mariano10
Użytkownik-
Postów
86 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez mariano10
-
16 dzień i nadal słabo u mnie noc prawie nie przespana w sumie bez zmian , miałem jeden dzień gdy czułem się w miarę dobrze już się nawet ucieszyłem a teraz znów kiepsko , wczoraj byłem u lekarza dostałem receptę mam dalej brać parogen i już mam dosyć tych uboków tej nerwicy i wogóle wyć mi się chce
-
U mnie 4 dzień na 20 mg , dziś mnie tak nie targa napięcie i trzęsiawka za to przymulenie lekkie , w nocy się wybudzałem ale rano się podnieść z łóżka było bardzo ciężko , nawet coś zjadłem dzisiaj. Oby stan z wczoraj nie powrócił bo było naprawdę kiepsko ze mną. Cały dzień za to mam taki dziwny ucisk w głowie i mnie boli ale da się wytrzymać.
-
Musiałem u córki w szkole laptopa odebrać , ledwo dałem radę tam ustać tak mnie targało i jeszcze ludzi tyle straszne to było. Martwię się że nie będę mógł spać i się wykończę wogóle mam czarne myśli że już po mnie itp. Mam na zmianę brać na noc raz ketrel raz mirtagen tak lekarz wymyślił. Z tym że mirtagen to praktycznie nie działa na mnie bo już długo go biorę.
-
Ok postaram się ale nie wiem czy wytrzymam zanim to nie minie przecież to dopiero 3 dzień na 20 mg a ja nie mam sił, prawie nie jem coś tam się napiję tylko. Byłem u rodzinnego dostałem zwolnienie do 25 paź , 26 mam się zgłosić na oddział dzienny. A do końca miesiąca umowa potem bez pracy jestem. Mam nadzieję że oddział dzienny traktują jak pobyt w szpitalu i dostanę zwolnienie od nich.
-
U mnie tragedia , tak ogromny stan napięcia i niepokoju że szok. Skóra piecze. W nocy po ketrelu spałem 4 h raptem także beż rewelacji. Nie wiem co dalej czy czekać czy może do szpitala się zgłosić na izbę przyjęć. Mam dosyć , może to nie dla mnie lek ? Może go odstawić? Dopiero 3 dzień na dawce 20 mg a ja już nie mam sił.
-
Kierownik w pracy sam przyszedł I pytał czy się dobrze czuję muszę słabo wyglądać , powiedziałem że mi słabo I niedobrze , nie chwaliłem się że psychotropy biorę wygonił mnie do domu. Leżę w domu i zgonuję słabo mi mdłości, zawroty głowy. Niedość że psychika w rozsypce to jeszcze fizycznie wysiadłem.
-
Kiepsko cały się trzęsę tak jakoś wewnętrznie ale są też momenty że mnie trochę puszcza. Mdli mnie na jedzenie nie mam ochoty wogóle. W gardle mnie tak jakoś zaciska że mi się tak jakby głos łamał. No i zaraz sobie wkręcam że głos stracę. Nosi mnie ze usiedzieć ciężko a ciało zmęczone bo znów 3,5 godz tylko spałem.