mariano10

DEPERS dzięki za odpowiedź.

Witam forumowiczów , czy ktoś z was brał Parogen razem z sulpirydem? Pytam bo mój lekarz kazał mi odstawić sulpiryd I być na ,, czysto'' przed Parogenem a tymczasem zacząłem odstawiać sulpiryd ponieważ nic mi nie pomagał już po długim okresie brania znów wróciły lęki i nerwica z tym że schodzę z dawki sulpirydu 100 rano i 100 po południu teraz 50/50 niestety wszystko się mi nasila nerwica lęki i zaczynają dochodzić do tego objawy somatyczne po zmniejszeniu dawki , wizyta dopiero 26 nie wiem czy doczekam w takim jestem stanie i zastanawiam się właśnie czy nie można było Parogenu zacząć łykać a jak zadziała to odstawić ten sulpiryd. Pozdrawiam

buraczek58 czuję się znośnie rano sulpiryd 50 wieczorem mirtą 15 na razie bez propranololu chociaż wczoraj jak usypiam to znów się serducho trochę potelepało usnąć nie mogłem za bardzo , zastanawiam się nad zupełnym odstawieniem mirty stopniowo, skoro nie pomaga w tak małej dawce na nerwice i depresję a i na sen też nie to się nad tym warto zastanowić, natomiast nie sądziłem że.sulpiryd w tak małej dawce zadziała na + w sobotę nastrój ok Posprzątałem mieszkanie w niedzielę rano wypad za miasto z żoną i dziećmi. Szału nie ma najgorsze wieczory przed zaśnięciem ale da się jakoś funkcjonować jak na razie.

buraczek58 No to mnie pocieszyłaś że mi mózg rozdupczy , ja 3 miesiące na mircie ale początki to były dawki kosmetyczne 7,5 potem 15 mg a na 30 mg jestem od jakiś 3 tyg max ale wyraźnie mi ta dawka nie służyła, jak zmniejszyłem to się serducho w miarę uspokoilo ale już wiem że z przygody z tym lekiem nic nie będzie. Jutro pierwszy raz sulpiryd wezmę rano boję się jakiś dziwnych jazd po tym ale ja się boję cokolwiek brać , najgorzej ze jak coś mi jest to ciężko rozpoznać co jest objawem nerwicy a co skutkiem ubocznym.

U mnie wczoraj serducho zaczęło wariować , dawno już takiej arytmii nie miałem, wystraszyłem się , wziąłem 22,5 zamiast 30 mirty i dziś trochę lepiej do lekarza się udałem i nowe zalecenie mam 15 mirty na noc sulpiryd 50 rano i propranolol 10 mg rano i wieczorem ja już wymiękam tym bardziej że jak mam jakieś leki brać to jest dramat i lęk co mi po nich będzie.

Lalunia93 Ja miałem też wilczy apetyt ale tylko na początku , teraz też mnie łapię głód czasami , wróciłem do swojej wagi i pewnie bym tył dalej ale u mnie są jelita znerwicowane szybko przerabiam i się pozbywam , z 78 na 84 kg i waga stanęła.

Dzisiaj wezmę 22,5 bo faktycznie coś się dzieje ze mną po tej 30-ce za bardzo mnie rozpierdziela od środka tak z kręgosłupa jak ja to nazywam , i dochodzi do stanu że głowa poszła by spać a ciało chciało by wagon z węglem rozładować.

Luxor bardziej lęki i nerwicę wraz z myślami hipohondrycznymi , i masą somatów, ale jak mi ciągle "coś" jest to i depresyjne stany się pojawiają, kiedyś miałem do czynienia z fluoksetyną chyba w każdym razie taki prozac tylko nazwa inna, ale to był dla mnie koszmar przez 2 tyg zero efektu a potem nagle jakby ktoś włącznik wcisnął mega lęki były 4 doby bez snu i jedzenia, myśli żeby sobie łeb o szafę rozdupczyć, kolega mnie wtedy do szpitala wiózł bo nie wiedziałem co się dzieje ze mną, tam mnie olali oczywiście , potem lekarz ratował mnie mianseryną jakoś doszedłem do siebie ale miansa szybko przestała działać i dałem sobie spokój z lekami od tej pory panicznie się boję brać tego typu leki.

Po wizycie u lekarza mam przemyśleć zmianę leku z mirty na sertralinę , na razie jeszcze zdecydowałem się poczekać na mirtagenie do następnej wizyty, psychicznie czuje się lepiej ale spektakularnych efektów po 3 tygodniach na 30 mg nie ma za to fizycznie duże pobudzenie i rozdygotanie, jakby za mało serotoniny a za dużo adrenaliny. Brał ktoś z was sertralinę bo nie wiem czego się spodziewać po tym leku, ehh i znów męczarnia będzie i padaka przy zmianie leku, szczerze to nie wiem czy dam radę.

ernest00 w aptece można kupić gilotynkę do przecinania tabsów 30mg na pół sobie przetniesz i 45 najpierw spróbuj.

Lalunia93 zasugeruję lekarzowi na wizycie, ogólnie miałem zacząć brać doksepin 10mg jak wejdę na 30 mirty ale boję się że mnie całkiem zamuli po tym doksepinie, dostałem na rewolucję z układem pokarmowym.

Ogólnie tylko siedzę i się dołuję , zamartwiam stanem swojego zdrowia radość z życia prawie zerowa , najlepiej bym się schował w jakiś kąt przed wszystkimi, nie oczekuję jakiś spektakularnych efektów ale jakaś odrobina normalności by się przydała a tu mirta nie chce zaskoczyć czekam do 10 na wizytę może jeszcze odpali.

Witam forumowiczów w Nowym Roku. Ja czekam jeszcze na wizytę u lekarza ale chyba będę musiał zmienić lek efektów właściwie żadnych nie widzę , nic mi się nie chce nastrój się nie poprawia a w dodatku zrobiła mi się afta nie wiem czy nie w związku z przyjmowaniem tego leku , no i oczywiście boję się jak to będzie gdy odstawię mirtagen i zacznę brać coś innego, szczerze mówiąc nie wiem czy dam radę jak lęki powrócą i zaczną się jakieś dziwne jazdy przy wprowadzaniu Nowego leku. Odkąd biorę mirtagen nie mam lęków i tylko tyle, no i na 30 mg bardziej mi jakby somaty w postaci parestezji dokuczały pewnie przez wzrost adrenaliny.

Ja wczoraj 30mg zjadłem o 21:30 , o 2:30 usnąłem dopiero przy czym usnąłem to szumnie powiedziane koszmary mnie męczyły a jak próbowałem usnąć to się podrywałem jak wariat takie dziwne uczucie trudne do opisania jakby mi coś w mózg waliło i nie pozwalało odpłynąć , także u mnie ciężkie wejście na dawkę 30mg ja to zawsze mam jakiegoś pecha zawsze ku...a pod górkę. jak dzisiaj tak samo mi się będzie robić w trakcie zasypiania to mnie chyba szlag trafi.

Już się cieszyłem że po zwiększeniu dawki mirty jest ok a tu dzisiaj zjazd totalny , doły jak uj nerwica mnie telepie, brzuch boli, i tylko myślę czy to już tak zawsze będzie, rano jakąś telepawkę miałem łapy mi się trzęsły słabo mi się robiło, już nie wiem czy zwiększać do 30 mg jak lekarz kazał, i co ja teraz mam lekarza szukać przed samymi świętami i leki zmieniać , może wypociłem tą mirtę przy tym przeziębienu ? masakra.czuje się jakby mnie pies wszamał i wypluł. Może prze to przeziębienie po części.

Dzięki za odp. Idę do apteki a nie do lekarza więc i tak jest nie źle hipochondria ciężki temat , a ogólnie po zwiększeniu dawki z 15 na 22,5 już jest o niebo lepiej w sobotę 30mg zapodam i tak już będę jechał na tej dawce myślę że będzie ok.

Witam wszystkich. Czy podczas brania mirty braliście może antybiotyki? Mnie dopadło przeziębienie katar , ból głowy i chyba się antybiotykiem będę musiał wesprzeć, no i oczywiście zaczynam sobie wkręcać że to od mirty brak odporności i że trzeba będzie odstawić. Można jakieś antybiotyki i leki na przeziębienie z tym brać ?

Hello. Ja obecnie na 22,5 mg psychicznie jakby trochę lepiej bo na 15 mg było słabiutko , ale jak to lekarz powiedział co to za dawka na takiego chłopa , będę zwiększał za tydzień do 30 mg. Spokojniejszy dzień dzisiaj to samopoczucie lepsze. Zobaczymy jutro bo o 6 rano trzeba wstać. Działania zmulająco-nasennego nie odczuwam , ale już jakiś czas na 15 mg byłem więc się organizm zdążył przyzwyczaić.

Witajcie ja już po wizycie u lekarza Mirtagen mam zwiększyć stopniowo do 30mg a potem na zaburzenia jelitowe dołożyć doksepin 10 mg rano i 10 po obiedzie ciekawe co z tego wyniknie na razie dzisiaj 22,5 Mirtagenu. Nie wiem tylko czy ten doksepin nie będzie mnie zmulał za bardzo. Brał ktoś z was coś takiego?

Aktualnie 15 mg , jest z czego dorzucić bo dawka minimalna , pogoda faktycznie nie nastraja optymistycznie , zwłaszcza jak się i bez tego postrzega wszystko w odcieniach szarości.

Witajcie, u mnie kiepsko doły jakieś łapię , ogólnie osłabiony jestem , nastrój podły i żołądek wraz z jelitami dokucza, poza lękami to wszystko wraca do stanu przed mirtą, jutro lekarz się wypowie pewnie dostanę nowy lek a ja się po prostu panicznie boję tych leków , i siedzę myślę co dalej ze mną będzie. Mirtagen przestał działać , takie mam objawy jak na początku zażywania w pierwszych dniach, a może zwiększyć dawkę ? Może za słabą? Sorry że zamulam ale w domu nie chcę obarczać innych swoimi problemami, więc tu się choć trochę wyglądam. Żonie wspomniałem że kiepsko się czuję to powiedziała że sprzątanie na święta jest więc zaraz mi przejdzie może faktycznie zmusić się do jakiegoś działania. Pozdrawiam forumowiczów.

Dzięki za podpowiedzi , też myślałem nad sulpirydem , zobaczę w środę jaki pomysł będzie miał mój nowy lekarz , najbardziej się boję że jak zmienię lek to uboki rozpieprzą mnie akurat na święta , może uda się jakoś na tym mirtagenie do świąt dociągnąć a po świętach coś innego zapodać.

Macie jakiś pomysł na co można by zamienić ten mirtagen ? Ja od paru dni nie odczuwam w ogóle działania , wróciły somaty w postaci bólu brzucha i biegunek , lekkiego niepokoju , apetyt znów zmalał a jak zjem to jakbym kamieni się nałykał , jadę na 15mg zwiększyć się boję bo już na 15 miałem momenty że wszyscy w domu mnie wku...li i szedłem do drugiego pokoju , mianserynę kiedyś jadłem ale też po około 2-3 miesiącach przestała działać , fluoksetyny i podobnych jej nie mogę bo parę lat temu mnie wystrzeliła tak że nie spałem przez tydzień i mega lęki były nie do zniesienia , albo głupie pomysły że by się rozpędzać i walić łbem w szafę , ogólnie bardzo się boję uboków a wiem że jakieś będą jak mi lekarz zmieni lek , w środę się wybiorę do nowego lekarza zobaczę co powie. ogólnie chodzi o to żeby coś na somaty pomogło , psychicznie się trzymam lęków brak , ze snem w normie ale co z tego jak się czuję zmęczony , chęć do czegokolwiek tak samo jak przed stosowaniem mirtagenu , czyli ....a może jutro się zrobi...

Taka sytuacja Ja nigdy nie powiedział bym złego słowa o Nim czasem miał mnie już dosyć ale zawsze mogłem na niego liczyć telefon zawsze włączony nawet o 23 w sobotę i konsultacja , jak było trzeba to nawet w niedziele w domu przyjął.

https://pabianice.tv/lekarz-aresztowany-na-3-miesiace-uslyszal-47-zarzutow/