Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

55 minut temu, acherontia styx napisał(a):

Brakuje masy leków. Na razie nie zapowiada się, żeby miało się to zmienić. 

Pisałam już jakiś czas temu, żeby robić większy zapas leków. Apteka przecież może wydać lek na 180 dni.

Mi dzisiaj farmaceuta powiedziała że dużo ludzi teraz kupuje te leki a szczególnie z Ukrainy 🤨i będzie ciężko z dostępnością leków psychotropowych. Kurde no

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Zawieszony napisał(a):

Fizycznie i psychicznie czuję się jak ostatnia szmata już było mi lepiej przed braniem paroksetyny. Nie mam już za grosz cierpliwości. W takim stanie nigdy nie byłem. Co się dzieje ???

A oprócz paro bierzesz cos dodatkowo na uspokojenie? Ja mam do Aeketisu sedam i jakoś sobie radzę. Nie jest super,ale jestem troche spokojniejsza. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.08.2006 o 14:16, darunia napisał(a):

Aga1 a powiedz czy Twoje dolegliwości mineły całkowicie? Ja biore seroxat od 3 miesiecy i jest o niebo lepiej ale zdarzają mi sie po 3,4 dni w miesiącu kiedyś dzieje sie coś nie tak (zwiększają mi się leki i mój nastrój spada) a może to wina spraw kobiecych, bo zauważyłam ze to zawsze ma związek z miesiączką. Jak to jest u ciebie?

Hejka. Powiem Ci,że mam to samo. Ja biorę Arketis od miesiąca i nawet było lepiej. Ale dzień przed miesiączką miałam straszny stan depresyjny i napady lękowe. Dzisiaj jest drugi dzień miesiączki i dalej ma lęki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Aganiok napisał(a):

Hejka. Powiem Ci,że mam to samo. Ja biorę Arketis od miesiąca i nawet było lepiej. Ale dzień przed miesiączką miałam straszny stan depresyjny i napady lękowe. Dzisiaj jest drugi dzień miesiączki i dalej ma lęki.

Jak będziesz miała owulację to będziesz rozpromieniona:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Depresjoodejdz napisał(a):

Witam czy po zwiekszeniu dawki z 20mg na 40mg paro znowu na efekty trzeba czekac 2-4 tygodnie?

Po takim czasie zazwyczaj się stabilizuje. Poprawa może być szybciej, bo już reakcja na chemię została wywołana, ale swoje trza odczekać. Niestety te leki działają jak NFZ,  długo trzeba czekać i nie zawsze pomogą

Edytowane przez DEPERS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam forumowiczów , czy ktoś z was brał Parogen razem z sulpirydem? Pytam bo mój lekarz kazał mi odstawić sulpiryd I być na ,, czysto'' przed Parogenem a tymczasem zacząłem odstawiać sulpiryd  ponieważ nic mi nie pomagał już po długim okresie brania znów wróciły lęki i nerwica z tym że schodzę z dawki sulpirydu 100 rano i 100 po południu teraz 50/50 niestety wszystko się mi nasila nerwica lęki i zaczynają dochodzić do tego objawy somatyczne po zmniejszeniu dawki , wizyta dopiero 26 nie wiem czy doczekam w takim jestem stanie i zastanawiam się właśnie czy nie można było Parogenu zacząć łykać a jak zadziała to odstawić ten sulpiryd. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, mariano10 napisał(a):

Witam forumowiczów , czy ktoś z was brał Parogen razem z sulpirydem? Pytam bo mój lekarz kazał mi odstawić sulpiryd I być na ,, czysto'' przed Parogenem a tymczasem zacząłem odstawiać sulpiryd  ponieważ nic mi nie pomagał już po długim okresie brania znów wróciły lęki i nerwica z tym że schodzę z dawki sulpirydu 100 rano i 100 po południu teraz 50/50 niestety wszystko się mi nasila nerwica lęki i zaczynają dochodzić do tego objawy somatyczne po zmniejszeniu dawki , wizyta dopiero 26 nie wiem czy doczekam w takim jestem stanie i zastanawiam się właśnie czy nie można było Parogenu zacząć łykać a jak zadziała to odstawić ten sulpiryd. Pozdrawiam

Brał. Sulpiryd znakomicie blokuje tworzenie destruktywnych myśli. Mnie mix paro+sulpi, wyleczyło z OCD w parę dni i nigdy nie powróciło. No, ale tutaj nikt Ci nie doradzi leczenia, mogę tylko napisać, że u mnie takie połączenie było całkiem spoko, prócz martwego libido😱 i ja brałem tylko 50mg sulpi i 40mg paro. Dodatkowo sulpiryd znosił troszkę sedatywne działanie paroksetyny które mnie dojeżdżało wybitnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie wszyscy! Jestem nowa. Nie wierzę, że jest tu aż tyle osób i stron:)

Nie będę zanudzać moją historią. Jestem cały czas na dawce podtrzymującej Arketisu 10 mg, od lat dobrze na mnie to działało. W gorszych momentach lekarz kazał na kilka dni dołożyć drugą połówkę o 14. I też działało. Ale ostatnie pół roku jest gorzej, lęki wracają częściej (dawniej epizody co kilka miesięcy, lekkie dość). Teraz drugą połówkę miałam przez 2 tygodnie (stresujący okres w pracy) i postanowiłam odstawić. I teraz jest nie za dobrze. Nie wiem czy brać czy nie brać tej drugiej połówki. Czy ktoś brał takie dawki? Czy to ma sens na dłużej? Czy może po 2 tygodniach się już wkręciło i są objawy z tego tytułu. Zawsze przy rozpoczynaniu terapii miałam jazdy przez 1-2 tygodnie, jak każdy chyba przy tym leku. Do lekarza się nie dostanę zbyt szybko... Help!

ps. diagnoza sprzed miesiąca - Hashimoto, niedoczynność, b.wysokie TSH i anty TPO ogromne, Euthyrox 25, może ta tarczyca miała wpływ na gorsze stany przez ostatnie kilka miesięcy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Blue-eyed napisał(a):

Hashimoto, niedoczynność, b.wysokie TSH i anty TPO ogromne, Euthyrox 25, może ta tarczyca miała wpływ na gorsze stany przez ostatnie kilka miesięcy?

Hej

Kiedyś miałam to samo i miałam jazdy straszne. Niedoczynność u mnie miała takie same objawy jak depresja czy nerwica. Strasznie się wtedy czułam. Co do paro nie wiem co ci doradzić, jeśli lekarz mówił abyś zwiększyła to może warto to zrobić? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Szczebiotka napisał(a):

Hej

Kiedyś miałam to samo i miałam jazdy straszne. Niedoczynność u mnie miała takie same objawy jak depresja czy nerwica. Strasznie się wtedy czułam. Co do paro nie wiem co ci doradzić, jeśli lekarz mówił abyś zwiększyła to może warto to zrobić? 

Dzięki! Naprawdę? Objawy psychosomatyczne były od tarczycy? Jak u ciebie teraz? Jak leczenie?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Blue-eyed napisał(a):

Dzięki! Naprawdę? Objawy psychosomatyczne były od tarczycy? Jak u ciebie teraz? Jak leczenie?

 

Wiesz co ja miałam tylko niedoczynność tarczycy. Leczyłam się kilka lat. Później jakoś było tak że nie robiłam badań, i zapomniałam też o lekach😅 to był czas gdy odstawiłam wszystkie leki. Wiem, wiem głupia byłam ale podobno człowiek na własnych błędach się uczy. Jakiś czas temu lekarz zrobił mi badania krwi, jakiś pakiet poszerzony. Wyszło że nie mam już niedoczynności 🤨 sama byłam w szoku. Jakoś wierzyć mi się nie chciało więc za jakiś czas powtórzyłam badania i wyszło to samo. Także nie muszę już brać leków na tarczycę. Ale fakt że jak brałam to miałam straszne stany depresyjne. Nie miałam sił na nic, ciągle byłam zmęczona, włosy mi leciały garściami itp itd. Od kiedy bierzesz euthyrox? Ja też go brałam i na początku moje objawy jakby się nasiliły. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Szczebiotka napisał(a):

Wiesz co ja miałam tylko niedoczynność tarczycy. Leczyłam się kilka lat. Później jakoś było tak że nie robiłam badań, i zapomniałam też o lekach😅 to był czas gdy odstawiłam wszystkie leki. Wiem, wiem głupia byłam ale podobno człowiek na własnych błędach się uczy. Jakiś czas temu lekarz zrobił mi badania krwi, jakiś pakiet poszerzony. Wyszło że nie mam już niedoczynności 🤨 sama byłam w szoku. Jakoś wierzyć mi się nie chciało więc za jakiś czas powtórzyłam badania i wyszło to samo. Także nie muszę już brać leków na tarczycę. Ale fakt że jak brałam to miałam straszne stany depresyjne. Nie miałam sił na nic, ciągle byłam zmęczona, włosy mi leciały garściami itp itd. Od kiedy bierzesz euthyrox? Ja też go brałam i na początku moje objawy jakby się nasiliły. 

Biorę jakieś 5 tygodni. Straszne wypadanie włosów od 2 lat, coraz bardziej. Strasznie szybkie bicie serca, które nasila stany lękowe, bo mam je na tym tle. Zero siły, męczliwość ogromna (nie wiem czy od lęków czy tarczycy....). Prawie zero ferrytyny, jeszcze nie wszystko wybadałam. Ale niedoczynność i Hashimoto na 100%. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Blue-eyed napisał(a):

Zero siły, męczliwość ogromna (nie wiem czy od lęków czy tarczycy....).

Wszystkie objawy, które tutaj wypisałaś sugerują na problemy hormonalne. Moja mama miała podobnie, a choruje od lat na niedoczynność. Zmiana dawkowania euthyroxu naprawiła całą sytuację.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heej… Powracam po raz 3 do paroxinoru w dawce 1/4 tabl. przez 5 dni, później 1/2 i później cała. Kiedyś tolerowałam go o wiele lepiej. Teraz nie wiem co się dzieje. Już po pierwszej dawce strasznie wali mi serce, uspokaja się i znowu. Trzęsie mnie, uderzenia gorąca, niepokój, jeszcze większy lęk. Lekarz dodatkowo, godzinę przed Paro kazał wziąć Xanax 0,25. Boje się tej benzo z uwagi na to, że może dostanę jakiś urojeń i boje się uzależnienia. Wolałabym hydroxyzyne ale tych leków chyba się nie łączy… Nie wiem czy to wytrzymam… 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Olkaaa napisał(a):

Heej… Powracam po raz 3 do paroxinoru w dawce 1/4 tabl. przez 5 dni, później 1/2 i później cała. Kiedyś tolerowałam go o wiele lepiej. Teraz nie wiem co się dzieje. Już po pierwszej dawce strasznie wali mi serce, uspokaja się i znowu. Trzęsie mnie, uderzenia gorąca, niepokój, jeszcze większy lęk. Lekarz dodatkowo, godzinę przed Paro kazał wziąć Xanax 0,25. Boje się tej benzo z uwagi na to, że może dostanę jakiś urojeń i boje się uzależnienia. Wolałabym hydroxyzyne ale tych leków chyba się nie łączy… Nie wiem czy to wytrzymam… 

Hejka. Ja brałam hydro przy paro. Można je łączyć. Wytrzymaj kochana ten czas. Ja też tak zaczełam. 5 dni ćwiartka 10 polówka. I też myślałam,że nie dam rady,że wiariuje. Lęki,uboki na początku to była jakaś tragedia. Dodatkowo musiałam chodzić do pracy,zajmować się dwójka dzieci. Ale dzięki wsparciu tego forum przetrzymałam ten czas. Dziś mija mi 34 dzień na całej taletce 20mg. I powolutku czuję się lepiej. Wierzę,że i i Ciebie w końcu będzie lepiej. Trzymam kciuki i głowa do góry🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×