Skocz do zawartości
Nerwica.com

Społeczeństwo oparte na „zbiorowej chorobie psychicznej”


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

...jest tworem ciągle cierpiącym. Ludziom wciąż mało. Jak już coś mają, to zaraz dążą do czegoś więcej i więcej, nigdy nie będąc szczęśliwymi. Nasze relacje są w ruinie. Ranimy się i wykorzystujemy. Prawo chroni oprawców, a nie ofiary. Sam fakt że na prawomocny wyrok czeka się nie 2 godziny, ale np 15 lat, wiele mówi o systemie. Czym jest fakt, że pracujemy po 10 godzin dziennie za grosze? Podczas gdy nasz pracodawca mówiący o kryzysie buduje drugi dom, a banki i korporacje liczą swoje biliony?

 

lotto-to-oszustwo-2.jpg

 

Źródło: https://jarek-kefir.org/

 

 

Nie specjalnie lubię rap, ostatnio wpadła mi w ucho fajna nutka

Zmierzam do tego, że tak własnie postrzegam społeczeństwo :-|:-| Na pytanie czy jestem patriotą, jestem zmuszony odpowiedzieć, że tak, ale lepsza odpowiedz byłaby taka, że system w którym żyjemy, powinien

jebnąć i to jak najszybciej. Tak by można było zabrać się za tworzenie nowego od podstaw. Nie pytać jakiego, bo nie wiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaka jest przyczyna wysokich cen żywności w Polsce? Ostatnio stało się to tematem numer jeden w niektórych dyskusjach. Drożeje masło, jaja, ale także owoce i warzywa. O co w tym wszystkim chodzi? Jak się okazuje, wcale nie są to „mechanizmy wolnego rynku”, a im głębiej badam tę sprawę, tym więcej tajemnic wychodzi na jaw.

 

Zaczniemy od podstaw. Przyczyna niskich pensji w Polsce, oszustwo „religii wolnego rynku”, jak i „kapitalistyczne Auschwitz”. Potem przejdziemy do konkretów:

Zacznijmy od tego, że podstawową patologią jest to, że mamy takie same, a często wyższe ceny różnych dóbr jak Niemcy, przy cztery razy niższych zarobkach. Często ceny są wyższe niż w Niemczech. W Szczecinie mnóstwo ludzi jeździ do przygranicznych niemieckich sklepów, by kupować różne produkty. Na mieście jest dużo stoisk bazarowych, a nawet małych sklepów z niemiecką chemią, słodyczami, kawą, herbatą itp. Jak widać nie tylko są to produkty lepszej jakości, ale wręcz opłaca się je sprzedawać głównie na targowiskach, gdzie zakupy robią w większości ludzie niezbyt zamożni.

 

Czy zastanawialiście się, z jakiego powodu ceny są takie same a nawet wyższe niż na Zachodzie, a zarobki cztery razy niższe? Wszyscy przyjęli, że to jest normalne, że tak ma być, że tak działa wolny rynek. I że nic nie da się zmienić. Polacy kłócą się o tematy zastępcze takie jak aborcja czy in vitro, albo kto sobie co w dupę wkłada lub też nie wkłada. A do takiego dziadowania się nie tylko przyzwyczailiśmy, ale uznaliśmy to za normę. I to taką, której nie można podważać, bo przecież podobno prawa ekonomii są nieubłagane, jak głosi neoliberalne kłamstwo, wciśnięte Polakom przez Balcerowicza

 

Więc mamy miesięcznice smoleńskie czy marsze KOD, ale demonstracji przeciwko „kapitalistycznemu Auschwitz” nie ma w ogóle. A tymczasem jest to największa patologia. Jak się okazuje, nie ma ona pokrycia nawet w prawach ekonomii, ale jest rezultatem ekonomicznej manipulacji. Otóż na samym początku lat 90-tych Balcerowicz i spółka sztucznie zaniżyli wartość polskiej złotówki względem niemieckiej marki. Już wtedy zdecydowano, że mamy być montownią różnych dziadostw i magazynem dla Zachodu, opartą o tanią siłę roboczą. Przez osłabienie wartości złotówki uczyniono z naszego kraju „Bangladesz Europy”. Dlaczego obniżono jej wartość? By opłacał się eksport za granicę tych dziadostw...

 

wysokie-ceny.jpg

 

cały tekst

https://jarek-kefir.org/2017/11/27/dlaczego-ceny-w-polsce-wciaz-rosna-to-tajna-zmowa-producentow-i-posrednikow/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mając IQ 130 sama normalna inteligencja już jest złym tworem.

 

Ja wiem że ludzie są oparci na empatii, ale przez głupotę szkodzą poszczególnym indywidualistom (jak mi, który ma zdiagnozowaną schizofrenię występującą u 1 osoby na 10000). Wczoraj założyłem konto na Quorze i musiałem napisać z 70 odpowiedzi bo ludzie nie mają podstawowej wiedzy medycznej a pracują w zawodzie co jest wyjątkowo smutne - odpisywałem nawet szpitalowi który nie ma dalszej wiedzy na temat tej choroby prócz głosów i halucynacji (czy ludzie oglądają cały czas film "Piękny umysł" i to jest ich jedyne źródło wiedzy medycznej?).

 

Czy zastanawialiście się, z jakiego powodu ceny są takie same a nawet wyższe niż na Zachodzie, a zarobki cztery razy niższe?

 

Bo ludzie nie potrafią rozsądnie zarządzać pieniędzmi i nie mają właśnie podstawowych umiejętności dedukcji.

Powiem ci tak - kupiłem iPhone SE bardzo tanio, zniszczyłem obudowę. Normalnie w serwisie wymiana by mnie kosztowała 400zł. Zamówiłem z ebaya za ~125 zł, zorganizowałem kumpla, wymieniłem, jak nówka.

Albo złożyłem komputer, nie oparty o procesor AMD więc straciłem na opłacalności, ale mniejsza. Mam system MacOS (Hackintosh). Gdybym miał kupić sprzęt bezpośrednio od Apple z Mac'iem to bym musiał zapłacić 6-8 tysięcy złoty, dałem 4. Mój laptop za 2 tysiące przebija też Macbooka za 6-10 tysięcy złotych. Najlepsze jest to że nie mam żadnych problemów, Hackintosh jest w pełni stabilny, bo ogarnąłem poradniki do maximum - większość ludzi nie potrafi zrobić więcej niż 10 kliknięć i system ich się sypie bo korzystali z gotowca i pada w przeciągu miesiąca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy zastanawialiście się, z jakiego powodu ceny są takie same a nawet wyższe niż na Zachodzie, a zarobki cztery razy niższe? Wszyscy przyjęli, że to jest normalne, że tak ma być, że tak działa wolny rynek. I że nic nie da się zmienić. Polacy kłócą się o tematy zastępcze takie jak aborcja czy in vitro, albo kto sobie co w dupę wkłada lub też nie wkłada. A do takiego dziadowania się nie tylko przyzwyczailiśmy, ale uznaliśmy to za normę. I to taką, której nie można podważać, bo przecież podobno prawa ekonomii są nieubłagane, jak głosi neoliberalne kłamstwo, wciśnięte Polakom przez Balcerowicza

Ja się zastanawiam. W przypadku produktów niespożywczych od ubrań po elektronikę produkowanych na dalekim wschodzie da się to jakoś wytłumaczyć, na zachodzie sprzedaje się więcej można obniżyć marże czy negocjować ceny u producenta , statki z towarem przypływają właśnie tam a do Polski przyjeżdżają z Niemiec czy Holandii. I nawet niższe koszty pracowników marketów w Polsce mogą tych różnić nie zredukować.

Żywność i inne produkty wytworzone na miejscu powinny niby być u nas tańsze ale nie są, może to przez wyższe dopłaty dla rolników na zachodzie, no i przy wysokiej automatyzacji produkcji gdzie czynnik ludzki odgrywa mniejsza rolę to jakie pensje mają pracownicy nie ma większego znaczenia. A niskie pensje pracowników w Polsce są odwiecznie tłumaczone niską wydajnością Polaków, kto był na zachodzie( zwłaszcza w UK) wie że to bzdura, tam zwykle w pracy jest większy opierdol niż w Polsce, to co w Polsce robi 1 osoba tam robią 2 lub 3. Oczywiście tam mają zwykle lepszą automatyzację ale to i tak nie tłumaczy wszystkiego.

 

Polska jest rezerwuarem taniej siły roboczej i rynkiem zbytu , po to nas wpuszczono do UE, nie ma się co oszukiwać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, dla mnie również temat niewyczerpalny ;)

 

Najlepsze byłoby zaniechanie wzajemnej nienawiści, PiS/PO, ateiści/katolicy, itd.

To niestety nie wchodzi w grę, jak się włączy tv, to można tam zaobserwować natrętne zachęcanie do pogardy dla ludzi o odmiennych poglądach, nieważne czy oglądam tvp czy tvn, przekaz jest jednoznaczny - wmawia się ludziom (otwarcie), że mają lubić rząd, albo go nie lubić, w takiej sytuacji są bezbronni i zdezorientowani, łatwo nimi manipulować i grać na ich uczuciach :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×