Skocz do zawartości
Nerwica.com

ARYPIPRAZOL (Abilify, Abilify Maintena, Apiprax, Apra, Apra-swift, Aribit, Aribit ODT, Aricogan, Aripilek, Arypiprazole Aurovitas/ Orion/ +pharma/ Sandoz, Aspixor, Arypiprazol Glenmark, Aryzalera, Asduter, Explemed)


plasticsurgery

Czy arypiprazol pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

90 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy arypiprazol pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      60
    • Nie
      15
    • Zaszkodził
      26


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie Kochani!

 

Chciałbym Wam zdać swoją relację po braniu arypiprazolu przez kilka miesięcy. Ogółem psychicznie czuję się w miarę dobrze, lęki się znacznie wyciszyły, ogółem nie ma takiej dziwnej dezorganizacji emocji, myślenie wyrównane, funkcje poznawcze myślę, że na dobrym poziomie. Jednak w porównaniu z kwetiapiną (najsilniejszym przeciwdepresyjnie neuroleptykiem) arypiprazol jest już słabszy przeciwdepresyjnie, bo zauważyłem lekki nawrót myśli samobójczych i o bezsensie życia, ALE nastrój jednak ogółem mimo wszystko stabilny. Przeciwlękowo i przeciwnatrętnie jest z kolei wg mnie już silniejszy od kwetiapiny. 

Tylko najgorszą rzeczą jaką u mnie ten arypiprazol powoduje jest fizyczne zmęczenie (nie psychiczne), które poniekąd utrudnia mi funkcjonowanie, odbiera nieco siły do życia, przez co troszkę wraca mi depresja. Dlatego dostałem od lekarza dodatkowo antydepresant - fluwoksaminę, po to by dać takiego antydepresyjnego "kopniaczka" temu arypiprazolowi. Ewentualnie jakby fluwoksamina nic nie dała, to ewentualnie wg mojego lekarza pozostaje mi wypróbowanie kombinacji wenlafaksyny z arypiprazolem. Jakby to drugie nie pomogło, to ja i mój lekarz jesteśmy w jednej wielkiej kropce, bo wszystkie pozostałe antydepresanty działały na mnie tragicznie. Jeszcze jednak nie jestem w stanie ocenić jak to połączenie fluwoksaminy z arypiprazolem się sprawuje, bo biorę je za krótko, ale i tak postanowiłem złożyć wam relację odnośnie samego arypiprazolu.

 

Zdrówka wszystkim życzę i spokojnego dnia! 🙂 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomógł na stany psychotyczne w bpd i nieco wyrównał. O ile z wenlafaksyną był jeszcze znośny to z fluoksetyną okazał się kompletnym niewypałem i prawie ten miks wpędził mnie do grobu (może jeszcze dodatkowo zejście z wenli)…w każdym bądź razie poszedł w odstawkę ale nie wykluczam, że do niego kiedyś nie wrócę, jak na neuroleptyk to i tak najznośniejszy względem uboków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, zburzony napisał(a):

@nieprzeniknionateż mam bpd, wprawdzie nie miewam stanów psychotycznych ale działał na mnie kapitalnie za pierwszym razem, wręcz idealnie.

Mi zlikwidował głosy w głowie więc pod tym względem zadziałał idealnie, ale w sumie tylko pod tym względem. Po połączeniu z fluoksetyną za to miałam taką sedację (tak wiem jak na to połączenie to nielogiczne) i anhedonię, że ledwo otwierałam oczy i jedyne co w ciągu dnia mogłam robić to odliczać godziny do wieczora, po dwóch tygodniach byłam już takim wrakiem z dysocjacją i ms, że jedyne o czym marzyłam to żeby ze sobą skończyć, więc jedno i drugie poszło w odstawkę (tzn fluo i arypiprazol), od wczoraj biorę Bupropion, który ma mnie zaktywizować i przez to chyba odpędzić ms ale póki co tylko łeb mnie mocniej boli i tyle działania nowego leku ;)

Edytowane przez nieprzenikniona

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, nieprzenikniona napisał(a):

Mi zlikwidował głosy w głowie więc pod tym względem zadziałał idealnie, ale w sumie tylko pod tym względem. Po połączeniu z fluoksetyną za to miałam taką sedację (tak wiem jak na to połączenie to nielogiczne) i anhedonię, że ledwo otwierałam oczy i jedyne co w ciągu dnia mogłam robić to odliczać godziny do wieczora, po dwóch tygodniach byłam już takim wrakiem z dysocjacją i ms, że jedyne o czym marzyłam to żeby ze sobą skończyć, więc jedno i drugie poszło w odstawkę (tzn fluo i arypiprazol), od wczoraj biorę Bupropion, który ma mnie zaktywizować i przez to chyba odpędzić ms ale póki co tylko łeb mnie mocniej boli i tyle działania nowego leku ;)

U mnie też jedynie na glosy w glowie dziala. Od 1,5 nie mialem nawrotu co w moim wypadku jest duzym sukcesem. W polaczeniu z wenlafaksyna, wlasnie poltora roku temu mialem nawrot, wiec wenlafaksyne odstawilem i zostalem przy abilify. Ja od 3 tygodnie z kolei jestem na duloksetynie i czekam na efekty p. depresyjne i p . lękowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na mnie arypiprazol działał dobrze. Tłumił lęki, wyrównywał nastrój. Ale skutki uboczne były nie do zniesienia - dysfunkcje seksualne i zmęczenie, a to jest to czego szczególnie chciałem uniknąć. Dałem temu lekowi ok. 4 miesiące. Nawet spróbowałem łączyć go z Fevarinem, ale to nic nie dało. Wracam do kwetiapiny. Zamiast arypiprazolu na aktywizację będę namawiał lekarza na flupentyksol.

 

Arypiprazol byłby dla mnie superlekiem, gdyby nie te skutki uboczne. Oczywiście, każdy lek ma jakieś uboki, ale te uboki na arypiprazolu były dość nieznośne. Na kwetiapinie jedynym dotkliwym skutkiem ubocznym były zaparcia, z którymi sobie radziłem, pijąc po prostu Forlax co jakiś czas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, MarekWawka01 napisał(a):

Na mnie arypiprazol działał dobrze. Tłumił lęki, wyrównywał nastrój. Ale skutki uboczne były nie do zniesienia - dysfunkcje seksualne i zmęczenie, a to jest to czego szczególnie chciałem uniknąć. Dałem temu lekowi ok. 4 miesiące. Nawet spróbowałem łączyć go z Fevarinem, ale to nic nie dało. Wracam do kwetiapiny. Zamiast arypiprazolu na aktywizację będę namawiał lekarza na flupentyksol.

 

Arypiprazol byłby dla mnie superlekiem, gdyby nie te skutki uboczne. Oczywiście, każdy lek ma jakieś uboki, ale te uboki na arypiprazolu były dość nieznośne. Na kwetiapinie jedynym dotkliwym skutkiem ubocznym były zaparcia, z którymi sobie radziłem, pijąc po prostu Forlax co jakiś czas.

Ja wlasnie nic skutkow ubocznych po nim nie mam, a biore go domiesniowo 400mg co 28 dni od 1,5 roku gdzies. Dodatkowo kwetiapine 300mg i po niej tez nic uboków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odstawiłem abilify za porozumieniem z lekarzem, przeszedłem na zakładkę na Solian. Mam pytanie, bo Solian zażywam 100 mg a abilify zażywałem 15 mg. Po jakim czasie od odstawienia abilify zaczyna się chudnąć?? Ja przytylem na abilify 17 kg, mam nadzieję że do miesiąca czasu to już zrzucę ;) Wiem że po Solianie też się tyje ale 100 mg to nie dużo i nie powinno bardzo wpłynąć na wagę.

 

Aha i czy możliwe ze jak ktoś brał neuroleptyk kilka lat to sobie popsuł metabolizm i już nawet po odstawieniu nie schudnie?? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×