Brak zainteresowania od kobiet

[User1903]

Jeśli się przez 25 lat nie widziało zainteresowania, to znaczy że się nie podobała płci przeciwnej.

 

Po za tym, jakbym się wygadał, że 2-zerowy przebieg mam na divach, a do tej pory nie miałem związku, to chyba każda da nogę, gdzie pieprz rośnie.

Edytowane 10 Września 2023 przez User1903

[DEPERS]

17 minut temu, User1903 napisał(a):

Jeśli się przez 25 lat nie widziało zainteresowania, to znaczy że się nie podobała płci przeciwnej.

 

Po za tym, jakbym się wygadał, że 2-zerowy przebieg mam na divach, a do tej pory nie miałem związku, to chyba każda da nogę, gdzie pieprz rośnie.

No jak z takiego założenia wychodzisz na starcie, no to będziesz sam

[Kawa Szatana]

14 minut temu, User1903 napisał(a):

Jeśli się przez 25 lat nie widziało zainteresowania, to znaczy że się nie podobała płci przeciwnej.

Szczególnie w domu starców albo w prosektorium... Ważne jest zmienianie środowiska i poznawanie nowych ludzi. 

 

* "nie widziało" - Być może przez niską pewność siebie oznak tego zainteresowania nie wyłapałeś.

 

Cytat

Po za tym, jakbym się wygadał, że 2-zerowy przebieg mam na divach, a do tej pory nie miałem związku, to chyba każda da nogę, gdzie pieprz rośnie.

I po co gdybasz? 

 

Działasz lub nie. Próbujesz ustalić dlaczego dalej jesteś sam, wprowadzasz niezbędne zmiany, a następnie idziesz na 'ryby' łowić, aż do skutku. Popracuj nad pewnością siebie, zdobądź jakieś nowe umiejętności i rób coś, co pozwoli Tobie pozytywnie o sobie myśleć. Będziesz atrakcyjniejszy dla innych, gdy będziesz wystarczająco atrakcyjny dla samego siebie.

[User1903]

@Kawa Szatana

 

Nie widziało się - miałem na myśli, że nie było prób zagadania i spojrzeń na mnie. 

 

Co do div i braku związków mając 25 lat, wspomniałem o tym, bo przeważnie trzeba być szczerym. Co może pomyśleć o mnie jakaś dziewczyna?

Edytowane 10 Września 2023 przez User1903

[DEPERS]

19 minut temu, User1903 napisał(a):

@Kawa Szatana

 

Nie widziało się - miałem na myśli, że nie było prób zagadania i spojrzeń na mnie. 

 

Co do div i braku związków mając 25 lat, wspomniałem o tym, bo przeważnie trzeba być szczerym. Co może pomyśleć o mnie jakaś dziewczyna?

No wybacz, ale gdybym ja na starcie chwalił się wyrokami za pobicia to może bym sobie przygruchał, ale zawodniczkę sportów walki. To co było jest nie ważne. Związek to zaczęcie czegoś od nowa, a przyszłość zostaje za Tobą. A jak kiedyś zapyta czy byłeś na dziwkach to powiesz, że kiedyś byłeś i już, nie ciągnąc dalej tematu

[User1903]

@DEPERS

 

O divach to wątpię, ale czy miałem kiedyś związek może się spytać, widać będzie po mnie. A dlaczego nie miałem, to odpowiem "żadna nie była zainteresowana", to uzna że coś ze mną nie tak. Jeśli facetem nie interesują się kobiety, to nie jest atrakcyjny. 

[DEPERS]

21 minut temu, User1903 napisał(a):

@DEPERS

 

O divach to wątpię, ale czy miałem kiedyś związek może się spytać, widać będzie po mnie. A dlaczego nie miałem, to odpowiem "żadna nie była zainteresowana", to uzna że coś ze mną nie tak. Jeśli facetem nie interesują się kobiety, to nie jest atrakcyjny. 

To się uatrakcyjnij. Czasami od urodzenia ma się ten dar, a niekiedy trzeba go sobie wyszlifować. No wybacz, ale jak będziesz się użalał ciągle nad tym, że się nie nadajesz do kobiety, no to i tak będzie, ale jak coś zmienisz na plus to w końcu jakaś się zainteresuje. No i pisanie, że odpada rozwódka no to też jest słabe i nie owocuje, bo wpierw trzeba coś sobą reprezentować, a nie stawiać wymagania będąc w dołku

[Kawa Szatana]

Cytat

Jeśli facetem nie interesują się kobiety, to nie jest atrakcyjny.

Wystarczy, że tylko jednej będziesz się podobał, a gdzieś ta jedna jest. Nie spotkasz jej jeśli się zamkniesz i poprzestaniesz na biadoleniu nad tym jak bardzo jesteś nieatrakcyjny.

 

Z iloma kobietami rozmawiasz każdego dnia? Nie musisz od razu randkować, ale chodzi o zwykłą rozmowę. 

 

Cytat

A dlaczego nie miałem, to odpowiem "żadna nie była zainteresowana", to uzna że coś ze mną nie tak.

Mógłbyś odpowiedzieć, że brakowało Tobie pewności siebie i nie myślałeś o sobie zbyt pozytywnie. Jeśli będzie widać zmianę na plus to wg. mnie zapunktujesz, gdyż pokażesz jej, że pracowałeś/pracujesz nad sobą.

 

 

Dbaj o siebie, bądź pozytywny, wychodź do ludzi. Kup sobie psa i wychodź do parku na spacer. Gdy trafisz na inną spacerowiczkę to Wasze psy mogą nawiązać jakąś interakcję, a Wy następnie możecie jakoś to skomentować i tym samym zainicjować rozmowę (z psem chyba łatwiej).

[User1903]

@DEPERS

 

By to zrobić, to schudłem i wyleczyłem trądzik (w teorii, czasem mi coś wyskoczy, ale to zwalczam to od razu). 86 kg ważę teraz. 

 

Ale często po 30-ce kobiety patrzą na rozsądek, nie na pożądanie. 

 

@Kawa Szatana

 

A odpowiedź, że należę do grupy facetów tych nieśmiałych, niepewnych siebie też może być? 

 

Rozmawiam w robocie z paroma kobieta obecnie, w wolnej chwili, bo na pierwszym miejscu mam obowiązki w pracy. Psa mam, ale u rodziców. Samo gadanie z kobietami nie sprawia mi problemów, od końca szkoły średnie głównie z nimi pracuje, także kontakt musiałem się nauczyć, zauważyłem że czasem "o dupie Maryny" mam problem gadać, myślę co dalej powiedzieć. Jak swój temat mam do rozmów, to gęba mi się nie zamyka. Może to ze względu, że introwertyk jestem. Nie umiem pokazać, że coś więcej chce, może o tak to napiszę dokładniej. Dostałem kiedyś radę, od znajomej by być sobą, by zaczynać od koleżeństwa/przyjaźni, ale wtedy się w friendzone wpada - tak mi powiedział kolega, z kolei on mówił by od razu seksualne napięcie pokazywać. 

 

 

[DEPERS]

8 minut temu, User1903 napisał(a):

@DEPERS

 

By to zrobić, to schudłem i wyleczyłem trądzik (w teorii, czasem mi coś wyskoczy, ale to zwalczam to od razu). 86 kg ważę teraz. 

 

Ale często po 30-ce kobiety patrzą na rozsądek, nie na pożądanie. 

 

@Kawa Szatana

 

A odpowiedź, że należę do grupy facetów tych nieśmiałych, niepewnych siebie też może być? 

 

Rozmawiam w robocie z paroma kobieta obecnie, w wolnej chwili, bo na pierwszym miejscu mam obowiązki w pracy. Psa mam, ale u rodziców. Samo gadanie z kobietami nie sprawia mi problemów, od końca szkoły średnie głównie z nimi pracuje, także kontakt musiałem się nauczyć, zauważyłem że czasem "o dupie Maryny" mam problem gadać, myślę co dalej powiedzieć. Jak swój temat mam do rozmów, to gęba mi się nie zamyka. Może to ze względu, że introwertyk jestem. Nie umiem pokazać, że coś więcej chce, może o tak to napiszę dokładniej. Dostałem kiedyś radę, od znajomej by być sobą, by zaczynać od koleżeństwa/przyjaźni, ale wtedy się w friendzone wpada - tak mi powiedział kolega, z kolei on mówił by od razu seksualne napięcie pokazywać. 

 

 

Nie ma czegoś takiego jak być sobą, bo siebie można zmieniać i być tym kim się chce, bynajmniej ja potrafię. Skoro będąc sobą nic nie możesz przygruchać no to logika podpowiada, że chyba trzeba się jednak zmienić, czyż nie prawda? Kolega ma rację który Ci mówił o napięciu sexualnym, może nie napięcie, ale nutka erotyzmu i flirt jest przydatny w łamaniu lodów i barier i wtedy kobieta wie, że masz na tym punkcie bzika, ale tu jest już jak wspominałem potrzebne wysokie libido, które to ułatwia, gadka sama się klei i brkuje drogę wprost do łóżka:) a jak w łóżku jest bajecznie to już będziecie razem

[Melodiaa]

5 godzin temu, DEPERS napisał(a):

Nie szufladkuj wszystkich facetów, bo lepiej żyć z przeciętnej urody kobieta, niż cały czas użerać się z modelką, także w dwie strony to działa:) 

W porządku...mysle tylko iż fizycznosc kobiety dla faceta ma istotniejsze znaczenie ale nie twierdzę, że to jedyny walor na który zwracacie uwagę. 

[DEPERS]

3 minuty temu, Melodiaa napisał(a):

W porządku...mysle tylko iż fizycznosc kobiety dla faceta ma istotniejsze znaczenie ale nie twierdzę, że to jedyny walor na który zwracacie uwagę. 

Takie geny, zwierzęce

[cynthia]

9 minut temu, Melodiaa napisał(a):

fizycznosc kobiety dla faceta ma istotniejsze znaczenie

czy istnieją jakieś dane na ten temat, które potwierdzą, że dla facetów jest to ważniejsza kwestia niż u kobiet? nie zgodzę się z Tobą (oczywiście masz swoje zdanie i je szanuję). Ale wydaje mi się, że to kwestia bardzo indywidualna, czy to jeśli chodzi o kobiety, czy mężczyzny.

[DEPERS]

24 minuty temu, cynthia napisał(a):

czy istnieją jakieś dane na ten temat, które potwierdzą, że dla facetów jest to ważniejsza kwestia niż u kobiet? nie zgodzę się z Tobą (oczywiście masz swoje zdanie i je szanuję). Ale wydaje mi się, że to kwestia bardzo indywidualna, czy to jeśli chodzi o kobiety, czy mężczyzny.

Melodyiiiiiii chodzi o stereotyp faceta który patrzy za dużymi cyckami i fajną pupą. No, ale to są kwestie indywidualne w obydwu rodzajach. Jedni lubią szczupłe, inni pełniejsze i tak samo jest u kobiet, jedna woli postawnego , a druga chucherko. Teraz są czasy inne niż kiedyś i raczej rozsądkiem się wybiera drugą połówkę. No, albo zakochaniem, bo miłość nie wybiera:) 

[cynthia]

2 minuty temu, DEPERS napisał(a):

bo miłość nie wybiera

Otóż to.

[Melodiaa]

47 minut temu, cynthia napisał(a):

czy istnieją jakieś dane na ten temat, które potwierdzą, że dla facetów jest to ważniejsza kwestia niż u kobiet? nie zgodzę się z Tobą (oczywiście masz swoje zdanie i je szanuję). Ale wydaje mi się, że to kwestia bardzo indywidualna, czy to jeśli chodzi o kobiety, czy mężczyzny.

Nie sprawdzałam ale obserwuje i słucham mężczyzn. Często maja skojarzenia erotyczne względem atrakcyjnej kobiety przechodzącej choćby chodnikiem. U mnie takich skojarzeń brak wzglądem przypadkowego mężczyzny. A możę się mylę ?  

16 minut temu, DEPERS napisał(a):

No, albo zakochaniem, bo miłość nie wybiera:) 

Lepiej zakochaniem choć miłość bywa ślepa

 

[cynthia]

1 minutę temu, Melodiaa napisał(a):

Nie sprawdzałam ale obserwuje i słucham mężczyzn.

Kwestią przypadku, że akurat na takich trafiasz.

 

2 minuty temu, Melodiaa napisał(a):

A możę się mylę ?

A w ogóle to kto tu ma rację?

[Melodiaa]

Teraz, cynthia napisał(a):

Kwestią przypadku, że akurat na takich trafiasz.

 

Nie wiem...piszę o kumplach a nie facetach z którymi byłam/ jestem związana bo od 20 lat mam tego samego.

3 minuty temu, cynthia napisał(a):

A w ogóle to kto tu ma rację?

dyskutujemy i na pewno facet najbardziej by rozjaśnij tą kwestię
 

[cynthia]

6 minut temu, Melodiaa napisał(a):

dyskutujemy i na pewno facet najbardziej by rozjaśnij tą kwestię

otóż to czekamy w takim razie na jakiegoś mężczyznę, który rozjaśni całą sprawę.

a tak serio... no to każdy ma swoją rację. Patrzysz na to przez własne doświadczenia, a ja mam je całkiem inne.

Trafiałam na różnych mężczyzn, którzy byli całkowitym przeciwieństwem twojej teorii.

[DEPERS]

10 minut temu, Melodiaa napisał(a):

Nie wiem...piszę o kumplach a nie facetach z którymi byłam/ jestem związana bo od 20 lat mam tego samego.

dyskutujemy i na pewno facet najbardziej by rozjaśnij tą kwestię
 

Oj kobietko, Ty nie wiesz jakie potrafią być zepsute inne kobietki i o czym potrafią rozmawiać , a mnie ciężko zaskoczyć, ale niekiedy jestem w szoku. Tak jak pisałem, to są kwestie indywidualne i zazwyczaj dobierają się etapowo i na którymś z etapów po prostu ze sobą się zostaje. Wiem na pewno po sobie i znajomych kobietkach, że jak kobieta mocno się zakocha i czuje się bezpiecznie, to chce z tym facetem mieć dziecko, nie koniecznie facet tego chce, ale zazwyczaj ulega:) 

Edytowane 10 Września 2023 przez DEPERS
Boooo tak!!!

[cynthia]

1 minutę temu, DEPERS napisał(a):

czuje się bezpiecznie, to chce z tym facetem mieć dziecko, nie koniecznie facet tego chce, ale zazwyczaj ulega:) 

Jak ja przy facecie czuję się bezpieczna to i tak dziecka mieć nie chcę. A facet wcale ulegać nie musi. Nie wiem czy wiesz... ale przy kobiecie facet też może mieć swoje zdanie.

[User1903]

3 godziny temu, DEPERS napisał(a):

Nie ma czegoś takiego jak być sobą, bo siebie można zmieniać i być tym kim się chce, bynajmniej ja potrafię. Skoro będąc sobą nic nie możesz przygruchać no to logika podpowiada, że chyba trzeba się jednak zmienić, czyż nie prawda? Kolega ma rację który Ci mówił o napięciu sexualnym, może nie napięcie, ale nutka erotyzmu i flirt jest przydatny w łamaniu lodów i barier i wtedy kobieta wie, że masz na tym punkcie bzika, ale tu jest już jak wspominałem potrzebne wysokie libido, które to ułatwia, gadka sama się klei i brkuje drogę wprost do łóżka:) a jak w łóżku jest bajecznie to już będziecie razem

 

Nie podobając się kobiecie/kobietom można zostać odebranym, jako napaleńca. Znikąd te memy, że jak przegryw podrywa, to jest molestowanie, a jak chad to podryw. 

[Melodiaa]

3 minuty temu, DEPERS napisał(a):

Oj kobietko, Ty nie wiesz jakie potrafią być zepsute inne kobietki i o czym potrafią rozmawiać

Nie bronię kobiet...wymiekam na kosmetykach, złamanych paznokciach i czy ma gruby portfel...

Pewnie masz na myśli inne rozmowy a przykłady moje są przykładami

9 minut temu, cynthia napisał(a):

Patrzysz na to przez własne doświadczenia, a ja mam je całkiem inne.

Owszem...piszę o obserwacjach.

[DEPERS]

3 minuty temu, cynthia napisał(a):

Jak ja przy facecie czuję się bezpieczna to i tak dziecka mieć nie chcę. A facet wcale ulegać nie musi. Nie wiem czy wiesz... ale przy kobiecie facet też może mieć swoje zdanie.

Nie napisałem, że musi, tylko zazwyczaj, także nie manipuluj moją wypowiedzią:) ja mam swoje zadania, sam je ustalam i jest dobrze, także nic nie muszę zmieniać. I to kobieta jest u boku mężczyzny, a nie na odwrót, także to ona ma zadanie. Chyba nie czytałaś bibli poza tym nie wdaje się w dyskusje,  bo tutaj chodzi o ukazanie czegoś, a nie udowodnienie, a ja się nie lubię licytować, więc już kończę. Miłego wieczoru:) 

[cynthia]

5 minut temu, User1903 napisał(a):

Nie podobając się kobiecie/kobietom można zostać odebranym, jako napaleńca.

Ale z Ciebie uparty człowiek. Myślisz schematycznie. Już niejedna osoba ci napiała, że to kwestia indywidualna i nie wrzucaj wszystkich do jednego worka. Z takim nastawieniem to nigdy nikogo nie znajdziesz.

 

Teraz, DEPERS napisał(a):

Nie napisałem, że musi, tylko zazwyczaj, także nie manipuluj moją wypowiedzią:)

Nie manipuluję Twoją wypowiedzią i trochę wyluzuj. Było to napiane żartobliwie.