siebie negatywnych mysli, tylko ze to mnie meczy po 8 godz pracy jestem zmeczona czuje sie jak kon po łesternie, wczoraj o 18 juz spałam jak niemowlak przez co w nocy sie przebudzam, ja tak naprawde nie wiem jak ci na imie ? :-)

 

---- EDIT ----

 

jejku jak mnie dzisaj nosi jakbym miała zachwile wybuchnąć, nie wiem czy tez tak masz ale ja sobie czasem wyobrazam ze jestem w lecie sama i krzycze az brak mi tchu. Czy to normalne ze mam wrazenie ciagłego pośpiechu?

 

---- EDIT ----

 

chyba musze cos napisać cos o czy mnei msylalam przez kilka ladnych lat:

 

Wczoraj bylam u psychologa...

moje dziecinostwo samotne i ciężkie, kiedy mialam 7 lub 8 lat moja mama wyjechala za zarobkiem, od tamtej pory zaczą się sajgon, chyba do dzis mam zal ze kiedy jej potrzebowalam nie bylo jej przy mnie, kiedy mialam konflikty z ojcem nie bylo komu sie zamną wstawic, kiedy mialam cięzkie dni nie bylo osoby ktora by mnie pocieszyla... brat tylko jego mialam byl dlamnie niczym przewodnik ja niesmiala wisz nawet przez jakis czas balam sie z domu wychodzic tak sie rumienilam, kurde bylam strasznie zakompleksiaona, ..

i ten moj brat tez wyjechal teraz pamietam ze to wtedy mialam pierwsze ataki paniki leku i depresji, wszystkigo naraz, moja psycholog mowi ze to zlosc moja za to ze ich stracilam, ze nie bylam na to gotowa.

Nie czuje złości ale wiem ze duzo ojciec i moja matka namieszali z mojego zycia zrobili galimatias, tyle razy prosilam ojca zeby sie domnie nie czepial bo ze stali nie jestem, no i masz babo placek, wiem ze powinnam im plunąc za to w twaz ale ja nic nie czuje jest mi juz to obojętne :-)

 

---- EDIT ----

 

jak to z siebie wyrzucic ten ciezar?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej kocie

Ja wyszłam dziś ze szpitala :(

dostałam taki atak jak nigdy w życiu leżałam 4 dni ,ku...wszystkie badania odrazu usg ekg trening wysiłkowy eeg komputrrowe badanie bani...itd...wszystko ok!!!!!

W środe jade do szpitala na terapie...już nie moge ku...dalej sama sobie radzic w piz... :!::!::!::!::!: Zostane tam 4-6 tyg ,ale kompa biore ze soba bedziemy w kontakcie..

Bież się niunka za leczenie bo same sobie nie poradzimy,a mam dokładnie co Ty i dzieciństwo tez hu.... :!: Mnie porwali dla okupu i to mi chyba najbardziej utkwiło w bani i stad te shizy;/;/

Boje sie nawet z łózka wstac ze upadne na miasto wyjsć to już horror trzese sie jak galaretka,głowa mi peka mąż i dzieci mnie nie cieszą nic ku...mnie nie cieszy:/

już siły nie mam ,ani motywacji do niczego,,,pozostało mi modlić sie i prosić Boga o to by do mnie wrócił bym znowu go słyszała jak kiedyś :!: i zebym wyzdrowiała.

 

P.S Ja już od dawna nie jestem soba ,chyba już zwariowałam,dzis wyzwałam wszystkich w szpitalu bo mi wypis 4 godz.robili;/;/

Buziak

 

---- EDIT ----

 

Aga;) jestem:)

no zrób te badania i bedziesz wiedziec,spokojniejsza bedziesz troszke

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wku...mnie az spać nie mogłam. Agnieszko :-) mówiłaś mi nie poddawaj sie, nie poddawaj się a sama to robisz...jak mam teraz wieżyc, ze mozna z tego wyjść? Aga nie pisz tak i nie mysl tak o dziecieach i mezu, ja mam taktyk skuteczna taktyke, MAM PROBLEM, JA TYLKO JA SAMA ZESOBĄ, NIEKOMU NIE MOWILAM, KIEDY MAM ATAK LEKU ZAGRYZAM MOCNO WARGI I WIEM ZE TO MINIE, NIE MOZNA SIE TEMU PODDAWAĆ, SZUKAĆ POCIESZENIE U INNYCH, TO NIE TAK CHYBA DZIALA, JA BYM TO POTRAKTOWAŁA JAKO POZWOLENIE SOBIE NA NERWICE, Agnieszko czy ty chcesz mieć nerwice? kiedy jest zle mow sobie Bedzie Dobrze, uśmiechnij się do dziecka do meza do tego skarbu który posiadasz.

Ale jestem na ciebie wściekła, cala noc myslalam co ci napisac. Ja tez sie hu... czuje, nawaliłam sie wczoraj jak ruski jarząbek, w nagrodę dzis mam kaca i dola. Aga ja jestem zdrowa i bede zdrowa !! nic mi sie nie stanie i tobie nic sie nie stanie!! cos jest na rzeczy i to jest problem ze ty i ja nie wiemy, o co Kaman, no bo jakbyś my wiedziały znaly przyczynę to prawdopodobnie juz teraz poczulybyśmy ulgę? Ja to pir...... to nerwice jak Boga kocham. Umnie za oknem świci ślońce a to juz połowa sukcesu. Aga jestes jedyną osobą kktóra wie, i ty mnie rozumiesz, proszę ciebie tak az z głebi serca proszę proszęęęęęęęęęęęęę wyobraź sobie ze stoje obok i ciebie proszę Agnieszko nie poddawaj się . Coś fajnego moja psycholog kiedys wymysliła, wyobraziłam siebie jak byłam mała ze stoje obok siebie teraz i ta mała Ania , wiziałam ją za rękę przytuliłąm i powiedziałam"nie bój się będzie dobrze" szok jakie to wywołuje emocje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej

Dziś jest lepiej staram sie jak moge ,mówie Ci jaki miałam atak to nie tylko lęk

opiszę Ci

 

Najpierw zaczeło mnie sciskać w głowie,ręce sie trzęsły,nogi całe ciało...od dołu w góre paliło mnie wszystko w klatce piersiowej najbardziej,nie mogłam oddychac cisnienie ogromne...NIE DAŁO SIE OPANOWAĆ MĄŻ WIDZIAŁ CO SIE DZIEJE szybko do szpitala mnie zabrał....w szpitalu to samo trzymało mnie długo z bólu tylko waliłam nogami o kozetke :!::!: nie mogłam mówić jezyk mi zdrętwiał myślałam h...umieram na zawał to było okropne wstrętne nienawidze tego :!::!: Dla mnie była to wieczność ...wbili weflon dali lek ...przeszło spokój niesamowity tylko łzy mi leciały...i żal ku..dlaczego Ja tak cierpie :?::?: Siostre zakonna mi dali wiesz i psychologa siostra zakonna umiała po polsku i bardzo mi pomogła rozmowa z nia...taka szczera bo te niemcy takie poj.... :!:

Ale wiesz co przeszłam ostatnio,dlatego te wyładowania...raz jest dobrze,raz zle.

Cieszę sie,że jesteś silna zaciskasz zęby,ale tak też nie można trzymać w sobie bólu i żalu...trzeba rozmawiać.

 

 

Przepraszam,że Cie zdenerwowałam nie chciałam ...

Dziekuje,że jestes

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

widzisz, ja tę z ostatnio mam gorsze dni, czuje ciągłe napiecie az ciało boli mam zesztywniale palce, nie moge odwrocic uwagi od tego co czuje, i tak ciagle mysle, i mysle, to minie, staram sie wizualizować, ale chyba sie zablokowalam bo nie moge sobie nic milego wyobrazic... moze to dlatego ze jestem przed okresem? tak to sobie tlumacze, na teym forum wyczytalam ze tak moze byc, ze to normalne :-) Aga ja wieze w Boga, i chcem ciebie o cos poprosic... umówmy sie, pomodl sie zamnie a ja za ciebie bede sie codziennie modlic. Wytłumaczę ci to, kidys bylam wiezoca mocno na tyle ze czulam jego obecność przy sobie takie cieplo, potem jakbym ja sie od boga odsunela, i czasem mam wrazenie ze omnie zapomnial, ze juz mnie nie slucha.. najsilniejsza jest modlitwa gdy ktos sie modli i prosi w czyims imieniu. Ja poprosze o sile dla ciebie ten dzin kiedy wstaniesz i bedziesz ta Agnieszka z przed 14 lat. Czasem sie boje ze te shizy na temat wiary to objaw shizofremi, ale ja musze w cos wierzyc kogos prosić. Mam teraz w sobie niepokój nie widzialm do czego to porownac, juz wiem to jakby uczucie hustania przez sen kiedy nagle spadasz i sie budzisz przerazona, ja sie hustam nie spadam, nie budze sie widzac ze to tylko sen :-) ja chem ale jak mam dobry dzien to robie halo, jaka ta realnosc jest przerazajaco realna..heheheheheh,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Musze was pocieszyc , ze atak paniki nie wpędza nikogo w chorobę umysłową, ani nie jest jej objawem. To raczej problem emocji, a nie umysłu. :smile: Osoby przezywajace lęk są całkiem normalne, choć wystepuje u nich takie doświadczenia i emocje, których nie potrafią one kontrolować na tyle, na ile by chcialy. Nie wiąże sie to z chorobą psychiczną, która obejmuje zasadnicze zmianyw myśleniu i zachowaniu, takie jak halucynacje, urojenia wielkosciowe czy przesladowcze albo utrate zdolności logicznego myślenia. :D Wszystko przebiega , podobnie jak w przypadku uwolnienia emocji w płaczu. :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć Aniu;)

Dziś świeci słońce,jedziemy gdzieś na wycieczke dzieciaki i mąż mnie ciągną...Ja to bym sie nie ruszała;),ale świerze powietrze dobrze mi zrobi.

 

Kocie przed miesiączka też mam nasilone ataki ,wku..mnie wszystko,najlepiej bym pozabijała wszystkich wkoło,robiłam też badania hormonów i było ok.

 

Teraz dostałam pigułki antykoncepcyjne zobaczymy jak po nich bede sie czuła...

 

Jedz czekolade pomaga przed miesiaczka...słyszałam,że ketchup też

 

Z Bogiem mam to samo ,że już go nie ma nie słucha i nie czuje GO

:!::!:

Ale ,siostra zakonna ta ze szpitala,wytłumaczyła mi ,że ON jest zawsze przy nas.

 

To my się od niego oddalamy,grzeszymy,nie modlimy sie,bo jak jest dobrze to nam nie potrzebny Bog..

jest nawet takie przysłowie"Jak trwoga to do Boga"

Pamietam jak babcia mi je mówiła;)

 

Zaczełam sie modlić intensywnie,robi mi sie lekko i spokojnie po modlitwie....

 

A obwiniałam Boga o strate dziecka.... Ja go prosiłam o TO dziecko....teraz wiem,że "Niezbadane ,są wyroki Boskie ....tak musiało być to chyba proste"

 

 

Pomodle się za Ciebie,aby Bóg otworzył Ci oczy i uszy byś wiedziała jak dalej iść i abyś go czuła jak Ci pomaga i mówi do Ciebie...

 

Buziolki

 

:P:D:lol::mrgreen::smile::P:D

 

P.S Do cixi 81-Ja mam wrażenie,że nie myśle logicznie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co..jestem zdruzgotana, całą noc płakała, mam depresje teraz już wiem straciłam wiare w rzeczy dobre.. pokłóciłam sie z facetem usłyszałam straszne rzeczy z jego ust straszne, np dowiedzialam sie ze jestem problemem :-) zachodze do pracy a tam szef mnie mobinguje, ciągle mnie krytykuje, poniza , mam dosc, chce mi sie płakac oczy mam jak u raka teraz mnie nic nie cieszy Agnieszko, co sie zmeną stałoczuje sie jakbym miała szkło w sercu, ale nie wiem czym siebie na to zasłużyłam,

Musze zmenic prace, musze bo tu niewyrobie długo, juz czuje sie wypalona, za duzy stres. Czuje sie zraniona, tak mocno zraniona nie mogę sobie poradzic z tym uczuciem, boolało w nocy mocno, nie mogłam spać ciągle płakałam, ale jednoczesnie czulam ulgę, najśmieszniejsze ze nie chciałam nawet zasnąć, nie chciałąm następnego dnia, bałam sie dzisiejszego dnia. Aga on nie chccial mnie przeprosic, zrobił to przed samym wyjsciem do pracy. Aga nie chcodzi mi pisząc to zebys mnie czy jego osądzała, ja musze pisac, zeby tego nie trzymac w sobie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niunka daj spokój jaki kłebek ???

Ja już lepiej sie czuje tak to już jest raz na wozie raz pod wozem;)

Nie bede go oceniać Ja czuje ,że Ty słoneczko zasługujesz na prawdziwą miłość ,a nie na jakieś poniżanie :!::!::!:

Jesteś wrażliwą i dobrą kobietką :D

Też miałam kiedys takiego zje...zryty chebel,bił mnie i poniżał,zaj...mu flaszką w łeb i sie skonczyło:d hehheh

 

Teraz się śmieje,mam wspaniałego męża który mnie wspiera i dba o mnie....

 

Płacz pomaga sie wypłaczesz,jak nie masz z kim pogadać bedzie Ci lepiej....sama piszesz,że czułaś ulge:)

 

Co za jeb...szef :?::?: Gdzie Ty mieszkasz :?::?: Nie jesteś głupia prace znajdziesz chyba,że na wiosce mieszkasz..to bedzie zle...

 

 

Ja wczoraj płakałam bo naszego synka zawiezliśmy do kliniki na terapie narazie na 4 tyg.synek ma adhd,ale to najwspanialsze dziecko pod słoncem..

dziś go odwiedziliśmy,zero smutku,zero łez dobrze mu tam ,ma kolegów i wspaniała opiekę,a i mi ulżyło;)

 

Mój wyjazd na terapie przełożyłam na poniedziałek....powiem Ci nie zapeszac,ale mi lepiej...

 

Poszłam na solarium do kosmetyczki,fryzjera czuje sie śliczna....dobrze mi to zrobiło..

 

Mamy gorsze i lepsze dni bedzie dobrze....

 

Musisz mieć kogoś kto Cie przytuli,pocieszy napewno jest ktoś taki koło Ciebie.

Nie mówiąc o mnie :smile::D:D Buizolki

daj mi jakies namiary na priva jakies g@@gadulca lub tel.zadzwonie pogadamy sobie;)

 

 

P.S.Do mynia Witaj,ale mało napisałaś o sobie,znam to uczucie,ale trzeba żyć :!:

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Musze cos napisać, Aga hmmmm tak se mysle ze chyba sie pogodzilam z tym ze jestem pier... chyba mi to juz zwisa chyba sie na to godze, a jesli chodzi o mojego faceta to on jest moją miloscią taka prawdziwą...kocham go i dziwie sie czasem kiedy patrze na to co pisze..Aga co jest prawdą a co kłamstwem? odróżniasz to? wczoraj nie poszlam na psychoterapie taka bylam slaba i zmeczona

 

---- EDIT ----

 

mam takie dziwne wrazenie ze jestem nadpobudliwa, kiedy mnie cos smieszy to potem trudno mi sie uspokojic to tak jakbym trzęsła sie od środka taka delirka, czy to znaczy ze moje zycie to bedzie sztuka zachowania rownowagi we wszystkim, mam na mysli to ze musze sie kontrolowac. wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr :twisted::twisted::twisted:

checm poczuc ulgę, ale zawsze jest cos np teraz jestem rozdygotana i patrze po kątach czy przypadkiem nie mam halunów glupie co? wczoraj stalam w kolejce za mięsem i mialam wrazenie ze pijana jestem nie moglam utrzymać równowagi bałam sie ze zemndleje, ciężko jest ukryc przed osobami ze cos sie dzieje nie tak. Chcem usłyszec ze to jest normalne i minie, pociesza mnie fakt ze to moze byc tylko problem z emocjami ktore sa wemnie a nie ulatniaja sie pod postacią złości tylko tłumione wkoncu wyuchają pierduut i po zabawie. Wiem ze lepiej sie czuje niz kilka tyg temu ze latwiej mi nadtym zapanowac, ale to boli strasznie boli kiedy wiem i mam swiadomosc ze nie tak ma to wygladac. Nalozyłam maske i tak w niej pomykam udajac, to dziwne ale tylko tobie zaufalam, nie obchodzi mnie i nie martwie sie o to jak jestem przez ciebie postrzegana, widze i czuje zrozumienie, to dziwnie przyjemnie nalezec do tej bandy a nie być wyalienowanym nie wiedzącym skad dlaczego i wogle ... moze to są głupoty ale mój mózg moje mozgotrzepy produkuja tyle mysli jak smietnik .. ehhhhh

 

 

Aga kim kolwiek jestes to ja wiem ze to nie jest zbieg okolicznosci ze na siebie trafilysmy, powiem prawde potrzebuje ciebie, boje sie ze zwariuje ze bede bała sie stanąć przy slubnym kobiercu, ze nadal nic mnie nie bdedzie cieszyc tylko martwic, boje sie ze bede bala sie miec dziecko byc wciązy, boje sie ze strace faceta, boje sie ze strace prace, boje sie ze zwariuje ze to koniec mojego zycia... PANIKUJE BOJE SIE ZE PANIIKUJEEEEEEEEEEEE

 

PRZEPRASZAM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej;)

Ale Ty panikujesz heheh spoko loko nie masz powodów do obaw ..

ślub,ciąża,facet,praca....to nie koniec świata :D ślub to jest coś co pamiętamy do końca życia;)ciąża najwspanialszy okres w życiu kobiety,facet hmmm mozna go zastąpić innym tak samo jak prace :D

 

Zachowaj spokój :!::!:

 

Co do zawrotów też to mam jak jestem pod prysznicem i zamykam oczy....to lece..albo wydaje mi sie,że ktoś stoi obok i chce mnie zabic :D

Jak cofam autem kręci mi sie w głowie :D

 

Już sie przyzwyczaiłam do tego...

 

Miałaś mi napisać coś ,Ty chyba nie czytasz co Ja pisze do Ciebie

:?::?:

 

Wysyłam Ci troszke energi :D

 

---- EDIT ----

 

75@66@374 @ n@pisz na g@dulc@

:mrgreen:

 

---- EDIT ----

 

Gdzie jesteś :?::?::D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie no czytam,czytam tylko ze ja kozystam z netu tylko w pracy :-) bo wtedy mi najciężej jest, ale zainstauje tego gadulca i napisze do ciebie, ten ten ten nr to do gg ? :lol:

 

Ostatnio jestem troche zawieszona

 

Aga wiesz ja znam jednego chlopca z adhd i jest wspanialy, inteligentny i wogle , Aga ta sobie mysle ze ty ty twarda baba jestes wiesz, czasani zycie sprawia nam niespodzianki ale ja wize ze nic sie nie dzieje bez przyczyny. Życze tobie i towjej rodzinie jak najlepiej. Dzis nie mam zbytniej weny do pisania jakos tak dziwnie.

Pewnie Ci cięzko ze na tak długo rozstajesz sie z synem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej hej tak ten g@dulec

acha takie buty...,bo pisałaś,że Twoj chłop siedzi na kompie....Ja bym go pogoniła i sama usiadła :mrgreen:

 

Co Ci tak mało napisałaś????

 

Tak to prawda tesknie za synkiem,ale już jutro bedzie w domku na wekend :mrgreen:

My bardziej jak on przezywamy,on tam jest szef :mrgreen: hehhe nawet jak dzwonimy to on czasu nie ma na pogaduszki :mrgreen:

Podoba mu się tam i nie chce wracac :mrgreen:

Więc mi lżej,że sie zaklimatyzował.

 

A tak pozatym nudy dzisiaj siedze i ogladam tv z pracy wrócilismy wczesniej bo nudy :lol:

 

I tak jakoś leci powolutku.

Napisz co tam u Ciebie jeszcze

buziak

 

---- EDIT ----

 

A tabletki zaczełaś brać???

buziol

 

---- EDIT ----

 

hej hej pewnie jeszcze śpisz:)

My jedziemy po synka:)zaraz wyjezdzamy mamy troszke daleko

Miłego dnia Ci życze :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ELLO JESTES TU? HOPP HOOOP

 

---- EDIT ----

 

:( ciężko mi, chce mi sie płakać, Aga mam tyle w sobie smutku i goryczy ale zero złości, gąbeczka gąbeczka, nauczyłam sie tak, ale od srodka czuje jak mna trzesie ...

miałam zły dzien wpracy phi.. nadal go mam siedze jak na szpilkach i czekam... w domu juz lepiej,

 

---- EDIT ----

 

dzis mam umowioną wizyte do psychologa, chyba znowu ni pojde, boje sie niechce kiedy nie mysle jakos sobie radze, mam kryzys Agus ratuj

 

---- EDIT ----

 

mam wrazenie ze rzeczy sie poruszaja, mroczki takie plamki na oczach jak widze...Agus co to k....jest /

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Agus ja też tak zabardzi nie wiem co pisać, czuje że tematy mi się kończą, dzis jestem biernie wściekła,.. na siebie na świat na wszystkich i wszystko, nie wiem już nic, ale aleeeeeeeeeeeee... znam siebie wiem jak mocno siebie skrzywdziłam, źle mi z tym, nakręciłam sie poddałam sie temu uczuciowi, boję się ale z drugiej strony to już mi wszystko jedno.. Aga kiedy ja szukłąm pomocy, kiedy pierwszy raz miałam ataki nerwicy czy czegoś tam, pozostawiono mnie samej sobie, sama na własnych chudych nogach wstałam a teraz!! nie wiem dokonca o co tu komon.. wiesz chcialabym z toba pogadac przez tel, ale sie boje bo ja znajac siebie nałoze maske pogodnej madrej dziewczyny i nic nie powiem,.

Dzismowie sobie STOP, karuzela stop, mam pijane i zmeczone spojzenie, emocje, smutek? czemu sie tak czuje? co się stało? dlaczego się to dzieje?

Aga czy można i jak duzo można sobie wmówić?

 

---- EDIT ----

 

ae z drugiej strony, jesli mozna siebie doprowadzic do stanu takiego stanu to mozna tez z niego wyjsc?!! Kiedys widzialam wywiad az taka aktorką ktora miala powazny wypadek, miala juz nigdy nie chodzic, ale skubana zaparła sie i tak mocno siebie mobilizowala ze sie jej udało, pisala na lusterku np bede chodzic i tak podswiadomie nieswiadomie bądź świadomie :-> :? zaczela chodzic. Staram sie robic podobnie i mowie sobie" jestem szczesliwa, jestem silna, dam rady, udźwigne' i dzwigam daje rady,

 

czy to co pisze to co mysle jest normalne?

 

---- EDIT ----

 

chcialabym sie wypłakac, płakać i płąkać chcem zeby ktos o tym wiedzial, chcem zeby ktos mi k.... pomogl,

wiesz co powiedziala moja psy... ze mam zadatki do symbiotycznych związków, chodzi tu o wszystkie dziwdziny w moim zyciu.. to mnie wku.... bo co w tym jest zlego ze sie czegos pragnie, ze pragnie sie miec szczesliwą rodzine? ze chcem miec blosko brata matke? ja tego nigdy nie mialam!! dobra

dość

juz mi lecą łzy

:-)

 

---- EDIT ----

 

serce mi bije a nogi sztywnieją, kiedy sie tak czuje trace siły i widac pomnie zmęczenie.

Agnieszko powiedz mi w jakim ośrodku sie leczysz co to jest za szpital. Zadowolona jestes? pomaga ci to ?

 

---- EDIT ----

 

Agus co sie dzieje? gdzie mnie przepadła gdzie sie szlaja???? 8)

 

---- EDIT ----

 

Hej

 

troche mi głupio, nie ma Ciebie a ja mam wraznenie ze obarczam ciebie zamocno moimi problemami? egoizm- może, nie wiem Aga, to jest moj jedyny sposób na to by troche z siebie wyrzucić tych emocji. Wczoraj miałam wywalony w kosmos atak leku w autobusie na odcinku gdzie długo nie ma przystanku, musiałam pod głupim pretekstem zadzwonic do brata by nie zwariować. To sie nasila, nie ma juz ulgi nawet w domu nawet po pracy...szok..k...mać :-)

Męczy najbardziej mnie to że 24 godziny na dobe prowadzę wewnętrzny dialog sama ze sobą na temat tego co sie zemna dzieje, nie moge tego powstrzymać, temu pisze by było widoczne to co jest w środku. Jutro wyjeżdżam na weekend może to mi troche pomoże, oby... POzdrawiam buśka cmok

 

Aga moze jakos damy rade a kiedy będzie po wszystkim, będziemy się z tego śmiać :-)

 

---- EDIT ----

 

jest gorzej ale myśle pozytywnie staram sie myslec pozytywnie, jednak pojawilo sie ciągle napięcie juz nawet po pracy nie czuje sie bezpieczniej, i wiesz co jechalam tym piep autobusem do pracy i w momencie kiedy sie zblizalam do mostu tego przystanku kiedy sie drzwi zamknely to tak zaczelo mi serce walic ze myslalm ze wysiade sama, i znowu zadzwonilam i jakos minelo... zakazdym razem zostaje blizna. Pije juz 2 melise troche lepiej aczkolwiek, troche jestem przerazona i widac pomnie zmeczenie, mimo ze spie dlugo to sie nie wysypiam. Pojawilo sie cos takiego jak dretwienie twarzy, i sztywnosc sily ale nogi zato jak z waty ..hehehehhe szok.. Aga czy ty moglabys domnie zadzwonić?

 

---- EDIT ----

 

Agus ja też tak zabardzi nie wiem co pisać, czuje że tematy mi się kończą, dzis jestem biernie wściekła,.. na siebie na świat na wszystkich i wszystko, nie wiem już nic, ale aleeeeeeeeeeeee... znam siebie wiem jak mocno siebie skrzywdziłam, źle mi z tym, nakręciłam sie poddałam sie temu uczuciowi, boję się ale z drugiej strony to już mi wszystko jedno.. Aga kiedy ja szukłąm pomocy, kiedy pierwszy raz miałam ataki nerwicy czy czegoś tam, pozostawiono mnie samej sobie, sama na własnych chudych nogach wstałam a teraz!! nie wiem dokonca o co tu komon.. wiesz chcialabym z toba pogadac przez tel, ale sie boje bo ja znajac siebie nałoze maske pogodnej madrej dziewczyny i nic nie powiem,.

Dzismowie sobie STOP, karuzela stop, mam pijane i zmeczone spojzenie, emocje, smutek? czemu sie tak czuje? co się stało? dlaczego się to dzieje?

Aga czy można i jak duzo można sobie wmówić?

 

---- EDIT ----

 

ae z drugiej strony, jesli mozna siebie doprowadzic do stanu takiego stanu to mozna tez z niego wyjsc?!! Kiedys widzialam wywiad az taka aktorką ktora miala powazny wypadek, miala juz nigdy nie chodzic, ale skubana zaparła sie i tak mocno siebie mobilizowala ze sie jej udało, pisala na lusterku np bede chodzic i tak podswiadomie nieswiadomie bądź świadomie :-> :? zaczela chodzic. Staram sie robic podobnie i mowie sobie" jestem szczesliwa, jestem silna, dam rady, udźwigne' i dzwigam daje rady,

 

czy to co pisze to co mysle jest normalne?

 

---- EDIT ----

 

chcialabym sie wypłakac, płakać i płąkać chcem zeby ktos o tym wiedzial, chcem zeby ktos mi k.... pomogl,

wiesz co powiedziala moja psy... ze mam zadatki do symbiotycznych związków, chodzi tu o wszystkie dziwdziny w moim zyciu.. to mnie wku.... bo co w tym jest zlego ze sie czegos pragnie, ze pragnie sie miec szczesliwą rodzine? ze chcem miec blosko brata matke? ja tego nigdy nie mialam!! dobra

dość

juz mi lecą łzy

:-)

 

---- EDIT ----

 

serce mi bije a nogi sztywnieją, kiedy sie tak czuje trace siły i widac pomnie zmęczenie.

Agnieszko powiedz mi w jakim ośrodku sie leczysz co to jest za szpital. Zadowolona jestes? pomaga ci to ?

 

---- EDIT ----

 

Agus co sie dzieje? gdzie mnie przepadła gdzie sie szlaja???? 8)

 

---- EDIT ----

 

Hej

 

troche mi głupio, nie ma Ciebie a ja mam wraznenie ze obarczam ciebie zamocno moimi problemami? egoizm- może, nie wiem Aga, to jest moj jedyny sposób na to by troche z siebie wyrzucić tych emocji. Wczoraj miałam wywalony w kosmos atak leku w autobusie na odcinku gdzie długo nie ma przystanku, musiałam pod głupim pretekstem zadzwonic do brata by nie zwariować. To sie nasila, nie ma juz ulgi nawet w domu nawet po pracy...szok..k...mać :-)

Męczy najbardziej mnie to że 24 godziny na dobe prowadzę wewnętrzny dialog sama ze sobą na temat tego co sie zemna dzieje, nie moge tego powstrzymać, temu pisze by było widoczne to co jest w środku. Jutro wyjeżdżam na weekend może to mi troche pomoże, oby... POzdrawiam buśka cmok

 

Aga moze jakos damy rade a kiedy będzie po wszystkim, będziemy się z tego śmiać :-)

 

---- EDIT ----

 

jest gorzej ale myśle pozytywnie staram sie myslec pozytywnie, jednak pojawilo sie ciągle napięcie juz nawet po pracy nie czuje sie bezpieczniej, i wiesz co jechalam tym piep autobusem do pracy i w momencie kiedy sie zblizalam do mostu tego przystanku kiedy sie drzwi zamknely to tak zaczelo mi serce walic ze myslalm ze wysiade sama, i znowu zadzwonilam i jakos minelo... zakazdym razem zostaje blizna. Pije juz 2 melise troche lepiej aczkolwiek, troche jestem przerazona i widac pomnie zmeczenie, mimo ze spie dlugo to sie nie wysypiam. Pojawilo sie cos takiego jak dretwienie twarzy, i sztywnosc sily ale nogi zato jak z waty ..hehehehhe szok.. Aga czy ty moglabys domnie zadzwonić?

aga znowu mam poczucie derealizacji, ciemno przed oczami juz sam tenn stan sprawia ze sie boje mimo ze nic sie takiego nie dzieje. To poczucie jakby sie bylo pijanym ale bez promili,,, jak sobie z tym radzic? uspakajac, zabardzo to juz nic nie pomaga :-) ale sie k.. nie poddaje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×