Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

witam, mam pytanie. wczoraj rano wzielam 2ga tabletke (a wlasciwie pol) seroxatu i mialam od wieczora takie jazdy, ze nie wiem! nasilily mi sie objawy, trzeslam sie bardziej niz zwykle, wszysko mnie bolalo, bylo mi niedobrze, cos zlego dzialo sie z oczami, serce walilo jak mlot... myslalam, ze umieram... tez tak mieliscie? czy to mozliwe, ze to po seroxacie? jesli to objawy niepozadane, to ile moga potrwac?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak są to typowe objawy odstawienne tego leku. Ja dziś mogę powiedziec ze uwolniłam się od niego całkowicie ale męczyłam się bardzo. Za pierwszym razem wymiotowałam wiec wróciłam do jego stosowanie . Ale tym razem zawzięłam sie i naprawdę nie odczuwam juz tego koszmaru, który mnie męczył. Jesli chodzi o wzrok to również widziałam wszytsko przez mgłę, twarze mi sie rozmazywały, nie poznawałam ludzi. Glowa w ostatanim czasie tak mnie bolała, że brałam apap bo nie mogłam wytrzymac. Dla mnie najgorsze jednak były te zawroty.Trzymam mocno kciuki i mam nadzieje, że Tobie tez się uda .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak. Z dnia na dzień jest coraz gorzej. U mnie taki kryzys trwał połtora tygodnia. Dopiero gdzies po 2 zaczelo ze mnie schodzic i teraz czuje sie juz dobrze. Jesli wytrzymasz ten stan to minie ale wiem jak jest cięzko bo sama dopiero co przez to przeszłam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po seroxacie nie mialam takich jazd jak ty, ale mialam identyczne jak zaczelam brac Effectin, wiec biorac pod uwage ze kazdy inaczej reaguje na lek... Nie wiem, niektorym to przechodzi po tygodniu, dwoch, ale mi nie przeszlo po trzech wiec odstawilam Effectin, a odstawienie tez nie bylo przyjemne... prawie stracilam kontakt z otoczeniem, balam sie wychodzic bo myslalam ze nie znajde drogi do domu takie mialam oderwanie. Ja radze poczekac, ale nie za dlugo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a to przperaszam musiałam zle przeczytac. Z tego jednak co wiem po przeczytaniu paru wypowiedzi o seroxacie to ludzie pisali, ze mieli na poczatku takie objawy co zreszta ulotka podaje jako mozliwosc ich wystapienia. Ja takie jak Ty teraz mialam po odstawieniu, wiec wiem co czujesz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odstawienia ciag dalszy. Zeszlam z 40 na 5mg. Nic sie nie dzieje, tylko jakby czuje sie bardziej soba, jestem mniej oderwana. Niepokoj sie nie zmniejszyl ale tez nie zwiekszyl. Czuje ze byla to dobra decyzja bo probowalam juz 9 lekow i zaden nie pomogl, wiec po co brac... Mam ogromna ochote wyjsc z nerwicy bez lekow. To byloby super i na pewno uwierzylabym we wlasne sily.

Boze, daj...

 

MIKka, jak twoje odstawianie? Mam nadzieje ze nic cie juz nie meczy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześc Topa,

 

Dziekuje za zainteresowanie. Teraz juz jest ok, wszystko odeszło, ale mnie wymęczyło i to bardzo. Ciesze sie, że Ty łatwo to przechodzisz bo naprawde nie zycze nikomu tego co ja miałam. Niestety mój problem nie odejdzie bo wznawia sie zawsze latem ... Nie wiem czym sie bede leczyła. Boje sie brania kolejnych leków i kolejnych efektów ich zażywania. Zadne terapie grupowe nie wchodzą w grę, bo nie lubię się publicznie ujawniac ze swoimi słabościami..może to i głupie, ale myslę, że gdzieś w środku większosc osob woli Fora bo tu wszyscy mozemy sie wygadac incognito.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc MIkka,

Tak wiec dolaczylismy do osob dla ktorych przygoda z Seroxatem zakonczyla sie niepowodzeniem. Ja dzis nie wzielam wcale i nie czuje zadnej roznicy. Czasami mam watpliwosci czy ten lek w ogole dotarl do mojego mozgu, czy sie gdzies nie zaplatal po drodze :-) Teraz jestem prawie odtruta (biore wciaz Liryke 75mg). CZas na wlasne sily.

Wiesz nie znam sie na takich specyficznych fobiach jakie ty masz ale czy czasem najlepszym na nie lekarstwem nie jest terapia behawioralna? Tez watpie ze leki tu pomoga... ALe to chyba nie temat na to forum. Powodzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Czy sa szanse, ze paroksetyna jeszcze zacznie dzialac. Xetanor biare od rowno 4tygodni(20mg dziennie) i jak na razie nie widze poprawy. Podobno dziala uspakajajaco, a wydaje mi sie, ze jeszcze bardziej jestem poddenerowowany(moze to kwestia zbyt wielkich oczekiwan....:/).

Powoli trace nadzieje, ze bedzie jakas poprawa.

 

Bede wdzieczny za odpowiedz.

 

Pozdrawiam

Mem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sa, przewaznie dziala w ciagu 3 tygodni (tzn zaczyna sie czuc dzialanie) Ale kazdy organizm jest inny.. Zreszta mozliwe ze bierzesz za mala dawke. U mnie 20mg slabo dosc dzialalo. Wiedz idz na kiedy tam masz wyznaczona wizyte. I poradz sie lekarza. Jak nie zadziala w ciagu 2 tyg to raczej nie zadziala juz ;] Pewno da Ci wenflaksyne w zamian czyli SNRI zamias SSRI.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam od dawna biorę Clonazepam (silne lęki) i niedawno został mi przepisany Seroxat. Nie wiem czy mogę brać te dwa leki równocześnie...Przekonywano mnie , że tak , ale z chęcią bym posłuchał rady kogoś kto się zna lub brał te dwa leki Bo jest to dla mnie ważne.Seroxat zacznie działać minimum za 2 tygodnie a ja z powodu silnych lęków do tego czasu chyba bym "kipnął" mówiąc kolokwialnie nie mając Klona.

 

Ale jest jeszcze sprawa , że aby powiedzieć jak się czuje i czy w ogóle mi pomógł Seroxat, mojej psychiatrze musiałbym na kilka dni przed wizytą rzucić Clonazepam z powodów zrozumiałych.Sfałszowałby opinię czy Seroxat w ogóle mi pomógł.Co o tym myślicie??

 

I na recepcie piszą straszne rzeczy....może ktoś kto brał ten lek coś o nim opowie?

 

Będę bardzo wdzięczny za wszystkie odpowiedzi na te pytania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

będę brać Paxtin od poniedziałku....Od tego co Wy twierdzicie można najlepiej walnąć se łopatą w plecy , ale czytając w necie ulotkę faktycznie lek jest najmocniejszy w grupie SSRI.Nie wiem jak na niego zareaguje...Do pomocy ma Clonazepam , ale wiem , że z kolei Clon też uzależnia i nie wiem jak go odstawie gdzieś za miesiąc pewne(jeżeli paxtin nie spowoduje u mnie nieciekawych objawów).Pewnie w męczarniach , ale niestety muszę mieć coś do pomocy oprócz Paxtinu...Bez Clona nie dałbym rady a jeszcze te efekty co Wy piszecie to w ogóle...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej musze ci powiedziec ze poczatki sa naprawde okropne zreszta jak przy kazdym leku na depresje.ale z tym lekiem poczatki sa naprawde ciezkie juz myslalm ze nie wyrobie,ze wariuje powoli nie mialam sily na nic balam sie wyjsc z domu poprostu bylo jeszcze gorzej niz ich nie bralam.ale teraz po ponad trzech miesiecy musze ci napisac ze bylo warto przejsc przez to wszystko bo jest naprawde dobrze juz po miesiacu zobaczysz male efekty,wiadomo ze lęki sa ale rzadko i nie sa juz takie silne jak wczesniej.jak masz jeszcze jakies pytania albo obawy to pisz ja zawsze odpisze i postaram ci sie jakos pomoc.pozdrawiam pa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź i wsparcie :smile: Trudno muszę przejść te męczarnie nie mam żadnego innego wyjścia.Po prostu muszę się z tego wyleczyć i to sobie postawiłem za główny cel w leczeniu. hmmm może tak nietaktownie się spytam ,ale jak to wpływa na popęd seksualny...? I jakie miałaś objawy na początku brania? I kiedy się rozpoczęły już po kilu tabletkach?

 

 

No i jeszcze jedno moja lekarka kazała mi przyjść jak by było coś nie tak(myślę , że chyba miała na myśli lek niwelujący skutki uboczne Paxtinu??).Bo z opinii innych widzę , że brali mimo , że się męczyli...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja sobie brałam xetanor ok 6 miesięcy, polepszyło mi sie po 3 miesiącach i to jeszcze -nie tak do końca ( co raczej nie było wynikiem brania leku) i teraz po pół roku sama go odstawiam, brałam 10mg, bo więcej nie chciałam.to chyba była za mała dawka. z drugiej storony jak biorę więcej to odczuwam skutki uboczne, co też nie jest przyjemne.

 

teraz nie biorę leku 2 tyg. nic mi nie dolega, rzadnych skutków odstawiennych ect.

 

zresztą podobnie było u mnie z poprzednimi lekami.

 

trzeba to zwalczyć w inny sopsób. :lol:

mam wrażenie,że na mnie te leki nie działają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja przez cały czas brania tego leku miałem problemy z nastrojem po prawie 2 latach odstawiłem lek, fakt lęki ustąpiły ale miałe npady depresyjne , nagły taki jakby paraliż umysłu i zero nastroju

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale miałe npady depresyjne , nagły taki jakby paraliż umysłu i zero nastroju

 

 

mam nadzieję , że mnie to nie spotka.Jestem "świeżym" człowiekiem mało co jeszcze zdążyłem napakować w siebie psycho...Mam nadzieję ,że w miarę tolerancyjny będzie mój organizm.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja dopiero odczułem to po pół roku zazywania jak zanikły napady paniki, a lęki kolego przeszły mniej więcej po 1,5 roku, duzo sam musisz zrobić, lwiem to z doświadczenia, tez mi jest ciężko bez leków i czasem mam chwilę zwątpienia i mam ochote iś do lekarz po leki, ale staram się przetrzymać i uczyć radzic sobie z tym

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jesli chodzi o sprawy sexualne nic sie takiego nie zmienilo czulam i czuje to samo normalnie:)))a zle sie czulam tzn mialam takie dziwne uczucie ja ziewalam zreszta dlej go mam takie jakby mesnie sie kurczyly nie potrafie tego dokladnie opsac poz tym tylko duzo wieksze lęki.w sumie to od pierwsze go dnia tak mialam ale teraz naprawde jest juz ok.

 

[ Dodano: Dzisiaj ]

mam pytanie do ciebie wolnosc czy w czasie brania paxtinu zdarzylo ci sie cos wypic jak tak to napisz jak sie czules potem.ja cxzasami mam ochote ale sie boje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmmm może coś powiem wziąłem pierwszą połówkę z 3 godziny temu(tak mi kazała lekarka) i muszę powiedzieć , że czuję się śpiący i lekko "ogłupiony" no i ziewam.Na razie to tyle.Będę dopisywał jak się będę dalej czuł do tego postu.

 

Pozdrowienia:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×