Skocz do zawartości
Nerwica.com

mikka

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mikka

  1. Cześc Topa, Dziekuje za zainteresowanie. Teraz juz jest ok, wszystko odeszło, ale mnie wymęczyło i to bardzo. Ciesze sie, że Ty łatwo to przechodzisz bo naprawde nie zycze nikomu tego co ja miałam. Niestety mój problem nie odejdzie bo wznawia sie zawsze latem ... Nie wiem czym sie bede leczyła. Boje sie brania kolejnych leków i kolejnych efektów ich zażywania. Zadne terapie grupowe nie wchodzą w grę, bo nie lubię się publicznie ujawniac ze swoimi słabościami..może to i głupie, ale myslę, że gdzieś w środku większosc osob woli Fora bo tu wszyscy mozemy sie wygadac incognito. Pozdrawiam
  2. a to przperaszam musiałam zle przeczytac. Z tego jednak co wiem po przeczytaniu paru wypowiedzi o seroxacie to ludzie pisali, ze mieli na poczatku takie objawy co zreszta ulotka podaje jako mozliwosc ich wystapienia. Ja takie jak Ty teraz mialam po odstawieniu, wiec wiem co czujesz...
  3. Tak. Z dnia na dzień jest coraz gorzej. U mnie taki kryzys trwał połtora tygodnia. Dopiero gdzies po 2 zaczelo ze mnie schodzic i teraz czuje sie juz dobrze. Jesli wytrzymasz ten stan to minie ale wiem jak jest cięzko bo sama dopiero co przez to przeszłam...
  4. Tak są to typowe objawy odstawienne tego leku. Ja dziś mogę powiedziec ze uwolniłam się od niego całkowicie ale męczyłam się bardzo. Za pierwszym razem wymiotowałam wiec wróciłam do jego stosowanie . Ale tym razem zawzięłam sie i naprawdę nie odczuwam juz tego koszmaru, który mnie męczył. Jesli chodzi o wzrok to również widziałam wszytsko przez mgłę, twarze mi sie rozmazywały, nie poznawałam ludzi. Glowa w ostatanim czasie tak mnie bolała, że brałam apap bo nie mogłam wytrzymac. Dla mnie najgorsze jednak były te zawroty.Trzymam mocno kciuki i mam nadzieje, że Tobie tez się uda .
  5. Witaj ToPa Postanowiłam odstawic lek, poniewaz bralam go w zwiazku z lękiem przed burzami, których panicznie się boję , co zresztą pojawiło się u mnie dopiero w zeszłym roku. Teraz jest okres zimowy, więc lęk ucichł i stwierdziłam ze nie bede niszczyła sobie wątroby. Niestety nie spodziewałam się takich efektów po jego odstawieniu jakie odczuwam w tej chwili. Jest to dla mnie koszmar. Bradzo zle się czuje jest mi niedobrze, mam zawroty głowy, i inne objawy, które opisywalam w poprzednim poscie. Na początku kiedy zaczęłam brac Seroxat czułam sie naprawde dobrze, ale nie mogę powiedziec ze znacznie mi pomógł. Kwestia jednak jest taka, że leku tego wiecej nigdy nie chce widziec na oczy po tym jak czuję się po jego odstawieniu. Zdecydowanie radzę przemyslec jego zazywanie wszystkim, którzy tego nie zrobili. Mam żal równiez do mojego lekarza, który lekka reką wypisuje lekarstwa tego typu nie uprzedzając o skali występowania efektów ubocznych. Aha wspomnę jeszcze, że faktycznie mialam jeden efekt uboczny podczas stosowania leku. Moje libido spadło diametralnie i to faktycznie jest ciężka sprawa poniewaz nie miałam praktycznie zadnej przyjemnosci z seksu. Tobie Topa zyczę powodzenia i mam nadzieję, że jesli podejmiesz decyzje odstawienia leku to przejdziesz to bezboleśnie. Sądzę jednak, że jesli faktycznie nie czujesz specjalnej poprawy to lepiej zrobic to wczesniej poniewaz im dluzej lek sie zażywa tym gorzej reaguje organizm na jego odstawienie w związku z czym w moim odczuciu proces pozbywania sie tej toksyny z organizmu tez jest pewnie dłuzszy. Chcialabym jednak żeby ktoś kto odstawił ten lek napisał ile mniej wiecej męczył się z efektem odstawiennym.
  6. Mam ogromna prosbę o informacje dot seroxatu. Brałam go pół roku. Stwierdzilam jednak ze chciałabym go odstawic.... i zaczeło sie. Mam chyba wszystkie efekty uboczne zwiazane z odstawieniem. Taki stan trwa juz ponad tydzien i nic nie ustaje , nudnosci, raz zimne raz gorace poty i tak bez przerwy. Chcialabym jednak zapytac ile trwa mniej wiecej odstawienie tego leku i obecny stan. Wiem ze sa to kwestie indywidualne ale bardzo prosze osoby ktore maja doswiadczenie w tym temacie i ktorym udało sie odstawic ten lek . Nie chce juz do niego wracac, bo znienawidzilam ten lek do reszty...
×