Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy lekarz medycyny pracy na badaniach wstępnych może zobaczyć to, że byłem w psychiatryku?


94.

Rekomendowane odpowiedzi

Pyta na bank czy chorujesz na choroby przewlekłe, ja gdy powiedziałam o ChADzie, to lekarka pytała o hostpitalizację i powiedziałam, że tak. Ale jak usłyszała, że jestem aktualnie nie mam objawów, to nie robiła żadnych problemów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się 2 lata temu nie przyznałem na badaniach wstępnych, że chodzę do psychiatry i nic na jaw nie wyszło, tylko że wtedy to tylko prywatnie chodziłem, a boję się, że teraz będę "w systemie" i lekarz medycyny pracy będzie mógł wszystko zobaczyć i jeszcze narobię sobie kłopotów z prawem. 

 

I tak już muszę sobie usunąć moją poprzednią pracę z cv, bo jak poproszą świadectwo pracy, to co im pokażę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, 94. napisał(a):

Ja się 2 lata temu nie przyznałem na badaniach wstępnych, że chodzę do psychiatry i nic na jaw nie wyszło, tylko że wtedy to tylko prywatnie chodziłem, a boję się, że teraz będę "w systemie" i lekarz medycyny pracy będzie mógł wszystko zobaczyć i jeszcze narobię sobie kłopotów z prawem. 

 

I tak już muszę sobie usunąć moją poprzednią pracę z cv, bo jak poproszą świadectwo pracy, to co im pokażę?

Znowu panikujesz. Powiedz jak jest. Zresztą i tak będziesz szukał pracy jak się ustabilizujesz. Lepiej powiedzieć i szukać pracy z tym co jest, niż później się wstydzić jak się wyda

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, DEPERS napisał(a):

Znowu panikujesz. Powiedz jak jest. Zresztą i tak będziesz szukał pracy jak się ustabilizujesz. Lepiej powiedzieć i szukać pracy z tym co jest, niż później się wstydzić jak się wyda

 

Nie panikuję, staram się myśleć trochę o tym co będzie. Nie chcę sobie narobić kolejnych problemów po prostu, już wystarczająco zrujnowałem sobie życie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdy byłem zwalniany z poprzedniej pracy, dzień przed zwolnieniem poszedłem na L4, lecząc się psychiatrycznie.

Mimo że nie zgłaszałem specjalnie, to i tak do kadr trafiała informacja.

Po otrzymaniu świadectwa pracy, zobaczyłem, że moje leczenie zostało uwzględnione w jednej z rubryk.

 

Jakiś czas temu, gdy zgłosiłem swoje CV do jednego banku, zostałem zaproszony na rozmowę. Po rozmowie, gdy odprowadzała mnie osoba z kadr do wyjścia, spytała się mnie na co choruję. Nie skojarzyłem o co chodzi, odruchowo pomyślałem o jakiejś chorobie okresowej typu przeziębienie, angina.

Dopiero po powrocie do domu, gdy dzieliłem się swoimi wrażeniami z bliskimi, zacząłem łączyć tamto pytanie osoby z kadr z moim leczeniem przed rozstaniem się z poprzednim pracodawcą.

Na CV uwzględniłem tylko poprzedniego pracodawcę. Nie było wymagane świadectwo pracy.

Jak ta pani z kadr w banku mogła dowiedzieć się o tym, że się leczyłem. Nie wiem. Zastanawia mnie to.

Czy miała dostęp do moich danych związanych z leczeniem?

Czy wcześniej mogła skontaktować się z kadrami poprzedniego pracodawcy. Nie mam pojęcia.

W każdym bądź razie nie czułem się osobą anonimową, choć w trakcie leczenia myślałem inaczej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, 94. napisał(a):

Ja się 2 lata temu nie przyznałem na badaniach wstępnych, że chodzę do psychiatry i nic na jaw nie wyszło, tylko że wtedy to tylko prywatnie chodziłem, a boję się, że teraz będę "w systemie" i lekarz medycyny pracy będzie mógł wszystko zobaczyć i jeszcze narobię sobie kłopotów z prawem. 

Lekarz tego nie będzie widział, ale dla własnego dobra lepiej powiedzieć, bo pójdziesz do nowej pracy, coś odwalisz bo będziesz miał nawrót to się nie wybronisz niczym. Dodatkowo obciąży Cię właśnie to, że okłamałeś lekarza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ga1robe napisał(a):

Gdy byłem zwalniany z poprzedniej pracy, dzień przed zwolnieniem poszedłem na L4, lecząc się psychiatrycznie.

Mimo że nie zgłaszałem specjalnie, to i tak do kadr trafiała informacja.

Po otrzymaniu świadectwa pracy, zobaczyłem, że moje leczenie zostało uwzględnione w jednej z rubryk.

 

Jakiś czas temu, gdy zgłosiłem swoje CV do jednego banku, zostałem zaproszony na rozmowę. Po rozmowie, gdy odprowadzała mnie osoba z kadr do wyjścia, spytała się mnie na co choruję. Nie skojarzyłem o co chodzi, odruchowo pomyślałem o jakiejś chorobie okresowej typu przeziębienie, angina.

Dopiero po powrocie do domu, gdy dzieliłem się swoimi wrażeniami z bliskimi, zacząłem łączyć tamto pytanie osoby z kadr z moim leczeniem przed rozstaniem się z poprzednim pracodawcą.

Na CV uwzględniłem tylko poprzedniego pracodawcę. Nie było wymagane świadectwo pracy.

Jak ta pani z kadr w banku mogła dowiedzieć się o tym, że się leczyłem. Nie wiem. Zastanawia mnie to.

Czy miała dostęp do moich danych związanych z leczeniem?

Czy wcześniej mogła skontaktować się z kadrami poprzedniego pracodawcy. Nie mam pojęcia.

W każdym bądź razie nie czułem się osobą anonimową, choć w trakcie leczenia myślałem inaczej.

Ludzie, jak idziecie na zwolnienie lekarskie w okresie zatrudnienia (nawet na okresie wypowiedzenia), to do pracodawcy trafia to zwolnienie i jest uwzględnione w świadectwie pracy.

Skoro w potencjalnej nowej pracy dałeś świadectwa pracy to widzieli, że byłeś na zwolnieniu i sam im to pokazałeś. A jeśli nie dałeś, to tak, nowy pracodawca ma prawo skontaktować się z poprzednim zakładem pracy prosząc o tzw. "referencje".

Jak się idzie do pracy to wypadałoby ogarniać podstawowe kwestie kadrowe, bo później jest zdziwienie skąd ktoś wie o czymś i tworzenie dziwnych teorii spiskowych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.09.2023 o 14:36, acherontia styx napisał(a):

Lekarz tego nie będzie widział, ale dla własnego dobra lepiej powiedzieć, bo pójdziesz do nowej pracy, coś odwalisz bo będziesz miał nawrót to się nie wybronisz niczym. Dodatkowo obciąży Cię właśnie to, że okłamałeś lekarza.

 

nie będzie tego wiedział ale zatajenie jeśli ma to związek z pracą może skutkować poważnymi konsekwencjami prawnymi. Np. jeśli zataisz że bierzesz leki psychotropowe , które upośledzają zdolność prowadzenia pojazdów i lekarz medycyny pracy na podstawie braku tej wiedzy zezwoli Ci na pracę kierowcy zawodowego to jak spowodujesz wypadek i tą wiedzę uzyska prokurator, że zataiłeś to będziesz odpowiadał a firma ubezpieczeniowa nie wypłaci odszkodowania

Edytowane przez Nerwosol

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Nerwosol napisał(a):

Np. jeśli zataisz że bierzesz leki psychotropowe , które upośledzają zdolność prowadzenia pojazdów

 

Tylko benzo upośledza, czyli legalny narkotyk do doraźnego stosowania, tylko po tym prowadzenie jest karalne jak chodzi o leki psychotropowe

 

Edytowane przez 94.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, 94. napisał(a):

 

Tylko benzo upośledza, czyli legalny narkotyk do doraźnego stosowania, tylko po tym prowadzenie jest karalne jak chodzi o leki psychotropowe

 

Skąd masz informacje, że prowadzenie po benzo jest karalne? To Ty uważasz, że ludzie którzy przyjmują benzo na stałe i nie mają one wpływu na psychomotorykę prowadzącego pojazd to mają zakaz? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, 94. napisał(a):

 

Tylko benzo upośledza, czyli legalny narkotyk do doraźnego stosowania, tylko po tym prowadzenie jest karalne jak chodzi o leki psychotropowe

 

Ale cała rozmowa nie tyczy się tylko brania leków. Nie wiem skąd w ludziach lęk do powiedzenia lekarzowi medycyny pracy o leczeniu psychiatrycznym. Ja powiedziałam i zdolność mam. Fakt, że musiałam mieć ze sobą zaświadczenie od psychiatry o braku p/wskazań do pracy na danym stanowisku, ale jaki problem poprosić o nie lekarza na wizycie? Moja lekarka nawet nie chciała wpisać stricte słów "brak p/wskazań do pracy w zawodzie...." co nie znaczy, że widziała p/wskazania, tylko stwierdziła, że o tym decydować może tylko biegły, ale i tak zaświadczenie wystawiła, z którego to wynikało to samo, tylko obeszłyśmy to stwierdzenie naokoło i przeszło bez problemu. A na zaświadczeniu nie było nawet diagnozy, ani wymienionych leków 💁‍♀️

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×