Skocz do zawartości
Nerwica.com

Miłosierdzie Boże


drań

Rekomendowane odpowiedzi

Abstrahując już od tego, że zwracanie się w ten sposób do innego użytkownika jest zwyczajnie chamskie, określanie mianem przygłupa każdego, kto ma poglądy odmienne od twoich to nie jest najszczęśliwiej dobrana strategia argumentacyjna. Z prostego powodu: to jest broń obosieczna.

 

kazdy uzytkownik usenetu powinien wbic se to do glowki i by sie z miejsca przyjemniej zrobilo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Abstrahując już od tego, że zwracanie się w ten sposób do innego użytkownika jest zwyczajnie chamskie, określanie mianem przygłupa każdego, kto ma poglądy odmienne od twoich to nie jest najszczęśliwiej dobrana strategia argumentacyjna. Z prostego powodu: to jest broń obosieczna. Znam przynajmniej cztery niezależne badania, w których stwierdza się istnienie negatywnej korelacji pomiędzy ilorazem inteligencji a poziomem religijności. Poglądowy obrazek:

 

330px-LynnHarveyNyborg-Atheism-IQ.svg.png

 

Tłumacząc na prosty język, im ktoś głupszy, tym bardziej prawdopodobne, że jest bardziej religijny. Innymi słowy, nie nazywaj wszystkich wokół idiotami, bo sam zostaniesz za takowego uznany.

 

Przy okazji, masz te "normalne kraje", w których aborcja jest niedopuszczona:

 

635065618842800000.jpg

 

 

Z ciekawości poszperałem w necie, aby ogarnąć tą zależnośc między wiarą a inteligencją, natrafiłem na jedno badanie i reszty nie chce mi sie szukać, ponieważ badania przeprowadzono tak:

 

Analiza Zuckermana, Silbermana i Hall, mimo że obejmuje ogromny zakres czasu i kilkadziesiąt poszczególnych badań, nie jest jednak wolna od błędu. Badacze przyznają, że posłużyli się niemal wyłącznie publikacjami anglojęzycznymi, a badania, które analizowali dotyczyły w większości zachodnich społeczeństw. Przeanalizowano IQ oraz postawy religijne wielu tysięcy osób, jednak większość z nich (87 proc.) pochodziła z USA, Wielkiej Brytanii i Kanady.Oznacza to m.in., że przebadano niemal wyłącznie protestantów, pomijając żydów i katolików.

 

przecież to jest jakiś śmiech na sali, zastrzegam ze jestem niewierzący.

 

no i jeżeli gdyby tak było, Polacy byliby jednym z najgłupszych narodów świata a jednak srednia iq mamy 99.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Smutno się robi, jak się widzi, że ktoś, żeby odpowiedzieć na chamski post musi dokopać też innym wierzącym :(

Rzeczywiście, mogło to tak zostać odebrane i trochę głupio wyszło. Żeby ciebie pocieszyć, powiem, że ja nie wyciągałbym z tych badań zbyt daleko idących wniosków. Po pierwsze, to jest zależność statystyczna, co oznacza, że istnieją ludzie wybitnie inteligentni, którzy są wierzący i odwrotnie, mało inteligentni ateiści. Po drugie istnienie korelacji nie oznacza istnienia związku przyczynowo-skutkowego. I po trzecie, może najważniejsze, tak jak słusznie zwrócił uwagę neon, istnieją poważne przesłanki, żeby kwestionować wyniki tych badań. Było to zresztą robione.

 

Od siebie dodam jeszcze, że sam znam ludzi wierzących i niewierzących i nie sądzę, by jedni byli w czymś lepsi od drugich. Religijność uważam za prywatną sprawę każdego człowieka i osobiście jest mi głęboko obojętne, czy ktoś jest wierzący, czy nie. Wkurza mnie natomiast forsowanie swoich poglądów, z jedynym uzasadnieniem polegającym na uznaniu wszystkich, którzy się nie zgadzają za przygłupów. Jedyne, co chciałem pokazać, to to, że od takiej argumentacji lepiej się powstrzymać, bo łatwo można oberwać rykoszetem w łeb. Może zresztą rzeczywiście niepotrzebnie to mówiłem.

 

W każdym razie, jeśli poczułaś się urażona, przepraszam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Elo,takich ludzi jest więcej.

 

no ja wiem ale czasem w kupie trudno takie perelki wygrzebac :>

 

ludzie czesto widza tylko jedna strone i skupiaja sie na albo super zlych katolach albo super zlych ateistach doszukujac sie wszedzie atakow - nawet tam gdzie ich nie ma ;)

 

i dlatego tak cenie sobie umiejetnosc myslenia nieczarnobialego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście, mogło to tak zostać odebrane i trochę głupio wyszło. Żeby ciebie pocieszyć, powiem, że ja nie wyciągałbym z tych badań zbyt daleko idących wniosków. Po pierwsze, to jest zależność statystyczna, co oznacza, że istnieją ludzie wybitnie inteligentni, którzy są wierzący i odwrotnie, mało inteligentni ateiści. Po drugie istnienie korelacji nie oznacza istnienia związku przyczynowo-skutkowego. I po trzecie, może najważniejsze, tak jak słusznie zwrócił uwagę neon, istnieją poważne przesłanki, żeby kwestionować wyniki tych badań. Było to zresztą robione.

To nie jest dla mnie w tej dyskusji istotne. Istotne jest, że przytaczając takie badania dajesz osobie, która była chamska do zrozumienia, że lepiej nie nazywać innych przygłupami, stwierdzając, że istnieją przesłanki do nazwania tej osoby głupią. Przesłanką jest bycie wierzącym, a to uderza też w innych wierzących. Wiem, że to nie był atak, ale fajnie byłoby mieć na uwadze, że jakieś sformułowanie może być też krzywdzące dla osób trzecich.

 

Od siebie dodam jeszcze, że sam znam ludzi wierzących i niewierzących i nie sądzę, by jedni byli w czymś lepsi od drugich. Religijność uważam za prywatną sprawę każdego człowieka i osobiście jest mi głęboko obojętne, czy ktoś jest wierzący, czy nie.

To dobrze, cieszę się.

 

Wkurza mnie natomiast forsowanie swoich poglądów, z jedynym uzasadnieniem polegającym na uznaniu wszystkich, którzy się nie zgadzają za przygłupów.

Mnie też.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu się najbardziej prześladuje ateistów.

Stanowicie tutaj większość. Jakoś nie widzę prześladowania, tylko pojedyncze ataki użytkowników, którzy ogólnie nie są kulturalni.

 

ludzie czesto widza tylko jedna strone i skupiaja sie na albo super zlych katolach albo super zlych ateistach doszukujac sie wszedzie atakow - nawet tam gdzie ich nie ma ;)

elo, jeśli zewsząd słyszysz takie docinki, to w końcu reagujesz na każdy podobny im tekst, nawet jeśli wiesz, że to nie atak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze, to jest zależność statystyczna, co oznacza, że istnieją ludzie wybitnie inteligentni, którzy są wierzący i odwrotnie, mało inteligentni ateiści.
Nie no, zależnością to to nie jest, bo to, że praktykujący jakieś tam wierzenia religijne pan Jasio, pewnego dnia swą wiarę i praktyki porzuci, nie sprawi, że stanie się inteligentniejszy. I w drugą stronę też to nie działa..raczej nikomu IQ nie spadnie od tego, że uwierzy w jakąś tam bozię.

I przede wszystkim to nie mylmy wiary z religijnością. Ciekawe jak ową religijność w ogóle sprawdzano..to myślę, kolejny ważny kruczek tych "badań" jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elo, to, że nie było intencji skrzywdzenia, nie oznacza, że to kogoś nie rani. To tylko oznacza, że piszący te słowa nie jest niczemu winny, ale myślę, że warto zwrócić mu uwagę, żeby tego błędu nie powielał ;)

 

I żeby nie było, że uważam, że nazywanie ateuszy przygłupami jest ok - nie, nie uważam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elo, to, że nie było intencji skrzywdzenia, nie oznacza, że to kogoś nie rani.

 

no wiadomo ze tak :>

 

To tylko oznacza, że piszący te słowa nie jest niczemu winny, ale myślę, że warto zwrócić mu uwagę, żeby tego błędu nie powielał

 

a tu juz sie zgubilam bo nie wiem co jest okreslone jako blad :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×