Skocz do zawartości
Nerwica.com

Miłosierdzie Boże


drań

Rekomendowane odpowiedzi

Dokładnie tak uważam o tych, którzy piszą, że prawdą jest Bóg. Ja jej nie znam więc nie piszę, nie stawiam tez ale wiem, że nie jest prawdą coś nielogicznego. To akurat można z góry odrzucić i szukać wśród logicznych teorii różnych hipotez, przy czym wiara w którąkolwiek z nich bez sprawdzenia i dowodów jest idiotyzmem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, oni mają już tezę, w którą wierzą - dla nich nie ma już logicznego myślenia.
niech se wierzą w co chcą, ale niech do tego nie nadbudowują jakiejś pseudonaukowej ideologii to co pisała wcześniej refren tak mniej więcej wyglądało choć pewnie ja wg niej za głupi na to jestem. :mrgreen: Ogólnie cała teologia to próba unaukowienia mitów, tą sama funkcje pośrednio pełni religia w szkole.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiara jest wiarą, tu nie ma o czym dyskutować przecież. To tzw. dar, żaden wierzący nie będzie szukał dowodów na to, że Bóg istnieje, bo on po prostu w niego wierzy. Fakty, nauka, logika nie są tu istotne.

 

carlosbueno, może ci mniej fundamentalni chcą sobie dobudować jakąś teorię, żeby zyskać nieco powagi w swoich własnych oczach. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, to co pisze refren jest małe piwo. Przynajmniej widać, że unika wyjaśnień i stara się jedynie szukać luk w teorii ewolucji. Najgorsi są ludzie, którzy piszą o fizyce kwantowej w połączeniu z religijnymi teoriami i odwołują się do niewiedzy większości ludzi o fizyce kwantowej i trudności zrozumienia jej. I są jeszcze tacy, którzy odnajdują powiązania różnych słów wplatając do tego wszystkiego swoją teorię i Boga. No i to odwołanie do początku gdzie mózg teisty działa zero jedynkowo i potrafi wstawić tam tylko wszechmogącego boga bo to rzekomo "jedyne logiczne" wytłumaczenie :great:

 

-- 24 mar 2015, 19:49 --

 

bonsai, jak ktoś wierzy na takiej zasadzie, o której piszesz to ok - każdy ma prawo wierzyć w dowolne rzeczy dopóki to nie szkodzi innym i nie wypacza prawdy. Ale takich osób jest chyba mało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiara jest wiarą, tu nie ma o czym dyskutować przecież. To tzw. dar, żaden wierzący nie będzie szukał dowodów na to, że Bóg istnieje, bo on po prostu w niego wierzy. Fakty, nauka, logika nie są tu istotne.

tym bardziej na tym forum. Ucinam kazdy podobny temat, bo nie pozwole aby ktos mnie obrazal.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tym bardziej na tym forum. Ucinam kazdy podobny temat, bo nie pozwole aby ktos mnie obrazal.

 

Tzn. nie pozwolisz, żeby ktoś obrażał Twoje uczucia religijne? Bo to są dwie różne rzeczy, myślę, że nikt nikogo nie obraża osobiście, rozmowy toczą się o wierze jako zjawisku społecznym.

 

Ludzie wierzący często czują się obrażani, nie wiem czemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tym bardziej na tym forum. Ucinam kazdy podobny temat, bo nie pozwole aby ktos mnie obrazal.

 

Tzn. nie pozwolisz, żeby ktoś obrażał Twoje uczucia religijne? Bo to są dwie różne rzeczy, myślę, że nikt nikogo nie obraża osobiście, rozmowy toczą się o wierze jako zjawisku społecznym.

 

Ludzie wierzący często czują się obrażani, nie wiem czemu.

Nie uczucia, tylko moja osobe, pobedziesz troche na forum to bedziesz wiedzial o co chodzi.

 

-- 24 mar 2015, 20:01 --

 

ala1983, jezeli obrażanie wywarło taki efekt na Ciebie to nie tylko zostałaś obrażona ale przyhamowane zostało u Ciebie wyrażanie swoich poglądów, a człowiek ma do tego prawo.

Ale po co mam wyrazac poglady, kiedy szmaty zaraz atakuja?? Ludzie nie umieja ze soba rozmawiac tym bardziej na takie tematy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też uważam teistyczne stwierdzenia za obrazę bo oznacza to, że ktoś mówi mi, że jego wersja prawdy jest prawdziwsza i bardziej mojsza niż twojsza i próbuje ze mnie robić idiotę przedstawiając swoje chore wizje, z których wynikają same okropne rzeczy. Dlatego zawsze to obalam a na szczęście jest łatwo dopóki ktoś nie wkleja miliona linków i nie ignoruje ważnych rzeczy, które piszę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ala1983,

Ale po co mam wyrazac poglady, kiedy szmaty zaraz atakuja??

 

widzisz? unikasz takich rozmow i przez to dusisz w sobie złość...oczywiście nie trzeba wyrażać swoich poglądów, ale człowiek dzięki temu buduje swoją tożsamość, manifestuje swoje JA, to chyba dosyć zdrowe jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie uczucia, tylko moja osobe, pobedziesz troche na forum to bedziesz wiedzial o co chodzi.

 

Zabrzmiało groźnie... ;)

 

Ale po co mam wyrazac poglady, kiedy szmaty zaraz atakuja??

 

Czy określenie "szmaty", w odniesieniu do bliźnich o innych poglądach, pasuje do osoby wierzącej? Hmm.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy określenie "szmaty", w odniesieniu do bliźnich o innych poglądach, pasuje do osoby wierzącej? Hmm.

Mam kryzys wiary. Teraz pasuje?

 

-- 24 mar 2015, 20:18 --

 

widzisz? unikasz takich rozmow i przez to dusisz w sobie złość...oczywiście nie trzeba wyrażać swoich poglądów, ale człowiek dzięki temu buduje swoją tożsamość, manifestuje swoje JA, to chyba dosyć zdrowe jest.

No dusze w sobie. Musze sie najpierw nauczyc obchodzic z ludzmi, ale to nie przyjdzie od razu. Brakuje mi asertywnosci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam zapętlasz sie w swej ignorancji ( głupocie) na argumenty oponenta w dyskursie.Piszesz kategorycznie cyt "Bez wątpienia nie ma Boga" sytuując się jako wyrocznię która ma wyłączność na dostęp do prawdy.Proponował bym więcej pokory wobec innych poglądów niekoniecznie zgodnych z Twoimi załozeniami.

 

zastanawiam się czy ten gościu ma takie same ubytki w zębach jak w mózgu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Luki w jakiejkolwiek teorii nie oznaczają, że jakaś inna teoria jest prawdziwa.
rajca, najbardziej mnie śmieszy to że religijne osoby gdy widzą jakieś luki w teorii ewolucji od razu wykazują że mają rację i to jednak to bóg stworzył świat. Ba nawet można całkowicie obalić teorię ewolucji a i tak twierdzenie to że to bóg stworzył świat nie stanie się ani trochę bardziej prawomocne. To samo się tyczy np uzdrowień które medycyna nie potrafi wytłumaczyć, od razu musi być to działalność boga a przecież może być innych wytłumaczeń tysiące. No ale jak ktoś postrzega cały świat jako obszar całkowitej i ciągłej interwencji boga to nie dziwota. No ale dla mnie to nie do pojęcia jest to że ktoś, coś kontroluje, wpływa i zna myśli 7 miliardów ludzi bo przecież niewierzący i innowiercy też pod to podlegają.

Ja mam o wszelkich religiach bardzo negatywne zdanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Negatywne zdanie o religiach wynika z tego, że:

- narzuca się ludziom swoje głupoty i nazywa się to prawdą, na którą nie ma dowodów - podstawowa ingerencja w mechanizmy obronne psychiki

- odwołuje się do niewiedzy i wmawia tam swoją teorię - odwołanie do niewiedzy

- robi się z wiary cnotę

- narzuca się ludziom swoją moralność

- tworzy się strach przed karą jeśli będzie się postępować inaczej niż narzuca religia lub co gorsza karze się za niewiarę

- wprowadza się pojęcie szatana, demonów, które mogą być wszędzie ukryte - mechanizm uruchamiający paranoje i nerwice

- łagodzi się objawy choroby psychicznej, które wywołuje religia poprzez samą religią co tworzy błędne koło i mechanizm uzależnienia od religii

- tworzy się podziały na "my" - wierzący, lepsi i "oni" - gorsi, źli, od szatana, opętani

 

Nie słyszałem jeszcze żadnego racjonalnego argumentu przemawiającego za prawdziwością religii i Boga - wszystko to fantasmagorie wytworzone przez chory umysł. Rozumiem to, że ktoś na to choruje ale namawianie do wiary i przekonywanie innych do tego, że to prawda jest KUREWSTWEM i szmaciarstwem. Obroną przed tym jest racjonalizm i jazda z ich argumentami jak z furą gnoju. Wbrew pozorom to łatwe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hitman, wszystko co napisałeś powyżej jest prawdą, ale nie unoś się tak, nie warto. ;) Na szczęście jeszcze trochę nam brakuje do państwa wyznaniowego i możemy żyć spokojnie. :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bonsai, bym się nie zgodziła. Uważam, że zyjemy w państwie wyznaniowym - dotacje na Świątynie OpaCZności, przekazywanie za złotówkę wielomilionowych nieruchomości na rzecz kk, fundusz kościelny, religia w szkole, a co za tym idzie brak nadzoru Ministerstwa Edukacji i szkoły nad programem nauczania religii i nad metodami nauczania katechetów, zamiatanie pod dywan afer kościelnych, umarzanie przez prokuraturę doniesień na nadużycia, ostatnia głośna ugoda w spr. pedofilii, przykłady można mnożyć i mnożyc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×