Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zakichać by się na wiosnę, znaczy zakochać chciałam napisać


Gość Amy Lee

Rekomendowane odpowiedzi

Widzisz tak to jest, osoba na której Ci zależy nie zauważa Cię, albo my czekamy na niewiadomo co.

Ja poznałam kilku fajnych facetów, na których mi zależało - oczywiscie byłam głupia, że nic więcej nie zrobiłam w tej sprawie :roll: Teraz żałuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzisz tak to jest, osoba na której Ci zależy nie zauważa Cię, albo my czekamy na niewiadomo co.

Ja poznałam kilku fajnych facetów, na których mi zależało - oczywiscie byłam głupia, że nic więcej nie zrobiłam w tej sprawie :roll: Teraz żałuję.

no ja napewno czekam na niewiadomo co ,na oklaski chyba ...

heh Akin to nie jest takie łatwe , bo jak tylko kogos spotykam (a zdarza sie to raz na ruski rok), to od razu w mojej głowie sto tys mysli ze oO ten jedyny ksiaze ze bajki , no ale na moim wyobrazaniu i mysleniu sie niestety konczy , bo nawet gdybym ja sie tej osobie spodobała to itak nic z tego bo nie potrafie nawiazac kontaku z człowiekiem , zachowuje sie dziwnie , czuje sie jak kretynka , gadam od rzeczy (choc w moim przypadku to normalne podobno :? ), i od razu dostaje paralizu mozgu , stoje jak słop soli i odstawiam jakies marne przedstawienie pt "najlepiej idz stad i nie wracaj "...

a wogole kto normalny by chciał mnie ? Nikt , i wcale sie nie dziwie ...

niezrownowazona psychicznie czarownica , ktora ma rozdwojenie osobowosci , z jednej strony jest przymulona , niesmiala , nie potrafiaca nic zrobic , załosna , nic niekumajaca , tepa małą dziewczynka ...

a z drugiej obrazona na cały swiat , egoistyczna , wprowadzjaca chaos i zamet , umilajaca wszystkim zycie jak tylko sie da (raczej uprzykrzajaca), wsciekla , wybuchowa bez powodu , agresywna , rozwydrzona babą...

itp itd

sam szatan by mnie nie zechciał...

no ale pomarzyc zawsze moge hahah ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ALEKS*OLO mam podobnie, nie ze wszystkim ale jednak;

co do facetów, to bardziej mnie denerwują niż pomagają żyć i chyba vice versa, zresztą nie szukam u nich swojego szczęścia bo nie znalazłam go w sobie :shock:

marzy mi się być niezależną finansowo i w każdym aspekciem zwłaszcza tym emocjonalnym bo nic gorszego niż kochać kogoś całe życie a później ten lover wycina Ci jakieś świństwo, albo nie umiecie już ze sobą rozmawiać, tylko jakieś "ojciec", "matka" albo cholera wie co...

co do miłości, to wierzę, że istnieje, ale ciężko mi pomyśleć, jak patrzę na ludzi wokół, że mogłaby mi się przytrafić ...

tylko taka proza życia: ludzie żyją za sobą w symbiozie bo tak łatwiej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie szukam u nich swojego szczęścia bo nie znalazłam go w sobie :shock:

Eh, Julie, jak Ty potrafisz trafić w sedno :roll:

 

marzy mi się być niezależną finansowo i w każdym aspekciem zwłaszcza tym emocjonalnym bo nic gorszego niż kochać kogoś całe życie a później ten lover wycina Ci jakieś świństwo, albo nie umiecie już ze sobą rozmawiać, tylko jakieś "ojciec", "matka" albo cholera wie co...

Właśnie, jak to nazwać - dumą :?: chorą ambicją :?: Uprzedzeniami :?::?

 

co do miłości, to wierzę, że istnieje, ale ciężko mi pomyśleć, jak patrzę na ludzi wokół, że mogłaby mi się przytrafić ... tylko taka proza życia: ludzie żyją za sobą w symbiozie bo tak łatwiej...

Czy ja wiem czy łatwiej :roll: Ze sobą samą jest mi trudno - po co mi jeszcze czyjeś problemy. Wiem, to egoizm - ale do nieba i tak już nie pójdę :twisted: Bo sztuką jest być ze sobą mimo wszystko - ale czy to się jeszcze zdarza :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czlowiek nerwica wiesz ty jestes facetem a facet wcale nie musi byc piekny i przystojny. to na kobiete spada ten "obowiazek". zobacz ile pieknych slawnych kobiet zwiazalo sie z facetami o ktorych brzydki to malo powiedziane. facet za to musi miec charakter, a na to akurat ma sie wplyw. dla mnie facet przede wszystkim musi byc soba. zakochalam sie wlasnie w takim. nie jest zadnym macho, jest za to wrazliwy i nie wstydzi sie tego. jest jaki jest. natomiast najbardziej irytujace moim zdaniem jest jak ktos udaje kogos kim nie jest, jest sztuczny i widac ze niepewny siebie, taki looser.. wiec chodzi mi o to ze moze sprobuj popracowac nad charakterem a nie skupiac sie tak na wygladzie i winic za wszystko wyglad bo dziewczyny (z kilkoma wyjatkami) wcale tak az bardzo sie nie skupiaja na wygladzie faceta, bardziej na charakterze, zaradnosci i szczerosci

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bardziej na charakterze, zaradnosci i szczerosci

Nie mam charakteru.....i w ogóle nie jestem zaradny.....nie umiem zmienić swojego charakteru.....od zawsze byłem niepewnym siebie mało odzwającym sie do ludzi człowiekiem...zawsze niczego nie umiałem zrobić sam porządnie tylko z pomocą kogoś....zawsze dla wszystkich dookoła byłem zwykłą szmatą...pracuje już nad sobą.....od 8 lat chyba......i nic.........z psychologami....psychiatrami......i nic ....każdy kontakt z innym człowiekiem to dla mnie wielkie przeżycie.....a już nie rozumiem kompletnie tego dlaczego taki jestem???nie rozumiem tego......czy to za kare???.... :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wychodze z założenia ze miłośc sama musi nas znalezc. I w ostatnim czasie jakos nie przepadam za tym uczuciem , nie szukam go i nie tęsknie i bardzo sie z tego ciesze bo wiem jak destrukcyjne sa te uczucia powyzej. Oczywiście milo byloby miec kogos komu mzona dac miłosc ale to wymaga duzego zaangazowania a w obecjej chwili jestem bardzo zajeta rekonstrukcja mojej psychiki, wiec moglabym bardziej skrzywdzic druga osobe nie poswiecajac jej tyle czasu ile wymaga prawdziwe uczucie. Pozatym jestem cholerna egoistyczna hedonistka, dobrze mi z tym i nie mam zamiaru sie katować miłościa niedajboże niespelniona.

 

Narazie wystarcza mi zwykle znajomosci, bo oczywiscie towarzystwa potrzebuje a w milosc chwilowo nie wierze...

Pozatym stalam sie agresywana wobec facetow, ktorzy od pewnego juz czasu mnie męczą...

 

 

 

Jesli kiedys bede jeczec z powodu braku miłośći przypomnijcie mi tego posta ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czlowiek nerwica--> nie znam cie ale jak mozesz sam o sobie pisac ze cie postrzegaja jako szmate!! i wogole tyle przykrych slow... sam siebie krzywdzisz. co do charakteru to kazdy jakis tam ma i kazdy ma zalety kazdy!! tak samo jak kazdy ma wady. byc moze masz inne zalety niz inni, moze akurat nie jestes przebojowy i odwazny ale moze .... nie wiem nie znam cie ale np. jestes... hmm (tu musisz pomyslec juz sam, w czyms na pewno jestes dobry i masz na pewno jakies zalety bo nie ma czlowieka na ziemi ktoryby nie mial) moze musisz sam dostrzec te zalety w sobie... jak dla mnie wazne ze jest sie czlowiekiem dobrym, o dobrym sercu, nastepnie trzeba lubic siebie samego a za co? musisz wyszukac w sobie za co sie mozesz lubic i nie pisz ze za nic!! ok jestes niesmialy, niepewny siebie i w zwiazku z tym niezaradny, slaby, itd itp ale k^^^^ myslisz ze dziewczyny wszystkie to takie idealne? my tez mamy wady, kompleksy itd itp. pewne jest jedno- nie probujac i nie dajac sobie samemu szansy z nieba nic nie spadnie. ps. sorry jezeli wyszlo ze sie przemadrzam, wszystkich rozumow nie zjadlam wiem to doskonale ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie szukam miłości, mi jej zwyczajnie brakuje.

Tak to bywa, że gdy się szuka, to się nie znajduje...

A w ogóle, ma ktoś tak, że znajduje i wcale nie czuje się szczęśliwszy :?::roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czlowiek nerwica--> nie znam cie ale jak mozesz sam o sobie pisac ze cie postrzegaja jako szmate!! i wogole tyle przykrych slow

Z tymi ludżmi to prawda....tak mnie postrzegaja z racji tego że jestem nieśmiły,niepewny siebie itp....już nie raz słyszałem że jestem debilem itp

Probuje znalezć w sobie jakies zalety i polubić siebie....ale każdy kontakt z innymi ludżmi daje mi do zrozumienia jedno...że tak naprawde nie mam za co siebie lubić...szukam swoich zalet juztyle czasu i nadal ich nie widze...próbuje z calych swoich sil ale po prostu takich zalet nie widze w ogóle...nawet pytalem się ldzi z rodziny w czym jestem dobry to mi nie umieli odpowiedzieć.

myslisz ze dziewczyny wszystkie to takie idealne? my tez mamy wady, kompleksy itd itp

No tak ale ogólnie chodzi mi o to ze facet ktory ma wady nie ma szans na milośc...facet musi być silny i pewny siebie:(już nie mówiąc o wyglądzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Darku, az mi Ciebie szkoda; wiem, ze kobiety się strasznie litują, ale staram się być twarda, lecz czasem to nie wychodzi.

Musisz wreszcie odsłonić oczy,m masz na pewno jakieś zalety, ja juz jedną znalazłam mimo iż znam Cię tylko wirtualnie. Przecież jesteś Inteligentny! :D wiedzę, ze Twój poważny problem to wygląd -cczas zadbać o siebie mimo wszystko i iść przez życie nie przejmując sie. Nie pozwól aby choroba zabrała Ci życie!. Nie pozwól abyś był osobą do pomiatania.

 

Wracając do miłości, każdy ma szanse się zakichać.

 

"jeczec z powodu braku miłośći"

 

Ja już jęczę :smile: Ale miłosć ech cięzko mi ją zrozumieć, pewnie nigdy jej nie zrozumiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wracając do miłości, każdy ma szanse się zakichać.

Czy ja wiem...no każdy moze się zakochać,ale nie każdy ma szanse być kochanym.

 

A ja od jutra sie zmieniam całkowicie.....przynajmniej się postaram ;)Nie moge byctaki jak dotychczas bo zwariuje........napewno zmiany będą kosztowały mnie dużo siły i nerwów,nie moge być tym czymś kim jestem...musze być silny i pewny siebie znalezc swoje zalety i nie dawać sobą pomiatać >...Mam nadzieje,że uda mi się zmienić siebie...bo jak nie to wole nie myśleć jak będzie wyglądało moje życie prowadzone tak jak dotąd.

Dzięki Akin za kopniaka do zmian ;) >

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...facet ktory ma wady nie ma szans na milośc...facet musi być silny i pewny siebie:(już nie mówiąc o wyglądzie.

 

....każdy moze się zakochać,ale nie każdy ma szanse być kochanym.

 

Swietnie powiedziane, konkretnie przedstawiony ten problem. CALA PRAWDA

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eh, ale macie problemy... postawcie się w mojej sytuacji. Akceptuję tylko i wyłącznie niekatolickie wegetarianki, w moim 100 000 mieszkańców mieście nie ma ani jednej takiej osoby płci żeńskiej. I co mam zrobić? :D

 

(związki na odległość to już w ogóle porażka, więc nawet o tym nie wspominajcie hehe)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×