Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

sulpiryd różnie działa, kiedyś brałem mix paroksetyna-sulpiryd-pernazyna i ten zestaw zniwelował lęk paniczny i uogólniony, ale samo połączenie paro-sulpiryd może powodować nerwowość, niepokój, większe drżenie, bezsenność ale też często potrafi uspokoić i przymulić. A więc to taka ruletka z tym sulpirydem, różnie na każdego może działać ten lek. Przekonuje sie o tym zawsze gdy dodaje sulpiryd na kilka dni. Paroksetyna solo działa spokojniej i stabilniej. Sulpiryd podwyższa znacząco poziom prolaktyny w dodatku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiesz...całkowitego sensu nie miałoby stosowanie pernazyny z lekiem typu welbutrin, a sulpiryd to neuroleptyk więc to troche zmienia...pernazyna działa spowalniająco na psychike, napęd, antagonizuje zarówno receptory dopaminowe jak i adrenergiczne, czego efektem jest zmniejszenie pobudliwości w mózgu..sens tego zestawu jest następujący: lecznicze działanie pernazyny w nocy, a możliwe odmulające sulpirydu w dzień, dodatkowo sulpiryd też potrafi zadziałać uspokajająco, zmniejsza też natręctwa, wydaje mi sie że troche taka mocniejsza psychika jest i mniejsze zmęczenie dzięki sulpirydowi, no ale tak jak pisałem zauważałem też działanie zamulające, więc nie potrafie w 100% zdefiniować tego leku bo ma różne efekty..sulpiryd agonizuje niektóre receptory dopaminowe, nie podwyższa dopaminy, jest dalej tyle samo dopaminy ale określone chyba dwa receptory są wrażliwsze i dzięki temu powstaje efekt, pozatym działa również antagonizując inne z receptorów dopaminowych, więc powstaje działanie zarówno neuroleptyczne jak i aktywizujące...często gdy lek antydepresyjny nie zwalcza całkowicie lęku, bądź natręctw to efekt neuroleptyczny spowalniający przepływ sygnału w mózgu między neuronami jest niezbędny do osiągnięcia dobrego rezultatu, powstaje efekt uspokajający, mniejsze przejmowanie sie wszystkim, znikają nieprawidłowe myśli, skojarzenia, ciągłe myślenie, powstaje taka bariera która tłumi negatywne emocje, myśli...no i jeszcze warto dodać że aby uniknąć efektu zamulającego w dzien to po prostu brać przed snem, a na drugi dzien możliwe jest większe rozluźnienie, zrelaksowanie mimo że tabletka już nie działa...nie działa zmulająco lecz pozytywniej. To tak dla wiedzy wszystkich opisałem co sądze o neuroleptykach, może komuś sie to przyda. Teraz gdy nie biore pernazyny to zauważam jaka jest różnica między braniem samego leku antydepresyjnego a z neuroleptykiem. I paradoksalnie bardziej byłem aktywny niż teraz i ogólnie mniej stresowania sie wszystkim, myślenia. Teraz na samej paroksetynie to zbyt inteligentnie sie czuje, zbyt wiele myśle, zbyt szybki mam umysł, bardziej sie stresuje i za bardzo czuje sie zdystansowany do codzienności, ludzi, większa apatia. Narazie mi to nie przeszkadza, ale w przyszłości pewnie dodam do paroksetyny jakąś niewielką dawke pernazyny na jakiś czas. Mimo antagonizującego wpływu na receptory dopaminy możliwy jest pozytywny wpływ na zobojętnienie uczuciowe, aktywność. Może dlatego że efekt neuroleptyczny wielu leków z tej grupy to również efekt: antyautystyczny, silne działanie na objawy osiowe schizofrenii (autyzm, anhedonia, zobojętnienie uczuciowe).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ten mix stosowałem gdy jeszcze nie wiedziałem nic o tych lekach, miałem lęk paniczny i nerwice natręctw, pamiętam że paroksetyna solo wtedy przynosiła umiarkowany efekt, pozniej miałem sulpiryd do tego i dalej przeciętnie, no i dołączenie pernazyny pomogło...wszystko według zaleceń lekarza, zero jakiegokolwiek benzo nawet podczas rozkręcania leku....próbowałem też wtedy zmieniać leki też zgodnie z zaleceniami, fluoksetyna dobrze motywowała, idealny efekt na natręctwa lepszy niż paroksetyna, dobry efekt antydepresyjny, słabszy przeciwlękowy..sertralina wahania nastroju, czasami spoko, czasami mniej, bez rewelacji, mianseryna - dobry nastrój, uspokojenie, dobry sen, ale znaczące zwiększenie natręctw..no i pozniej paroksetyna w połączeniu z sulpirydem i pernazyną dała bardzo dobre efekty i myśle że ten mix w znaczącym stopniu zaleczył mi lęk paniczny i natręctwa...teraz na samej paroksetynie jest umiarkowanie dobrze, ale gdy rzuciłem fajki na miesiąc to lęk uogólniony był na codzien i brak relaksu totalny i spięta psychika, nic sie nie chciało, więc doszedłem do wniosku że mój mózg do przyjemnego stanu potrzebuje stałej porcji nikotyny i paroksetyny i to sie sprawdza...chyba dlatego że nikotyna oprócz dopaminy wzmacnia również serotonine, a dym tytoniowy zawiera inhibitory mao a i mao b co zmniejsza rozkład serotoniny, dopaminy i noradrenaliny o około 30%..tak więc śmiało można wywnioskować że dym tytoniowy znacząco wzmacnia działanie paroksetyny

 

neuroleptyki na początku bardzo zmulająco działają, depresyjnie to fakt...z czasem ten efekt istotnie sie zmniejsza zamiast tego efekt uspokajający jest lepszy, no ale jestem też tego zdania że nie ma sensu brać leków z tej grupy gdy objawy których chcemy sie pozbyć nie są zbyt duże, tylko wtedy gdy objawy lękowe znacząco przeszkadzają mimo brania antydepresantu albo gdy potrzeba uspokojenia myśli, uporządkowania psychiki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, mam pytanie. Słyszałam, że po paroksetynie się tyje. W jaki sposób? Zastanawiam się, czy mój przyrost wagi w ostatnich latach nie był spowodowany właśnie zażywaniem tego leku. Znam inny lek, który poprzez pobudzenie apetytu i zwiększenie ilości jedzenia, powodował przyrost wagi, ale paroksetyna nie powoduje, że chce mi się więcej jeść. Jem tak samo albo nawet mniej. Czy zmniejszenie dawki do połowy (co ostatnio zrobiłam) powinno skutkować chudnięciem? (jestem na diecie więc proszę odnieść się tylko do paroksetyny).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój lekarz kiedyś mi powiedział, że nie tyje się po paroksetynie, ale może na każdego inaczej trochę działa. Ja brałam równocześnie z mirtazapiną i przytyłam sporo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej mam pytanie, na pewno już ktoś tu pytał o to , ale nie mogę się dokopać a potrzebuje upewnić się, że nie wariuje ;(

Zaczęłam bardzo powolutku odstawiać Xetanor brałam przez długie lata 20 mg rok temu zmniejszyłam dawkę o ćwiartkę i czułam się nadal dobrze wiadomo miałam liczne autosugestię ale szybciutko przeszło, teraz odstawiłam kolejną ćwiartkę i przez pierwszy tydzień nadal się czułam dobrze, aż do momentu w którym zaczęłam mieć duuuże problemy z żołądkiem później doszło szybkie bicie serca,senność, migreny i co najgorsze lęki które tak dawno już mnie nie nawiedzały.Rano budzę się i czuje niepokój,każde wyjście z domu wiąże się znów z lękiem.Tyle lat się z tym użerałam, mam tyle doświadczenia,ciągle chodzę na terapię, jestem silna, ale teraz czuje że to mnie chce przerosnąć.Nie odstawiałabym leku , ale bardzo pragnę wkrótce zajść w ciążę.Bardzo Was proszę nie wiem....o słowa pocieszenia lub o wasze opinie po waszym odstawianiu leku, dzięki i pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aniołek,

może to być wyłącznie skutek uboczny zmniejszenia dawki a nie nawrót choroby, paroksetyna daje silne skutki odstawienne, a jeżeli jest nawrót choroby to nie pojawia się on tak szybko po odstawieniu leku albo zmniejszeniu dawki, przynajmniej tak piszą w artykułąch dotyczących efektów odstawiennych

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy jest szansa ze paroksetyna brana za drugim razem będzie równie dobrze działać na lęki co za pierwszym? Brałem paro jakiś rok temu na lęki i było super. Teraz myślę nad powrotem do niej, ale ponoć lek brany kolejny raz może działać słabiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, lunatic, ma rację. To typowe skutki odstawienia. Ja myślałam czasami, że umrę a nie wytrzymam odstawienia. Wszystko na raz... do tego miałam takie silne "prądy" przechodzące głownie w głowie i częsciowo w całym ciele. Okropność!

Grunt to powolutku odstawiać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aniołek,

http://biotechnologia.pl/farmacja/artykuly/walka-z-depresja-czy-kwasy-tluszczowe-omega-3-rzeczywiscie-sa-skuteczne,12453

 

"Wyniki badań wyraźnie pokazują, że suplementacja wielonienasyconymi kwasami tłuszczowymi omega-3 podczas terapii SSRI zwiększa skuteczność leczenia oraz zmniejsza ilość działań niepożądanych w porównaniu do monoterapii SSRI."

 

poza tym wiele innych badań, warto spróbować, bo praktycznie Omega 3 nie dają żadnych skutków ubocznych a mogą wiele pomóc

 

-- 04 sty 2014, 21:37 --

 

http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=3&ved=0CDgQFjAC&url=http%3A%2F%2Fwww.psychiatria.med.pl%2Fdarmowy_pdf.phtml%3Findeks%3D30%26indeks_art%3D228&ei=0HDIUsGNL4rGswa0j4G4CQ&usg=AFQjCNG4EKOJQwWp2boh1Kcmn8ghgSlF2g&bvm=bv.58187178,d.Yms

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, coś w tym jest. Jak brałem paroksetynę i 3mg Omegi to faktycznie nie było tego zmęczenia typowego dla paro. Po jakim czasie brania omegi 3 powinny się pojawić takie efekty?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, coś w tym jest. Jak brałem paroksetynę i 3mg Omegi to faktycznie nie było tego zmęczenia typowego dla paro. Po jakim czasie brania omegi 3 powinny się pojawić takie efekty?

 

 

pisałam o tym w tym wątku ale nikt mi nie chciał wierzyć, tyle, że brałam 1 g omegi

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

brałem 3mg jako dodatek do diety na masę. Skoro pomaga 1mg to będę tyle brał. Pamiętam że nie miałem tej zamuły typowej dla paroksetyny, potem omegę odstawiłem i zmęczenie wróciło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

blebleble,

pomaga 1 gram nie miligram, ale chodzi o czyste omega 3 a nie o mase całej kapsułki, a poza tym ma byc 1g jednego z kwasów omega - EPA, odnośnie tego drugiego DHA są przesłanki ze moze nie mieć zadnego znaczenia w tym przypadku

więc trzeba wziać tyle kapsułek danego preparatu zeby było minimum 1g EPA

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już kiedyś poruszałem ten temat, ale jeszcze raz do niego powrócę , być może ktoś jest bogatszy o nowe doświadczenia.

 

Otóż seroxat biorę już od ponad trzech miesięcy.

Biorę około godziny 10 (20mg dziennie) i od około 18:00 zawsze "mętnieje" mi wzrok.

To znaczy, tak normalnie otoczenie widzę dobrze , ale kiedy patrzę w telewizor/monitor lub gdy czytam książkę to to wszystko się rozmywa .

Jak wieczorem chcę sobie obejrzeć jakiś film to muszę mocno wysilać oczy .

 

Wzrok mam zbadany,( lekka krótkowzroczność, skorygowana okularami ) także tutaj jest OK .

 

Macie podobne doświadczenia ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam mam takie pytanie od 2 miesięcy biorę seroxat w dawce 10 mg i nie czuje żadnych efektów czy po zwiększeniu do minimalnej dawki terapeutycznej 20 mg będzie lepiej czy darować sobie ten lek i spróbować od razu czegoś innego skoro 10 mg w ogóle nie czuję miał ktoś podobnie że zażywał 10 i nic a po zwiększeniu dawki zadziałało

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×