Skocz do zawartości
Nerwica.com

SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)


shadow_no

Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

124 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      74
    • Nie
      30
    • Zaszkodziła
      20


Rekomendowane odpowiedzi

7 godzin temu, Szczebiotka napisał:

Tak to właśnie jest. Teraz za bardzo wsłu/cenzura/esz się w swoje ciało, tak to niestety działa. Musisz zacząć myśleć o czymś innym, wiem że to ciężkie ale spróbuj. i nie szukaj na Google co może ci być bo to tylko pogorszy sytuację.

Patrzyłam ciagle i niby byly takie same wiec nie wiem już. Zaczęłam za to psychoterapię i na pierwszej wizycie powiedziała mi ze mam prawdopodobnie ptsd a swoje lęki ulokowałam w chorobach i dużo psychosomatyzuje :(

 

Na dodatek mnie boli za okiem ostatnio głowa :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej. 

 

To mój pierwszy wpis, więc z góry wybaczcie ewentualne faux pas.

 

Przez kilka lat brałam Escitalopram - 10 mg, potem 15 mg. Czułam się na nim świetnie, w końcu miałam wrażenie, że mogę żyć. Przeprowadziłam się sama za granicę, świetnie sobie radziłam. Po czym nagle, w połowie 2022, miałam wrażenie, że lek przestał działać. Wróciły lęki przed wychodzeniem z domu, fobia społeczna, napady paniki. Nagle nie byłam w stanie prowadzić auta, jeździć do pracy. Nie wiem, czy to wina tego, że Esci brałam długo, czy na przykład skutek przymusowej pracy z domu przez dwa lata covidu.

 

W pierwszym kroku moja pani psychiatra zaleciła dodanie pregabaliny do escitalopramu. Niestety nie działała ona na mnie dobrze - miałam wrażenie "mgły" przed oczami czy wrażenie braku równowagi, nie mogłam się skoncentrować, bardzo ciężko mi się prowadziło auto. Po konsultacji, odstawiłam pregabaline.

 

Później przyszła kolej na sertraline (zamiast escitalopramu). Biorę dawkę 50 mg od początku lutego 2023, czyli dokładnie dwa miesiące. Nie czuję, żeby mi ten lek jakoś pomagał, natomiast cały czas mam mdłości. Dodatkowo po kilku godzinach od przyjęcia leku codziennie męczy mnie biegunka. Z powodu tych skutków ubocznych jeszcze bardziej boje się wychodzić, niż przedtem.

 

Przeczytałam dużą część tego wątku, wiele osób pisało, że w ciągu 3-4 tygodni skutki uboczne powinny minąć, natomiast u mnie cały czas się utrzymują. Nie pamiętam, żebym na esci miała jakieś problemy, więc myślę, że mój organizm nie jest jakoś przesadnie wrażliwy.

 

Kolejną rozmowę z panią psychiatrą mam za tydzień i zastanawiam się co zrobić... Wiem, że potrzebuję wiekszej dawki sertraliny, aby pomogła mi z lękami, ale co jeżeli oznaczać to będzie i większe mdłości? A może powinnam wrócić do Escitalopramu, skoro czułam się na nim dobrze? Tylko dlaczego nagle przestal działać? Nie wiem, w którym kierunku iść. Czy jest szansa, że skutki uboczne sertraliny jeszcze znikną, czy skoro utrzymują się od 2 miesięcy, to już zostana?


Dzięki z góry za podzielenie się Waszymi doświadczeniami!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, plumbien napisał:

Hej. 

 

To mój pierwszy wpis, więc z góry wybaczcie ewentualne faux pas.

 

Przez kilka lat brałam Escitalopram - 10 mg, potem 15 mg. Czułam się na nim świetnie, w końcu miałam wrażenie, że mogę żyć. Przeprowadziłam się sama za granicę, świetnie sobie radziłam. Po czym nagle, w połowie 2022, miałam wrażenie, że lek przestał działać. Wróciły lęki przed wychodzeniem z domu, fobia społeczna, napady paniki. Nagle nie byłam w stanie prowadzić auta, jeździć do pracy. Nie wiem, czy to wina tego, że Esci brałam długo, czy na przykład skutek przymusowej pracy z domu przez dwa lata covidu.

 

W pierwszym kroku moja pani psychiatra zaleciła dodanie pregabaliny do escitalopramu. Niestety nie działała ona na mnie dobrze - miałam wrażenie "mgły" przed oczami czy wrażenie braku równowagi, nie mogłam się skoncentrować, bardzo ciężko mi się prowadziło auto. Po konsultacji, odstawiłam pregabaline.

 

Później przyszła kolej na sertraline (zamiast escitalopramu). Biorę dawkę 50 mg od początku lutego 2023, czyli dokładnie dwa miesiące. Nie czuję, żeby mi ten lek jakoś pomagał, natomiast cały czas mam mdłości. Dodatkowo po kilku godzinach od przyjęcia leku codziennie męczy mnie biegunka. Z powodu tych skutków ubocznych jeszcze bardziej boje się wychodzić, niż przedtem.

 

Przeczytałam dużą część tego wątku, wiele osób pisało, że w ciągu 3-4 tygodni skutki uboczne powinny minąć, natomiast u mnie cały czas się utrzymują. Nie pamiętam, żebym na esci miała jakieś problemy, więc myślę, że mój organizm nie jest jakoś przesadnie wrażliwy.

 

Kolejną rozmowę z panią psychiatrą mam za tydzień i zastanawiam się co zrobić... Wiem, że potrzebuję wiekszej dawki sertraliny, aby pomogła mi z lękami, ale co jeżeli oznaczać to będzie i większe mdłości? A może powinnam wrócić do Escitalopramu, skoro czułam się na nim dobrze? Tylko dlaczego nagle przestal działać? Nie wiem, w którym kierunku iść. Czy jest szansa, że skutki uboczne sertraliny jeszcze znikną, czy skoro utrzymują się od 2 miesięcy, to już zostana?


Dzięki z góry za podzielenie się Waszymi doświadczeniami!

Hej :) 

pytanie czemu Pani psychiatra nie proponowała podniesienia jeszcze dawki Esci? Jeśli działał tak dobrze przez długi czas to być może większa dawka załatwiłaby sprawę?

Ja mam największe doświadczenie z Paroksetyna, która u mnie sprawdzała się świetnie. Wracałam do niej trzy razy u za każdym razem tak samo dobrze się adaptowała. W między czasie próbowałam z innymi ssri ze względu na ewentualna ciąże w przyszłości (paro jest bardzo niewskazane w ciąży) chciałam sprawdzić czy inne leki będą tez ok. Escitalopram u mnie akurat nie dał aż tak dobrych efektów ale nie powodował tez jakiś dziwnych skutków ubocznych. Miałam do niego dołożona właśnie Pregabaline ale podobnie jak u Ciebie powodowała u mnie dziwne skutki uboczne - byłam ciagle senna, rozkojarzona, trochę jak zombie, wiec szybko z niej zrezygnowałam no i wróciłam do paroksetyny.

Teraz od ponad 2 miesięcy jestem na Sertralinie i powiedziałabym ze jest w kratkę.. tzn lękowo jest ok, ale mam wzloty i upadki jeśli chodzi o skutki uboczne. Po wejściu na 100mg dopadły mnie ogromne mdłości i bóle głowy, po 3 tyg zeszłam na 75mg i wreszcie wszystko się uspokoiło. Przez 4 tyg było super aż do ostatniej miesiączki, znowu mdłości ( myślałam ze przez miesiączkę) ale to chyba znowu sertralina bo już pare dni te mdłości mam z większym lub mniejszym nasileniem.. 

czytałam ze u niektórych mdłości mogą trwać nawet do 3 miesięcy ;(

Narazie się nie poddaje i czekam co dalej.

fajnie byłoby mieć stabilizację jaka miałam na Paro.

W twoim przypadku tez bym poczekała jeszzce trochę i jak nie będzie lepiej to wróciłabym to esci na ewentualnie większa dawkę.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Ju467 napisał:

czy ssri powinno się brać mniej więcej o stałej godzinie?

Dla organizmu lepiej żeby jakiekolwiek stałe leki brać o podobnej porze, ale mnie się zdarzało mieć poślizg nawet raz czy dwa większy ( zapomniałam wziąć rano przed wyjściem z domu i wzięłam po 6-7 godzinach ) i nie miało to żadnego wpływu.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moi drodzy... Mam wyniki znacznego zwłóknienia wątroby typu f3. Wygląda to bardzo niebezpiecznie. Mam 28 lat Obawiam się że to wszystko właśnie po setalofcie. Przez 3 lata prawie ciągiem brałem ten lek mimo że alat sięgal 120. Lekarze totalnie to ignorowali. Czy też macie takie wyniki wątrobowe przy leku? Czy może od czegoś innego to mam... Generalnie wyszło mi też podwyższone ASMA.... Czyli coś co autoimmunologicznie mają praktycznie tylko kobiety...  Bardzo dziwna sprawa 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Matiesz221 napisał:

Moi drodzy... Mam wyniki znacznego zwłóknienia wątroby typu f3. Wygląda to bardzo niebezpiecznie. Mam 28 lat Obawiam się że to wszystko właśnie po setalofcie. Przez 3 lata prawie ciągiem brałem ten lek mimo że alat sięgal 120. Lekarze totalnie to ignorowali. Czy też macie takie wyniki wątrobowe przy leku? Czy może od czegoś innego to mam... Generalnie wyszło mi też podwyższone ASMA.... Czyli coś co autoimmunologicznie mają praktycznie tylko kobiety...  Bardzo dziwna sprawa 

Alat na 120 to nie koniec świata jeszcze. Robiłeś usg jamy brzusznej? Jak z dietą, alkoholem? Prawdopodobieństwo, że to akurat od lęku jest niskie, natomiast każdy człowiek jest innym przypadkiem. 

 

Edit. Przeczytałam, że masz wysokie ASMA, jednak to nie jest tak, że mają je praktycznie tylko kobiety. Chyba 1:3 rozkłada się udział, więc 25% to nie jest znowu tak mało. Skoro ASMA wysokie to tym bardziej nie leki, a choroba autoimmunologiczna. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.04.2023 o 13:36, Illi napisał:

Alat na 120 to nie koniec świata jeszcze. Robiłeś usg jamy brzusznej? Jak z dietą, alkoholem? Prawdopodobieństwo, że to akurat od lęku jest niskie, natomiast każdy człowiek jest innym przypadkiem. 

 

Edit. Przeczytałam, że masz wysokie ASMA, jednak to nie jest tak, że mają je praktycznie tylko kobiety. Chyba 1:3 rozkłada się udział, więc 25% to nie jest znowu tak mało. Skoro ASMA wysokie to tym bardziej nie leki, a choroba autoimmunologiczna. 

Tylko, że w uszkodzeniach wątroby polekowych też występuje "niskie miano" obecność przeciwciał ASMA. A u mnie jest 1:160 czyli raczej niskie co sugeruje polekowe uszkodzenie. Na usg na wątrobie dwa naczyniaki i mierne  stłuszczenie mimo że jestem szczupły 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Matiesz221 napisał:

Tylko, że w uszkodzeniach wątroby polekowych też występuje "niskie miano" obecność przeciwciał ASMA. A u mnie jest 1:160 czyli raczej niskie co sugeruje polekowe uszkodzenie. Na usg na wątrobie dwa naczyniaki i mierne  stłuszczenie mimo że jestem szczupły 

Naczyniaki na wątrobie to nic strasznego, większa część populacji ma i nie wie o tym. Stłuszczenie nie musi być oznaką, że ktoś jest otyły. O ASMA wiem stosunkowo mało, natomiast wydaje mi się, że 1:160 jest w normie. Pytanie co lekarz na to. 
Moje zdanie jest takie, że to nie jest od leków. Myślę, że reszta dyskusji mocno odbiega od wątku. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.03.2023 o 12:35, Cheerful napisał:

Witam wszystkich!

Jakiś czas temu radziłam się Was w kwestii objawów ubocznych, wtedy wchodziłam na 50 zoloftu. Ponieważ całkiem się uspokoiło ale po przebudzeniu rano miałam duży niepokój to lekarz zalecił mianseryne, potem z powodu moich obaw zmienił na tritico, który miałam brać 2 tygodnie. Jednocześnie podnosząc mi zoloft do 75. No i jestem w kropce. Tritico nie biorę, śpię Ok ale po tym miesiącu od wprowadzenia zoloftu 75, mam nieustanny niepokój i problemy z jedzeniem i to w konsekwencji powoduje duży spadek nastroju i niechęć do życia. Zauważyłam, ze pomaga mi hydroxizina wzięta doraźnie, nawet w dawce 10 mg, przez co jestem przy tym, ze u mnie to nie depresja a nerwica lękowa. Co byście radzili- czy czekać jeszcze na rozkręcenie? Czy prosić lekarza o zwiększenie dawki? Czy dołożyć coś na stałe antylękowego?


Hej, wracam z pytanie. Co robić. Jestem już 2 miesiące na dawce zoloftu 75 i nadal mam lęki, ciagle się zadręczam myślami co ze mną będzie, czy kiedyś się wyleczę z tego. Nie mam motywacji do niczego, nic mnie nie cieszy, związek nie daje radosci i wytchnienia. Czy mam jeszcze dać miesiąc, żeby minęły 3 mce od zwiększenia dawki czy już się nie okłamywać, ze coś się zmieni?

Panietam jak dwa lata temu po wzięciu zoloftu życie momentalnie wróciło do normy…

 

Życzę Wam miłych Świąt!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Dzień dobry . Lekarz przepisał mi Zoloft . Biorę go już 5 tydzień . Od ponad 2 tygodni jestem na dawcę 75 mg . Dziś zaczęły mi się potykania serca i duży lęk. Lekarka mówi żeby przeczekać . Czy aby nie minęło już trochę zbyt dużo czasu by wystąpiły takie lęki? Za kilka dni wyjeżdżam za granice i boje się ze będzie jeszcze gorzej …

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.04.2023 o 15:55, Matiesz221 napisał:

Tylko, że w uszkodzeniach wątroby polekowych też występuje "niskie miano" obecność przeciwciał ASMA. A u mnie jest 1:160 czyli raczej niskie co sugeruje polekowe uszkodzenie. Na usg na wątrobie dwa naczyniaki i mierne  stłuszczenie mimo że jestem szczupły 

Stłuszczenie wątroby często powstaje na skutek spożywania nadmiaru węglowodanów. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.04.2023 o 10:40, Kornelialit napisał:

 

Dzień dobry . Lekarz przepisał mi Zoloft . Biorę go już 5 tydzień . Od ponad 2 tygodni jestem na dawcę 75 mg . Dziś zaczęły mi się potykania serca i duży lęk. Lekarka mówi żeby przeczekać . Czy aby nie minęło już trochę zbyt dużo czasu by wystąpiły takie lęki? Za kilka dni wyjeżdżam za granice i boje się ze będzie jeszcze gorzej …

 

Ja brałam sertraline przez 2 miesiące i skutki uboczne towarzyszyły mi przez cały ten okres. Natomiast przy zwiększaniu dawki mogą wystąpić efekty niepożądane, wydaje mi się, że trzeba posłuchać lekarki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.04.2023 o 10:40, Kornelialit napisał:

 

Dzień dobry . Lekarz przepisał mi Zoloft . Biorę go już 5 tydzień . Od ponad 2 tygodni jestem na dawcę 75 mg . Dziś zaczęły mi się potykania serca i duży lęk. Lekarka mówi żeby przeczekać . Czy aby nie minęło już trochę zbyt dużo czasu by wystąpiły takie lęki? Za kilka dni wyjeżdżam za granice i boje się ze będzie jeszcze gorzej …

 

To trwa za dlugo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry , przyjmuję Srtagen 50 mg od 8 tygodni.Jeśli chodzi o pozytywne skutki to na pewno mniejsza nerwowość ,więcej energii i spokojny sen.Natomiast chciałam Państwa zapytać czy możliwe jest że po tym czasie mam nadal  słaby apetyt oraz zaburzony smak potraw.?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.04.2023 o 21:35, KrystynaZięba napisał(a):

Dzień dobry , przyjmuję Srtagen 50 mg od 8 tygodni.Jeśli chodzi o pozytywne skutki to na pewno mniejsza nerwowość ,więcej energii i spokojny sen.Natomiast chciałam Państwa zapytać czy możliwe jest że po tym czasie mam nadal  słaby apetyt oraz zaburzony smak potraw.?

Na sertralinie też mam słabszy apetyt, ale nie ma dramatu. Biorę sertralinę już ze 3 miesiące, z tego 100 mg ze 3 tygodnie. Myślę że z czasem apetyt powinien wrócić. Ważne że u Ciebie jest poprawa, bo u mnie to jest tak sobie, może jeszcze się rozkręci a może trzeba będzie podwyższyć dawkę, spytam się lekarza co o tym sądzi. Czy brałaś wcześniej sertralinę? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cześć:)

przychodzę z pytaniem, bo nagle mnie to dopadło, a dokładniej - od niedzieli przyjmuję Asertin, na początku małe dawki, bo 1/4 a obecnie od dzisiaj pół tabletki. czy ktoś z was miał może problem z okropnym posmakiem soli w gardle? normalnie jakby się połknęło łyżkę soli… pojawiło mi się to przy wytrawnym posiłku i nie wiem czy zwalić na przesolenie, czy tak może po prostu być?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,bralem przez dwa lata paroksetyne z mianseryna ale nie podobalo mi sie na paroksetynie,nic ona nie dawala dobrego,postanowilem zmienic na wenlafaksyne ale na niej to tez nie najlepiej sie czuje i chcialbym zmienic na sertraline i mam pytanie na zakladke brac zamiast wenli ?biore 75 bo na wiekszych dawkach to zamulenie mam nie podoba mi sie ta wenlafaksyna.

na paroksetynie tez ciagle ziewanie izolacja od ludzi nic mi sie nie chcialo i tak naprawde ona nie dzialala dopiero jak dorzucilem mianse 60 to bylo git.ale miansa tez osalblo dzialanie.

sertralina zamula jak paroksetyna?lepiej dziala z mianseryna? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Ju467 napisał(a):

Czy przy braniu ssri „w kratkę” mogą wystąpić nieprzyjemne skutki tego jak niepokój rwanie rąk nudności skurcze żołądka i drżenie mięśni?

Tych leków nie bierze się w kratkę tylko ciągiem. Pewnie że może tak być, mało tego można sobie zrobić dużo krzywdy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Szczebiotka napisał(a):

Tych leków nie bierze się w kratkę tylko ciągiem. Pewnie że może tak być, mało tego można sobie zrobić dużo krzywdy.

Zapomniałam dwa dni pod rząd wziąć, potem wzięłam, potem znowu zapomniałam i bardzo się mecze teraz :( czyli to możliwe jest? a wiadomo kiedy może to minąć :( 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Ju467 napisał(a):

Zapomniałam dwa dni pod rząd wziąć, potem wzięłam, potem znowu zapomniałam i bardzo się mecze teraz :( czyli to możliwe jest? a wiadomo kiedy może to minąć :( 

Zacznij brać systematycznie to powinno minąć. Ile? Tego nikt nie wie ile czasu minie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×