Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

6 godzin temu, Pinta napisał:

Dzięki za odpowiedzi! Teraz ten czwarty raz biorę dawkę 40 mg ok roku, wcześniej odstawiałam do zera powoli przed 2tygodnie zmiana o pół tabsa - 10 mg i było ok dopiero po kilku dniach na zupełnym braku zaczęły się prądy. A wcześniej jak zmieniałam z escitalopramu na paro to też bylo jakoś tak od razu, no ale esci to inna historia niz paro więc nie ma co porównywać. Na razie zmniejszyłam do 30mg, zobaczę co dalej... @Don Corleone trochę mnie przestraszyles z tymi 3 miesiacami zjazdu... Co to ja powiem w peacy kolegom.... @zoom to teraz nic zupełnie nie bierzesz? I jak sobie radzisz? 

Co do zejścia z leku to pewnie jest to indywidualna kwestia dla każdej osoby. Ja miałem te wyładowania elektryczne coś jak padaczka chyba, natomiast poza tym to raczej nastawiłem się pozytywnie co do zejścia z leku a i robiłem to w wiosenno letniej porze kiedy od razu czuje się lepiej może to i zasługa tego🙂 zresztą ja często zapominałem leku np przez dzien - trzy nie brałem później wracałem i znowu za jakiś czas nie brałem. Najdłużej to chyba z tydzień i naprawdę nie czułem totalnie niczego i później znowu zacząłem brac, być moze stężenie tego leku w organizmie było duże - nie wiem nie znam się na tym. Oczywiście czytałem dużo jakie to cyrki przy odstawieniu Paro się pojawiają co najmniej jakby ktoś z heroiny schodził po 10 latach brania 😉- u mnie na sczescie nic takiego nie miało miejsca.

Na ten moment zacząłem brać 3 miesiące temu Lamotyrygine ale to raczej nie lek dla mnie- owszem wycisza troche ta moja złość i wkurwienie na ludzi ale depresji natręctw i leków w ogóle. Także dam mu jeszcze szanse ale raczej na pewno zgłoszę się do lekarza po coś z grupy SSRI lub podobnego bo miło wielu uboków to jednak na mnie ten lek działał, ale teraz na pewno będę uważniej dobierał leki w sensie że jak będą te uboki bardzo uciążliwe to będę prosił o jakiś inny- na Paro tak nie robiłem zacząłem brać i tyle

Edytowane przez zoom

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Don Corleone napisał:

@Pinta, nie mialem zamiaru Cie straszyc, tylko napisalem jak ja reaguje, a dodam, ze ja reaguje wyjatkowo negatywnie na kadze zmiany dawki, nawet o kilka mg w dol. Wiec sie mna nie sugieruj, bierz wzor lepiej z @zoom ;)

Dokładnie najgorsze to się naczytac co to będzie przy odstawianiu, tak jak i na początku brania jakiegokolwiek nowego leku ulotki- mój lekarz mówi wprost ulotka do śmieci bo zaraz pojawia się wszystkie niepożądane objawy które wyczytasz - i coś w tym jest.

Dodam.tylko że ja Paro brałem w dawce chyba najmniejszej czyli 20mg tabletka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Don Corleone napisał:

Czesc @Pinta, witam Cie serdecznie ;)
Wiadomo, ze kazdy mozg jest inny i kazdy reaguje inaczej na odstawienie Paro. Ja lekarzem nie jestem i mowie tylko w wlasnego doswiadczenia. Mi osobiscie wydaje sie to zejscie zbyt szybkie. Tym bardziej, ze jednak dlugo bralas ten lek. Ja kilkanascie lat temu, nie majac jeszcze swiadomosci, czym grozi zbyt szybkie zejscie, odstawilem paro po tygodniu zmniejszeniu dawki z 20mg na 10mg, bo tak kazal mi psychiatra. Po tygodniu wszedlem na fluoksetyne, a po 3 dniach bez paro przezylem horror jakiego wczesniej nie znalem. Bylem 3 miesiace na zwolnieniu, a skonczylo sie to ponownym wrdozeniem paro. Ale to moja historia, i sa osoby takie jak @zoom, ktory sobie zszedl z dnia na dzien, po latach brania, i nic sie nie dzialo ;)
@Pinta, jak dlugo bierzesz teraz te 40mg za czwartym razem ? 
Pozdrawiam ;)

Z tego co lekarz mówił Paro utrzymuje się do 2tyg w organizmie po odstawieniu- więc 3 miesięczny zjazd po leku to aż dziwne. Może po prostu wróciły ci objawy i dlatego tak źle się czules

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@zoom, wlasnie te objawy nie mialy nic wspolnego z choroba pierwotna. Rozwolnienia, mdlosci, Brainzapy, depersonalizacja na maxa. Normalnie horror. Zeby to bylo takie proste, ze odwyk trwa tyle, ile czasu substancja czynna znajduje sie w organizmie, to bym zamknal sie w szpitalu na 2 tygodnie i odstawil paro. Benzo tez wychodzi po kilku dniach, a ludzie tygodniami robia detox w klinikach.   
Tak czy inaczej, kazdy to znosi w inny sposob ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co @zoom, pewnie tez masz racje i to bylo wszystko naraz, da duzo faktorow odegralo wtedy role. Biore moje 20mg i jest ok, ciesze sie, ze wogole jeszcze dziala po tylu latach, i moja hipochondria mnie nie dreczy ;)  Znam mase ludzi, ktorzy po kilku latach brania paro mieli popout, i musieli przjsc na inny lek, bo paro stracila moc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Don Corleone napisał:

Wiesz co @zoom, pewnie tez masz racje i to bylo wszystko naraz, da duzo faktorow odegralo wtedy role. Biore moje 20mg i jest ok, ciesze sie, ze wogole jeszcze dziala po tylu latach, i moja hipochondria mnie nie dreczy ;)  Znam mase ludzi, ktorzy po kilku latach brania paro mieli popout, i musieli przjsc na inny lek, bo paro stracila moc.

Z ciekawości przytyles po paro czy nie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, PiotrekLondon napisał:

Łaczyl ktos Paro z Wellbutrinem badz Edronaxem? Chodzi mi o zwiekszenie poziomu energi konkretnie. Biore Sulpiryd ale cos slabo sie spisuje...

Piotrek, przepraszam że wykorzystuję Twoją wypowiedź nie znając rozwiązania Twojego problemu. Po prostu to co piszesz jest odpowiedzią na moje wątpliowści. Moja kiepska kondycja (czyli niski poziom energii w trakcie ćwiczeń) to prawie na pewno efekt paroksetyny a nie jakiejś ukrytej choroby, bezobjawowego covida, raka itp ;) Serio zaczęłam mieć takie myśli.

 

Zdecydowałam się na rezygnację z paroxetyny właśnie z tego powodu. I tu mam pytanie: Jak dużo czasu trzeba żeby organizm pozbył się substancji przy założeniu że brałam 20mg i zrezygnowałam od razu (z dnia na dzień przeszłam na asentrę)?

I drugie pytanie - jak długo czekać trzeba na powrót dobrej formy? Oczywiście pływam pomimo ograniczeń poparoksetynowych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, acherontia styx napisał:

@PiotrekLondon, ja łączyłam paroksetynę z Wellbutrinem. Na mnie zadziałało, ale tak po jakimś miesiącu stosowania Wellbutrinu. 

 

Aha rozumiem. Pytam bo wlasnie mi lekarz zapisal Wellbutrin 150mg. Ma pomoc na poziom energi i przy rzucaniu fajek. Jedyne co mnie martwi to to ze kiedys bralem Wellbutrin solo i wywolywal lekki i dlugo trwaly niepokoj. Ciekaw jestem czy Paroxetyna to stlumi czy nie ? Wiem jedno w ciagu dnia moge wypic i 5 kaw a dalej jestem lekko ociazaly😂😂😂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, zoom napisał:

@marta_anna
 Pisalem o tym wyżej dokładnie 2 tyg paro utrzymuje się w organizmie (info od lekarza)

 

Bardzo dziękuję. Widziałam wpis ale jeszcze chciałam się upewnić bo bardzo mnie te efekty martwią. Stale mam z tyłu głowy, że może to szybkie męczenie się to nie efekt leku ale jakiejś podstępnej choroby. Ale tak na zdrowy rozum - skoro się zaczęlo nagle i równocześnie z wdrożeniem leku to sprawa jest raczej oczywista :D:D 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, zoom napisał:

Rzeczywiście 🙂

Mam jeszcze pytanko czy ktoś z Was brał Pregabalina - jakieś opinie na temat skuteczności i samopoczucia/uboków?

Dzięki

Ja brałam ponad 2 lata - uboków zero, działać też działała. No skończyło się nieciekawym efektem ubocznym, ale wykrytym zupełnym przypadkiem, bezobjawowym 😅

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, szymon0791 napisał:

Obecnie biorę sertralinę 8 dni, 5 dni 1/4 50 mg , dziś 3 dzień 1/2 50 mg. Wejście wolniutkie, ale miało tak być żeby nie było skutków ubocznych. Ale bardzo słabo znoszę ten lek, mdłości,  mały apetyt, niepokój, raz pobudzenie, raz senność, słaby sen, dziwne samopoczucie generalnie. Codziennie muszę benzo brać, a nie chcę tego robić.

Czy jakbym płynnie przeszedł np. właśnie na 10 mg paro to byłoby ok? Może skutki uboczne byłyby mniejsze.

Cierpię na nerwicę, choć lęku jako emocji raczej nie czuję, jak już to objawy somatyczne, a  objawy depresyjne ( jak senność , zamulenie) są raczej wtórne do nerwicy ,  więc może jednak potrzebuję sedatywnego ssri a nie aktywizującego ?

Kiedyś mi psychiatra mówił że jak skutki uboczne bardzo nie dają żyć to lek jest źle dobrany i zmieniamy nie czekając.

We wtorek mam wizytę i myślę o co zapytać lekarza, jak będzie tak źle to zmieniłbym lub odstawił, chyba że to wtorku trochę zejdą te skutki. Ewentualnie jeszcze spróbowałbym moclobemid.

Sertralina daje takie objawy przez kilka tygodni. Potem to przechodzi. NAjdłużej utrzymuje się bezsenność, ale i to po jakichś 2-3 miesiącach mija. Brałam przez 11 lat więc wiem jak to jest. Ostatecznie asymiluje się z organizmem i właściwie nie odczuwasz już żadnych skutków ubocznych. 

 

U mnie objawy lękowe dominują nad depresyjnymi, więc przez całych tych 11 lat serteralina była trochę jak placebo (tzn likwidowała dołki ale w lęku, który u mnie jest gorszy, nie pomagała). Jeśli więc masz głównie objawy lękowe to chyba lepsza paroksetyna.

 

Jest tylko jedna kwestia: paroksetyna powoduje spowolnienie. Brałam niecały miesiąc i zrezygnowałam, bo wprawdzie swietnie pomogła  mi z psychologicznego punktu widzenia, to ceną była totalna duchowo-fizyczna kastracja. Żadnej energii, nieczułość na bodźce, nietolerancja wysiłku fizycznego. Roślinka  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, marta_anna napisał:

ceną była totalna duchowo-fizyczna kastracja. Żadnej energii, nieczułość na bodźce,

Tu się nie do końca zgodzę. Brałam paro przez 2 lata, od początku 40 mg i fakt, na początku ona powoduje totalne stłumienie emocji, bo jeszcze pamiętam jak rozmawiałam z terapeutką o tym, że się tego boję, ale to też minęło po jakichś 2-3 miesiącach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×