Czy u heteryków też tak jest? Chodzi o miłość.

[Gość]

Jestem gejem. Próbuję od kilku lat sobie ułożyć z kimś życie, ale w ogóle mi to nie wychodzi, czemu? Bo ta druga strona nie czuje do mnie chemii. Spotkałem się przez kilka lat tylko z siedmioma facetami i każdy na koniec mówi ''sorry ale nie czuję chemii do ciebie. Każdy jednak facet uważa mnie za przystojnego, mądrego, fajnego i bardzo wartościowego człowieka. Czegoś jednak tutaj nie rozumiem. Skoro komuś się podobam, odpowiada tej osobie mój charakter i uważa ze mam same plusy, to dlaczego nie ma chemii? Przecież to wszystko jest z sobą powiązane, więc chemia powinna być i chociaż nawet jakaś niewielka. Po drugie chemia nie musi pojawić się od razu, bo może to zajać dłuższy czas. Trzeba się dużo z sobą spotykać.

Nie spotykam się ze szczeniakami typu 18-24 lata a ze starszymi mężczyznami 28-37. Dodatkowo dokonuję selekcji, więc nie spotykam się z ludźmi, którzy mają fiubźdźu w głowie, a z poukładanymi ludźmi.

Czy u heteryków też tak jest, że każdy żąda miłości od pierwszego wejrzenia i jeśli na pierwszym spotkaniu nie ma chemii, to drugiego spotkania już nie ma?

Poradźcie mi coś.

[Nieistotne00]

Cześć

Odpowiedź na Twoje pytanie, zawarte w tytule : "Czy u heteryków też tak jest" może być tylko jedna - u wszystkich, niezależnie od orientacji, JEST RÓŻNIE. Ilu ludzi tyle przypadków. Czasem tak bywa, że osoby uważane za atrakcyjne fizycznie i wartościowe, z jakiegoś powodu kompletnie nie mają powodzenia. Ciężko ocenić co może być przyczyną Twoich problemów. Może nie jesteś w typie facetów, którzy są w Twoim typie. Na pierwszych spotkaniach powinna być jakaś chemia, ale nie przesadzajmy- raczej nie wszyscy wymagają "strzały amora" po pierwszej godzinie poznania.

Masz jakiegoś dobrego kumpla geja? Jeśli tak, może postaraj się szczerze porozmawiać i dowiedzieć się co on o tym sądzi. 

[Gość]

Mam przyjaciela geja i już z nim gadałem i powiedział, że on jest jakiś dziwny, bo oczekuje niewiadomo czego.

A dlaczego zadałem to pytanie? Cóż jak się wejdzie na gej randki, to 99% profili szuka szybkiego seksu czyli kurestwa. Jest to środowisko silnie zdemoralizowane, większość oczekuje nie wiadomo czego np. istnienie silny kult urody oraz dużego penisa. Dużo ludzi tam ma jakieś problemy emocjonale i osobowościowe.

Kiedyś wszedłem na heteryckie randki, to wszystko to jakoś inaczej wygląda. I wydaje mi się, że faceci hetero mają dużo łatwiej niż geje, bo kobiety jakoś inaczej patrzą na związek.

Czasem tak bywa, że osoby uważane za atrakcyjne fizycznie i wartościowe, z jakiegoś powodu kompletnie nie mają powodzenia.

I to mnie właśnie boli. Ludzie bez żadnych wartości moralnych, bez zainteresowań, z niezbyt wybitną osobowością mają partnerów, a mnie nikt nie chce.

Będę ten temat przerabiać na psychoterapii.

[carlosbueno]

Myślałem że chodzi o heretyków, a tu o heteryków czyli de facto mnie też. 

Z tego co wiem to osoby homoseksualne mają statystycznie  trudniej jeśli chodzi o znalezienie partnera, w końcu was jest tylko kilka procent. No i z tego co pamiętam jak kiedyś czytałem to związki homo są dużo częściej niż hetero oparte na seksie, geje i lesbijki dużo  częściej zmieniają partnera a seks na pierwszej randce to norma przyjęta w środowisku. Nawet dziś kobieta która na pierwszym spotkaniu pójdzie do łóżka jest uważana za nic nie wartą, obniża czy wręcz uniemożliwia to jej szansę na poważny związek.  

 

5 godzin temu, Anioł napisał:

Cóż jak się wejdzie na gej randki, to 99% profili szuka szybkiego seksu czyli kurestwa. Jest to środowisko silnie zdemoralizowane, większość oczekuje nie wiadomo czego np. istnienie silny kult urody oraz dużego penisa. Dużo ludzi tam ma jakieś problemy emocjonale i osobowościowe.

Czyli jednak opinie wielu prawicowców i osób niechętnych środowisku LGBT się potwierdzają. Dobrze że ja nie jestem homo bo z moim penisem bym nie miał szans , ale i tak kupę ludzi uważa mnie za geja bo nie mam kobiety i jestem mało męski. 

[wiejskifilozof]

Każdy ma prawo kochać,gejów jest mało.Albo się ukrywają.

[el33]

W dniu 14.04.2019 o 06:33, Anioł napisał:

Mam przyjaciela geja i już z nim gadałem i powiedział, że on jest jakiś dziwny, bo oczekuje niewiadomo czego.

A dlaczego zadałem to pytanie? Cóż jak się wejdzie na gej randki, to 99% profili szuka szybkiego seksu czyli kurestwa. Jest to środowisko silnie zdemoralizowane, większość oczekuje nie wiadomo czego np. istnienie silny kult urody oraz dużego penisa. Dużo ludzi tam ma jakieś problemy emocjonale i osobowościowe.

Kiedyś wszedłem na heteryckie randki, to wszystko to jakoś inaczej wygląda. I wydaje mi się, że faceci hetero mają dużo łatwiej niż geje, bo kobiety jakoś inaczej patrzą na związek.

 

I to mnie właśnie boli. Ludzie bez żadnych wartości moralnych, bez zainteresowań, z niezbyt wybitną osobowością mają partnerów, a mnie nikt nie chce.

Będę ten temat przerabiać na psychoterapii.

Zastanawiam się czy pod brakiem "chemii" nie ukrywa się zbytnią stateczność związków. Nie wiem czy pozwalaliscie sobie na jakieś wspólne szaleństwa, nieplanowane wyjścia, eksperymenty w łóżku? To jest tylko moja hipoteza, jeżeli się mylę to pisz.

Zauważyłam ten problem u par hetero. Im bardziej codzienny, przewidywalny staje się związek tym częściej któraś ze stron zaczyna szukać mocnych wrażeń poza domem.