Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Dużo czytam tutaj że ludzie wracają do paroksetyny ale są to krótkie przerwy i powrót i są to też ludzie z dużym stazem, zastanawiam się czy samo przejdzie bo wiem że nawrót nerwicy mam przez nadużywanie alkoholu i innych rzeczy które rok temu odstawiłem i tak dwa miesiące lecę na xanaxie i normalnie w miarę funkcjonuje lecz chciałbym zejść z xanaxu co jest dość trudne a z tego co pamiętam kiedyś po parpksetynie poszło łatwo tylko boję się tych pierwszych dni zanim lek się rozkręci.. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Dwumetrowy92 napisał:

Dużo czytam tutaj że ludzie wracają do paroksetyny ale są to krótkie przerwy i powrót i są to też ludzie z dużym stazem, zastanawiam się czy samo przejdzie bo wiem że nawrót nerwicy mam przez nadużywanie alkoholu i innych rzeczy które rok temu odstawiłem i tak dwa miesiące lecę na xanaxie i normalnie w miarę funkcjonuje lecz chciałbym zejść z xanaxu co jest dość trudne a z tego co pamiętam kiedyś po parpksetynie poszło łatwo tylko boję się tych pierwszych dni zanim lek się rozkręci.. 

No, ale tego się nie przeskoczy, bo to jest bardzo mozolny proces

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Dwumetrowy92 napisał:

Cześć mam pytanko czy paroksetyna będzie na mnie działać ponownie jeśli brałem ja około 10 lat temu? Kiedyś brałem 20 mg przez 3 bądź 4 miesiące później nie miałem styczności z ssri teraz biorę jedynie xanax 1mg na dobę od około 2 miesięcy bo na co dzień mam ataki paniki które wróciły po tylu latach dodam że kiedyś inne leki na mnie nie działały 

Szansa jest, tylko nie wiadomo z jakim skutkiem będzie działać. 

3 godziny temu, Dwumetrowy92 napisał:

Dużo czytam tutaj że ludzie wracają do paroksetyny ale są to krótkie przerwy i powrót i są to też ludzie z dużym stazem, zastanawiam się czy samo przejdzie bo wiem że nawrót nerwicy mam przez nadużywanie alkoholu i innych rzeczy które rok temu odstawiłem i tak dwa miesiące lecę na xanaxie i normalnie w miarę funkcjonuje lecz chciałbym zejść z xanaxu co jest dość trudne a z tego co pamiętam kiedyś po parpksetynie poszło łatwo tylko boję się tych pierwszych dni zanim lek się rozkręci.. 

Xanax uzależnia więc nic dziwnego że ciężko ci z niego zejść. A uboki no cóż, coś za coś🤪 przeżyć trzeba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

za 6 dni pyknie równo 3 miechy na paro. Dzisiaj jeden z lepszych dni jakie miałem przez ostatnie 3 miesiące, nie wiem czy paro zaczyna działać czy moja frustracja brakiem poprawy wzmocniła placebo. Wiem tylko ze po raz pierwszy raz od 3 miesięcy obudziłem się bez tego supła między żebrami, gdzie zazwyczaj poranki były najgorsze. Mam nadzieję że się nie mylę i będzie dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do kobiet, które przy leczeniu się paroksetyną zaczęły brać antykoncepcję hormonalną. Jak się czułyście? Od miesiąca jestem na paro 10mg, zmierzam już do całkowitego odstawienia. 9 dzień biorę też Atywię Daily i jest źle, czuję się prawie tak jak przed braniem paroksetyny. Drażliwość, depresyjne myśli, lęki, dziś pół nocy nie spałam. Czuję się tak mniej więcej od 4-5 dni. Najchętniej odstawiłabym od razu tę anty w cholerę... któraś z Was też tak miała? :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Szałwia napisał:

Mam pytanie do kobiet, które przy leczeniu się paroksetyną zaczęły brać antykoncepcję hormonalną. Jak się czułyście? Od miesiąca jestem na paro 10mg, zmierzam już do całkowitego odstawienia. 9 dzień biorę też Atywię Daily i jest źle, czuję się prawie tak jak przed braniem paroksetyny. Drażliwość, depresyjne myśli, lęki, dziś pół nocy nie spałam. Czuję się tak mniej więcej od 4-5 dni. Najchętniej odstawiłabym od razu tę anty w cholerę... któraś z Was też tak miała? :(

Hej. Ja tak miałam i kilka innych rzeczy. Ogólnie mega źle to znosiłam 😮💨 niestety musiałam odstawić tabletki anty, do tego mój lekarz ginekolog mi powiedział że leki które biorę i tak osłabiają działanie antykoncepcyjnych więc nie ma sensu ich brać bo tylko rozwalam sobie układ hormonalny i lepiej pomyśleć o spirali nie hormonalnej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Szczebiotka napisał:

Hej. Ja tak miałam i kilka innych rzeczy. Ogólnie mega źle to znosiłam 😮💨 niestety musiałam odstawić tabletki anty, do tego mój lekarz ginekolog mi powiedział że leki które biorę i tak osłabiają działanie antykoncepcyjnych więc nie ma sensu ich brać bo tylko rozwalam sobie układ hormonalny i lepiej pomyśleć o spirali nie hormonalnej.

A po ilu dniach odstawiłaś anty? Boję się że jak odstawię je nagle przed zakończeniem opakowania to organizm jeszcze bardziej zwariuje 😕 już się naprawdę dobrze czułam i super znosiłam schodzenie z paro. Na antykoncepcję hormonalną zdecydowałam się tylko dlatego, by przesunąć okres o kilka dni by nie wypadł mi w wyjazd za kilka tygodni 😕  nie mam siły na nic, płakać mi się chce, boję się kolejnych dni, do tego mam parę innych typowych skutków ubocznych antyków jak np. plamienie. szczerze gdybym wiedziała że będzie tak źle to w ogóle nie zaczynałabym antyków, wolę już męczyć się z okresem na wakacjach

Edytowane przez Szałwia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Szałwia napisał:

A po ilu dniach odstawiłaś anty? Boję się że jak odstawię je nagle przed zakończeniem opakowania to organizm jeszcze bardziej zwariuje 😕 już się naprawdę dobrze czułam i super znosiłam schodzenie z paro. Na antykoncepcję hormonalną zdecydowałam się tylko dlatego, by przesunąć okres o kilka dni by nie wypadł mi w wyjazd za kilka tygodni 😕  nie mam siły na nic, płakać mi się chce, boję się kolejnych dni, do tego mam parę innych typowych skutków ubocznych antyków jak np. plamienie. szczerze gdybym wiedziała że będzie tak źle to w ogóle nie zaczynałabym antyków, wolę już męczyć się z okresem na wakacjach

Zgłosiłam się do lekarza żeby mu powiedzieć co się dzieje, bo miałam mega jazdy. Myślałam że to tylko na początku póki się organizm nie przyzwyczai. Ale moje dolegliwości bardzo się nasilały, było to między innymi mega pocenie się, jakby drgawki, uczucie ciągłego zimna, bóle i zawroty głowy, plamienia, bóle jajników, a nawet wymioty i nudności miałam, wysypke itp. Lekarz powiedział po sprawdzeniu jeszcze raz jakie leki biorę (wtedy między innymi brałam parogen) powiedział że mam odstawić tabletki antykoncepcyjne. Nie było schodzenia stopniowo, od razu przestałam je brać. Kilka dni jeszcze odczuwałam te skutki ale minęło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Szczebiotka napisał:

Zgłosiłam się do lekarza żeby mu powiedzieć co się dzieje, bo miałam mega jazdy. Myślałam że to tylko na początku póki się organizm nie przyzwyczai. Ale moje dolegliwości bardzo się nasilały, było to między innymi mega pocenie się, jakby drgawki, uczucie ciągłego zimna, bóle i zawroty głowy, plamienia, bóle jajników, a nawet wymioty i nudności miałam, wysypke itp. Lekarz powiedział po sprawdzeniu jeszcze raz jakie leki biorę (wtedy między innymi brałam parogen) powiedział że mam odstawić tabletki antykoncepcyjne. Nie było schodzenia stopniowo, od razu przestałam je brać. Kilka dni jeszcze odczuwałam te skutki ale minęło.

Ja umówiłam się do lekarki na środę i jeśli zdecyduje, że powinnam odstawić Atywię to z chęcią tak zrobię, ale to to byłby 12 dzień cyklu i bardzo boję się je tak nagle odstawiać :( . Pociesza mnie to że u Ciebie mimo nagłego odstawienia anty te negatywne skutki po prostu minęły. A nie rozwaliło Ci to gospodarki hormonalnej, nie miałaś po tym odstawieniu problemów z cyklami? :( Z dolegliwości które wymieniasz też mam ciągłe uczucie zimna, słaby apetyt, wieczorami trochę mdłości. Byłam pewna że to po prostu minie po 4-5 dniach ale nasilają się te nastroje lękowo-depresyjne. Dzisiaj rano poryczałam się właściwie bez powodu, a nie pamiętam nawet kiedy ostatnim razem płakałam... Wygląda na to że połączenie hormonalej anty i paro to u mnie totalny niewypał. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, marzena22514 napisał(a):

Hej bierze ktoś paro w dawce 10mg

Kiedyś brałam 40,30,20 ale już nie jest tak źle i siedzę na 10

I pytanie czy gdy odstawie całkiem czy się nie pogorszy ? Chciałabym być już wolna od leków 😌

Ja odstawiałam leki, ale za każdym razem wracałam bo łapało mnie dużo gorzej niż było 😮‍💨 co prawda kilka lat byłam bez leków ale cóż.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, marzena22514 napisał(a):

Hej bierze ktoś paro w dawce 10mg

Kiedyś brałam 40,30,20 ale już nie jest tak źle i siedzę na 10

I pytanie czy gdy odstawie całkiem czy się nie pogorszy ? Chciałabym być już wolna od leków 😌

Takie pytanie to chyba trzeba kierować do wróżki:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Kuki2023 napisał(a):

Witam dostałem paroxinor łykałem trzy dni obniżone mam leukocyty o limfocyty dlaczego teraz mam asertin biorę mam duszności biorę clonazepam co mam zrobić mam ataki paniki codziennie Pregabalin przestała działać 

Witaj, bierzesz Paroxinor czy Asertin?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Goya 77 napisał(a):

Witaj, bierzesz Paroxinor czy Asertin?

Odstawiłem asertin źle mi się oddychało na 25 mg asertin łykam clonazepam 4 mg uzalezniłem się od marca jak brałem paroxinor trzy dni leukocyty spadly mi i limfocyty nie wiem dlaczego spróbuję jeszcze raz zaczął paroxinor są inne leki przeciwlękowe proszę o pomoc 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Kuki2023 napisał(a):

Witam dostałem paroxinor łykałem trzy dni obniżone mam leukocyty o limfocyty dlaczego teraz mam asertin biorę mam duszności biorę clonazepam co mam zrobić mam ataki paniki codziennie Pregabalin przestała działać 

Od clona się uzależnisz i będą jeszcze większe jazdy.

Przy braniu leków ( różnych) często są zaburzone wartości w badaniach krwi. Duszności to chyba jakaś norma, bo ja mega się dusiłam na początku szczególnie.

11 godzin temu, Kuki2023 napisał(a):

co mam zrobić mam ataki paniki codziennie

Też miałam, trzeba przeczekać. Melisę pić i jakiś lek doraźnie, chciał ja unikałam doraźnie brania leku.

2 godziny temu, Kuki2023 napisał(a):

są inne leki przeciwlękowe proszę o pomoc 

Są. Co na to wszystko lekarz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kuki2023 napisał(a):

Odstawiłem asertin źle mi się oddychało na 25 mg asertin łykam clonazepam 4 mg uzalezniłem się od marca jak brałem paroxinor trzy dni leukocyty spadly mi i limfocyty nie wiem dlaczego spróbuję jeszcze raz zaczął paroxinor są inne leki przeciwlękowe proszę o pomoc 

Paroxinor to dobry lek na leki ,ale trzeba czekac az sie rozkreci dobrze.Musisz to przetrzymac tez tak mialam.Clona zmniejszaj stopniowo chociaż o ćwiartkę.Jeszcze jest szansa by sie nie uzaleznic na maxa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Kuki2023 napisał(a):

Witam dostałem paroxinor łykałem trzy dni obniżone mam leukocyty o limfocyty dlaczego teraz mam asertin biorę mam duszności biorę clonazepam co mam zrobić mam ataki paniki codziennie Pregabalin przestała działać 

Ile brales mg Pregabaliny..odstawiales stopniowo?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Goya 77 napisał(a):

Ile brales mg Pregabaliny..odstawiales stopniowo?

Pregabalina biorę 300mg przez dwa lata nie działa już może zwiększyć dawkę na 600mg solo pomagała mi teraz już nie pomaga buspiron może pomoże dziś czułem umieram nogi osłabione karetki często jeżdżą do mnie puls 250 dostałem relanium nie pomogło

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam biore Paro od 2009 roku , prawie non stop. postanowiłem że poschodzę , niestety tabsy są tylko 20mg więc kroję sobie na 5mg i 2,5mg - maszynką lub nożem - mniej więcej.

powiem wam że miałem jazdy już przy zejściu z 20mg na 17,5 , teraz jestem na 12,5mg i jest straszna lipa , bardziej trzezwy jestem i wyraźniej widzę dosłownie i w przenośni , znika ta bezpieczna bańka , chcę zredukować do 10mg i na tym na razie być . Potem już przyda się waga do odmierzania mg. z Paro się teoretycznie nie da zejść , ze względu na brain zaps i zespół odstawienny . Jak schodziłem kiedyś to wszedłem na fluoksetyne bo ma długi okres półtrwania i bez problemu odstawiłem potem SSRI na rok . ale dostałem PSSD od fluoksetyny które trwało też około roku . Dlatego jedyna opcja dla mnie jest schodzenie z samego paro. Paro nigdy mi nie zaburzało libido zawsze mega , ale teraz jak schodzę to na 12,5mg czuję się jak mega zboczeniec , wyruchałbym wszystko , a nie mam partnerki , masturbacja czesto i gęsto , pała stoi jak sosna.

Pozdrawiam Starych wyjadaczy . niestety benzo non stop obecne w moim życiu mimo wielu razy odstawienia dzięki detoksom i terapii (byłem tam wiele razy). ELO

PS: Kalebx! moze to czytasz pozdro to napisz na pw jestem ciekaw czy zyjesz jeszcze i jak u ciebie z SSRI bo też długo brałeś dłużej o de mnie 

Edytowane przez benzowiec

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.06.2023 o 16:13, benzowiec napisał(a):

Witam biore Paro od 2009 roku , prawie non stop. postanowiłem że poschodzę , niestety tabsy są tylko 20mg więc kroję sobie na 5mg i 2,5mg - maszynką lub nożem - mniej więcej.

powiem wam że miałem jazdy już przy zejściu z 20mg na 17,5 , teraz jestem na 12,5mg i jest straszna lipa , bardziej trzezwy jestem i wyraźniej widzę dosłownie i w przenośni , znika ta bezpieczna bańka , chcę zredukować do 10mg i na tym na razie być . Potem już przyda się waga do odmierzania mg. z Paro się teoretycznie nie da zejść , ze względu na brain zaps i zespół odstawienny . Jak schodziłem kiedyś to wszedłem na fluoksetyne bo ma długi okres półtrwania i bez problemu odstawiłem potem SSRI na rok . ale dostałem PSSD od fluoksetyny które trwało też około roku . Dlatego jedyna opcja dla mnie jest schodzenie z samego paro. Paro nigdy mi nie zaburzało libido zawsze mega , ale teraz jak schodzę to na 12,5mg czuję się jak mega zboczeniec , wyruchałbym wszystko , a nie mam partnerki , masturbacja czesto i gęsto , pała stoi jak sosna.

Pozdrawiam Starych wyjadaczy . niestety benzo non stop obecne w moim życiu mimo wielu razy odstawienia dzięki detoksom i terapii (byłem tam wiele razy). ELO

PS: Kalebx! moze to czytasz pozdro to napisz na pw jestem ciekaw czy zyjesz jeszcze i jak u ciebie z SSRI bo też długo brałeś dłużej o de mnie 

Próbowałeś kiedyś resetować tolerancje benzo memantyną? Ponoć działa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×