Skocz do zawartości
Nerwica.com

Pornografia to nie normalka, to niszczenie ludzi na masową skalę


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

18 godzin temu, JERZY62 napisał:

To dlaczego tego nie zrobisz? Co w tym Ci przeszkadza konto na nerwicy.com?

właśnie. załóz tam konto i bedziesz nam tez pisał o ogrodku i pomidorach

sorry, to jakas miechunka

nie znam sie, ale lubie cie czytac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie sprawa jest prosta - masz wytrysk = pozbawiasz się energii życiowej, wpadasz w marazm.

Jeżeli robisz to z kobietą, to chociaż część tej energii do ciebie wraca.

http://www.oswieconykochanek.pl/blog/ciekawostki/masturbacja-u-mezczyzn-czy-to-szkodzi/

Tak wiem jaki hejt teraz poleci. Wali mnie to, może ktoś skorzysta i się ocknie.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.11.2018 o 17:50, weltschmerz napisał:

Szczególnie na fabule. 🙂

A żebyś wiedział. Dla mnie fabuła jest najistotniejsza. Mam swoje podświadome skrypty/scenariusze, które mnie ekscytują i to one się liczą przede wszystkim. 

W dniu 10.11.2018 o 19:45, Dragon Ball napisał:

Dla mnie sprawa jest prosta - masz wytrysk = pozbawiasz się energii życiowej, wpadasz w marazm.

Bywa też inaczej: masz wytrysk = rozluźniasz się, pozbywasz się bycia spiętym, rozluźniasz się.

Wytrysk jest tak czy owak - podczas polucji nocnych :) Z reguły moim zdaniem polucje nocne są dobrym miejscem na wytrysk, choć orgazm na jawie może być w pewnych sytuacjach lepszym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, nvm napisał:

Bywa też inaczej: masz wytrysk = rozluźniasz się, pozbywasz się bycia spiętym, rozluźniasz się.

Ustalmy coś - wytrysk to nie orgazm. Tak, to prawda, że u 99% mężczyzn te 2 rzeczy występują jednocześnie, ale faktem naukowym jest to, że można je od siebie oddzielić.

Poświęć chwilę i przeczytaj to:

kontrolawytrysku.pl

Ja się tego sam nauczyłem, dzięki ćwiczeniom pewnych partii mięśni (PC).

Faktem jest też to, że ogranizm poświęca 30-40% swojej energii na produkcję spermy.

12 godzin temu, nvm napisał:

Wytrysk jest tak czy owak - podczas polucji nocnych :) Z reguły moim zdaniem polucje nocne są dobrym miejscem na wytrysk, choć orgazm na jawie może być w pewnych sytuacjach lepszym.

Ja nawet przez sen potrafię już kontrolować wytrysk ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak,tak było jest,również słyszałem że masturbacja powoduje śleeruier,śleir23j4...

ślepotę ! : D.

Oczywiście nałóg oglądania pornosów powoduje srogie konsekwencje,gorsze niż nam się wydaje powodując totalny mindfuck w wyobrażeniach/oczekiwaniach jak i całym życiu seksualnym,co też może potem wpływać na ogólną jakość żywota i zryć psychikę,ogólnie jest to big nope. Aczkolwiek nie widzę pornografii jako zła absolutnego które trzeba ukrzyżować,nabić na pal i spalić.

Mimo wszystko w granicach rozsądku nie widzę problemu w pornografii,w nałogu od pornografii i nadmiernym biciu żółwia po skorupie - owszem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam, że sam fakt istnienia porno to jeszcze pół biedy. Większym problemem jest forma najpopularniejszych filmów. W większości z nich seks jest mechaniczny i nastawiony na przyjemność tylko dla faceta. Nie mówiąc już o tych najbardziej hardkorowych typu "facefucking" itp. Raz na jednym filmie widziałem jak wrzucili dziewczynę do śmietnika. Co w tym k***a podniecającego? :D Nawet w tych najpopularniejszych nie brakuje plucia na kobietę lub lizania tyłka facetowi. Ja bym się za przeproszeniem zrzygał jakbym miał to robić z taką oplutą kobietą która jeszcze lizała drugiemu facetowi tyłek. :classic_laugh: Oczywiście to nie całe porno bo jest przecież soft porn oraz filmy dla par i kobiet. Polecam np. filmy Eriki Lust. ;)

Edytowane przez ap40

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, ap40 napisał:

Ja bym się za przeproszeniem zrzygał jakbym miał to robić z taką oplutą kobietą która jeszcze lizała drugiemu facetowi tyłek

uwazam ze to jest własciwe podejscie lizanie tyłka i rzygi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość weltschmerz

To ja pamiętam, jak jeszcze jakoś na początku szkoły średniej albo pod koniec gimbazy kolega mi pokazywał krótki filmik na swoim telefonie, kiedy laska lizała dupsko facetowi, a on się głośno spierdział jej prosto w usta, ona się wkurzyła i taka wyzwolona, że zdzieliła go ręką w to dupsko :D do dziś mnie to śmieszy.

Edytowane przez weltschmerz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, weltschmerz napisał:

To ja pamiętam, jak jeszcze jakoś na początku szkoły średniej albo pod koniec gimbazy kolega mi pokazywał krótki filmik na swoim telefonie, kiedy laska lizała dupsko facetowi, a on się głośno spierdział jej prosto w usta, ona się wkurzyła i taka wyzwolona, że zdzieliła go ręką w to dupsko :D do dziś mnie to śmieszy. 

Oglądałem też podobny filmik, którego bohaterem podobno jest Chuck Berry :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.11.2018 o 02:17, Gość napisał:

 

W dniu 3.11.2018 o 02:17, Gość napisał:

Aktorka z młodego pokolenia, jedna z tych z którymi "robili co chcieli", ale pomijam wątki seksualne. Diabeł tkwi w szczegółach (kiedyś chłopaki z darkwarez robili analizy i doszli do wniosku, że odsetek samobójstw wśród aktorek porno jest dużo wyższy, niż w innych branżach, nie wnikam w to, nie sprawdzałem)

No ale tak

- zakolczykowana

- oznakowana (tatuaże)

- ciało (a raczej wiadoma cześć ciała wypchana silikonem), nie wiem jak reszta - chirurgia twarzy, botoks, cięcia, modyfikacje, ciężko powiedzieć ile tego było.

- spalona w solarium bardziej, niż kurczak na rożnie

- wszystko zrobione dobrowolnie, by być jeszcze bardziej trendi w mediach społecznościowych i żeby wyświetlenia filmów nie schodziły poniżej miliona.

 

Krótki wniosek -  nadmierne oglądanie porno ryje beret, przykuwa młode umysły do ekranu, lepiej by było jak

 

Widzisz. Problem tkwi w tym, jaki jest kierunek zależności. Może to praca w przemyśle pornograficznym doprowadza te dziewczyny do samobójstwa, a może to dziewczyny, które przez swoje zaburzenia psychiczne, wychowanie, bagaż doświadczeń są narażone na samobójstwo, częściej wybierają drogę aktorek porno? Bardziej skłaniałbym się ku temu drugiemu wnioskowi, zwłaszcza, że parę znanych mi dziewczyn jarających się porno jest zaburzonych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość beznadziejniak

Pornografia jest złem i to nie powinno budzić wątpliwości. Kiedy oglądasz wyidealizowane ciała na monitorze, zmienia się twoje postrzeganie piękna. Całkiem normalna dziewczyna, bez jakichś większych defektów w wyglądzie, przestaje budzić twoje zainteresowanie. Twoim umysłem zaczyna władać seks - dziki, wynaturzony, przekraczający kolejne bariery. Po pewnym czasie nie jest w stanie cię podniecić widok nagiej kobiety. To taki pospolity widok. Przecież widziałeś już tysiące pięknych dziewczyn, w najróżniejszych pozach. Szukasz mocniejszej treści. Dominacja i uległość, picie moczu, ostre biczowanie i wycie z bólu, przybijanie gwoździami piersi do deski, seks lesbijski (najlepiej z elementami dominacji i uległości).... Masturbujesz się całe lata, aż w końcu łapiesz się na tym, że robisz to co 15 minut. To jest chore. W takim świecie nie ma miejsca na normalną relację z kobietą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.01.2019 o 23:59, beznadziejniak napisał:

Pornografia jest złem i to nie powinno budzić wątpliwości. Kiedy oglądasz wyidealizowane ciała na monitorze, zmienia się twoje postrzeganie piękna. Całkiem normalna dziewczyna, bez jakichś większych defektów w wyglądzie, przestaje budzić twoje zainteresowanie. Twoim umysłem zaczyna władać seks - dziki, wynaturzony, przekraczający kolejne bariery. Po pewnym czasie nie jest w stanie cię podniecić widok nagiej kobiety. To taki pospolity widok. Przecież widziałeś już tysiące pięknych dziewczyn, w najróżniejszych pozach. Szukasz mocniejszej treści. Dominacja i uległość, picie moczu, ostre biczowanie i wycie z bólu, przybijanie gwoździami piersi do deski, seks lesbijski (najlepiej z elementami dominacji i uległości).... Masturbujesz się całe lata, aż w końcu łapiesz się na tym, że robisz to co 15 minut. To jest chore. W takim świecie nie ma miejsca na normalną relację z kobietą.

/Cholera, jakbym czytał o sobie. Ale ja mam jeszcze gorzej. Do niedawna faktycznie trzepałem co 15 minut - w łóżku, w łazience, w kuchni, na ulicy, w publicznej toalecie, nawet zdarzało się w autobusie (złapali mnie, ale na szczęście dostałem tylko mandat za brak biletu). Zaczęło się od niewinnych filmików z pozycjami typu "misjonarz". Potem, wiadomka, anal, oral, lgbt, fisting, pissing, scat, bdsm, zwierzaki, w końcu przestało mnie to jarać i zacząłem się masturbować do matematyki wyższej. Nie byłem w stanie dojść, jeśli nie obejrzałem wykładu jakiegoś o trygonometrii czy macierzach. Całe ściany zarysowałem krzywymi całek. Niestety, dobre czasy się skończyły. Teraz nawet masturbacja zbyt słabo mnie stymuluje. Zacząłem słuchać muzyki, czytać, biegać i oglądać "konwencjonalne" filmy. W zeszłym roku ożeniłem się i spłodziłem syna. Myślimy o wspólnym mieszkaniu. Przerażają mnie te nowe fetysze. Nie wiem już sam, co robić. Nadmienię tylko, że mam 12 lat, a porno oglądam od 2.

Pomocy :(.

Pozdrawiam,

Bezimienny Rękodzielnik/

 

Ok, ironia [off] i przepraszam za powyższy odlot. Teraz jak wygląda sytuacja faktyczna. Oglądam porno od jakichś 13 lat. Całkowicie nie zgadzam się z Twoim postem i mam zupełnie inne doświadczenia. Nie mam potrzeby kompulsywnej masturbacji. Czasem lubię sobie oglądnąć "ekstremalne" porno, ale to nie tak, że nie kreci mnie już "zwykłe". Nie mam problemów z podnieceniem się "na widok nagiej kobiety". Moje relacje z kobietami są ujowe, ale to nie ma żadnego związku z pornografią. Podkreślam - żadnego. Mam taki, a nie inny mózg i rozwijał się on w tym kierunku, jeszcze zanim dowiedziałem się, po co ludziom siusiak i psiocha. 

Twój post brzmi, jak gdyby pisała go osoba, która w życiu nie obejrzała ani jednego filmu porno, a swoją wiedzę opierała w całości o treści propagandowe. 

Pornografia nie jest złem. Pornografia jest narzędziem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×