Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica a związek


dociekliwy

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, jestem tu nowy.

Problem może nie dotyczy mnie, a mojej kobiety.

Podczas związku, w którym jesteśmy ze sobą szczerzy, bo to związek na odległość, ciągły stres wywołał u niej nerwicę lękowa, co zostało zdiagnozowane przez psychologa. Obecnie zaczyna uczęszczać do niego, chociaż to pierwsze wizyty, a tok studiów nie za bardzo pozwala jej na to, żeby znaleźć odpowiednio czas..

Do sedna. Sprawa wygląda tak, że od jakiegoś czasu zaczęła wątpić w nasz związek. Uważa, że 'nic nie czuje' , ale wobec rady psychologa, który doradził, że wiele kobiet zaczyna w takim stanie wątpić czy to jest odpowiedni związek postanowiliśmy, że narazie nie będziemy zrywać, aż nie będzie pewna. Obecny stan mogę określić na hmm.. Tak ja mówi to ona 'nie wiem'. Ja mam wiele pytań i strasznie się zadręczam, bo cholernie mi zależy i staram się wspierać, ale moje naciski wywołują w niej tylko fakt, że zaczyna ją to coraz bardziej męczyć. Obecnie podjęliśmy decyzję o ograniczeniu częściowo kontaktu i rozmowy wtedy kiedy ona poczuje taką potrzebę.

Szukam osób, które może były w podobnej sytuacji i udzielą mi kilku odpowiedzi w związku z moimi niepewnościami i czy jest jeszcze szansa, że ten związek przetrwa.. Może znajdą się osoby, którym się udało

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uważa, że 'nic nie czuje' , ale wobec rady psychologa, który doradził, że wiele kobiet zaczyna w takim stanie wątpić czy to jest odpowiedni związek postanowiliśmy, że narazie nie będziemy zrywać, aż nie będzie pewna.

 

Ja jak cierpiałam na nerwicę lękową to oprócz lęku nie odczuwałam praktycznie żadnych uczuć. I to było na skutek zmęczenia psychicznego i fizycznego, bo lęk męczy też fizycznie. Niestety tak jest, że osobom zmęczonym wszystko obojętnieje. I wydaje mi się, że to czy związek przetrwa czy nie zależy po prostu od jej pracy nad sobą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uważa, że 'nic nie czuje' , ale wobec rady psychologa, który doradził, że wiele kobiet zaczyna w takim stanie wątpić czy to jest odpowiedni związek postanowiliśmy, że narazie nie będziemy zrywać, aż nie będzie pewna.

 

Ja jak cierpiałam na nerwicę lękową to oprócz lęku nie odczuwałam praktycznie żadnych uczuć. I to było na skutek zmęczenia psychicznego i fizycznego, bo lęk męczy też fizycznie. Niestety tak jest, że osobom zmęczonym wszystko obojętnieje. I wydaje mi się, że to czy związek przetrwa czy nie zależy po prostu od jej pracy nad sobą.

 

Podjęła decyzję o rozstaniu, bo mówi, że ją męczy ten związek. Mimo że jeszcze niedawno to ja z nią pierwszy poszedłem do lekarza i jak się wtulała to się czuła bezpieczna. No, ale jak to mówiła, że od dłuższego czasu się coś psuło, ale zawsze byłem, a teraz mówi, że potrzebuje wolności, że chce sie poczuć, ze nie ma zobowiazan, bo meczy to, ze nic nie czuje i musi udawac. Jednocześnie nie zamyka drzwi, ale przy wszystkich atakach paniki, czy jak było gorzej to do mnie się pierwsza zwracała.. Pomogłem jej przez to w miarę przejść, bo mówi, że już mniej stresu odczuwa i jest generalnie lepiej, nie ma ataków paniki.. Ciężko stwierdzić na ile to jest związane z chorobą, ale do tej pory za każdym razem jak byliśmy ze sobą było wszystko ok, bez kłótni, ostatni raz jak z nią byłem co poszła pierwszy raz do psychologa sama stwierdziła, że jest inaczej.. Ciężko stwierdzić czy to przez nerwicę, czy rzeczywiście to po prostu się wypaliło jak to ona stwierdziła... Poza tym utrzymawała cały czas, że już nawet rozmową ze mną ją męczy i nie ma po prostu ochoty, ale nadal sie interesuje jak mi idzie pisanie inżynierki itd..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×