Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Lifeillusionx napisał:

Mi tak 3 tyg i już poczułam różnice. Teraz jak biorę większe dawki jeszcze bardziej. Ale niestety dopadły mnie dość szybko skutki uboczne 🙄😒

 

Aha to ja juz 4 tygodnie i nic . Rano wstaje to roztrzesiony ze bes Xanaxu ani rusz... sam nie wiem co sie dzieje ale licze ze poprostu w moim  przypadku trzeba wiecej czasu i juz. Dolaczyem od wczoraj Chlorrotixen  tez przeciw lekowy i mysle do Swiat zaskoczy 😉Wrr jestem niecierpliwy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czasem ssri nie pomogą a jeszcze bardziej zwiększają niepokój. Czasem dołączenie trittico choć ma pomogą winduje niepokój do stanu niemal padaczki. A o dziwo coś mocno noradrenergicznego natychmiast pomaga. Brałem ssri i żaden nie pomógł. Wenla trochę tak ale czekałem pół roku na to by cokolwiek pomogła. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, PiotrekLondon napisał:

 

Aha to ja juz 4 tygodnie i nic . Rano wstaje to roztrzesiony ze bes Xanaxu ani rusz... sam nie wiem co sie dzieje ale licze ze poprostu w moim  przypadku trzeba wiecej czasu i juz. Dolaczyem od wczoraj Chlorrotixen  tez przeciw lekowy i mysle do Swiat zaskoczy 😉Wrr jestem niecierpliwy

Paaanie, ja pierwsze 3 tyg na Paro to z domu nie byłam w stanie wyjść takie miałam lęki... Dopiero po ok. 3 tyg. zaczęło być o tyle lepiej, że mogłam zacząć jako tako funkcjonować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, acherontia styx napisał:

Paaanie, ja pierwsze 3 tyg na Paro to z domu nie byłam w stanie wyjść takie miałam lęki... Dopiero po ok. 3 tyg. zaczęło być o tyle lepiej, że mogłam zacząć jako tako funkcjonować.

 

Hmmm ale chociaz zaskoczylo u Ciebie 🙂 Ja kurde gdzie nie zadzwonie na konsultacje to albo rozkladaja rece lekarze albo wypisuja takie mixy ze strach brac. Paro+Klomipramina+ Doxepin?😊😊 No i jescze Chlor plus Seroquel hah Ciezki przypadek jestem wedlug nich. Nooo ale pelne dwa miesiace na Paro z dodatkami powinno kazdemu pomoc chyba 😎

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja Wam powiem tak, paro za drugim razem owszem chwyci ale po 2-3 miesiącach i w dawce co najmniej 40mg jeśli za pierwszym razem było 20mg albo 60mg gdy pierwszy raz było 40, skutki uboczne u mnie były dramatyczne przez pierwsze 3 - 4 tyg, z czego 1 tydzień myślałam że umrę - ataki paniki z drętwieniem całego ciała jeden za drugim, sztywnienie mięśni rano, roztrzęsienie, ogólnie dramat którego nikomu nie życzę, tyle że u mnie agorafobia z atakami panicznymi dwa razy już tak sparaliżowała życie że po kilka miesięcy z domu nie wychodziłam i nie mogłam zostawać sama, więc choroba angazowala cała rodzinę. Terapia pomogła tyle żeby zrobić pierwszy krok, męczarnia okropna, teraz po roku na paro jeżdżę autem ale jeszcze nigdy sama, z lekkim niepokojem za każdym razem wsiadam za kółko ale to przechodzi i póki co wygrywam każda bitwę, poza tym że przytyłam ok 10 kg i mimo dobrej lekkiej diety i ruchu nie potrafię tego zgubić. Jestem jednak w stanie to przełknąć bo po raz drugi paro wyciągnęła mnie z niesamowitego dołka, powodzenia dla Was 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Gagugombro napisał:

A ja Wam powiem tak, paro za drugim razem owszem chwyci ale po 2-3 miesiącach i w dawce co najmniej 40mg jeśli za pierwszym razem było 20mg albo 60mg gdy pierwszy raz było 40, skutki uboczne u mnie były dramatyczne przez pierwsze 3 - 4 tyg, z czego 1 tydzień myślałam że umrę - ataki paniki z drętwieniem całego ciała jeden za drugim, sztywnienie mięśni rano, roztrzęsienie, ogólnie dramat którego nikomu nie życzę, tyle że u mnie agorafobia z atakami panicznymi dwa razy już tak sparaliżowała życie że po kilka miesięcy z domu nie wychodziłam i nie mogłam zostawać sama, więc choroba angazowala cała rodzinę. Terapia pomogła tyle żeby zrobić pierwszy krok, męczarnia okropna, teraz po roku na paro jeżdżę autem ale jeszcze nigdy sama, z lekkim niepokojem za każdym razem wsiadam za kółko ale to przechodzi i póki co wygrywam każda bitwę, poza tym że przytyłam ok 10 kg i mimo dobrej lekkiej diety i ruchu nie potrafię tego zgubić. Jestem jednak w stanie to przełknąć bo po raz drugi paro wyciągnęła mnie z niesamowitego dołka, powodzenia dla Was 🙂

 

Kurcze tak czytajac wasze wypowiedzi to w zasadzie chyba powinienem sie cieszyc ze tak gladko u mnie wchodzi Paroksetyna. Mam duzy niepokoj owszem ale to dawka 60mg wiec maxymalna teoretycznie. Daje rade funkcjonowac, pracuje normalnie i w zasadzie oprocz cienkich porankow kiedy biore benzo pozniej jest duzo lepiej.Jak kazdy z nas jestem niecierpliwy i juz bym chcial zeby odpalilo ale z moja glowa po przejsciach to chyba moze potrwac dluzej 😌

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, PiotrekLondon napisał:

 

Kurcze tak czytajac wasze wypowiedzi to w zasadzie chyba powinienem sie cieszyc ze tak gladko u mnie wchodzi Paroksetyna. Mam duzy niepokoj owszem ale to dawka 60mg wiec maxymalna teoretycznie. Daje rade funkcjonowac, pracuje normalnie i w zasadzie oprocz cienkich porankow kiedy biore benzo pozniej jest duzo lepiej.Jak kazdy z nas jestem niecierpliwy i juz bym chcial zeby odpalilo ale z moja glowa po przejsciach to chyba moze potrwac dluzej 😌

Uzbroj się w cierpliwość i nie będziesz żałował, poranki też się poprawia, jestem o tym przekonana, głowa potrzebuje czasu żeby tą chemię sobie pozmieniać 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Gagugombro napisał:

Uzbroj się w cierpliwość i nie będziesz żałował, poranki też się poprawia, jestem o tym przekonana, głowa potrzebuje czasu żeby tą chemię sobie pozmieniać 🙂

 

Postaram sie choc wiesz codziennie sie meczac jest cienko sie czlowiek czuje to jest udreka🤦🏼‍♂️ Ale ciul tam czekamy dalej👍🏻👍🏻👍🏻 Dzieki za slowa wsparcia:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.12.2020 o 23:27, Vermis napisał:

Tak krótko o sobie.Urodziłem się w sierpniu.....Żartowałem.Bam bardzo bogata historię leczenia depresji z lękiem.Głównie chodzi o ten lęk.

Pytanie: czy ponowne wejscie na paroksetynę a raczej po raz trzeci ma szansę powodzenia?Pierwszy raz działała rok i odstawiałem  na zakładkę .Drugi raz +- 4 miesiące.Odstawiałem na sucho bez żadnych objawów "dyskontynuacyjnych".Mineło od tego czasu jakieś 2-3 lata.Pytam, bo na tym forum, wyczytalem, że z paroksetyną można tylko raz..?

Macie doświadczenie z dwu czy trzykrotnym wejściem na ten lek?

Ps.Na jakimś portalu anglojęzycznym wyczytałem,że w ogóle kolejne wejście na lek to 70 % jego pierwszej "siły", stąd problemy z tachyfilaksją na LPD.

 

Pozdrawiam.

 

Ja wchodziłem na paro 2 razy ta sama dawka czyli 20mg -25mg. Przez jakiś czas działał tak samo jak za pierwszym razem ale pod koniec kiedy go stosowałem czyli kilka lat to bardzo słabiutko. Pewnie organizm się przyzwyczaił, a być może ta dawka już była za mała

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

spędziłem na paro 4lata, po 6 miesiącach bez leków moja nerwica postanowiłą wrócić i odwiedzić mnie...
zagościła na stałe... powrót na paroksetyne za drugim razem nie udany, nie chciala dzialac nawet w dawce 40mg... 
no i dostałem wenlaflaksyne na ktorej lece już 5 rok.... były chwile słabości ostatnio... ale na miesiąc lekarz dorzucił mi paroksetyne, niestety w połączeniu, zaczełem się pocić jak świnka nawet siedząc, ciągle zmeczony i brak kondycji... odstawiłem paro... i wenla dalej działa.... może to tylko moja psychika, bo mam wrażenie, jakby ciut lepiej zaskoczyła....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.12.2020 o 16:07, PiotrekLondon napisał:

Ponawiam swoje pytanie : ile wam sie paro rozkrecalo. Prosze zeby chociaz kilka osob dalo znac bo podobno paro sie dlugo rozkreca i nie wiem ile jest sens czekac😅😅😅

U mnie w zasadzie poczułem poprawę pierwszego dnia. Nie wiem z czego to wynika. Być może z tego, że wcześniej brałem 12 lat escitalopram i teraz jako, że brałem lek z tej samej grupy to i paro szybko załapało.
Niestety po powrocie do pracy mi się trochę pogorszyło i zastanawiam się nad czy nie zwiększyć do 40mg...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, PiotrekLondon napisał:

A ja biedny nic zero poprawy, 5 tygodni minie niebawem... Biore Paro 60mg, Seroquel 300mg, Tisercin 150mg i Doxepin 50 mg. Lekarz zaleca dolaczyc do tego jeszcze Anafranil ale to przeciez juz taka bomba ze szok. Cos mam w bani pomieszane zdrowo 😬😬

Noo bomba konkretna. Żaden z tych leków które bierzesz na ciebie nie działa? Ja jak brałem samo paro to już myślałem że to mega i w dodatku tylko 20mg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, PiotrekLondon napisał:

A ja biedny nic zero poprawy, 5 tygodni minie niebawem... Biore Paro 60mg, Seroquel 300mg, Tisercin 150mg i Doxepin 50 mg. Lekarz zaleca dolaczyc do tego jeszcze Anafranil ale to przeciez juz taka bomba ze szok. Cos mam w bani pomieszane zdrowo 😬😬

 Rzeczywiście BOMBA bombowa . 

 Cóż zrobić , nie ma chyba mądrych , co by mogli Ci doradzić przy takich dawkach ,,,

 Pozdrawiam serdecznie (-;

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, zoom napisał:

Noo bomba konkretna. Żaden z tych leków które bierzesz na ciebie nie działa? Ja jak brałem samo paro to już myślałem że to mega i w dodatku tylko 20mg

 

No niestety ale nic na lęk i napięcie nie pomaga. Od wczoraj dorzucilem 75mg Anafranilu i jesli w ciagu miesiaca nic sie nie poprawi mam schodzic z Paro. Ale generalnie lekarze boje sie mnie leczyc bo dla niektorych to sa dawki szpitalne . Wiekszosc nie wie co robic tylko jeden lekarz z Chorzowa ma koncepcje jakas. 😊😊😊

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Kalebx3 Gorliwy napisał:

 Rzeczywiście BOMBA bombowa . 

 Cóż zrobić , nie ma chyba mądrych , co by mogli Ci doradzić przy takich dawkach ,,,

 Pozdrawiam serdecznie (-;

 

Niech tylko odpali. bo inaczej co to za bomba ? Zeby sie nie okazala niewypalem 😜😜

Pozdrowki Kaleb 🖐🏻🖐🏻 Wesolych 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, acherontia styx napisał:

Czasem mam wrażenie, że co niektórzy tu za bardzo polegają na lekach, a leki wszystkiego nie zrobią. 

 

Gdybym tylko mogl sie wyleczyc melisa czy dziurawcem to na bank bym sie tak nie faszerowal. Ale niestety nic nie pomaga, a pogaduszki z terapeutami typu wszystko jest w twojej glowie to slabo dziala😜

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.12.2020 o 04:40, Gagugombro napisał:

A ja Wam powiem tak, paro za drugim razem owszem chwyci ale po 2-3 miesiącach i w dawce co najmniej 40mg jeśli za pierwszym razem było 20mg albo 60mg gdy pierwszy raz było 40, skutki uboczne u mnie były dramatyczne przez pierwsze 3 - 4 tyg, z czego 1 tydzień myślałam że umrę - ataki paniki z drętwieniem całego ciała jeden za drugim, sztywnienie mięśni rano, roztrzęsienie, ogólnie dramat którego nikomu nie życzę, tyle że u mnie agorafobia z atakami panicznymi dwa razy już tak sparaliżowała życie że po kilka miesięcy z domu nie wychodziłam i nie mogłam zostawać sama, więc choroba angazowala cała rodzinę. Terapia pomogła tyle żeby zrobić pierwszy krok, męczarnia okropna, teraz po roku na paro jeżdżę autem ale jeszcze nigdy sama, z lekkim niepokojem za każdym razem wsiadam za kółko ale to przechodzi i póki co wygrywam każda bitwę, poza tym że przytyłam ok 10 kg i mimo dobrej lekkiej diety i ruchu nie potrafię tego zgubić. Jestem jednak w stanie to przełknąć bo po raz drugi paro wyciągnęła mnie z niesamowitego dołka, powodzenia dla Was 🙂

Nie dziwie sie ze nie mozesz tego zgubic, ja po 8 latach na Paro miałem z 12 kg więcej, ale gdzieś 3 msc po odstawieniu waga zaczęłam spadać i w 2 miesiące schudłem 12 kg, niestety był to też wynik powrotu OCD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, PiotrekLondon napisał:

 

No niestety ale nic na lęk i napięcie nie pomaga. Od wczoraj dorzucilem 75mg Anafranilu i jesli w ciagu miesiaca nic sie nie poprawi mam schodzic z Paro. Ale generalnie lekarze boje sie mnie leczyc bo dla niektorych to sa dawki szpitalne . Wiekszosc nie wie co robic tylko jeden lekarz z Chorzowa ma koncepcje jakas. 😊😊😊

Wytrzymaj, w moim przypadku Paro na lęki zaczynało działać dopiero po 12 tygodniach i wystarczało 20-30 mg. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.12.2020 o 17:50, snilek napisał:

Czujecie brak werwy do życia czy tylko ja tak mam że nic mi się nie chce ? Ogólnie leci 6 tydzień odkąd wskoczyłem na ten lek , jest szansa że to zadziała jeszcze inaczej ?

 

6 tygodni i klops , nic nie dziala a dawka maximum 60mg. A tak liczylem ze przed swietami zaskoczy gagatek 😂😂 No ale wypada zaczekac do tych 8 tygodni chyba co nie ? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×