Skocz do zawartości
Nerwica.com

Brak zainteresowania od kobiet


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, to mój pierwszy post. Opiszę po krótce. 

 

Jestem 25-letnim chłopakiem, który nawet... nie trzymał dziewczyny za rękę. Winą tego jest, iż nie widziałem nigdy zainteresowania od kobiet, moje próby kończyły się ghostingiem. Być może z powodu przeciętnej twarzy (odpad genetyczny). Wygrałem tylko w wzroście - 190 cm. Nigdy nie miałem koleżanek bliskich, zawsze trzymałem się facetów. W gimnazjum to nawet żadna nie chciała rozmawiać - otyłość, zaawansowany trądzik. Po tym poszedłem do technikum, gdzie sami faceci. Odciąłem od kobiet. W wieku 22 lat pierwszy raz miałem u prostytutki. Z racji tego, że jeśli do tej pory nie widziałem zainteresowania od nich, to nie zobaczę nigdy, a opcja zapasową po 30 nie zamierzam być. Co do charakteru mojego. Jestem introwertykiem, bardziej stroniący się od bycia w centrum uwagi. Dobieram osoby na znajomych pod względem charakteru. Nie piję, nie palę. Zauważyłem, że taki typ faceta w ogóle nie jest pożądany na partnera. Zanim się rozkręciłem, to każda mnie olała, lub nie była zainteresowana. Przestałem już robić pierwszy krok nawet, obojętność się zrobiła wobec kobiet rówieśniczek. Przyszłość moja wyglądać prawdopodobnie będzie tak: zostanę singlem z dużym przebiegiem na prostytutkach (który by jest duży), albo coś sobie zrobię.

 

Co myślicie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy kulturze polskich kobieta, pod względem partnera. Przy 190 cm wzrostu musiałeś wykształcić wyjątkowo ch...y charakter. 
Zresztą co tu dużo pisać, intorwertyk co na dziwki chodzi.... hahahahah.
Czy trzeba 25 latkowi tłumaczyć ze dziewczyna, chłopak, to nie MAMA !!!  Co sie zawsze interesuje ! Tylko wy sie macie zainteresować i coś dać od siebie !

 

Taka moja dygresyjka z zycia 37 lat. Wg wysokich facetów, pow. 180 cm . I kobiet co tam w to wlazły. Tacy ludzie nigdy o nic nigdy nie musieli sie starać i w niczym angażować. Im się należało zawsze hahahah.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, User1903 napisał(a):

Witam, to mój pierwszy post. Opiszę po krótce. 

Cześć @User1903.

Godzinę temu, User1903 napisał(a):

Jestem 25-letnim chłopakiem, który nawet... nie trzymał dziewczyny za rękę. Winą tego jest, iż nie widziałem nigdy zainteresowania od kobiet, moje próby kończyły się ghostingiem.

Opisujesz skutki a nie przyczynę.

Godzinę temu, User1903 napisał(a):

Nigdy nie miałem koleżanek bliskich, zawsze trzymałem się facetów. W gimnazjum to nawet żadna nie chciała rozmawiać - otyłość, zaawansowany trądzik. Po tym poszedłem do technikum, gdzie sami faceci. Odciąłem od kobiet. W wieku 22 lat pierwszy raz miałem u prostytutki. Z racji tego, że jeśli do tej pory nie widziałem zainteresowania od nich,

To są skutki. 

Godzinę temu, User1903 napisał(a):

Co myślicie?

Co zrobiłeś aby to zmienić?

 

Życzę Ci miłego dnia,

John

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Kawa Szatana

 

Moje zainteresowania to piłka nożna, historia, biologia, lubię porobić amatorsko zdjęcia. Czasem coś ugotować.

 

Zęby mam można powiedzieć proste, aparat nosiłem, jak byłem mały.

 

@johnn

 

Próbowałem sam coś zdziałać - zagadywanie itd, ale nic to nie dało. 

 

@fresh escape

 

Więc twarz > wzrost, na to wychodzi.

 

Edytowane przez User1903

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Kawa Szatanafest odklejona odpowiedź pani/pana fresh, nie obrażajmy alkoholu;p 

 

autorze załóż tindera i miel ile wlezie, w końcu na "jakakolwiek" trafisz. A co do wzrostu to naprawdę duża przewaga, w sensie każdy facet by chciał tyle wzrostu chlopie.... to masz można powiedzieć prezent od urodzenia, inwestuj w co pozostało, nie zapominaj o charakterze 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, User1903 napisał(a):

Próbowałem sam coś zdziałać - zagadywanie itd, ale nic to nie dało. 

Moja pytanie nie dotyczyło jedynie twojego podejścia do kobiet ale to jakim człowiekiem jesteś. Również poszukuje drugiej połowy. Nie poprzestaje jedynie na poprawie wyglądu ale także na zmianie wewnętrznej oraz sytuacji finansowej.

Podobne wymagania możesz napotkać w innych sytuacjach np. dostanie się na studiach. Konkurujesz wówczas z innymi ocenami maturalnymi.  Nie wystarczy chcieć (zazwyczaj).  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szkoda czasu na kobiety, naprawdę. Znajdź sobie jakąś pasję, hobby i nim się zajmij. Kobiety przyjdą same. Bo kobiety to takie stwory, które potrafią tylko brać i zasysać z mężczyzny jego zasoby. Więc musisz mieć jakiś zasób energii, pasji, ambicji, entuzjazmu, żeby kobieta uznała, że ma co wysysać z Twoich zasobów.

Edytowane przez forget-me-not

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, forget-me-not napisał(a):

Szkoda czasu na kobiety, naprawdę. Znajdź sobie jakąś pasję, hobby i nim się zajmij. Kobiety przyjdą same. Bo kobiety to takie stwory, które potrafią tylko brać i zasysać z mężczyzny jego zasoby. Więc musisz mieć jakiś zasób energii, pasji, ambicji, entuzjazmu, żeby kobieta uznała, że ma co wysysać z Twoich zasobów.

Hahaha kocham ❤😂😂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, User1903 napisał(a):

Witam, to mój pierwszy post. Opiszę po krótce. 

 

Jestem 25-letnim chłopakiem, który nawet... nie trzymał dziewczyny za rękę. Winą tego jest, iż nie widziałem nigdy zainteresowania od kobiet, moje próby kończyły się ghostingiem. Być może z powodu przeciętnej twarzy (odpad genetyczny). Wygrałem tylko w wzroście - 190 cm. Nigdy nie miałem koleżanek bliskich, zawsze trzymałem się facetów. W gimnazjum to nawet żadna nie chciała rozmawiać - otyłość, zaawansowany trądzik. Po tym poszedłem do technikum, gdzie sami faceci. Odciąłem od kobiet. W wieku 22 lat pierwszy raz miałem u prostytutki. Z racji tego, że jeśli do tej pory nie widziałem zainteresowania od nich, to nie zobaczę nigdy, a opcja zapasową po 30 nie zamierzam być. Co do charakteru mojego. Jestem introwertykiem, bardziej stroniący się od bycia w centrum uwagi. Dobieram osoby na znajomych pod względem charakteru. Nie piję, nie palę. Zauważyłem, że taki typ faceta w ogóle nie jest pożądany na partnera. Zanim się rozkręciłem, to każda mnie olała, lub nie była zainteresowana. Przestałem już robić pierwszy krok nawet, obojętność się zrobiła wobec kobiet rówieśniczek. Przyszłość moja wyglądać prawdopodobnie będzie tak: zostanę singlem z dużym przebiegiem na prostytutkach (który by jest duży), albo coś sobie zrobię.

 

Co myślicie?

A skąd jesteś? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@User1903 Popraw to co możesz i zaakceptuj to czego nie da się zmienić. Piszę Ci to jako osoba mający w przeszłości podobny problem i której udało się z tego wyjść.

 

Takie rady ode mnie:

  • Pisałeś o nadwadze. Jeżeli nadal ją masz postaraj się zrzucić. Zwykle wygląd twarzy poprawia się wraz ze spadkiem wagi (do prawidłowej dla swojego wzrostu - uwydatniają się rysy twarzy).
  • Dobrze byłoby żeby ktoś kto się na tym znam podpowiedział Ci jak dobrać ubrania, fryzurę do twojej aparycji.
  • Zrób sobie dobre zdjęcia. Są ludzie którzy specjalizują się w robieniu zdjęć na portale randkowe. Warto za to zapłacić.
  • Załóż konto na wszystkich portalach randkowych i umawiaj się ze wszystkimi kobietami które będą chciały. Chodzi o to żebyś się oswoił w kontaktach z płcią przeciwną. Traktuj każde spotkanie tylko jako trening (a jeżeli wyjdzie coś z tego to fajnie).

 

Zgadzam się z przedmówcami że blokada jest w psychice. Bardzo chcesz być w związku z kobietą dlatego one nie chcą (bo wyczuwają desperację). Jestem przekonany że jeżeli przestaniesz chcieć to wtedy znajdziesz kobietę bez problemu (a jak znajdziesz to wielce prawdopodobne że nie raz zatęsknisz za samotnością 😀).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, User1903 napisał(a):

@DEPERS

 

"Południe" Polski. Dokładnie lokalizacji na publicznym forum nie chce podawać.

Pytam bo chodziłem do klasy w Wawie z samymi chłopakami, zresztą w szkole na trzy tysiące uczniów było z pięć dziewczyn, chyba nie odpowiadał im kierunek elektronik😂 A Ty masz stwierdzone jakieś zaburzenie? Może ono Cię blokuje i wystarczy zacząć je leczyć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.08.2023 o 23:24, User1903 napisał(a):

Rozwiń swoją wymyśl, powiedz co mógłbym zmienić.

Stoję przed takim samym zadaniem co Ty. Nadal poszukuje odpowiedzi. Zgadzam się z @Kris0x0000 Ponadto proponuje zadbanie o siebie wewnątrz i na zewnątrz w tym

 

  1. Rozwijanie swoich zainteresowań,
  2. Wyznaczenie sobie celów na najbliższą przyszłość. Ich waga może być różna zależnie od potrzeb np. zrobienie porządku w swoim pokoju lub podjęcie pracy lub studiów,
  3. Zmiana diety na zdrowszą, 
  4. Nauczenie się jak się uczyć, kontrolować siebie oraz reagować na krytykę,
  5. Poprawienie pewności siebie,
  6. Ustalenie czemu szukasz kobiety i czego od niej oczekujesz,
  7. Być może znalezienie sobie pracy lub innego zajęcia.

Pamiętam, że te propozycje musisz dostosować do swoich potrzeb. Niektóre punkt mogą się istotniejsze dla Ciebie niż dla mnie. Co najważniejsze NIE PODAWAJ SIĘ. Możesz popełniać błędy.  Ucz się na nich i idź do przodu. 

 

Poniżej podam film, które mi pomaga

 

Życzę Ci miłego dnia i powodzenia,

John

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@johnn

 

Akurat zdrowo się odżywiam, od czasów schudnięcia pilnuje tego. Dbam też o twarz, w sensie pielęgnacja, pilnuje by nic nie wyskoczyło.

 

Co do fryzjera, zawsze obcinałem się na taką fryzurę, co nie potrzeba używać past stylizujących itd. Zawsze było krótko boki, bo mam szerszą twarz jakby (by ją wyszczuplić), a góra by się układa na bok, ewentualnie "żyła swoim życiem", jak wiatr zawiał.

 

Ubieram się w sieciówkach typu HM. Po prostu nie umiem pokazać, że coś chce więcej od dziewczyny, niż koleżeństwo. Za bardzo po koleżeńsku może je traktuje. Nie wiem.

 

Charakteru introwertyczne nie zmienię. Jestem też z tych facetów spokojnych, nieśmiałych i lekko wycofanych. 

Edytowane przez User1903

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, User1903 napisał(a):

Charakteru introwertyczne nie zmienię. Jestem też z tych facetów spokojnych, nieśmiałych i lekko wycofanych. 

Trzeba umieć okaże taka potrzeba. To nie oznacza, że musisz być duszą towarzystwa ale będziesz umiał wziąć sprawy we własne ręce gdy zajdzie taka potrzeba. To trudne gdy przykładem nie był ojciec lub wujek i musisz sam to wypracować. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, User1903 napisał(a):

@Dryagan

 

Ale nigdy nie było prób zagadań, spojrzeń. To miałem na myśli, nie doprecyzowałem w wcześniejszym poście. 

A u ciebie takie próby są? Akurat spojrzenie czy spytanie o cokolwiek, choćby godzinę, nie jest niewykonalne. Nie chodzi żebyś podrywał, ale walczył ze wstydem. A potem się zdziwisz jak ci łatwo będzie przychodzic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, User1903 napisał(a):

@Dryagan

 

Ale nigdy nie było prób zagadań, spojrzeń. To miałem na myśli, nie doprecyzowałem w wcześniejszym poście. 

Co jest z Wami? Kiedyś to zwykle facet inicjował spotkanie, starał się zainteresować sobą wybrankę, zapraszał - teraz czekacie aż kobieta to zrobi. Role się poodwracały... 😞 Chyba jestem starej daty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×